Skocz do zawartości

Miki.

Zarejestrowani
  • Postów

    327
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Miki.

  1. Tak ludzie piszą co nie znaczy ,że tak jest. Ludzie z pewnych względów wybierają 30d a potem przekonują siebie (to łatwiejsze) i całe otoczenie (trudniejsze :wink: ) jaki to zaje**** wybór pod każdym względem. Myślenie magiczne. To nie kompakt, tylko konstrukcja Q5. Ma dokładnie rozmiary X3 i jest cięższy o 55 kg. Ale zgadzam się ze sporą ilością przedmówców - dyskusja nie ma sensu. Tylko ustawka może rozstrzygnąć który silnik jest lepszy :lol: :norty:
  2. Najlepiej się samemu przejechać. Jakiś czas temu byłem na 2 jazdach próbnych Porsche Macan (jedna po drugiej u tego samego dilera), wiem wiem - nie ta marka, nie ten segment etc, ale masy nie aż tak różne, parametry silników i osiągi podobne: diesel S 3.0: 258 (190)/4000-4250 580/1750-2500 6,3 sek benzynka S 3.0: 340 (250)/5500-6500 460/1450-5000 5,5 sek Benzynką - jazda na maksa, pełen fun, poślizgami po zakrętach, wąskimi drogami, brzmienie silnika potęga, kręci się aż miło, wiatr we włosach...no może prawie - totalne zauroczenie. Porsche feeling. Diesel metr mułu, 0 przyjemności z jazdy, auto do przemieszczania się z punkt A do B, totalne nieporozumienie. Inny samochód. Wysiedliśmy z kolegą w totalnym szoku. Dyskusji nie było, rozmowy nawet nie było. Jeden z nas powiedział krótko "benzyna" - nawet nie pamiętam kto. Zamówiliśmy GTSa. Proponuję dieslowcom 30d odbyć takie jazdy, jak złapią oba auta u tego samego dilera - a potem porozmawiamy. SUV nie wyklucza przyjemności z jazdy, bokami lepiej nim nie chodzić ale przyjemność można mieć. Nie rozumiem jak można twierdzić ,że jest się fanem motoryzacji, przyjemności z jazdy, BMW, i w tym porównaniu wybierać 30d.
  3. Slonik40. Czy ty jesteś zawodu negocjatorem? Jeśli tak to szacun, nie chciałbym Cię mieć pod drugiej stronie stołu. Ale do rzeczy: 1. Moment obrotowy w 40i jest w zakresie 1500-5200 obr, a nie 1500-2500, jak ZACYTOWAŁEŚ. To jest dopiero zakres, co? 2. Z samego dołu 40i słabiej ciągnie przez chwilę, ale jak mocno depniesz to ZF zmienia 2-3 biegi prawie tak szybko jak 1. 3. W 40i nie jeździ się z 1000 obr/na minutę, silnik jest utrzymywany w nieco wyższym zakresie obrotów. Bo w ogóle ma inny zakres pracy. 4. Przełożenie przekładni głównej jest inne, więc Mm się inaczej liczą. 5. Nie widzę żeby Zachar jeździł 40i, więc skąd przekonanie, że by go nie wolał. 6. Angole na największe sknery w Europie, więc ich zachwyt na dieslem nic tu nie wnosi. Kupią auto za 100k funciaków a potem oszczędzają na paliwie. 7. 40i przyspiesza o 1 sek szybciej do setki niż 30d. 8. Zmień nicka na Slonik30d :D
  4. Co do 7 to się zgadzam. Tam benzynka 40i 320 KM (taka wtedy była dostępna) dała by mi o niebo więcej frajdy z jazdy, 40d nie było jeszcze dostępne. Kupiłem jednak diesla bo jeździłem często w trasy i używając auto tylko do pracy robiłem 25 kkm/rok. Równo z chwilą zakupu 730d przestałem w ogóle podróżować służbowo. Co za niefart :( Co do X7, kupiłem celowo i świadomie 40i - jest takie jakie miało być. Amen.
