
PiotrJakub
Zarejestrowani-
Postów
315 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez PiotrJakub
-
Witam kolegów! Opiszę może całą sytuację: Wracamy sobie wieczorem od znajomych, ciemno, leje deszcz, wjeżdżam długim ślimakiem (270 stopni) na most Łazienkowki, na moście dodaję gazu a tu po chwili brak reakcji, auto hamuje silnikiem. Wysprzęglam - obroty spadają do zera. Nic nie kombinuję, żeby nie stanąć na środku mostu, dotaczam się do pierwszej zatoczki zjazdowej i tam staję na awaryjnych. Kilka kilometrów wcześnie zapaliła się rezerwa, dosłownie kilka minut wcześniej, czyli w zbiorniku jakieś 8-10l paliwa jeszcze jest. Jak silnik zgasł, to zapaliła się też kontrolka wtrysków - pomarańczowa. Po cofnięciu kluczyka kontrolka wtrysków zgasła i się już więcej nie zapaliła. Próbuję zapalić, kręcę silnikiem kilkanaście razy po kilkanaście sekund - nic. Czekając na pomoc, jak trochę przestało lać, zajrzałem do silnika, ale nic nie widać. Poruszyłem wtyczkami, podopychałem przekaźniki w skrzynce bezpieczników, obejrzałem bezpieczniki - wszystko całe i na swoim miejscu. Potem znowu próbuję zapalić i... za 2-3 razem odpala, najpierw chodzi kulawo a po chwili normalnie. Dojechałem do domu, nic się nie działo, autko jechało normalnie... Co to mogło być? Czy pompa paliwa, w czasie jazdy długim ślimakiem w prawo pod górę, mogła zassać powietrze (reszta paliwa się przelała na jedną stronę zbiornika) i zapowietrzyć układ, a potem kręceniem rozrusznikiem go odpowietrzyłem i auto pojechało? Fakt, że stało się to po zajrzeniu pod maskę mógł być zbiegiem okoliczności... Niestety przewód paliwowy filtr - pompa mam nieprzeźroczysty i nic nie było widać (muszę go wymienić!!!). Czy przyjąć optymistyczny wariant powyższy, zatankować i już, czy jednak szukać dalej? Bo niepokoi mnie ta kontrolka wtrysków. Czy przy zapowietrzeniu układu paliwowego (jak wyżej) zapala się kontrolka wtrysków? Dodam, że do tej pory autko sprawowało się bez zarzutu, żadnych słabości nie wykazywało, w grudniu na diagnostyce komputerowej przy okazji uszczelniania pompy i regulacji dawki żadnych błędów nie było. Na rezerwie już wcześniej jeździłem po kilkadziesiąt km i nigdy takich akcji nie było. Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na wasze rady i opinie :-)
-
M20B20+M20B25, czy to zda egzamin???
PiotrJakub odpowiedział(a) na oszustm temat w Ogólnie o BMW serii 3
Moim zdaniem to nic nie da. W ETA cały dowcip polega na tym, że silnik choć ma 2,7l to ma fabrycznie ograniczoną moc poprzez komputer i do tego dostosowany osprzęt (cienki dolot, przepływomierz). Celem było bowiem uzyskanie silnika ekonomicznego i elastycznego, o sporym momencie obrotowym (taki dla amerykanów z automatyczną skrzynią biegów) a nie maksymalizacja osiągów. Jak się zmieni głowicę, oprogramowanie sterownika i dolot to nagle objawia się pełen potencjał tych 2,7l pojemności i silnik może mieć lepsze osiągi niż standardowa 325i. W twoim przypadku te 2l są dobrze wykorzystane, może uda się wykrzesać kilka koników, ale nie sądzę, żebyś to jakoś konkretnie odczuł. Jeżeli masz znajomego elektronika z programatorem epromów, to zajrzyj tu, http://www.e30.cz/technika/chip_tuning.html , ściągnij sobie soft do swojego autka (koniecznie sprawdź numer na sterowniku silnika) i masz kilka koników gratis. Używałem oprogramowania z tej strony w moim 325i, działa. -
Oj, straszne ceny tu wypisujesz! Akurat przeszedłem obie naprawy, obie wykonał polecany tu zakład w Markach koło Warszawy. Wtryskiwacz sterujący wypatrzyłem na Allegro za 270zł (we wrześniu), obecnie ten sam sprzedający oferuje za 300zł. Warto poszukać albo chwilę poczekać, bo nie zawsze jest. Wtryskiwacz był nowy, idealny, zadziałał bez pudła. Wymiana kosztowała mnie 40zł. Uszczelnienie pompy - wymiana uszczelki pod deklem i pod nastawnikiem z komputerową regulacją nastawnika - dawki paliwa, wraz z uszczelkami - 250zł. Przy okazji pełna diagnostyka komputerowa w cenie. Po regulacji auto zdecydowanie lepiej jeździ - dawka ustawiona poprzednio była za mała. Spalanie nie wzrosło.
