fzhut

Trochę dziwne jest to podejście. Są tu ludzie, którzy przy 100 kkm wymieniali już dwumas, są i tacy, którzy przy 200 jeszcze nie wymienili. Wydaje mi się, że przy zakupie głównie ocenia się stan, a nie to co potencjalnie może się stać. Ja kupując używane auto wychodzę z założenia, że stać się może wszystko i nie jest to zależne od przebiegu. Włącznie z tym, że kupując N47, pomimo tego, że miał ponoć zrobiony rozrząd liczę się z tym, że może strzelić. Jak strzeli to kupię inny silnik + założę nowy rozrząd. Stać na krowę, stać i na łańcuch. Podstawa to dla mnie pewna "buda", to znaczy nie po przejściach + dobry stan techniczny - zawias nie telepie, silnik chodzi dobrze, działa elektronika -> brać i się nie martwić, jeśli cena mi odpowiada. Nowe to są w salonie i tam jest nawet gwarancja. Do oceny we własnym zakresie pozostaje fakt, czy chcemy zapłacić za komfort posiadania nowego, czy jednak decydujemy się na auto używane.

Na pewno coś tam było wymieniane. Raczej ciężko, żeby przejechała 250tkm bez żadnych wymian. Właściciel mojej też średnio się orientował w tym, co było porobione "zawsze kazałem zrobić jeśli coś było nie tak", kojarzył że kupował po rozrządzie, ale nawet nie wiedział czy kompletnym, a na moje pytanie czy ostatnio wymieniał tarcze odpowiedział, że nie kojarzy, a tarcze klocki przód były nowe :D Nie oszczędzał, ale po prostu przyznał, że kupił BMW, bo mu się podobało, na autach się nie zna, ma być w pełni sprawne i tyle. Taki typowy złoty klient dla serwisu...

Ja mam raczej zdrowe podejście i nie będę jakoś super zawyżał ceny, bo na prawdę nie chcę mi się z autem bujać nie wiadomo ile. Wszystko było robione na bieżąco, nic mu nie dolega, ma normalne ślady eksploatacji, czyli odpryski z przodu, jakieś delikatne obicia i obtarcia na całym aucie, jak to na niemalowane auto z przebiegiem blisko 240k przystało. Jest po prostu w dobrym stanie, nie zmęczone, ale mam też świadomość, że i wersja jest raczej podstawowa i w PL na 2 z przodu w przebiegu się patrzy tak jak się patrzy, a nie mam zamiaru nikogo oszukiwać i cofać, tym bardziej, że auto wygląda w środku bardziej na 150 niż 240 ;)

Zasadniczo czasu będę miał sporo. Pewnie będzie tak, że odbiorę nowe auto i to będzie stało. Wolę dostać tysiąc mniej niż się bujać miesiącami, ale nie będę potrzebował pieniędzy od zaraz, auto ubezpieczone do maja, więc terminy mnie nie gonią...

Czyli krótko zwięźle - zaleję mu 5W30 LL-04 których jest duży wybór i bez żadnych obaw :cool2:

To dużo. Spodziewałem się raczej szacunkowej w okolicach 34-35k...

Ta teoria jest raczej dla mnie jasna. Zastanawiałem się raczej czy istnieją jakieś przesłanki (praktyka dużych serwisów) ku temu, żeby w motorach N47 stosować 0W30, bardziej w tym kierunku dedukcyjnym poszedłem :)

To pytanie nie miało na celu uzyskanie odpowiedzi filozoficznej, bo te aspekty są dla mnie jasne. Chodziło mi bardziej o podanie realnych cen takich pojazdów, jako że są tutaj osoby, które zamierzają kupić tudzież sprzedać, stąd znają aktualne ceny lepiej niż ja.

Jako że tu wiele osób siedzi w obecnych cenach to zapytam, bo w kolejnym kwartale będę się przymierzał do zbycia mojego auta, ile mniej więcej mozna sensownie (czyt. nie sprzedając go przez 3 miesiące) dostać za takie auto : - E91 LCI, produkcja 12/2008, rejestracja 2009, N47D20C. Wersja wyposażenia raczej podstawowa, multifunkcja, autoklima, skórka na kierze, radio profi, przyciemniane szyby, PDC i pewnie jeszcze jakieś detale. Przebiegu ma 238 w tej chwili, ale przy sprzedaży będzie w zakresie 240-250tkm. Zaletą auta jest to, że jest bezwypadkowe, ale z tego też względu są rysy i obtarcia na lakierze. Na lato felgi 17 cali z F10, na zimę ori stalówki z ori kołpakiem. Z wad - letnie opony właśnie dojeżdżają swój ostatni sezon. Do chyba 120tkm serwisowane w ASO, później Stando, ostatnie 3 wymiany oleju i filtrów - warsztaty niezależne. Wszystko z elektroniki działa, mechanicznie jak najbardziej sprawne, DPF na miejscu, odpala wzorowo, typowe auto użytkowane głównie w trasie - bez większych oznak zużycia wnętrza.

