Skocz do zawartości

m-powerek

Zarejestrowani
  • Postów

    250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez m-powerek

  1. http://www.oponytanio.pl/start.html Masz tam te dunlopy poniżej 500/szt z dostawą i toyo jeszcze taniej. Wpłać dychę na Owsiaka i jesteśmy kwita :wink:
  2. Co do tej alpiny e36, to oryginalna to ona była..., kiedyś :cry2: Moc oczywiście ala allegro - z kosmosu. Co do tej alpiny wcześniej - e46, wygląda ładnie, ale gość oczywiście też moc musiał podrasować..., 305KM ma wersja 3.4, 3.3 ma 280. Że w ogłoszeniu podaje m3 to w tym wypadku normalne. W polskich serwisach ogłoszeniowych taka marka jak alpina nie istnieje, a co dopiero model b3, a jakoś ogłoszenie wkleić trzeba :doh:
  3. Samochód to pakiet i jako całość musi mieć sens. To nie jest sztuka dla sztuki. Powtarzam, kia, może we współpracy z jakąś yamahą, zbudowałaby dobry wysokoobrotowy motor, ciekawe, czy też byś się tak zachwycał kią :?: S2000 miała też bdb motor i co z tego, skoro nie pasował do cabrio? Honda już w latach chyba 60tych albo 70tych wypuszczała auto, które miało 140km z litra, powtarzam, co z tego? Silnik jest lekki i to b.dobrze, ale co z tego, skoro auto jest coraz cięższe. Różnica mocy jest niewielka, ale zapominasz, że c63 miażdży m3 momentem. Ten fakt powoduje, że w warunkach "drogowych" merc będzie nawet szybszy. Z pełną listą opcji i em będzie sporo cięższe. Merc włożył duży silnik, ale poprawił układ kierowniczy i zawieszenie, co powoduje, że dużo lepiej się prowadzi, pozostając nadal 100% mercem. Emka za to tyje, ma elektryczne kanapy i inne nonsensy i przestaje być takim torowym zwierzem, jakim być powinna :!: . Przy wykorzystaniu współczesnych technologii i pozbyciu się zbędnego balastu, to auto mogłoby ważyć spokojnie ze 200kg mniej. Gwarantuje Ci, że byłoby 3x lepsze w prowadzeniu i osiągi byłyby znakomite. Powiem tak, m3 e90 to super samochód, super, tylko niech się nazywa np 340i albo nawet 345i, to m na klapie tam nie przystoi... pzd.
  4. Wg mnie nowa m3 jest brzydsza :mrgreen: Właśnie dlatego, że jest bardziej kompromisowy, jest lepszy - w tym segmencie to zaleta. M3 jest gorsze, bo swoją bezkompromisowość traci. Gdyby było bardziej bezkompromisowe, byłoby z innej bajki, ale byłoby lepsze :cool2: Większości bmw kojarzy się z dresem i ćwokiem... i co z tego, to nie wina aut :roll2: Sposób osiągania mocy jest kompletnie bez znaczenia, liczy się efekt końcowy. Głowę daję, że byle kia zbudowałaby motor, który wyciągałby ileśtam z litra i co z tego... Brak wyboru skrzyni czy możliwości dezaktywacji esp to faktycznie wada c63 :wink: Ale na tę chwilę w m3 skazany jesteś na manuala. Brak dsg w m3 /a jest w nowym evo czy gtr, nie mówiąc o golfie gti hehe/ to obciach. BTW za jakieś 10-15 lat 90% ludzi nie będzie wiedziało, co to sprzęgło :norty: Bezkompromisowy to jest ariel atom, m3 to się robi coraz cięższa kanapa :cry2: tyle ja :wink:
  5. Czy Ty umiesz czytać ze zrozumieniem?, czy ja gdzieś pisałem, że m3 jest cięższe od c63?? Były robione badania, wg których znaczna część Polaków /jakieś kilkadziesiąt %/, nie rozumie tego, co czyta - to niepokojące, u Ciebie to dodatkowo prowadzi do agresji :cry2: , powinieneś poszukać pomocy. pozdrawiam
  6. Nie jeździłem żadnym z tych trzech aut, ale wg mnie najlepsze jest c63. Nad nowym m3 już się pastwiłem, więc nie będę powtarzał :wink: , że jest brzydszy, cięższy /mimo lżejszego silnika i karbonowego dachu :norty: /, dużo więcej pali /wbrew pozorom to też się liczy/ i nieistotnie szybszy /np wg automobilismo 4,99 do 100/ od starej m3. Jak przygotują jakiegoś csl'a z dobrą skrzynią typu dsg, to to auto nabierze więcej sensu, teraz to qpa :mrgreen: Fajna SPORTOWA zabawka za 70k$ w USA: http://magazine.windingroad.com/windingroad/200802web/?folio=72 pzd.
  7. m-powerek