-
To i ja się dołączę: Zamontowałem amorki NK-SBS na tył ponad miesiąc temu. Oczywiście na razie jest idealnie. Przy okazji wymieniłem też mocowania, osłony, odboje, klocki (NK), tarcze, szczęki + mechanizm od ręcznego (NK)... Mam nadzieję się do tyłu nie dotknąć przez kilka lat. Jak robić, to już wszystko, żeby kilka razy nie płacić za robociznę. Niby kupno amorków tańszych o 50zł/szt to żadna oszczędność ale obniżenie ceny wszystkich części o 30% daje znaczącą sumę. Skoro mają 3 lata gwarancji, to co najmniej tyle czasu powinien być spokój. A potem to i tak autko trzeba będzie zmienić.
-
- Termostat, - pompa wody - urwały się skrzydełka w plastikowym wirniku - bardzo częsta usterka w tym wieku auta - a może tylko zapowietrzony?
-
Nowa pompa wtryskowa z programu BX Boscha kosztuje około 3-4 tyś (chyba już z montażem). Drogo, ale jeżeli o tyle taniej kupisz auto, to wymienisz pompę i na zawsze o niej zapomnisz, bo pożyje następne 200-300tkm. Poszukaj na forum, sporo było o pompach do td/tds (to chyba taka sama pompa - sprawdź po numerach na www.realoem.com). Naprawianie, regenerowanie przez złote rączki jest generalnie niepolecane - zwykle kłopoty wracają i wpędzisz się w koszty. Naprawdę i długotrwale zadowoleni są tylko ci, którzy wymienili pompę na nową z programu BX.
-
Włączenie obiegu zamkniętego powietrza powoduje automatyczne włączenie klimatyzacji (choć kontrolka nie świeci). Służy ona osuszaniu powietrza krążącego w aucie, żeby szyby zaraz nie zaparowały. Odgłos pstrykania i przysiadanie obrotów związane jest z cyklicznym włączaniem i wyłączaniem sprężarki klimatyzacji. Latem, gdy jest upał a dmuchawa na "2" sprężarka pracuje cały czas, jak jest chłodniej słabiej dmuchamy to pracuje w miarę potrzeby, czyli właśnie włącza się i wyłącza cyklicznie, jak w lodówce.
-
TDS - spadek obrotów przy dohamowaniu?
PiotrJakub odpowiedział(a) na Mario 525 TDS temat w Ogólnie o BMW serii 5
Mam dokładnie to samo! Myślałem, że to jakaś osobliwość mojego egzemplarza, a tu proszę! Przy lekkim hamowaniu z małą prędkością aż do zatrzymania wyczuwa się minimalne obniżenie obrotów, a jak auto stanie, to wracają do normy. Zmiany nie widać na obrotomierzu. Już próbowałem przytrzymywać dłużej pedał hamulca po zatrzymaniu, ale obroty wracają do normy i tak, więc to nie z obciążenia pompą czy światłami stopu. Puszczałem pedał hamulca w trakcie hamowania (na chwilkę) i jakby pomagało, spadek się zmniejszał ale nie do końca. Nie mam pojęcia co to jest. Jeżdżę z tym od kupna auta, czyli jakieś 10tkm i nic złego się nie dzieje. Mam nawet wrażenie, że teraz jest to mniej odczuwalne niż latem (może to kwestia dodatkowego obciążenia silnika klimatyzacją latem)... -
Gdzie Geometria w Warszawa południowej ?
PiotrJakub odpowiedział(a) na Demi-Mot temat w Ogólnie o BMW serii 3
Ktoś tu polecał warsztat bodajże koło Leclerc'a na Ursynowie. Sam miałem zamiar się wybrać, ale jeszcze nie dojechałem ;-) -
318TDS pompa wtryskowa? czy jednak coś innego - pomocy :(
PiotrJakub odpowiedział(a) na Syzy temat w E36
No masz ciężki orzech do zgryzienia... Moim zdaniem najbardziej prawdopodobny jest potencjometr pedału "gazu", nie kontaktuje i wysyła przypadkowe sygnały do komputera wtrysku a ten tak dziwacznie steruje silnikiem. Druga możliwość, to uszkodzony sterownik - komputer wtrysku. To chyba łatwo podmienić i sprawdzić. Trzecia - może to wtrysk sterujący? nie wiem, czy jego błędy mogą dać takie zachowanie, ale może? Z wyczytanych tu wiadomości wynika, że jak się go odepnie, to komputer przejdzie w tryb serwisowy, auto będzie miało małą moc, ale powinno równo pracować. Czwarta, to coś z układem elektrycznym - zasilanie komputera, pomp itd. Miałem podobne doświadczenia z poprzednim autem, wprawdzie benzynowym, ale skutek był podobny. Auto przerywało, gasło w trasie, na środku skrzyżowania, bez powodu. Uszkodzony był przekaźnik włączający zasilanie komputera wtrysku. Pompa w zbiorniku paliwa wydaje mi się mniej prawdopodobna, bo z opisów na tym forum wynika, że jak nie działa, to problemy są przy niskich stanach poziomu paliwa w zbiorniku. Jeżeli efekt występuje też przy pełnym zbiorniku, to raczej nie pompa paliwa. -
I właśnie dlatego zaparowują szyby :-) Para wodna z oddechów i z pocenia się kumuluje się w krążącym w obiegu zamkniętym powietrzu i skrapla na chłodnych szybach. Ubywa też tlenu i stajemy się senni, ospali. Obieg zamknięty włącza się tylko na chwilę, by uniknąć zatrucia/ zaczadzenia/ zasmrodzenia spalinami gdy jedziemy (lub stoimy) za ciężarówką, Wartburgiem itp. Jak tylko przyczyna smrodu znika - otwieramy obieg. Wtedy szyby będą zawsze suche. Obieg zamknięty można włączyć na dłużej w autach z klimatyzacją, klimatyzacja poza schładzaniem także bardzo skutecznie osusza powietrze. Niestety tlenu od niej nie przybywa, więc obieg trzeba jednak otwierać. W moim tds kombi, żeby mieć wszystkie szyby suche w czasie wilgotnej pogody, deszczu dmuchawa musi być na 2 i obieg otwarty, na 1 wymiana jest zbyt mała (3 osoby na pokładzie, klima wyłączona).
-
A nie mówiłem? Sprawdzać w moim TDS nie sprawdzałem, ale pamiętam, jak kiedyś holowałem ojca E34 524td, to miał ucho na stałe, za zaślepką. Widać nic sie nie zmieniło. Ucho wkręcane w zderzak było za to w E30.
-
Jesteś z Warszawy, w polecanych warsztatach znajdziesz kilka naprawdę godnych odwiedzenia. Ja od 10 lat oddaję moje BMW w ręce Czarka Zaleskiego - Burakowska 14 i mam do niego zaufanie. Nigdy nie zawiodłem się na jego robocie.
-
Wiedząc jak wyglądają oba samochody widzę że: chłodnica - skrapacz - nie pasuje przewody - nie pasują zespół nagrzewnicy i nawiewu - nie pasuje sprężarka - nie wiem... Więc sam sobie odpowiedz, czy to jest możliwe i jakie są trudności.
-
Przyznam, że u siebie nie sprawdzałem, ale wydaje mi się, że: - ucho do holowania z przodu znajduje się pod zaślepką, koło lewego halogenu - ucho do holowania z tyłu jest pod zaślepką w dolnej części zderzaka. No chyba, że tam są tylko otwory do wkręcenia rzeczonego ucha...
