Dasonen

To zrób porządek ze świecami żarowymi. Inaczej nie rozwiążesz problemów z DPF'em :)

Naucz się czytać ze zrozumieniem, lub choć jedynie czytać :lol: Daj cytat, gdzie pisałem, ze przez Austrię było 180? Otóż nigdzie tak nie pisałem! Średnia z Austrii wyszła pewnie na poziomie 40kph. Widzisz - sam tworzysz bzdurne tezy a później sam z nimi dyskutujesz :) To sa objawy schizofrenii :mrgreen: jeśli kiedyś wyjedziesz na autostradę, to zobaczysz, ze czasem trzeba zwolnic bo ktoś kogoś wyprzedza, że na bramkach trzeba postać nawet kilkanaście minut, na postojach wystudzić turbine na włączonym silniku - a wtedy średnia dramatycznie spada a spalanie rośnie (!). Ahh... tak dramatycznie starasz się udowodnić nie wiadomo co, że nie tylko wkładasz mi w usta wypowiedzi, których nie udzielałem, ale porównujesz mnie do jakiegoś przestępcy, który zmienia zeznania przed sądem? :mrgreen: Zmień zioło, bo aktualne mocno ci szkodzi. Gdybym jechał najczęściej 110kph to średnia wyszła by na poziomie 50-60kph. Wyjedź kiedyś w trasę - to zobaczysz, jak wygląda średnia. Co gorsze - przy zwalnianiu i konieczności ponownego rozpędzania - spalanie wzrasta, co jeszcze bardziej nie p[asuej do twojej tezy potwornej paliwożerności 530-ki. W niemczech czasem zwalniałem, w Austrii nigdy nie przyspieszałem do 180 we Włoszech na autostradach 140-180 - tak, jak wszyscy. Nie - średnia wyszła taka a nie inna, bo przez Austrię jedzie się powoli, na postojach studzi turbinę na włączonym silniku, czasem zwalnia, żeby nie wpakować się komuś w bagażnik i stoi w korkach przed bramkami. Doprawdy imponujące. Będziemy o tym pamiętać. zapiszemy to w annałach motoryzacji. Poruszając się swoim BMW z tymi prędkościami, co twoja skoda - miałbym pewnie zbliżone do niej spalanie. Sądząc po twojej aktywności w innych watkach - napisał byś wszystko, żeby wykazać niższość BMW :) Ale prawda jest taka, że: - skodziną ani razu nie dotknąłeś 200 - jechałeś 100% trasy autostradami, gdybyś zaliczył teren zabudowany przez 2 godziny - średnia spadła by ci dramatycznie - więc musiał byś powiedzieć, że na autobahnie jechałeś 60 kph? - ubzdurałeś sobie, że gdzieś pisałem o średniej 200 - sam wymyślasz sobie "fakty", które później sam obalasz :) WOW! Odkryłeś, ze czasem trzeba zwolnić! Witamy w realnym świecie! Każdy kierowca z tego Forum już o tym wiedział. Witamy w klubie świadomych! Zrozum: jeśli ktoś podaje spalanie po za terenem zabudowanym - nikt nie oczekuje, ze osiągnął średnią 90kph. Jeśli ktoś podaje prędkość autostradową, którą starał sie utrzymywać - nie oznacza to takiej średniej a jedynie, że zawsze, kiedy mógł - przyspieszał to tej prędkości. Nawet w DE nie da się podróżować ze stałą prędkością 200+, bo ludzie zajeżdżają tam drogę tak samo jak w PL albo i bardziej. Co gorsze - częstsze przyspieszanie do 200+ powoduje wzrost spalania a nie jego spadek - więc tu też niczego nie udowodnisz. Wpływ podróżowania przez teren zabudowany i stania w korkach jest bardzo znaczący na średnią prędkość, nawet, jeśli na autostradzie jedziesz 200+ Podejrzliwy jesteś... po PL oczywiście zgodnie z przepisami :) Nie, brzmi bardziej prawdziwie. Gdybym się turlał jakieś 130kph lub mniej - spalanie miałbym na poziomie 5,5-6/100. W DE dążyłem do poruszania się 200+ więc to jest prawdziwe, bo za wyjątkami remontów i wleczenia się za kimś - taką prędkość tam miałem. Z uporem wartym lepszej sprawy starasz się udowadniać wyższość seata nad BMW i wiele różnych innych ciekawostek (nie tylko w tym watku). Ok - masz prawo do swoich dziwactw, żyjemy w wolnym kraju. Czasem jednak ocierasz się o granice absurdu - jak w tym przypadku. Masz na dalszych screenach spalanie z dystansu prawie 4 tys. km, z czego większość po Wrocławiu. To auto pali mało jak na swoja masę, silnik i osiągi. Możesz zaklinać rzeczywistość, zmieniać kierunek dyskusji na: srednia 152,5kph czy 153,4kph? Faktów jednak nie zmienisz, choćbyś nawet ufajdał sobie gacie z wysiłku. (tak - to brzmi bardziej spektakularnie) Pozdrawiam!