    Sworzen

    Temat sworzni powtarza siębardzo często, więc podziele się z wami moimi spostrzeżeniami :wink: Zawsze mam auta w bdb stanie, więc jak tydzień temu jechałem na przegląd okresowy na stacje diag., byłem spokojny... Gość bierze auto na szarpaki i stwierdza, że sworznie dolne z przodu do wymiany :jawdrop: Moje zdziwienie było tym większe, że 3000km temu, na tej samej stacji, wszystko było ok. Zszedłem do kanału i diagnosta mi pokazuje, że są luzy na sworzniach, bo one nie powinny tak pracować na szarpakach. Wg mnie wszystko było ok, pracowała sama guma, ale luzu żadnego nie było, guma nie była sparciała, wybita czy coś, ale diagnosta swoje i auto przeglądu w tym zakresie nie przeszło :!: Dodam jeszcze że auto jakieś 6000km temu przeszło TUV. Ale nic to, jadę do swojego serwisu /spece jakich mało/, żeby sprawdzili te sworznie, może potwierdzą, coś jeszcze zauważą jak już mam wahacze ściągać. Co się okazało, sworznie wg nich nie mają żadnego luzu, mało tego, są ślady świadczące o tym że niedawno były wymieniane :!: Mówią mi, że w większości marek sworznie są całe metalowe, a w bmw zalewane gumą i jak gość co się nie zna widzi że taki sworzeń bmw lekko w tej gumie "pracuje", to może uważać, że jest do wymiany... :duh: Druga wizyta na tej samej stacji, mówię że w serwisie powiedzieli mi że sworznie są ok i żeby jeszcze raz sprawdzili - TRZECH zeszło do kanału, 5 minut oglądali i szarpali... Skończyło się przeprosinami i stwierdzeniem, że sworznie są ok :shock: Aha, gość który tydzień temu badał auto, jeszcze dizsiaj jak schodził do kanału twierdził, że SWORZEŃ JEST CAŁY METALOWY I NIE MA TAM ŻADNEJ GUMY :mad2: :mad2: , mimo iż tydzień temu pokazywałem mu tę gumę :duh: , a drugi diagnosta, który przyjmował kasę, też twierdził, że sworznie żadnej gumy nie mają :doh: Także uważajcie, czy czasem nie wymieniacie sworzni na zapas...
  8. Oczywiście, że mam rację. Już Ci napisałem, mylisz się. Potwierdza to ETK, moje wieloletnie doświadczenia i obserwacje. Widziałem osobiście dziesiątki takich kierownic w e36, choć nigdy na te zaślepki nie zwracałem uwagi, to taką gładką kierownicę jaką pokazałeś, to widzę CHYBA pierwszy raz, więc w tym sensie to ta bez zaślepek jest jakaś "dziwna". Mam auto które z fabryki wyjechało 02.1995 z kierownicą z zaślepkami, na 100%, widziałem osobiście kilka 325 z 1995 BEZWYPADKOWYCH i KOMPLETNIE NIEMODZONYCH, miały identyczne kierownice. Jak się coś w ETK pojawia to znaczy że teoretycznie mogło być zamontowane, np. na jakieś tam rynki, jakaś wersja indywidual czy inna np dla inwalidy, pojazd specjalny, itd. Dziwna sytuacja byłaby wtedy, jakby była jakaś część zamontowana, której w ETK by nie było.
  9. Jesteś przykładem, że można mieć wiele aut przez wiele lat i się mylić. Te kierownice /z tymi "zaślepkami"/ były montowane w tysiącach e36 co najmniej od lutego 1995, a może i wcześniej /wdg etk od 09.2004/, można sprawdzić. Sam mam taką w aucie które tak wyjechało z fabryki. http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=BF31&mospid=47430&btnr=32_0705&hg=32&fg=35
  10. Rozumiem, że poza wynikiem nic Cię nie martwi /auto jest sztywne, prowadzi się dobrze, nic nie ściąga itp./. Możesz spać spokojnie, te odchylenia są minimalne. Pamiętaj, że masz 15letnie auto, a na geometrię wpływ mogą mieć nawet wysłużone lub źle dobrane sprężyny.
  11. To jest zupełnie inny silnik niż na Europę, jest na bazie m50/52. Chodziło nie tylko o ekologię, wersja US silnika s50/52 ma mniejsze wymagania obsługowe i można powiedzieć jest bardziej "pancerna". Z racji podobnego momentu jak w euro-spec. s50/52 amerykańskie emki mają osiągi tylko minimalnie gorsze od europejskich. Była to bardzo dobra jednostka, na jej bazie alpina zbudowała b.dobry motor 3.2/3.3 montowany w b3 e46 i b10 e39 /choć początkowe roczniki potrafiły brać sporo oleju :cry:
  12. Auto ma o 81KM mniej niż podaje sprzedawca analfabeta, mile myli z km, a co do automatu /5 ZF/ to do ilości biegów wliczył wsteczny..., klasyczna super oferta z allegro :dance: aha, na zdjęciach brakuje mi jeszcze paru kur i świniaka, dobrze by się komponował z emką :clap:
  13. mamy. producenta. gwarancja od sprzedazy przewaznie jest ok 2 lata pod warunkiem ze opona nie zostala sprzedana pozniej niz 3 lata od produkcji. chyba ze mowisz o gwozdziu? to nie mamy. jak i takiej czy ci sarna nie wbiegnie na maske. mi niedawno sie rozpadla w trakcie jazdy stara opona (zimowa), ktora tez wygladala idealnie, miala czepny bieznik, swietnie sie sprawowala na sliskim jak i w glebokim sniegu itp.. nie bylo zadnych bablow, pekniec, nie stalo sie tez to na dziurach ani na gwozdziu.. po prostu w trakcie jazdy (i to po autostradzie, zeby bylo smieszniej) pekla i wyszly druty.. ciesze sie ze to byly zimowki i byla zla pogoda, a nie np. letnie przy suchej pogodzie gdzie zdarzalo sie jezdzic predkosciami dalekimi od dozwolonych.. teraz sie od paru tygodni snuje powoli, a pierwszy zakup po nowym roku to beda nowe opony. potem letniaki tez. widac "marketing" na mnie podzialal.. powyginac. opony sie obracaja kilkadziesiat to kilkuset razy na minute, pod obciazeniem kilkuset kilogramow. podeszwy w adidasach mozesz sobie powyginac To ja Ci napiszę, że kiedyś miałem 635csi na oryginalnych gumach michelin trx, opony miały tyle co auto, czyli wtedy jakieś 23 lata i wyglądały faktycznie bardzo słabo, z tyłu całe popękane. Poprzedni właściciel jeździł na nich w Niemczech po autostradzie ponad 200kmh i nic mu nie strzeliło, o czym to świadczy...? Takie przykłady można sobie podawać na poparcie każdej tezy. Nie będę się już tu rozpisywał bo co chciałem napisałem, /zresztą ciężko pisać w wątku w którym jeden pisze że się nie zna ale pisze a drugi poleca Pekaes/. Markowa opona z zapasu nawet i 15 letnia nie ma prawa strzelić i tyle, wadliwa może być i nowa.
  14. Malowana. Jakieś 90% nowych aut ma grubość lakieru w przedziale 1,2-1,7.
  15. "Mędrcy" którzy oczywiście wiedzą jak to dokładnie było niech lepiej zamilkną... Stała się tragedia i tyle na tę chwilę wiadomo. Piszą również, że kia ze strażakami jadąca do tego wypadku dachowała..., też tylni napęd i wariat za kierownicą... Nie wiem jak było, ale czasem lokalnie nawet na krótkim odcinku drogi pojawia się szklanka, skrzyżowanie czy lekki łuk i można się tylko modlić.
  16. Jeżeli opona leżała przez ten czas na zapasie to powinna być w pełni ok. Wiadomo że guma będzie twardsza, że taka opona będzie słabiej trzymała itd., ale żeby była niebezpieczna, bo strzeli czy coś /przecież jest całe zbrojenie/..., nie ma prawa, równie dobrze może się trafić wadliwa nowa opona. Różne opony też różnie znoszą upływ czasu, tak jak pisałem trzeba kontrolować gumy i ciśnienie - nieprawidłowe jest przyczyną ok 75% złapanych "kapci".
  17. Osoby które wypowiadają się w tym wątku wg mnie kompletnie nie wiedzą o czym piszą... Oczywiście guma /jak wszystko/ się starzeje, ale w dobrych warunkach strzeje się powoli. Kilkunastoletnia opona trzymana na zapasie /powiedzmy nie na Syberii czy innych skrajnych warunkach/ powinna być w bdb stanie. Powie to każdy kto ma doświadczenia np z autami kolekcjonerskimi/zabytkowymi/etc. Oczywiście opony należy na bieżąco kontrolować, im starsza, użytkowana intensywnie, zniszczy się wcześniej. Niedawno miałem na aucie, b.mało jeżdzonym i przeważnie garażowanym zamontowane opony 10letnie - od 10 lat na aucie , poza lekko startym bieżnikiem były w stanie idealnym. pzd. ps. marketing to potęga, niedługo wszyscy będą zmieniać gumy 4x w roku i odbierać je jeszcze ciepłe z fabryki żeby się nie postarzały w transporcie...
  18. To samo chciałem napisać :roll2: Po wyniku 0-100 wyraźnie widać, że auto ma duże kłopoty z przeniesieniem tej mocy na asfalt. Znacznie słabsze auta mają tu lepsze wyniki. Taka moc w tego typu aucie zwyczajnie się marnuje. Wg mnie bezsensowny wyścig zbrojeń.. pzd.
  19. mi w e36 opony 195/65/15 też dali po 2,2 i powiedzieli że jak będą większe mrozy to żeby podjechać to ustawią inne.[/code] I dobrze wam dali :cool2: Ciśnienie 2,2 lub b.blisko tych wartości będzie odpowiednie w 90% przypadków. Pokutuje pogląd, że im niższy profil tym większe ciśnienie, co jest bzdurą, a czesm powinno być wręcz odwrotnie. To, że na polskich dziurach łatwo wtedy uszkodzić felgę/oponę, to zupełnie inna bajka. pzd.
  20. Gość już poprawił informacje nt. 40% szpery, jak wiadomo jest 25%. Jeszcze upiera się że ma skrzynie ZF, a ma Getraga :| O modelu było wielokrotnie na forum. pzd.
  21. Brzydki. Spojler z przodu jak z tesco. W ogóle koncepcja tego auta jest trochę bez sensu, biorąc pod uwagę że jest raptem jakieś 10% tańszy od 335i coupe, które jest 10x ładniejsze itp. Silnik natomiast jest boski. ps. auto dla dziewczyny :wink:
  22. m-powerek