  5. ale nie masz oczywiście na myśli benzyny 4.4 V8 600 KM, która ciągnie mocno z dołu, jeszcze mocniej na wysokich obrotach i doprowadza kierowcę do orgazmu w okolicy maksymalnych obrotów :lol: Takie Ferrari 458/488 z dołu też słabo przyspiesza. Mówisz ,że powinni diesela wstawić? Jak zawsze, makaroniaże. Trzeba do nich petycje napisać. A tak na serio, oczywiście masz rację. Z niskich obrotów 40i słabiej przyspiesza od 30d, ale robi to płynnie i z obrotami kompensuje z nawiązką. Poza tym do spokojnej jazdy taka dynamika mi wystarcza, a jak chce pocisnąć i trzymam go na obrotach a w zamian dostaję sportowy feeling, w odróżnieniu od 30d, który jest w górnym zakresie obrotów zniechęcający do jakiejkolwiek szybkiej jazdy.
  6. Moja odpowiedz to 40i i to nawet na 24' felgach. Mowimy przeciez cały czas o rozmiarze felgi a nie koła, ktorego srednica pozostaje taka sama. To zależy jaki jest moment bezwładności koła w obu przypadkach, zależny od rozkładu masy wzdłuż promienia koła. Zapewne koła o większej średnicy felgi mają większy moment bezwładności, co pogarsza przyspieszenie.
  7. Na pewno będzie lepszy, bo pomiędzy F15 i G05 jest przepaść, więc tu też jakaś będzie. Miałem na myśli wygodę wsiadania, wysiadania, parkowania i widoczności w mieście na nie dokładnie komfort zawieszenia. Z przodu są felgi 21", tył 22" bez RF, więc może tragedii nie będzie. Mam umówioną jazdę próbną X6 30d w M pakiecie, jakiś przedsmak będzie. Zawsze zostaje M50i.
  8. To że komuś w jakimś miejscu i czasie odpowiadało np. SQ7, nie oznacza ,że dziś tu i teraz to dla mnie najlepszy wybór. X5 jeździ świetnie jak na SUVa, nie twierdzę ,że przy szaleńczej jeździe po zakrętach czy 200 km/h na autostradzie jest to najlepszy wybór, bo nie jest. Prawdziwą trasę to robię 1-2 razy na rok, na złamanie karku też nie jeżdżę - więc doszedłem do wniosku czy czasem X6M nie jest, paradoksalnie, optymalnym wyborem. Wygodne na miasto, dynamiczny - a jakże, trochę sportowej jazdy dostarcza, choć najlepiej nie przyparty do muru. Z tym tankowaniem to już się powtarzamy. Jazda z 3 dzieci, gdzie co chwilę jakieś chce siusiu, kupkę, pić, jeść, lub wszystko to naraz lub w dowolnej kombinacji, powoduje ,że dłużej niż 2 godziny ciągłej jazdy (i to 1-2 razy na rok) się nie zdarza. W czasie jak zgraja zaczyna okupywać sklepo-restauracjo-tolaletę na stacji, jak tankuję lub proszę Pana aby to zrobił, przez to krócej muszę potem czekać na ekipę - czas szybciej leci. Dla mnie uciążliwość znikoma. Na co dzień robię 6 km, czasem 10, raz na tydzień może 50-100 km. Po co mi auto z zasięgiem 1000 km?
  9. Tylko oni pewnie wszyscy wzięli SQ7/SQ8 - w Audi nie ma chyba żadnej fajnej benzyny obecnie bo wciąż nie radzą sobie z nowymi normamu, więc w zasadzie to nie mieli wyboru ;). Nu, nu. 50TDI - czyli 286 KM, 1 turbina. RSQ8 600KM, 800 Nm, to na szczęście benzyna V8 4.0, ufff.