Naszła mnie rozkmina. W poprzedniej M47 lałem zawsze 5W30 LL-04. W tej mam już najechane 12kkm od wymiany oleju, więc za 3kkm serwis. Okazuje się, że auto jeździło podczas bytowania w ASO (~do 140tkm) na 5W30, później przeszło na 0W30 castrola, też LL-04. Zastanawiam się, czy zalać klasycznie 5W30, czy jednak kontynuować castrola. Ani do castrola nie mam przekonania (osady), ani nie bardzo wiem, jakie zalety będą wynikały ze stosowania tego oleju w stosunku do 5W30. Silnik ma realnego przelotu blisko 240tkm, jest to N47D20C, oleju praktycznie w ogóle nie bierze (przez 12kkm ubyło może 100-150 ml), żadnych problemów z DPFem czy coś, normalne auto które było i jest użytkowane z dużą przewagą trasy i nie na krótkich odcinkach.

Pompa boschowska, CP4. Procedura odpowietrzania za pomocą testera nie pojawiła się bez powodu. Już kilkanaście sekund pracy przy niedoborze paliwa potrafi skutecznie załatwić wałeczki napędzające tłoczek sekcji. Zazwyczaj udaje się bez, ale czasem zdarzy się uszkodzenie pompy wynikające z niezastosowania procedury. Uszkodzenie może objawić się po czasie, nie zawsze dojdzie do przemieszczenia wałka, ale ryzyko jego przytarcia jest spore.

Pomyśl też o DMF i sprzęgle. W 318d są inne.

Przebiegu to ja bym się nie bał. Kupiłem na dniach E91 poliftową z nalotem 230kkm - tyle, że prywatnie, żadna okazja od handlarza. Jedyna oznaka przebiegu to delikatna zagniotka na lewej krawędzi siedziska fotela kierowcy plus oczywiście odbicia, ryski, zadrapania lakieru - niemalowany, bezwypadek. Mechanicznie auto jest idealne - tyle, że poprzednik nie szczędził na serwisie. I właśnie takiego auta radzę szukać - doinwestowanego.

Typowy dźwięk padającego dwumasu.

Kolejna E90/1 w moich rękach, już 3 zawór wyrzucony i poprawa widoczna. Nie miałem problemów z szarpaniem, ale po prostu płynna zmiana biegów była abstrakcją. Po wyrzuceniu - trochę niżej bierze, ale przede wszystkim - bardziej przewidywalnie. Bezwarunkowo wymiana płynu + odpowietrzenie.

Ok, czyli niestety temat do odpuszczenia :(

Witam ! Co sądzicie o aucie z ogłoszenia ? Potrzebuję auta na kilka miesięcy (prawdopodobnie niedługo zakup większego), ale chcę żeby było pewne, jednocześnie bezproblematyczne w dalszej odsprzedaży. Czy Waszym zdaniem jest warte ceny i na ile negatywnie wpływa manualna klima + 3d na odsprzedaż ? Link zamieszczam poniżej : http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-1-bmw-120d-m-sport-ID6yh7ur.html

http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-1-bmw-120d-m-sport-ID6yh7ur.html Jak oceniacie ?

Raczej podstawa + niezbędniki - czyli tempomat, autoklima, skórka na kierownicy, BT, alu i tym podobne "muss seiny".

Pytanie do obeznanych - ile trzeba położyć +- za zadbaną, bezwypadkową 118d z historią serwisową, roczniki 2009-2010, w wersji 3 drzwiowej ? Czy 35000 za takie auto to dużo z przebiegiem <150tkm ?

Przelatałem trochę z DPFem na sofcie i nie mogę tego potwierdzić, zdecydowanie bym nie wyrzucał.

Właśnie zastanawiam się na ile temat rozrządu dotyka N57.

Czy jest tu ktoś, kto posiada silnik N57 w E90, najlepiej sparowany ze skrzynią automatyczną ? Przymierzam się do takiego zestawu, bo już czas wracać do BMW, kwestia tego, czy ten układ napędowy miał jakieś bolączki wieku dziecięcego i jak to się na co dzień spisuje ?

TC - na ile robisz E90 325d z motorem N57 i automatyczną skrzynią biegów ? Ponoć to nie to samo co w 330d i trzeba się trochę ograniczyć :?:

Sympatyczny agregat targasz pod maską :cool2: Zapytam - jak oceniasz to audio z głośnikami Hi-Fi ? Warto dopłacić, a może jednak pokusić się o Harmanna ?