-
Co jest ? Zgasła na 3,4 sekundy przy 70 h
PiotrJakub odpowiedział(a) na Arczi333 temat w Ogólnie o BMW serii 3
Miałem kiedyś podobną usterkę w moim e30 - potrafiła zgasnąć bez powodu, a za moment zapalała i jechała jak gdyby nigdy nic. Ponieważ rzecz cała zdarzała się rzadko, czasem raz na dzień, czasem raz na miesiąc, to warsztaty nie dały rady zdiagnozować. W końcu sam znalazłem przyczynę - uszkodzony przekaźnik odpowiedzialny za zasilanie komputera DME. Po wymianie - jak ręką odjął przez następne 9 lat. Podejrzewam, że to był powód dla którego poprzedni właściciel sprzedał to 325i. Cena była bardzo atrakcyjna, a wyposażenie max i stan idealny - wersja USA. Przekaźnik znajduje się w grupie 3 przekaźników zamontowanych na lewym nadkolu w komorze silnika, pod czarną osłoną z tworzywa. Ale który to z nich, to już nie pamiętam. -
Po obrazku z wyskalowaniem miernika temperatury widać, że jest on mocno nieliniowy i że wskazówka stoi na środku +/- 1 mm przy temperaturze cieczy chłodzącej 70-100 stopni. Konstruktorzy zrobili to chyba po to, by przeciętnego Kowalskiego nie denerwowały ciągłe wahania temperatury, które w rzeczywistości występują. Po przesiadce z E30 takie zachowanie miernika mnie irytuje. Co bym nie robił, jakbym nie jechał to zawsze stoi na środku. W E30 każde porządne ruszenie ze świateł powodowało dygnęcie wskazówki - najpierw lekko góra, potem szersze otwarcie termostatu i lekko w dół, widać było, że silnik żyje. Brak mi tego w E34... Nie mówiąc już o tym, że jak tylko z chłodzeniem było coś nie tak, to od razu widać to było na mierniku. Tu ciecz już wrze jak wskazówka łaskawie ruszy za środek...
-
E34 Tourning wymiana amortyzatorów tył czy któś już to robił
PiotrJakub odpowiedział(a) na konkurent temat w E34
Właśnie jestem po wymianie amortyzatorów tylnych w moim kombi, z tym, że mam wersje bez nivo. Tył bardzo hałasował, zrobiłem test i uznałem, że czas na amorki. Po wymianie zmiana jest kolosalna - wreszcie zawieszenie auta jest prawie bezgłośne. Wertepy, wyboje a w środku cisza, nic nie puka, nie stuka. Ale... według mechanika amorki były jeszcze niezłe. To co naprawdę odpowiadało za hałas - te pukania, stukania, łomotania a ostatnio to i zgrzyty - to łożyska amortyzatorów, czy jak kto woli - poduszki amortyzatorów i też zostały wymienione. Dodatkowo do wymiany był też element zawieszenia - poduszka belki. Skoro w testach wychodzi, że amortyzatory masz dobre, to może zostaw to nivo w spokoju i wymień same łożyska amortyzatorów. Przy autach w tym wieku z takimi przebiegami można je wymienić w ciemno (opinia mechanika)... Sprawdź też na szarpakach poduszki belki. Może po wymianie tych elementów także i w twoim aucie zapanuje cisza :-) -
Co do przegrzewania, to sprawdziłbym: - odpowietrzenie układu. Jeżeli nie pomoże: - sprawdzić termostat (ewentualnie wymienić). Jeżeli nie pomoże: - sprawdzić pompę wodną. Jeżeli była z łopatkami z tworzywa, to pewnie zostało już po nich tylko wspomnienie... wymienić. Co do słabego zapalania - może nie działają wszystkie świece żarowe?
-
Wypięcie wtyczki od czujnika temperatury powoduje, że komputer silnika "widzi" cały czas zimny silnik. Czym to skutkuje, poza ułatwionym uruchamianiem na ciepło? Moim zdaniem: - kątami wtrysku i dawkami paliwa odpowiednimi dla zimnego, ale nieoptymalnymi dla ciepłego silnika - pewnie zwiększonym zużyciem paliwa? - pewnie nieosiąganiem pełnej mocy i przyspieszeń... Urządzenie z allegro jest prawdopodobnie o tyle inteligentniejsze, że po uruchomieniu silnika podpina z powrotem czujnik temperatury i komputer silnika ma prawdziwe dane o jego temperaturze i może optymalnie nim sterować. Na szczęscie na razie nie muszę tego sprawdzać osobiście.
-
Ja na razie z autopsji nie znam, autem zrobiłem 10tyś. km i jest OK. Na razie lekko cieknie wtryskiwacz sterujący, czeka na wymianę. Co do kosztów, to przeglądając to forum wyczytałem, że pompa z programu wymiany Bosch to 3-4 tyś zł... I w zasadzie osoby po przejściach odradzają połowiczne naprawy - to tylko wpędzanie się w koszty. Tu 500zł, tu 1000zł, tu znów diagnostyka, tu odczyt komputera a auto dalej sprawia kłopoty. Może lepiej raz a dobrze. Podkreślam, że to tylko moje wnioski z lektury tego forum. Skrzynię mam ręczną, więc nie wiem, jakie są koszty naprawy automatu. Zdaje się, że są to trwałe skrzynie jak się o nie dba. Co do kosztów rożnych, to w poprzednim BMW (e30 przez 10 lat) najgorsza była klima. Prawie co rok coś... skraplacz, czujnik, przewód, wentylator, uszczeleczka itd. a po każdej naprawie napełnianie. No ale to podatek od luksusu.
-
No trzeba wymienić... albo zregenerować. W sklepach cena podobno bliżej 700-800zł, na Allegro z prywatnego importu chodzą po 350-400zł, ale czasem udaje się taniej. Upolowałem nówkę za 270zł, ale jeszcze nie wymieniłem, więc nie będę chwalił, dopóki nie sprawdzę, że działa. Przeglądając to forum widziałem, że ktoś w podpisie reklamuje się, że regeneruje wtryski sterujące. Nie wiem po ile, nie wiem jak je regeneruje. Poszukaj, zapytaj, podziel się z nami jak się czegoś dowiesz.
-
akumulator do 324d troche sie chyba zmienilo jaki prad rozru
PiotrJakub odpowiedział(a) na weeb temat w E30
Ja do 525tds kupiłem 85Ah - 760A CentraPlus. Padł mi na urlopie i w miejscu pobytu nie było wyboru, ale się ładnie sprawdza. Zobaczymy ile lat pojeździ. Ważny jest duży prąd rozruchowy, zwłaszcza zimą, żeby zakręcić silnikiem i zrobić odpowiednią kompresję. Pewnie ten akumulator 75Ah/760A wystarczy, ale generalnie im więcej tym lepiej. Oby się tylko zmieścił. U mnie poprzednio był 88Ah/590A i też zapalał... niestety był z firmy krzak i padł po 2 latach (nie ja to g... kupiłem, tylko poprzedni właściciel). -
No to już wiesz dlaczego poprzedni właściciel pozbył się auta... Poszukaj na forum tds+pompa wtryskowa, dużo na ten temat było. Niestety awarie pompy wtryskowej to najczęstsze i najkosztowniejsze naprawy w tds'ach...
-
Lubi przeciekać. Zespół filtra oleju/termostatu oleju też lubi przeciekać - trzeba co jakiś czas wymieniać uszczeleczkę. Walczyłem z chłodnicą kilka lat, kleiłem, łatałem - brakowało używanych niecieknących a nowa jest droga. Wymieniałem te uszczelki w termostacie. W końcu sprawdziłem, kiedy ona pracuje - okazało się, że rzadko, zwykle w trasie. Pogadałem z mechanikiem i zdecydowałem się na demontaż. Jeżeli zaleje się przyzwoity olej (półsyntetyk, syntetyk - ja jeździłem na Mobil1 5w50), nie jeździ się w warunkach tropikalnych i nie katuje auta (200km/h na autostradzie kilka godzin) to można tak zrobić. Po demontażu jeździłem ze 2-3 lata i wszystko było OK.