  10. Tak jak ja, i nie tak jak ja, szanowny Panie. Na codzień zmieniam X7 40i z 730d. Nawet diesla mam w aucie o 400 kg lżejszym. Mam dokładnie te silniki, o których mowa. Ty masz 50d, powinieneś porównywać z 50i :8) Jak auto dochodzi do czerwonego pola na obrotomierzu, to kierowcy powinien się włos jeżyć na głowie a nie zasypiać. 30d owszem - do GLE ,które prowadzi się po zakrętach jak łódź żaglowa - ale nie do X5 ze skrętną osią, które śmiga aż miło. Opowieści ,że diesel jest do SUVa a benzyna się nie nadaje, to stereotypy z czasów wolnossących benzyn oraz dla ludzi dla których najważniejszym parametrem samochodu jest spalanie. Co do Realu, to Panowie "wybrali" diesle po to aby ludzie wyciągali wnioski ,że skoro tacy "eksperci motoryzacji" wybrali, to droga Audi z dieslami zamiast benzyn nie jest zła. Marketing Panowie, marketing - i jak widać skuteczny. Audi forsuje te diesle aby za emisje nie płacić - ot co. Już samo to ,że piłkarze jeżdżą Audi jest oczywistym dowodem na to ,że nie o osobiste preferencje tu chodzi - to wyreżyserowany spektakl od początku do końca. Prywatnie mają Ferrari a jeżdżą Audi diesel, i to podstawowy?? Come on! Szkoda ,że nie Passat TDI :lol: BTW. Zastanawiam się nad zakupem X6M - może to ostatnia okazja na wielkie V8, na prawdziwy samochód, dla tych co mają benzynę we krwi. Pojeżdżę parę lat (robię tylko 10 kkm/rok), potem wstawię do folii z Argonem (czy w czym tam się klasyki trzyma) i będę patrzył jak dojrzewa jak wino. Oglądałem X6 w salonie. Wygląda o niebo lepiej niż na zdjęciach. Tylny pas nie wydaje się przesadnie wysoki i dziwaczny - jest super, a tylne światła wyglądają rewelacyjnie - szczególnie włączone. SUV jest na miasto po prostu o niebo wygodniejszy od takiego M8 czy M5. Testowałem też ostatnie 911 S, nie porywa już tak jak poprzednie modele, ugrzecznione na maksa, a wsiadanie i wysiadanie z niego na codzień to mordęga. Cayenne Coupe Turbo, kosztuje krocie, a tylko ono da się porównać do X6M (tak dokładnie to Turbo S, ale na razie brak w ofercie) - no i w ogóle czy jest ktoś na świecie komu się Cayenne podoba z wyglądu? :cry:
  11. Eee tam. 30d jest dynamiczny do spokojnej jazdy, w dolnym zakresie obrotów. Nie daje grama poczucia jazdy samochodem o sportowych aspiracjach. 40i jak wchodzi na obroty, budzi w człowieku kierowcę rajdowego i daje prawdziwy fun z jazdy. Dynamika rosnąca z obrotami i emocje na wysokich obrotach to jest to dla czego warto żyć. 30d z obrotami, gdy dynamika spada, odbiera wszelka radość z jazdy. Pewnie 40d czy 50d daje więcej funu, ale 30d jest bez sensu dla pasjonata motoryzacji, a BMW w szczególności. Polecam dla kobiety, spokojnie jeżdżącej i nie pasjonującej się motoryzacją. Porsche słusznie wycofało się z diesli. Profanacja tej marki. BMW z resztą też.
  12. Nie chciałem komentować kontrowersyjnych wywodów - tych o pseudo premium. Po jeździe próbnej na wiosnę (30d, skrętna oś, pneumatyka) wysiadłem z wypiekami na twarzy - auto mnie rozwaliło (przesiadając się z G10). Teraz na codzień mam porównanie G10 z X7, i nie chce mi się do G10 wsiadać. Przepaść do F15 (u mnie poprzednika X7) i wyraźnie lepiej niż G10 - niby klasę wyżej. Autogefuehl też się wypowiedział - X5/X7 miażdży, i poleca je ponad G10 LCI. O Petrynie nie wspomnę. Reszta malkontentów niech spada. Dla mnie auto przełomowe.
  13. Miki.

