Znowu trochę się działo, ponieważ po założeniu kompresora i sprawdzeniu szczelności układu okazało się, że skraplacz zdecydowanie wymaga wymiany, wybór padł na behr/mahle (310,-), czyli zaskoczeń cenowych ciąg dalszy. Przy okazji okazało się, że wentylator nie miał prawa działać - "lekkie" luzy, tu wybór padł na nissens (515,-) Przy okazji wypadało wymienić osuszacz, też behr/mahle (75,-) + nowe oryginalne o-ringi (10,-) Minął jakiś tydzień przerwy, ponieważ w trakcie wymiany podjąłem decyzję o wymianie przewodu między skraplaczem a osuszaczem (mocno skorodowany na zakuciach), nowy oryginał (362,-) i znowu przystępna cena, idealne auto na co dzień :lol: do tego nowe oryginalne o-ringi do skrapalcza (nie było w zestawie) i kompresora przy okazji (15,-). Przerwa techniczna ze względu na niesprzyjające warunki: Po tych zabiegach stał pół dnia na szczelności i nic nie drgnęło, więc układ został napełniony jedynymi 1550 g czynnika :roll: za co trzeba było zapłacić 650,-. W nagrodę za sprawną klimatyzację płukanie z kurzu: