Skocz do zawartości

fzhut

Zarejestrowani
  • Postów

    791
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fzhut

  1. Z tym alternatorem to może być niegłupi trop - akumulator mam od nowości ten sam...
  2. Garretta nie podepniesz p&p pod wydech, reszta z tego co pamiętam pasuje.
  3. Wymienię po prostu oba paski i tyle, przed chwilą poluzowałem pasek, sprawdziłem rolkę i napinacz- są idealne, z resztą Ty piszesz o pisku półminutowym - dwuminutowym. U mnie to jest maks parę sekund cichego pisku. Paski oczywiście oryginalne zakupię, nic innego sobie nie wyobrażam w tym miejscu :wink: W sumie to się cieszę, bo wygląda na to, że poza olejem, oponami i filtrami mam z tym autem spokój, planuję potrzymać jeszcze z rok (40-50tkm) i będę sprzedawał. Jak widać opłacało się przepłacić za zdrowy egzemplarz :cool2:
  4. Kurde, wydaje mi się, że poza tym, że paski by można profilaktycznie wymienić, to bardziej coś z moją głową jest niż z autem. Zdjąłem osłonę, pogazowałem trochę auto - żadnego najmniejszego skakania paska ani bicia, również nie ma żadnych dodatkowych odgłosów. Myślałem o poduchach - zarówno podczas gazowania jak i ruszania silnik nie kołysze się nadmiernie... Znalazłem też siedmioletni filmik z M47 w E90 i w zasadzie pracuje tak samo...
  5. A co to zalecane 30% i skąd takie wartości ? Nie ma nic takiego jak zalecane, zalecany to jest seryjny program a zawsze zabawa powyżej to trochę kwestia doświadczenia. A jeśli już mówimy o doświadczalnej wytrzymałości słupków to akurat te są dość trwałe. Jeśli nie chcesz ruszać turbo to daj sobie spokój, to 200ps na mitsu to i tak dużo.
  6. Proszę o zrobienie czegoś z nazwą tematu. To nie forum humanistów (chociaż może i tacy się wśród Nas znajdą), ale razi w oczy.
  7. Jestem ciekaw, czy przy takich niewielkich spadkach temperatury do wymiany jest tylko jeden, czy trzeba jednak oby dwa wymieniać ? Ja jestem pół roku po i wszystko w normie, termostaty oczywiście zakupione w ASO.
  8. Nic złego. To i tak jakaś tam temperatura lokalna, tolerancja jest taka, że bloku nie uszkodzisz w żaden sposób, a o zagotowaniu płynu nie ma mowy - primo przez nadciśnienie, secondo przez obecny glikol.
  9. Jeśli podrzucisz mi na pw to mogę Ci rozkodować VINy
  10. Dokładnie tak jak pisze Pan Adam. Przynajmniej w razie najmniejszych podejrzeń, a najlepiej zawsze po dokładnym oczyszczeniu piast powinno się zmierzyć ich bicie - dopuszczalne to okolice jednej setki na obwodzie (!). Pamiętajmy, że teoretycznie niewielkie bicie - paru setek na piaście, może dać już znacznie wyższy wynik na obwodzie tarczy. A swoją drogą mogę polecić sklep Lewian - kupiłem tam już dwa komplety tarcz i klocków i za każdym razem byłem b.zadowolony z ceny, obsługi, doboru części i czasu przesyłki :cool2:
  11. U mnie żadnych objawów przy kręceniu kierownicą - co najwyżej minimalny wzrost obrotów biegu jałowego, zero pisków, szumów. Tak jak pisałem, pisk potrafi wystąpić tylko po postoju całonocnym, jest bardzo delikatny i trwa kilka sekund.
  12. Znać się znam, coś tam w samochodach się dłubało, w zasadzie w związku ze studiami to moja specjalność - zawód :cool2: Nagrałem krótki film, rozruch na zimno, rano auto było na chwilę odpalone i już pisku brak (szum na nagraniu nie wystepuje w rzeczywistości), wydaje mi się, że to jednak tylko kwestia paska, jak jest ewidentnie zimno to zapiszczy, nie widzę też żadnego bicia (takiego większego - na oko). link do filmu:
  13. Chyba w przypływie czasu rozkręcę klekota i zobaczę w jakim stanie to wszystko jest. Bo rzeczywiście wydanie kilkuset zł tylko po to, żeby nic się nie zmieniło jest bezsensowny, zdemontuje, ocenie i zobaczymy co w trawie piszczy.
  14. Kurde, tu akurat mam wrażenie, że minimalne wibracje są. Zakładałem jakiś miesiąc temu temat - mam wrażenie, że raz pracuje bardzo cicho, a raz trochę głośniej sobie klekocze. I z dwumasem na pewno problemu nie ma.
  15. Wobec tego wymienię pasek i rolki, skoro koło wygląda na prawdę dobrze. Dwa - podejrzewam, że zużyte koło dawałoby dźwięk przez cały czas, a obecnie jest to po prostu minimalny pisk (nikt z pasażerów nie zwrócił na to uwagi, ja to słyszę, po otwarciu maski nie mam wątpliwości) ustepujący po kilkunastu sekundach :wink:
