migcool

U mnie po wymianie oleju w dyfrze pojawił się stuk przy ruszaniu i podczas odpuszczania i dodawania gazu podczas jazdy na 1 i 2 biegu, na 3 już nie słyszę (tak mi się wydaje), ewidentnie to z dyfra;/ Trochę to irytujące, chyba nowy olej zrobił za dużo luzu w przełożeniach i teraz stuka. Kiedyś chyba będę musiał poszukać dyfra w lepszym stanie.

Z tym Photoshopem to mogłeś się bardziej postarać;) Dużo bubli widać;) Trochę już żyję, a jeszcze na ulicy nie widziałem tak obklejonego auta "stickerbombami" :wink:

W moim przypadku również wyglądał jakby o coś tarł, po mojej przygodzie nie wyglądał na uszkodzony mechanicznie, ale wymiana i tak była konieczna.

Co do tylnego lewego czujnika to potwierdzam, u mnie też nie działały zegary i świecił się kontrolki, wymiana na inny i po problemie.

Bardziej bym się skupił kupując taki emulator zmieniarki na tym co napisał K3m0T1989, aż taka lipa z nimi? Cena dość wysoka a w przyszłości też chciałbym coś takiego posiadać u siebie ale jak mają być takie problemy to szkoda kasy.

Potwierdzam cięższą pracę układu wspomagania w e46, od święta jeżdżę starą Mazdą z 97 roku i Megane również z 97 i tam to można jednym palcem kręcić w miejscu, u nas ładnie czuć opór, nie zawsze można zrobić "mydełko fa" ale mi to bardzo pasuję bo mam takie odczucia, jakbym pewniej prowadził auto, a jadąc takim ze wspomaganiem "city" to tak jakoś niepewnie. U mnie jedyna bolączka to czasami kilka razy w tygodniu przytnie się po odpaleniu wspomaganie, po lekkim dodaniu gazu wskakuje, prawdopodobnie się pompa kończy ale czekam aż całkiem przestanie działać bo w 100% diagnozy nie mam.

Tatry i postanowiłem, że kupię najtańsze, aby użyć tylko w kryzysowej sytuacji, a tym bardziej skoro auto daje radę, zresztą będę widział co się dzieje na drodze:) Aktualnie nie planują sypania śniegiem w tamtejszych terenach :)

Witajcie, nie mogę się doszukać jakie łańcuchy do 200zł kupić aby użyć w ostateczności w górach, wszędzie gdzie znajdę w necie info to owszem są ciekawe ale cena min 500zł nie chcę tyle wydawać bo to jednorazowy wyskok, a sam zamieszkuję tereny równe więc nie potrzebuję na co dzień, proszę o jakieś info i linki ewentualnie. Dzięki wielkie, acha muszę je zamówić dzisiaj do godziny 13.

Ceny z reguły takich radyjek są chore, sam troszkę się rozglądałem ale jak zobaczyłem, że ceny potrafią być 8xx zł to ja podziękowałem. Za takie pieniądze można mieć świetny sprzęt od Alpine-a lub Clariona.

No to już wiem, że u tych panów robił nie będę, po zimie to ogarnę i już teraz potrzebuję namiar na dobrego fachowca z okolic Lubuskiego, kto by mi to zrobił jak religia nakazuje i abym się nie denerwował, zna ktoś kogoś takiego max do 100km od Zielonej Góry?

Niby rzadko ale jak już patrzę to nie chciałbym widzieć ledów rodem z pasków ledowych jakie można kupić na allegro, a równe i klarowne o "niemocnym" natężeniu światło. Jakby udało się ze wszelkiej kombinacji ledów uzyskać efekt jak w CCFL to czemu nie, jak na razie mam CCFL i bardzo mi pod pasowały, jak padną to pomyślę czy by nie pokombinować z ledowymi, ale koniecznie z jakimś ściemniaczem bo o takim czymś już gdzieś przeczytałem. Do seba1b: A jazda na ringach w e46 to wydaje mi się jak jazda na xenonach typu HID, do czasu aż nie trafi się na jakąś wredną kontrolę, z tym, że CCFL zamiast postojówki aż tak bardzo się nie rzuca w oczy na ulicy jak te śmieszne HIDY. Co do błotnika to może rzeczywiście jakieś zakłamanie na fotce skoro tak twierdzisz :wink:

Tylko moja instalacja CCFL ma zaledwie miesiąc i niewiele w tym h przejechane, ale reszta się zgadza :wink: Potrzebują chwili, ale które ledowe dadzą światło najbardziej zbliżone do CCFL białych, aby z bliska nie było widać samych ledów.

Powiem tak, że gdyby nie urwane koło to pewnie by potoczyło się inaczej, a tak brak jakiegokolwiek zaprzyjaźnionego mechanika ze swoim warsztatem no i konieczność transportowania auta na lawecie;/. Ja im się nie dziwie, że takie siano wyszło za całość skoro za samą felgę w aso to koszt ok 1200zł (fuck!), gdybym to wcześniej widział to bym kazał im tego nie wrzucać a w to miejsce wstawić półoś, reszta części również bardzo kosztowna według realoem.

