
katar14
Zarejestrowani-
Postów
879 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez katar14
-
Tam też jest zimering. Do manuala ten sam olej co do automata - chociaż u ciebie moze byc zalecany dextron III a może Dextron II - musisz sprawdzić ale myślę że to dużego znaczenia pomiędzy tymi olejami nie ma (tak myslę - sprawdz na stronie castrola jaki olej jest zalecany do twojej skrzyni , tam jest taka opcja)
-
Być może to zimering a być może wybierak biegów. Sprawdz dobrze bo to czesto jest omylna dizagnoza - nad wałem dokładnie nad tym zimeringiem bądz tym sprzęgłem gumowo-metalowym (wszystko jedno) jest drązek wybierający biegi który własnie wchodzi w skrzynię - często to z niego kapie olej i rozpływa się na tym zimeringu przy wale - sprawdz czy z wybieraka nie wisi korpla oleju bądz czy nie jest mokry.
-
Ja nie mam koła dwumasowego lecz mam zwykłe, sprzęgło zaś takie: tarcza na sprężynkach no i zwykły docisk - podkreślam nie mam koła dwumasowego lecz zwykłe wiem to z tąd gdyż miałem wymieniane całe sprzęgło na funkiel nówkę fimy Sachsa (łożysko, docisk oraz tarcza). Ja też miałem stukotanie podczs gaśnięcia auta a po wymianie sprzegła (bo nadszedł czas) nic się nie zmieniło (koła dwumasowego nie wymienaiłem gdyż mam zwykłe) więć podejżenie padło na skrzynie biegów - stukotanie zaś mam tylko i wyłącznie gdy gaszę gorący silnik, na zimnym silniku gdy gaszę stukotania nia mam i jeżeli zgaszę silnik gorący przy wciśniętym sprzęgle stukotania też nie mam - stuktanie mam tylko i wyłącznie gdy gaszę przy rozgrzanym silniku i nie mam w tym czasie wciśniętego pedału sprzęgła. Więc tak jak piszę u mnie podejżenie pada na skrzynię (łożyska wałka wysprzęglającego czy coś takiego). Nosiłem się z zamiarem wymiany skrzyni (nawet już dzwoniłem za nią kilka razy) ale na razie odpuściłem. P.S. - dodam ze u mnie też na początku padało podejżenie na koło dwumasowe (bo najczęściej tak jest) ale okazało się że go nie mam :) wiec raczej skrzynia - ponoć skrzynia też niesie taki efekt jak koło dwumasowe jeżeli zrobią się na nim luzy - dodam jeszcze tylko tyle ze dolałem do skrzyni uszlachetniacz (doktora - militeka) z nadzieją że trochę ucichnie lecz nic nie pomogło a uszlachetniacz kosztował mnie 50 PLN za 500 ml :) i tak narazie to odpuściłem
-
Jeżeli masz klimę to do twojego silnika wchodzi 11 litrów jeżli bez klimy to powinno być 10,5 litra. Tutaj masz linka co do ilości płynów - wystarczy wpisac 7 ostatnich znaków VIN i wszystko masz: http://www.bmw-z1.com/VIN/VINdecode-e.cgi
-
Na diody nie patrz - jak ktoś będzie miał szczęscie to bedą w miarę działały ale przeważnie to tylko taki bajer (działają na zasadzie jakiś szkiełek wewnątrz butli dokłądnie nie wiem o co chodzi) ale napewno się nie sprawdzają , wiec nie przejmmuj się bo to standart - musisz patrzeć na przebieg jak 90% użytkowników. Wyjeździj ten gaz i zatankuj nowy - moze był oszukany a to się zdarza niestety. Nie wiem jak jest z wtryskiem ale na gazie II generacji on podczas pierwszch kilkudziesięciu kilometrów się układa i jest wskazana regulacja już po pierwszych 500 km i zazwyczaj wtedy wymienia się filter powietrza - być może że jest wskazana regulacja u ciebie.
-
NIe zaszkodzi - nie dopuścic nalezy aby olej zszedł ponizej min.
-
Oki Wszystko się wyjaśniło - moje nowe amory są z EDC, ja nie mam takiej regulacji fabrycznie wieć nic nie zrobię. Wyciągam je. dzieki pozdro
-
A jaki zalałeś - syntetyk? Jeżli tak a wcześniej był latany na innym to moze to być nagar który syntetyk wypłukuje i stąd szybciej się brudzi.
-
I wszystko się zgadza. Tak jak pisze kolega dopatrzyłem się gniazd na górze tłoczyska na gwintowanym trzpieniu, były schowane w głąb trzpienia nie zauważalne a po za tym są wielkości chyba nawet mniejszej niż mały jack. Niestety nie mam kompa który steruje takimi amorami a co za tym idzie nie mam tymbardziej wiązek podpięciowych. Auto jest twarde jak taboret, pomyślałem sobie ze mozna tam podać 12V i przejdą na styl komfort, jednak dowiedziałem się ze w ten sposób mogę je uszkodzić na dobre tzn. sa w nich jakieś elektorozawory, kilka rodzajów - otwierające, przepuszczające itp. podpinająć 12 V uległy by spaleniu gdyż one są sterowane impulsowo po przez komputer. Tak więć reasumując amory wyciągam , kupiłem je po 170 PLN za sztukę nówki firmy Sachsa, nowe kosztują w sklepie 2000 PLN sztuka a w ASO nawet nie sprawdzałem. Wiec zmuszony jestem wystawić je na Allegro po kosztach choć podejżewam ze cięzko będzie je sprzedać. Dzięki. Pozdro.
-
1.9 to poprostu rozwiercone silniki z 1.8 czyli 4 gary - dołożyli w ten sposób parę koni do autka no i róznią się jeszcze osprzetem np. z tego co wiem mają dodatkowy silniczek krokowy (czyli drugi) i czasami sa problemy z jego zakupem jeżeli oczywiście padnie (nowy kosztuje 800 PLN :) ) Są to żadkie okazy stąd z częsciami do nich jest gorzej - mój kuzyn ma taki z 96r wiec już w tycha latach też były.
-
Tutaj coś wiem - nie mogłeś w ten sposób otworzyć bo pewnie próbowałeś tylko tego sposobu przy jednych drzwiach. Nie pamiętam dokładnie ale w przedziale jednej grupy roczników działa to z drzwiami od kierowcy a drugiej z drzwiami od pasażera - gdybyś spróbował wtedy z drugimi drzwiami napewno by się otwarły. Pozdro.
-
Dzięki jutro sprawdzę :) (to fakt ze szyby mi się domykają z kluczyka ale z tymi "pipkami" musze sprawdzic :) )
-
I ja się wtrące - na czym polega uszkodzenie korka, jaki ma efekt, jak to sprawdzić ?
-
Co to znaczy ryglowanie podwójnie? O co chodzi, co to ma za zadnie i czy ja też (E34) mam coś takiego i na ile drzwi to działa, jak się to uruchamia? hmmmm...
-
No własnie piszeż ze jeżeli po raz pierwszy rejestruje samochód w Polsce a co z samochodami zarejestrowanymi juz w Polsce? - czyli poprostu autko zmienia włąsciciela- bo ja słyszałem ze jezeli od takich nie wprowadzą opłat a jedynie od takich co po raz pierwszy są rejestrowane w kraju to tez to bedzie nie legalne z prawem i bedzie mozna sie odwoływać o zwrot tych opłat tak jak teraz o zwrot akcyzy.
-
Dokładnie i zdecydowanie nr. 8 to odpowietrznik. Numer 9 to korek spustowy płynu z układu chłodzącego a czujnik to nr. 13
-
Ja z innej beczki trochę. Z tego co słyszałem po zniesieniu akcyzy i zastąpieniu ją opłatą od pojemności i rocznika (tzw euro) - słyszłałem coś takiego że jeżeli takie opłaty wejdą tylko od samochodów sprowadzanych np. na niemieckich czy włoskich blachach a kupionych w kraju na polskich blacha już nie to też to będzie nie legalne w świetle prawa i będzie można prawnie się odwołać o zwrot tej opłaty. Jeżeli wprowadzą też taką opłatę tak samo od samochodów kupionych w Polsce (na polskich blachach) to nietety takiego zwrotu nie bedzie możliwości uzyskać.
-
To że wyszła sprawność 75% to na to nie ma co patrzeć, wiem to z doświadczenia. Rózne maszyny pokazują innaczej tzn na jednej 75% oznacza bardzo bobrze a na innej 65 % oznacza bardzo dobrze - to zależy wszystko od maszyny i jej kalibracji - czyli reasumująć nigdy nie spotkałem sie żeby wyszło 100% nawet jak to są oryginalne supergwiazdy, zawsze jest tak granica do której maszyna wskazuje. Po drugie to co pokazuje maszyna to moze w pewnym sensie odzwierciedla stan amora ale uwierz mi może pokazać i nawet 75% a amor mozę cieknąć, może bić i za tydzień się wysypać całkowicie. Byłem osobiście z ciekawości na takim sprawdzeniu, rozmawiałem z właścicielem maszyn i czytałem na forum wypowiedzi kolegów i wszystko się potwierdza. Nie zaprzeczam ze nic to nie daje ale z czystej ciekawości watro pojechać, czemu nie.
