
s0nar
Moderatorzy-
Postów
1 371 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez s0nar
-
Jakie kupisz takie będziesz miał i na tyle będziesz mógł sobie pozwolić na szosie, aby w dopuszczalnym i homologowany rozmiarze. Osobiście kupuję runflaty marek premium (np. Goodyear, Michelin) z homologacją BMW (gwiazdka).
-
Dlatego napisałem, że niby to samo, ale na BP od 20 lat nie trafiłem ani razu na lewe paliwo. Niestety, nie mogę powiedzieć tego samego o Orlenie czy Lotosie. Raz po tankowaniu na Orlenie liczyłem się z wymianą turbiny (w dieslu), bo samochód zupełnie stracił moc. Po zatankowaniu normalnego paliwa problem sam się rozwiązał. Jeszcze Shell trzyma jako taki poziom, a reszty nawet nie chciało mi się sprawdzać.
-
Nie zgodzę się. Niby to samo, ale jakieś Orleny, Lotosy omijam szerokim łukiem i przynajmniej nie nadziewam się na reżimową propagandę. Nigdy się nie zawiodłem na BP. Nie mogę tego samego powiedzieć o innych stacjach.
-
Leję 95 z BP i nie widzę różnicy w stosunku do Ultimate 98. Skoro do tego modelu jest przewidziane paliwo 95 to takiego się trzymam. Byle z porządnej stacji, a nie od Cześka z kanistra.
-
Musisz się trochę o nowoczesności nauczyć, płatności, sterowanie domem, bramą mam w telefonie, ale do BMW potrzebny jest NOWOCZESNY kluczyk :duh: . Kluczyk może służyć ewentualnie do przedłużania pewnych rzeczy. Parkowanie zdalne to faktycznie super opcja, poza tym ja zawsze wolę zaparkować na końcu parkingu niż liczyć że wyjadę zdalnie autem, w którym przed chwilą ktoś poharatał mi lakier przy wysiadaniu z sąsiedniego auta. Zieeeeew, skończyłeś już się pompować? Jak mam do wyboru tradycyjny kluczyk i ten z wyświetlaczem to biorę z wyświetlaczem, kropka. Gdyby był dostępny nowocześniejszy to bym go wybrał. Guzik mnie obchodzi czym otwierasz bramę. Żebyś się nie popłakał z powodu poharatanego lakieru polecam coś takiego https://m.ceneo.pl/19762122 Chyba, że jesteś z tych parkujących na miejscach dla inwalidów, żeby przypadkiem nikt nie obił mu upragnionego samochodu.
-
A mój jest używany na co dzień, natomiast archaiczne, tradycyjne klucze leżą w sejfie. Mamy nowoczesne auto to i kluczyk powinien być nowoczesny, a nie "klucz" jak w E60 sprzed dwóch epok. Jak masz możliwość doposażenia to śmiało.
-
Kup lepiej benzynę (przynajmniej R6) i wtedy będziesz w pełni zadowolony, zupełnie inna kultura pracy, dźwięk i nie ma smrodu, klekotu i wibracji diesla.
-
Coraz bardziej bawi mnie to forum. Tak, wezwij znajomego. Wielokrotnie pisałem, że ekonomia to ostatnia rzecz, na którą zwracam uwagę kupując samochód. To bardziej zachcianka. I uwierz, że nie każdy chce mieć M5, choć mógłby mieć M5 w innym kolorze na każdy dzień tygodnia. Od czasu wybuchu pandemii w ogóle zastanawiam się nad sensem posiadania samochodów. Pracując zdalnie wszystkie auta stoją w garażu i się tylko kurzą. No, ale jakieś minimum trzeba zachować, a w BMW minimum to doposażone R6, a nie R4 bieda edition bez choćby domykania drzwi ;) M.in. dlatego uważam, że takie pytania jednego czy drugiego o sensowność zakupu takiego czy innego pakietu jest pozbawione sensu. Bo dla mnie wszystkie gadżety to must have i przynajmniej R6 benzynowe, żeby to jakoś brzmiało, a nie wyło czy klekotało, a inny powie, że styknie mu golas byle miał 3.0d pod maską.
-
Nie rozmawiamy tu o zakupie jachtu, dziesiątej nieruchomości, zwycięstwie w Lidze Mistrzów czy urodzinach dziecka tylko o G30. Moje zdanie na ten temat znacie ;) Zamiast bieda wersji już chyba lepiej kupić Skodę i też mieć bieda wersję, ale przynajmniej taniej jak komuś żal parę groszy na akcyzę czy przykładowo domykanie drzwi.
-
Silnik to podstawa, do dziś trochę ubolewam, że nie wziąłem V8 w M550i. Gdybym jeździł 520d czy 530i to chyba bym się w ogóle załamał. I jak tak czytam co warto brać czy nie warto to mam jedną radę - kup Superba, serio. Będziesz miał to samo co w golasie BMW, a zapłacisz 2x mniej. I jeszcze większy bagażnik dostaniesz w gratisie. BMW wg mnie kupuje się właśnie dla ponadprzeciętnych motorów i wyposażenia, którego nie dostaniesz w tańszych markach. Jak ktoś na wstępie chce się tego świadomie pozbawić to ja naprawdę nie rozumiem po co mu BMW. Jak już kupować to po całości, więc i z ambient air i z domykaniem drzwi i z kamerami 360 i z B&W i z Night Vision i z EDC i z kluczykiem z wyświetlaczem i z masażami i z wentylacją itd.