Podyskutuj z tym: (zrób średnią 107 kph na dystansie 1500km przez Alpy i Austrię ...) http://s13.postimg.org/rz66e3upf/IMG_9512_003.jpg albo z tym: http://s1.postimg.org/7rqvsz9wb/20141003_223850.jpg lub tym: http://s16.postimg.org/602hbpi75/20140911_170036.jpg Ja wiem, ze to niemożliwe, ty to wiesz, tylko głupie auto nie ma o tym pojęcia :) (średnia z 3.6tys. km to przynajmniej 70% Wrocław i na co dzień zupełnie nie szukam oszczędności - raczej przyjemności z jazdy)

jeszcze nic nie przyszło (a już ponad rok minął). Starałem się poruszać tą samą prędkością, co lokalni kierowcy. 180 na autostradach, w terenie zabudowanym raczej zgodnie z przepisami. Okazało się, ze groziło mi coś zupełnie innego - jechaliśmy przez Austrię i Niemcy z ... rejestratorem video na szybie. Dowiedziałem się później, ze w Austrii to zakazane i grozi dużymi karami, szczególnie dla Polacke :) nie wiem, ale jeśli chcesz - mogę sprawdzić :) Przy 180 silnik się nie męczy więc zgaduję, że spalanie przy tej prędkości oscyluje w okolicach 14-15/100.

Powinno Tak - przy 90kph spalanie wzrasta z 6/100 to ok. 9/100

U mnie w mieście przy delikatnej jeździe i małych korkach da się zamknąć w 10/100. Przy normalnej mam ok. 12/100. (Wrocław) Dużo pomaga używanie tempomatu - spalanie jest wtedy mniejsze. W trasie: od 5/100 do 11/100, zależnie od dynamiki. Przy 140pkh na autostradzie - spalanie ok. 7-8/100. Przy 50kph i 90kph spalanie w okolicach 5-6/100. Trasa PL-Italy-PL w kilka osób + bagaże, ponad 200kph w DE do tego ok. 180kph we Włoszech i spalanie wyszło 7.8/100 IMHO bardzo oszczędne auto - jak na automat i 4x4.

:mad2: :duh: :nienie: Wszystko układa się w piękną całość: 1 - problemy ze świecami żarowymi (pewnie moduł) 2 - w wyniku braku dogrzania świecami - problemy ze spalania na zimnym silniku 3 - problemy ze spalaniem na zimno powodują emisje dużej ilości "sadzy" 4 - duża ilość sadzy powoduje zapchanie DPF'a 5 - zapchany DPF indukuje błąd "backpressure" - czyli "przeciwciśnienia" 6 - błąd backpressure i świec powstrzymuje DDE przed wypalaniem DPF'a 7 - brak wypalania DPF'a powoduje jeszcze większe jego zapchanie 8 - zapchany DPF odbiera moc i to w znaczącym stopniu - stąd brak przyspieszania Co to za serwis? trzeba wymusić wypalanie DPF'a i usunąć problem ze świecami żarowymi.

tzn - wkleja do tego samego pliku, z którego skopiował?

bez przesady - mogło odpowietrzenie polecieć, może mieć pęknięty przewód od wlewu do baku... Nie tylko BMW ma takie przygody.

Problem braku możliwości zamknięcia uchylonego dachu to usterka mechaniczna. Można próbować robić inicjację SHD,a le to tylko pudrowane wrzoda :( Polecam to video: i to:

Bez oddania w dobre ręce się nie obejdzie. Przyczyną mogą być zarówno elementy opisane przez Ciebie jak i błędne zakodowanie akumulatora po wymianie. zaczął bym od kontroli napięcia i sprawdzenia (czyszczenia) przekaźników i modułów w bagażniku.

Działanie klimy jest dość złożone. Połączone ze wskazaniami czujnika nasłonecznienie, czujnika temperatury wewnętrznej oraz czujnika zaparowania szyby. Do tego zależnie od silnika - ciepło dostępne jest wcześniej (benzyna) lub później (diesel). Jeśli czujnik temp. wewnętrznej jest uszkodzony i pokazuje np. 30C to faktycznie - może cały czas lecieć zimne. Jeśli czujnik zaparowania sugeruje, ze szyba jest zaparowana: to klima również będzie pracować. Jeśli silnik jest niedogrzany - może nie produkować odpowiedniej ilości ciepła do ogrzania powietrza. Polecał bym podłączenie pod komputer i sprawdzenie błędów.