-
Ja słyszałem naprawdę od dobrego speca od BMW że na chrobotanie Vanosa nie ma rady i zawsze będzie chrobotał, że taki jego urok - stąd silniki z vanosem są ciut głośniejsze (jak dobrze że nie mam vanosa :) - żartowałem)
-
Dzięki wszystkim za info Dochodze do wniosku ze amory moje są zwykłe tzn. bez EDC - nie mają żadnych gniazd podpięciowych (przeoglądałem je prawie ze pod lupą :) ) Sądze ze albo to jakieś twarde podruby (numer katalogowy naklejony na nich nie zgadza się z ich opisem, czyżby nakleji zostały doklejone? hmmm. wygladają na oryginalne z dobrego papieru, dobra farba wręcz idealne, znaczek Sachsa wręcz jest wypukły-wyczuwalny pod palcami jak na banknotach) Jedno jest pewne - w najbliższych dniach zakładam stare oryginalne olejówki (jeszcze w dobrym stanie) aby znowu poczuć efekt płynięcia. Nie wiem czy jestem przewrażliwiony czy co ale to co się namyślałem to głowa mała- sportowe zawieszenie w E34 to nie dla mnie, moze ktoś inny nie zwrócił by na to uwagi ale ja się przyzwyczaiłem ze dziur w drogach prawie nie czułem a teraz czuję każdą, a może poprostu ja już jestem chory..........
-
No mnie wyraźnie tył stwardniał - i to dużo, autop straciło komfort, nie ma efektu płynięcia jak wcześniej ale fakt że autko trzyma sie drogi lepiej. Postanowiłem jednak ze powracam do starych amorów - nie są jeszcze wyłechtane a to że kupiłem i założyłem nowe skusiła mnie atrakcyjna cena (okazja) Więc w najbliższych dniach zmieniam z powrotem i basta - taki komfort to nie dla mnie, nie wiem czy z czasem by się ułożyły te amory ale widzę że są znacznie twardsze od poprzednich i nie sądze aby ich charakterystyka pracy się na tyle zmieniła abym znowu czuł "efekt płynięcia" Dzięki wszystkim za info - jestem rozczarowany straszliwie, sądzę ze te amory to jakaś porązka, kombinowane albo jakieś utwardzane bo po numerach katalogowych opis im nie odpowiada (czyżby naklejki ponaklejane na nich są z innych amorów ? hmmm....)
-
Wymianiłem osobiście amory z tyłu na nówki Sachsa dedykowane pod moje E34 z tą róznica że stare były olejowe a te nowe są olejowo-gazowe (ponoć olejowych już nie ma w produkcji gdyż zostały zastąpione przez olejowo-gazowe już od pewnego czasu). Auto straszliwie straciło na komforcie (co twardy tył to nie mam pytań) Dodam że stare nie miałem wywalone a komfor znacznie odbiegał na lepsze niz teraz na nowych. Teraz to mi się jeżdzi tak jak wcześniej Golefem GTI a nie o to chodzi. Czy ktoś z was przechodził z olejówek z tyłu na olejowo-gazowe i też odczuł znaczącą róznicę na utracie komfortu jazdy? No bo przecież te moje raczej nie są sportowe ani nic takiego, poprostu seryjne sachsy - nie wiem o co chodzi, ręce mi opadają. Chyba je zaraz oddam na złom albo wyrzucę gdzieś pod płot jakiegoś kola może mu się przydadzą do ciągnika :cry2: :cry2: :cry2: :cry2:
-
Czyli mają wyraźne gniazda podpięciowe te amory? Gdzieś na dole?
-
Oki ale czy do amora jest coś podłączone? Bo na tych nie mam nic do czego można by coś podłączyć, żadnych wtyków czy gniazd, nie różnią się budową zewnetrzą nic od starych wieć o co chodzi, jeżli to są amory EDC (bo tak pisze w katalogu Sachsa-Standard Rear, Left and Right, WITH EDC) to gdzie się to podłącza? P.S. nivo wiem jak wygląda ale elektryczna regulacja? Pomocy. Sprawdzcie w swoich autkach jeżleli ktoś ma taką regulację czy ma coś podpięte do amorów. Auto stało się dużo twardsze z tyłu (nie pasi mi coś takiego do E34, co innego gdybym miał Coupe :) ale nie, nie wiem czy nie wrzucę starych z powrotem z tego wszystkiego. Czekam na odpowiedz - powiedzcie o co tu chodzi (amory są koloru czarnego dedykowane E34 (oryginały tyle że bez znaczka BMW) wiec powinny być komfortowe a tu lipa, jakiś Lancer albo Subaryna się kłania pod względem kompurtu :cry2: :cry2: :modlitwa: )
-
Nikt nie słyszał?