    e36 xenon???????

    Homologowane i dedykowane do e36 xenony robi hella, mają samopoziomowanie. Wraz z oryginalnym systemem spryskiwania lamp bmw otrzymuje się w pełni legalny zestaw. Minusem jest oczywiście cena, ok 600-800€, ale wg mnie zabawa w jakieś podróby nie ma sensu. pzd. ps. oryginalne lampy w e36 /niesoczewkowe/ świecą b.dobrze nawet na zwykłych żarówkach :wink:
  23. KM = konie mechaniczne, nie kilometry... :roll: Tyle mi pali, takie mam doświadczenia i tak podają wiarygodne żródła, często z różnych stron. Wiadomo, że jest to mniej więcej, ale kierunek pokazuje. Micrą można spalić i nieskończoność na 100km, wystarczy zapalić silnik i nie wrzucać biegu, o tym nikt nie pisze... Można i nowym lancerem 2.0 136KM poniżej 4L/100km /rejony dobrych wyników polskich rajdów o kropelce/, ale o tym też nikt nie pisze.. Jak mam być szczery, to jak czytam o "wyczynach" niektórych w kontekście spalania ich bolidów, to wydaje mi się, że albo mają coś zepsute albo coś nie tak z techniką jazdy, ale wszystkim naprawdę szczerze współczuję, chyba że ktoś lubi jak mu auto dużo pali :shock: pzd.
  24. Nowsze silniki r6 bmw palą wg mnie b.mało. Z moich doświadczeń wynika, że bmw w kwestii spalania podaje prawidłowo. Miałem 320is 192KM'88 /to akurat r4/, producent podawał miasto ok 13 i dokładnie tyle mi palił. Teraz b3 3.0 250KM w mieście /dużym/ ok 12, trasa 8, producent podaje chyba nawet więcej. Zaznaczam że to auto kręcone do 2500 obr. jest szybsze od 90% aut na drodze i raczej nie jestem zawalidrogą :wink: Jak czytam, że ktoś 323 170KM, który słynie z niskiego spalania, nie może zejść poniżej 15L... :doh: Niedowiarków zapraszam na jazdę próbną, jeśli wyjdzie na moje delikwent wpłaca 10 kpln na cel dobroczynny :roll2: Aha, przypomniało mi się, jak czytałem jakiś czas temu test c6 /ponad 6l, v8 400KM/ to podawali że przy spokojnej jeździe pali ok 10, slr /ponad 600KM/ średnio ok 17L itd. Nowe, udane silniki, nawet b.mocne, nie muszą palić dużo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.