tums

Masz racje sugerowałem się oznaczeniem skrzyni. Podaje linki do materiałów które udało mi się znaleźć w sieci: 1. Kiedyś znalazłem taki oto materiał na temat skrzyni 360. Na stronie 4 jest napisane, że maks moment to 360 Nm: http://www.bmwtech.ru/pdf/e46/ST034/12%20Automatic%20Transmission%20Internet.pdf 2. Tu jest napisane, że w oznaczeniu skrzyni zakodowano maksymalny moment obrotowy (strona 3). http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=a5s%20360r%20specs&source=web&cd=23&ved=0CFgQFjACOBQ&url=http%3A%2F%2Fc.wrzuta.pl%2Fwo7862%2Fe53c897d00255a244f7c6e6a%2Fswrwisowka_5l40es&ei=9Lm7T-ieJOaP4gTOyP3kCQ&usg=AFQjCNEXR-MbBV4XqvWvigcwIMG0uyARkA Czyli oznaczenie 360 i 390 raczej nie jest przypadkowe. 3. A tu materiał z naszego forum: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=72&t=96211. Szkoda, że nie są podane źródła z których wynika że skrzynia o oznaczeniu YP wytrzymuje 500 Nm. 4. Na koniec dla ciekawostki link do wikipedi: http://en.wikipedia.org/wiki/GM_5L50_transmission Jak sam zauważyłeś skrzynie mają różne oznaczenia i to, że w X5siedzi skrzynia, która wytrzyma 500 Nm nie oznacza, że skrzynia z 330d wytrzyma tyle samo. Rozmawiałem niedawno z gościem, który naprawia automaty i w jego opinii skrzynie w 330d sypią się częściej niż w 320d. Żeby nie było napiszę też coś na temat. Automatem jeździ się bardzo przyjemnie w mieście, cyklu mieszanym i drogach krajowych. Na autostrady 150 km plus ASB to trochę za mało.

Mogę zapytać skąd masz te wartości? Wg GM skrzynia wytrzymuje 360 lub 390 Nm w zależności od modelu.

Chcesz zamienić całkiem fajny i bezproblemowy układ napędowy (benzyna + manual) na dużo bardziej kapryśne ustrojstwo. Jesteś tego pewien? U mnie nie odczuwam znacznej różnicy w drganiach między zimnym a ciepłym silnikiem. Na zimnym jest tylko bardzie głośny.

Poduchy: 2x200 zł za Lemforder plus 100 zł wymiana. Koło pasowe: 600 zł za Corteco plus 50 zł wymiana. Za oryginał żygneli 1100 zł więc odpuściłem.

A moim zdaniem cena jest niska jak na auto z DE (wnioskuje po cenie podanej w Euro). Rok temu 2002 z podobnym przebiegiem chodził po około 8000 euro. Wiem, że już rok minął ale tu mamy do czynienia z autem z 2004 roku.

Na obudowie koła zamachowego masz otwór przez który można zblokować koło zamachowe.

W jakim sensie? Finansowym? Trudności napraw czy może awaryjności? Chodziło o trudność napraw i czasochłonność przy serwisowaniu. Żeby wymienić filtr powietrza trzeba osłonę silnika zdejmować :duh: . Dużo trzeba się nagimnastykować przy wymianie poduszek silnika. Jak wymieniałem termostat EGR to musiałem chłodnice spalin poluzować bo jakiś gamoń umieścił nad śrubką rurkę (chyba od pompy podciśnienia).

Ja lubię swoje E46 za: 1. Tylny napęd (nie lubię gdy auto daje mi do zrozumienia: "stary puść gaz bo nie ruszymy") 2. Dobre hamulce 3. Świetne prowadzenie 4. Konsole środkową zwróconą do kierowcy Bezawaryjne nie jest, ale przesadnie często się nie psuje. Co do serwisowania E46 to jest masakra. Jednak trzeba mieć świadomość, że auto zostało zaprojektowane aby dawać radość z jazdy a nie radość z naprawiana. Na A4B6 bym swojego E46 nie zamienił.

Ja jestem świeżo po wymianie koła pasowego i jest znaczna poprawa. Rok wcześniej profilaktycznie wymieniłem poduszki pod silnikiem i poprawa była dużo mniejsza. Mam automat więc przed wymianą koła myślałem, że coś niedobrego dzieje się ze skrzynią ale okazało się ,że to gumowe kółko umierało. Raczej nie polecam czekać do ostatniej chwili z wymianą. Ja trochę przegapiłem to, że koło ma luzy i spadł mi pasek klinowy. Na szczęście zdarzyło się to 50 m od domu.

Panowie poleciłem forum a nie warsztat. Forum prowadzone jest przez serwis ASB, więc można liczyć na konkretną odpowiedź, czasem nawet orientacyjne koszty naprawy podają. Warto tam zadać pytanie choćby po ty aby sprawdzić czy inny serwis ASB nie próbuje nas wykiwać.