Tak - najlepiej zlikwidować Forum, bo nikt nie dopowiedział na TWOJE pytanie :norty: Ty za to odpowiadasz wszystkim we wszystkich wątkach! Oh... wait... masz 9 postów i tylko w swoich wątkach. Też nikomu nie pomogłeś... więc... według swojej logiki sam jesteś bez sensu! :P Zrozum, ze ludzie mogą nie znać rozwiązania twojego problemu (wolno im?) a wątki, w których nie ma ruchu spadają na kolejne strony. Naturalna kolej rzeczy. Wpisywanie, gdzie się da niczego pozytywnego nie wniesie. Szczególnie w wątku o kodowaniu :)

Bez nawigacji, czy z nawigacją, ale bez płyty DVD? Jak nie masz jednostki nawigacji z czytnikiem - to sama płyta nic ci nie pomoże.

Niewiele. On pozwala na włączenie wewnętrznego obiegu powietrza w przypadku "wykrycia" smordu/zanieczyszczeń w powietrzu.Może faktycznie czujnik temperatury lub sterowania obiegiem powietrza/cieczy chłodzącej?

Sprawdź ustawienia w I-Drivie. Może tam masz ustawione, żeby dmuchał tylko chłodnym powietrzem?

No bez jaj. Wysłałeś im dobrego PDF'a? W tym dokumencie jak byk pisze:Replace the chain tensioner and if required, the timing chain chain tensioner -> napinacz łańcucha timing chain -> łańcuch rozrządu Jak oni napinacz łańcucha rozrządu i sam łańcuch rozrządu powiązali z airbagiem? :duh:

A ja chętnie się dowiem, bo kompletnie nie mam pojęcia, o czym piszesz :) P.S. Wiem, jak działa klimatyzacja.

DPF wypala się wtedy, kiedy musi - i nie patrzy na przebieg. W E60/61 do wypalania nie dojdzie, jeśli odczytana przez komputer temperatura cieczy chłodzącej będzie za niska. Wtedy zapchanie DPF'a gwarantowane. Co gorsze - jeśli wskazanie czujnika ciśnienia tez będzie uznane za błędne - do wypalania nie dojdzie :( Więc po wymianie termostatów lepiej zaprosić do auta kogoś z kompem, kto przekona auto do wypalenia DPF - pomimo błędów. Ekonomizer jest świetną wskazówka istnienia wypalania. U mnie normalnie spalanie przy prędkości 90 kph to jakieś 6/100. Przy wypalaniu DPF spalanie wzrasta do 9-10/100. Akustycznie niemal nie do zauważenia.

Rozrusznik, inteligentna klema, akumulator lub w dalszej kolejności coś w elektronice.

I nie daj sobie wmówić, że wystarczy sama wymiana szczotek. Później zapłacisz jeszcze raz za robotę i auto stanie ci w najmniej oczekiwanym momencie. jak brakuje pradu powoli wyłącza się wszystko - nawet wskazówki zegarów lecą na zero :) Bardzo ciekawe doświadczenie.

Rozumiem, że auto kupiłeś jako nowe w salonie i nikt przed tobą nim nie jeździł? :) pamiętajmy, że największą wadą używanego auta jest jego poprzedni właściciel. Ja bym na twoim miejscu takim optymista w kwestii częstej zmiany oleju nie był.

Jest zupełnie odwrotnie :) 1) Tył jest na sztywno połączony ze skrzynią wałem napędowym i nie ma możliwości odpięcia tyłu. 2) Przód jest "by default" rozpięty i w różnych sytuacjach jest dopinany (z tego wału, który przekazuje napęd na tył :) ) w różnym stopniu (przy przyspieszaniu, przy skręcaniu, w zakrętach, przy uślizgu itp) Miałem przez wiele lat auto z Torsenem i złego słowa o nim nie powiem. @MiloPL - jeśli chodzi o ludzi z Częstochowy, to zrazili mnie do siebie brakiem odpowiedzi na wiele prób skontaktowania się i brakiem możliwości naprawy "na miejscu".

Tomko: 1: Inpa nie impa :) 2: 15 lub 20 minut na zapłonie potrafi nieźle wyczerpać akumulator. Elektronika ciągnie chyba z 40A... :( Ja mam podobny problem u siebie - często widzę błąd o nadmiernym rozładowaniu akumulatora. Ostatnio zmierzyłem sobie napięcie podczas mycia auta: po ok. 10-ciu minutach postoju z wyłączonym zapłonem i wyjętym kluczykiem a z podłączonym kompem monitorującym parametry napięcie spada do ok. 12,4V. Podczas odpalania napięcie sięga 9,6V. Zastanawiam się, czy to IBS czy akumulator (110Ah, Bosh, 2-letni, zakodowany po wstawieniu)? Pewnie wymienię oba elementy :(

A wiesz, ile prądu bierze ci auto na włączonym zapłonie i wyłączonym radiu? Raczej nie wiesz. To jest jakieś 20A albo 30A. Żre pięknie.