-
U mnie to wygląda tak, że jak odpalam to mam Adaptive (wcześniej był Comfort, który od razu przełączałem na Adaptive). Jak tylko silnik się rozgrzeje i jadę sam to zmieniam na Sport Individual i ogień. Jak chcę bardziej poszaleć to Sport+, w którym wszystko jest na maksa. W Comforcie u mnie problem jest nie tego typu, że nie da się szybko jechać, bo się da - jak jest równo. Niestety, drogi mamy jakie mamy. Do normalnej jazdy z rodziną Adaptive, Comfort ostatecznie na równej drodze. Jest jeszcze jakiś tryb Econo czy jakoś tak. Podczas 3-letniego użytkowania jechałem na nim dosłownie 10min.
-
Zawieszenie adaptacyjne daje dużo nawet na kołach 20" i nie wiem jak można tego nie wyczuć. Na Comfort mamy typowy bujający ponton (znany z aut amerykańskich lub francuskich z lat 90-tych), który potrafi nawet zahaczyć podwoziem podczas pokonywania leżących policjantów. Wkurzało mnie, że jest to domyślny tryb po uruchomieniu silnika, ale na szczęście można to przekodować np. na Adaptive. Osobiście jeżdżę albo na Adaptive (w mieście) albo na Sport/Sport+/Sport Individual (w mieście lub na trasie), a Comfort przydatny jest czasami na trasie jak nie szalejmy i chcemy komfortowo pośmigać z rodziną. W każdym razie dobrze mieć wybór. Charakterystyka zawieszenia w różnych trybach zmienia się diametralnie. Trochę brakuje jeszcze sztywniejszego trybu, bo nawet na Sport+ czuć, że nastawy są dość komfortowe (np. porównując do serii 3). No, ale to seria 5, tutaj nerek sobie na dziurach nie odbijemy.
-
Taką funkcję oferuje S5DN Parking Assistance System Plus, ale to co innego niż systemy asystujące kierowcę - S5AT Driving Assistant Plus. Warto wziąć obie opcje i mieć wszystkich asystentów.
-
Jedno i drugie warto mieć. Dzięki aktywnemu układowi kierowniczemu zwiększa się komfort prowadzenia, zwłaszcza podczas manewrów parkingowych, nie trzeba tyle kręcić kierownicą. Adaptacyjne zawieszenie też polecam, bo w jednej budzę pozwala mieć kilka samochodów w zależności od nastroju.
-
Weź pod uwagę, że są 2 silniki w 528i. Na początku produkcji był to 3.0i R6 (chyba tylko w 2010), a później 2.0i R4. Tego R4 w ogóle bym nie brał pod uwagę, jego dźwięk jest tragiczny.
-
Nie zawsze jeździłem BMW i nie zawsze jeździłem samochodami nowymi. Nie chodzi zatem o zamożność, a bardziej o podejście do życia, do spraw przyziemnych i materialnych, do finansów. Dla mnie zakup samochodu to oczywiście też nie jest zakup bułek, ale zawsze podchodziłem do tego na luzie i decyzje podejmowałem szybko, bo nigdy nie porywałem się na samochód, który mógłby mnie zrujnować albo nawet odrobinę zepsuć humor w razie jakiejś wpadki. Nie uważam, aby zakup np. G30 był nieprzemyślaną decyzją. Samochód jest dobry, spełnił moje oczekiwania i do teraz uważam, że to był strzał w dziesiątkę. Wyrzucanie pieniędzy w błoto? Gdyby tak do tego podchodzić to nikt by niczego nie kupował, bo zakup każdej nowej rzeczy to w pewnym sensie wyrzucanie pieniędzy w błoto. Przecież zawsze można kupić używane albo nie kupić wcale, zwłaszcza jeśli chodzi o samochód, nie jest on niezbędny do życia. Wg mnie i wg moich obserwacji jeśli ktoś czai się i analizuje zakup kwartał, pół roku albo i dłużej, zabiera się do tego jak pies do jeża, kombinuje jak koń pod górę to zazwyczaj chce kupić coś, na co go w rzeczywistości nie stać albo coś co będzie dla niego sporym obciążeniem finansowym. Stąd przykład bułek, na które stać nawet bezrobotnych, więc dosłownie każdy wie jak się je kupuje. Jeśli komuś podoba się samochód i ma kasę, niech kupuje. To żadna filozofia. Dostanie rabat? Fajnie, jego zysk. Nie dostanie? Trudno, ale takie miauczenie o rabaty, czekanie rok na większe przeceny? No nie wiem, pachnie trochę januszowaniem, a choćby odrobinę honoru wypadałoby mieć :D Znam takich, którzy wiecznie szukają, wiecznie analizują, wiecznie kupują. Ja zdążę 2 razy wymienić auto, a ten dalej analizuje rynek, czyta o silnikach (w każdej gazecie co innego piszą) i się zastanawia czy warto albo czy się opłaca. Może to takie hobby, nie wiem, ale moim zdaniem szkoda życia na takie jałowe analizy i jazdę starym trupem, bo przecież zakup nowego trzeba dogłębnie przemyśleć, a to wymaga ośmiu lat medytacji, konsultacji itp. ;) Podobnie z mieszkaniami. Zdążyłem zainwestować w kilka mieszkań pod wynajem, a mam znajomych, którzy od ponad 10 lat wciąż czekają na obniżki cen, podczas gdy w tym czasie niektóre z moich nieruchomości zdążyły dwukrotnie zwiększyć wartość (do tego przez cały czas zarabiają). Mam wrażenie, że się zestarzeją, a niekoniecznie doczekają tych upragnionych przecen. No, ale to tylko taka dygresja, nie chciałem nikogo urazić, a jedynie przedstawić własną opinię.