Najgorsze jest to, że jadę autem w góry 600km w jedną stronę i trochę mnie to stukanie niepokoi, a nigdzie do tego czasu nie ogarnę tego :| Mam nadzieję, że w najgorszym wypadku to kat i nie zaszkodzi na trasie, bo nie stuka podczas jazdy. Ogarnę i uzupełnię temat dla potomnych :wink: EDIT: Byłem u tłumikarza, stwierdził łącze elastyczne, na odpalonym silniku chwycił wydech redukując przy tym jego drgania i stuków nie było, powiedział również, że jeśli nie czuć spalin wewnątrz auta to nie warto go jeszcze wymieniać. Podał przybliżony koszt wstawienia nowego łącznika 300-400zł, czy ta cena jest realna czy chora ?

U mnie ringi CCFL potrzebują tak jakby chwili, aby zaczęły świecić mocno, zaraz po zapaleniu ich są takie bo są, ale już po chwili świecą znacznie mocniej. seba1b ja bym wywalił żółtą postojówkę i zostawił tylko ringi, pokaż jeszcze foto jak wygląda całość z zapalonymi światłami do jazdy dziennej. Swoją drogą to mógłbyś dać komuś, aby poprawił Ci spasowanie prawego błotnika bo mocno się rzuca w oczy :roll:

Jak narazie obstawiam katalizator, a raczej jego wkład, że coś tam się oberwało i wpada w rezonanse, kanał aktualnie niedostępny i muszę tak pojeździć jakiś czas :|

Hehe kolega kkx5 trochę przesadza, temat wskazany przez manka to moja akcja i owszem szkolić się trzeba, aby uniknąć takich akcji jaka miała miejsce w moim przypadku, dziś już zapomniałem o tym, ale jestem o głowę mądrzejszy i ostrożniejszy, teraz jakoś pewniej mi się jeździ w tych śniegach. Takie uderzenia w krawężnik przy ok 30km/h to każdemu może się przytrafić w takiej pogodzie, a przysłowiowa przejażdżka kolegi Blaster nie musi oznaczać od razu szaleństw na śniegu. Przednio-napędowca z podsterowności wyprowadzić to również wyzwanie i kontakt z krawężnikiem w obu przypadkach jest równie prawdopodobny.

Witajcie, od kilku dni zauważam że na obrotach jałowych słychać stuki w wydechu (na kanale bez zdejmowania osłon stwierdzam, że coś przy łączniku elastycznym lub wyżej) coś jakby momentami było luźne i uderzało w rurę od wewnętrznej strony. Cały wydech napewno nie uderza nigdzie o podłogę, a odgłosy znikają jak tylko lekko wkręcę obroty wystarczy 1000. Co to może być? Jakieś mocowanie, czy może sam katalizator? Czy łącznik elastyczny może takie odgłosy wydawać? Nie występują w jednakowych odstępach, puka czasami trochę częściej czasami trochę rzadziej. Silnik pracuje równo.

Z żarówki, choćby nie wiem jakiej nie uzyskasz efektu xenonu, czy też jakieś śnieżnej bieli, ja mam xenon o temp 4300k i w zestawieniu z białymi ringami lekko się odznacza soczewka minimalnie innym kolorem (bardziej żółta). Można by wrzucić jakieś żarniki o temp 6000k pewnie było by idealnie, ale czy takie można gdzieś kupić nie podróby?

Mi regenerował kolega forumowy trandolf również polecam.

Ja ujeżdżam na pełnym syntetyku OE BMW, mój przebieg 227tys.

Albo wzmacniacz, ja mam takowy akurat się złożyło MRV-T503 Alpine, posiada on złącze do którego można podpinać bezpośrednio sygnał z głośników zamiast RCA. To dokładnie złącze znajdujące się po prawej stronie klasycznych RCA: http://imageshack.us/a/img585/1515/20121017040.jpg

CCFL świecą jak dla mnie genialnie, tego oczekiwałem od ringów, równo i nie za mocno, moje mają wadę jak podejrzewam przetwornica, ale to mi nie przeszkadza więc pojeżdżę na takich jakiś czas, w razie co mam gwarancję, otóż czasami jeden ring potrafi mrugać zaraz po uruchomieniu, trwa to max 3-4sek.

zielo, podoba mi ta instalacja, trochę dłubania jest, aby osiągnąć podobny efekt, wiadomo prościej wrzucić graty grające do bagażnika zajmujące sporo miejsca ładunkowego, ale średnio mi się to widzi. Ładny porządek i ład w tym wszystkim, kabelki oprawione jak należy, ogólnie nie ma wiochy, zdjęcia sobie zapiszę i latem może się namówię na takie działania:)

Podeślij zdjęcia bo mam znajomego co zastanawia się nad takim połączeniem.