    Rabaty na g05

    Ktoś tu pisał ,że dobił do 20% na egzemplarz do produkcji 2020, ale na pewno łatwe to nie jest. Trzeba też oczywiście spełniać warunki liczba aut/flota/grupa zawodowa, aby było wsparcie importera jak największe.
  14. Miki.

    Opony zimowe X5 G05

    Może ta "promocja" (konieczność zakupu 2 kompletu kół) miała objąć tylko napaleńców kupujących auto w pierwszym roku produkcji, albo po prostu nie zgrali się z producentem opon, aby odpowiednie rozmiary były na czas. Tak czy inaczej - słabo.
  15. Miki.

    Opony zimowe X5 G05

    W kwestii różnych szerokości opon przód/tył zimowych. Porsche Cayenne ma we wszystkich wersjach silnikowych oraz rozmiarach opon różne szerokości opon przód/tył, również na zimę. Czy ma to związek ze stałym napędem na 4 koła czy po prostu BMW zrobiło sobie niszę na dodatkowa marżę, w postaci zmuszania klientów do zakupu całych kół zimowych z tą samą szerokością opon. Może w starszych modelach tego nie robiło ale od G05/G07 zaczęło - tak ja to widzę.
  16. Miki.

    Co spieprzyli w G05.

    Ja mam 5 stref klimy, piąta dla 3-go rzędu siedzeń. Mam też szklany dach. Próby zabawy ustawieniami niewiele dały.
  17. Miki.

    Co spieprzyli w G05.

    Nie można zrobić głośniej "radia"? Oczywiście, ale trzeba zrobić na tyle głośno ,że ciężko się rozmawia. Trochę Fiat 126p się przypomina :mrgreen:
  18. Miki.

    Co spieprzyli w G05.

    Porozmawiamy Panowie w lecie, podczas upałów. Aby było chłodno we wnętrzu - szum nie do zniesienia. Gdy ustawisz wentylatory na bezszumowe obroty - gorąco. Wybieraliśmy wyjście pośrednie - szumiało (do zniesienia) ale było za ciepło w środku. Nie mówię oczywiście o sytuacji bezpośrednio po wejściu do nagrzanego auta ale po dłuższym czasie. Mega kicha!!! Design (czyt. małe kratki nawiewów) był ważniejszy od cech użytkowych.
  19. Miki.

    Opony zimowe X5 G05

    Felgi już są na aucie (jak widać było na zdjęciach), zostały bez problemu wyważone. Przejechałem też już ładną trasę (1tys km) po autostradach z prędkościami nawet 180km/h, bez wibracji czy problemów. Tak jak pisałem felgi mają certyfikaty TBA i TUV dla BMW X5 oraz nośność 1000kg. Wyglądają mega solidnie i na bardziej pancerne niż 748M. Miałem na myśli wyważanie po pierwszym cyklu używania tj. przed kolejnym sezonem. Nie zakładałem ,że nie wyważą się jako nowe, choć oczywiście i to jest możliwe. "Wyglądają solidnie"? Oceniasz na oko parametry mechaniczne zastosowanego stopu oraz ew. defekty struktury?
  20. Miki.

    Opony zimowe X5 G05

    Twój przypadek jest szczególny. Generalnie ludzie nie targają żadnych opon czy kół. Korzystają z przechowalni, której cena jest taka sama w obu przypadkach. Niektórzy nie jeżdżą osobiście na wymianę, więc i argument oszczędności czasu jest słaby. On w ogóle jest słaby - bo umówmy się, 1 h/rok to nie jest dużo w tym wypadku dla funa motoryzacji, co widać np po czasie spędzonym na tym wątku :mrgreen:
  21. Miki.