-
Kupując auto nigdy się nie zastanawiam co będzie za 2, 3 czy 5 lat (dłużej nigdy jednym modelem nie jeździłem). Jak mi coś wpadnie w oko to kupuję zamiast zastanawiać się pół życia nad prozaiczną sprawą jaką jest samochód. Tak jak bułek w sklepie nie wybieram przez 3h, bo szkoda czasu.
-
BMW 530ix G31 vs BMW 330ix G21 - komfort foteli i inne
s0nar odpowiedział(a) na michalmalicki temat w G30, G31, F90
Polecam wziąć wszystko. Dzięki tylnej osi skrętnej, która zwiększa zwrotność i komfort kręcenia kierownicą, masz wrażenie, że jedziesz autem o klasę mniejszym. B&W to też był mój must have, ale po czasie stwierdzam, że d...y nie urywa. Miałem w przeszłości lepsze car-audio, customowe. No, ale B&W przynajmniej fajnie wygląda, brzmi też nienajgorzej i przynajmniej jest fabryczne, a nie dłubanina. -
BMW 530ix G31 vs BMW 330ix G21 - komfort foteli i inne
s0nar odpowiedział(a) na michalmalicki temat w G30, G31, F90
Komfort akustyczny - bez porównania wyższy w G30, jest o wiele ciszej. Z tego samochodu nie chce się wysiadać nawet po długiej trasie. Szczerze mówiąc nie znam pojęcia zbyt długiej trasy. Tylko fotele Komfort. Z takimi fotelami to zupełnie inne auto. Opcja masażu i wentylacja tylko zwiększają ten i tak wysoki komfort. To jedne z najlepszych, o ile nie najlepsze, fotele na rynku. Żadne tam Sporty czy inne standardowe taborety, po których trzeba biegać do ortopedy. Aktywny układ kierowniczy nie ma nic wspólnego z siłą, jaką trzeba użyć, aby kręcić kierownicą. To jest układ, który ma skrętną oś tylną, a do tego przy niskich prędkościach sprawia, że nie trzeba tyle kręcić kierownicą. Zmieniają się przełożenia i nagle od dechy do dechy masz przykładowo półtora obrotu kierownicą, a nie cztery obroty czy pięć jak w standardzie. Siłę natomiast możesz regulować osobno i tak ustawić, aby nawet w trybie Sport Plus chodziła ona lekko jak w trybie Comfort. -
Wspaniała rada, godna tego forum :D Na linkedIn ich wyszukiwać? No widzisz, jak chcesz to potrafisz.
-
Pogadaj z jakimś pracownikiem/kontraktorem SII Polska, tam na wejściu dostają 20% na BMW serii 5. Albo sam zostań pracownikiem/kontraktorem tej firmy i rabat będzie bez gadania. Nie pamiętam czy promocja dotyczy Bawaria Motors, ale w Warszawie na 100% Fus i w Krakowie M-Cars. Nie wydaje mi się jednak, żeby to była jakaś wielka przeszkoda, bo przykładowo kupując furę za 500tys. zł chyba warto się przejechać do Warszawy/Krakowa mogąc zyskać 100tys. zł.
-
A, no tak, jeszcze taki metalowy wytrych mam. Wydaje mi się, że 2 klucze i wytrych to standard, natomiast zamówienie dodatku w postaci klucza z wyświetlaczem nie powinno wpływać na ilość kluczy standardowych.
-
Ja oprócz klucza z wyświetlaczem dostałem jeszcze 2 normalne kluczyki M.
-
Czy dokładają też przycisk rozkładania/składania haka? Potrzebowałbym dołożyć hak do wożenia rowerów i/lub skutera wodnego. Chciałbym oryginalne rozwiązanie z wysuwanym hakiem.
-
Cudów nie ma. Jak opona jest "wytrzymała" to znaczy, że słabo się "lepi" do asfaltu. Coś za coś. Albo jeździmy dynamicznie i mamy klejące się do jezdni opony, które zbyt dużego dystansu nie mają prawa przejechać, albo mamy kamienie, który do dynamicznej jazdy zupełnie się nie nadają za to przy spokojnej jeździe odwdzięcza się dłuższym cyklem życia.