Ewa pali ci się kontrolka ASB? Jeśli nie to komp raczej nic nie pokaże. Na twoim miejscu uderzałbym od razu do kogoś kto się zna na automatach: Tu masz forum ASB. Prowadzi je gościu, który naprawia skrzynie. Warto go zapytać co z tym fantem robić. http://www.autojozefow.pl/forum/index.php Napisz skąd jesteś to łatwiej będzie można polecić jakiś warsztat.

Szukaj ofert które mają wpisany bezwypadkowy, serwisowany w BMW z przebiegiem 100-150 tys km. To da ci jakieś pojęcie ile trzeba dać za porządne auto z danego rocznika. W przeciwieństwie do Polaków Niemcy raczej nie kłamią w ofertach.

Warto pytać w ASO, czasami można się pozytywnie zaskoczyć.

Już widzę minę kupującego gdy zobaczy, że auto jest po dachowaniu :duh: Ucieszy się jak ch...lera, że sprzedający taki uczciwy, wszystko pokazuje. Nic tylko brać. Auto uda się sprzedać bez straty tylko ukrywając jego przeszłość. Moim zdaniem to jest złe rozwiązanie.

Wnioskuje że ubezpieczenia AC nie było? Mimo wszystko bym nie naprawiał i sprzedał na części. Kumpel dachował E36, straty były dużo mniejsze a mówi, że to już nie to co wcześniej. Poza tym przy odsprzedaży będzie problem albo długi nos urośnie. O kosztach warto rozmawiać zanim trzeba będzie płacić bo potem są nieprzyjemne sytuacje. Ja bym się dołożył jeśli wcześniej było powiedziane, że koszty naprawy itp. są dzielone na 3. Ja jak ognia unikam pożyczania cudzych aut ale jeśli już muszę to szanuje cudzy sprzęt bardziej niż swój.

Warto pamiętać, że akcyzę będziesz płacił od tego co masz na umowie. Celnik skoryguje wartość auta jeśli będzie ona dużo niższa od tego co podaje jakiś tam katalog (chyba Eurotax). I zęby nie było zbyt prosto i przejrzyście to wartość z katalogu pomniejszają jeszcze o 42% ( akcyza 18.6 % + Vat 23 %). Czyli finalnie cena twojego auta na umowie nie może być niższa niż 0.58 x wartość auta z ich katalogu. Ja tego nie wiedziałem i na szczęście(lub nieszczęście) utopiłem tylko 200 zł. Tylko tyle zostało mi w pamięci po rejestracji mojego auta. Życzę powodzenia przy rejestracji i nie daj się oskubać tym złodziejom z celnego.

Auto jest z 10.2001 a od 9.2001 wychodził polift , więc moim zdaniem auto ma właściwy przód.

Auto jest z października 2001, więc o co ci chodzi z tym przodem ?

No to nóż w dłoń i jechane ... Jakoś się trzeba ratować. Tak na serio to nigdy nie miałem takiej sytuacji i mam nadzieje że mi to nie zdarzy ale jakiś wariant awaryjny musi być.

Ciekawe czy uszczelki kolektora wymieniłeś na nowe ?

Ja w tym wszystkim nie rozumiem jednego: Jak 4 klapki zamykające 4 z 8 wlotów do cylindra mogą wpływać na łagodniejsze gaszenie silnika (mam tu na myśli rozwiązanie seryjne)? Dolot powietrza nie jest przecież całkowicie zdławiony. Wg mojej wiedzy klapki są ze względu na normy emisji spalin. U mnie raz gaśnie głośno a raz cicho bez jakiejkolwiek reguły a klapek już nie mam. Co do automatu i zapętlania silnika to chyba jest jeszcze opcja z odkręceniem gumowego kolana na wlocie do EGR. Może już ktoś testował :D ?

Tak na szybko to skrzynia raczej nie będzie pasować. Popatrz sobie na linki, w pierwszym skrzynia od E46 a w drugim od E90. Mają inne kołnierze. http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AS71&mospid=47635&btnr=24_0830&hg=24&fg=05 http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=PN31&mospid=51029&btnr=24_1093&hg=24&fg=05 Może jednak łatwiej kupić silnik od E46 i nie robić sobie problemu?

Ja bym przykręcił pompkę. Jak już raz kolektor zdjąłeś to masz wprawę. Drugi raz robi się szybciej :lol: .

Najwyżej ktoś powie że jak na 318d to się dobrze zbiera.

Jak ktoś chce kupić złom to jego sprawa. Najgorsze jest to, że przez działalność handlarzy i innym domorosłych biznesmenów średnia cena auta w Polsce jest bardzo niska. Jak ktoś dołoży i kupi auto z Niemiec w dobrym stanie to dostanie po dupie przy ubezpieczeniu (w przypadku szkody całkowitej). Wycena wg Euro Tax i innych mądrych systemów podaje wartość auta blisko ceny ulepa z Allegro.