    Opony zimowe X5 G05

    Ogólnie zgoda ale jedna uwaga. Dwa razy więcej płaci się nie za to samo. Pogadamy po pierwszym twoim wyważaniu kół, oby nie po wypadnięciu z drogi wskutek rozszczelnienia opony po zaliczenia dziury w drodze i oby nie po próbie prostowania/spawania felgi. Po prostu wytrzymałość felgi BMW jest dużo większa niż No Name.
  22. Miki.

    Opony zimowe X5 G05

    Opieram się na https://www.wheel-size.com. Z tego wynika ,że nie homologuje. BMW poprawia sobie rentowność czy ma to techniczne uzasadnienie? Tego nie wiem. Jeśli przekładasz opony w renomowanym warsztacie, to tak jak pisałem, nie zaobserwowałem uszkodzeń felg a przekładanie opon nie dało żadnych obserwowalnych negatywnych skutków. Oczywiście na wewnętrznej stronie felgi mogły jakieś ryski powstawać - ale skoro ich nie zauważyłem to czy to ma jakieś znaczenie? Ślady kleju po ciężarka też na upartego można usuwać. Wyższa cena przekładki, typu 200 zł/rok, nie rekompensuje ceny felg.
  23. Miki.

    Opony zimowe X5 G05

    BMW nie homologuje na zimę różnych szerokości opon, a przy większych rozmiarach felg, które dominują na tym forum, takowe zawsze występują. Nie homologuje też opon zimowych do felg większych niż 20" (X5) czy 21" (X7). Zużycie felg oczywiście nie jest kryterium. Dla pasjonatów 2 komplety felg mają tą zaletę ,że auto tak szybko się nie nudzi - i może dzięki temu pojeździsz nim rok dłużej. Paradoksalnie - oszczędzisz :mrgreen:
  24. Polecam stronę https://www.wheel-size.com/. Tu znajdziesz podstawowe parametry felg i opon.
  25. Miki.

    Opony zimowe X5 G05

    Każdy ma prawo do własnego zdania, byleby w dyskusji nie obrażał i nie sprawiał przykrości swoim oponentom. Tylko tyle i aż tyle. W temacie. Zważywszy na obecny klimat, tj śnieg i lód których praktycznie nie ma, cało rok jeździmy po suchym lub mokrym asfalcie. Dlatego nie widzę powodu kupowania opon zimowych w mniejszym rozmiarze, co pogarsza prowadzenie przez 5 miesięcy w roku. Dlatego też od zawsze miałem jeden komplet felg i przekładałem tylko opony. Były to rozmiary do 19" i nigdy nie miałem problemu z uszkodzeniem felgi czy opony przy przekładce. Było dla mnie OK. Obecnie jesteśmy zmuszani przez producentów samochodów do zakupu całych kół, ze względu na różną szerokość opon i felg przód/tył. Nie będąc przyzwyczajonym do dodatkowego niemałego wydatku, zacząłem się rozglądać za felgami aftermarketowymi. I tu oczy otworzył mi Fino. Kupujemy samochody za kilkaset tysięcy złotych, kierując się m.in. bezpieczeństwem, wyglądem i prestiżem (tak tak), a potem rozważamy dołożenie do tego wypieszczonego obiektu pasji chińskich felg niewiadomego pochodzenia, których bezpieczeństwo, prestiż i skomponowanie ze stylistyką pojazdu są mocno wątpliwe. Nie wspomnę już o ryzyku problemów z gwarancją czy ubezpieczycielami - montujemy w końcu nieoryginalna część do samochodu. Dlatego uważam ,że koła zimowe należy kupować oryginalne i przyzwyczaić się do tego wydatku. Zaboli tylko za pierwszym razem a potem się człowiek przyzwyczaja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.