  16. Witam! Zaczęło pojawiać się delikatne popiskiwanie na zimnym silniku (przy rozruchu i przez około 15 sekund, dość ciche). Diagnoza prosta - do wymiany pasek i rolki. Zastanawiam się jeszcze nad kołem pasowym, tylko mam pewne wątpliwości co do sensu wymiany. Auto ma przekulane realne 103kkm, obserwowałem koło podczas pracy - nie bije. Uszkodzeń mechanicznych również nie zaobserwowałem. Pytanie wobec tego czy jest sens zmieniać całe koło, czy po prostu kupić pasek, rolki i się nie przejmować ? Kwestia numer dwa - ile +- kosztuje pasek oraz obie rolki, mówię oczywiście o częściach OE BMW, żadnych podróbek nie chcę, mam etkę ale nie bardzo wiem gdzie szukać tam cen. Edit: Tak się jeszcze zastanawiam - te rolki trzeba wymieniać (w razie czego nie chodzi o pieniądze, po prostu pytanie czy one przy takim przebiegu padają) ? I druga kwestia, tam są dwa paski, ten drugi pewnie też do wymiany, c'nie ?
  17. Zalecenia producenta. Hmm, karty bmw widziałem i nie spotkałem się z taką pozycją, co najwyżej kontrola stanu, z czym się absolutnie zgadzam. I jeszcze raz wrócę do tej siły ciążenia wspomnianej, bo ktoś chyba dalej nie zrozumiał. Jeśli na amorki działałaby siła ciążenia związana z masą pojazdu, to amortyzatory te znajdowałyby się w stanie nierozciągniętym przez cały czas. Siła ta działa na sprężyny. Polecam parę autek rozebrać, wtedy z budową i zrozumieniem jest już znacznie lepiej :cool2:
  18. Proszę Cię fizyku prosto z CERNu wytłumacz mi jak stanie auta wywiera nacisk na amortyzatory. Ludzie, jeśli już dyskutujecie, to przedstawiajcie sensowne argumenty. A więc uświadamiając Pana powyżej - amortyzator jest elementem, który TŁUMI drgania, tj przejmuje ENERGIĘ KINETYCZNĄ sprężyny i ją rozprasza. A pragnę tylko zauważyć, że energia ta podczas postoju jest równa zero. Co najwyżej sprężyny przejmują energię potencjalną nadwozia - co dziwne tutaj wszyscy stal sprężynową mają za wieczną i nawet nie myślą o zmianie sprężyn, które przecież też się zużywają, też pracują (w zasadzie praca nie jest tu adekwatnym pojęciem, ale nie będziemy się zagłębiać, bo co niektórzy polegają na elementarzu budowy samochodu i podstawowych zagadnieniach z dynamiki i kinematyki).
  19. Jestem wrogiem oszczędzania na serwisie, ale to co piszecie nijak ma się do rzeczywistości. Powiem raz jeszcze - amortyzatory NIE MAJĄ określonej żywotności i absolutnie nie należy zakładać przebiegu między wymianami. Należy natomiast regularnie kontrolować ich stan, ot cała filozofia. Nie wiem jak narodziły się teorie o rzekomych 80tkm, ale mam nadzieję, że nie wszyscy uwierzyli w tą bajkę. Poproszę w każdym razie o uzasadnienie sensu wymiany w pełni sprawnego amortyzatora po przebiegu 80 tkm ? Na tej zasadzie można również skrzynię biegów wymienić, jest sprawna ale przecież też jest już używana i minimalnie zużyta.
  20. Widzicie, problem jest tego typu, że diagnosta podczas sprawdzania auta ma to trochę gdzieś i założę się, że przed ścieżką nie było nawet sprawdzone ciśnienie w ogumieniu. EU i BOGE to metody trochę pośrednie, więc rzeczywiście nie są stuprocentowym odzwierciedleniem stanu amortyzatora. Co do samego czasu przydatności to coś takiego w amortyzatorach oczywiście NIE ISTNIEJE. Amortyzator tak samo jak na przykład koło dwumasowe ulega zużyciu, a szybkość zużywania się tego podzespołu zależy primo od przyadku, secondo od bodźców zewnętrznych. Wobec tego nie można określić czegoś takiego jak przydatnośc powiedzmy na 80tkm - to się pojawia czasem w prospektach, ale z zastrzeżeniem, że jest to średni przebieg. Nawet wychodząc trochę dalej - jeśli amortyzatory mają określony resurs, to dlaczego nie występują jako element do wymiany przy rozszerzonym OT, hm ?
  21. Jeszcze pytanie czy wymiana calutkiego płynu chłodzącego czy spuszczenie przez wąż - z wymianą całego jest trochę zabawy, korek jest kiepsko dostępny :(
  22. Rozebrać auto i dopiero wtedy szacować koszty/zamawiać części. Zazwyczaj jest tak, że nawet po wycenie rzeczoznawcy robione jest "rozszerzenie zlecenia", ponieważ są rzeczy, których można nie dojrzeć, albo wyjdą w jeździe próbnej po naprawie pojazdu.
  23. Oczywiście że ma, EGR w dieslach jest od XX lat. Wymiana jest bardzo szybka i moim zdaniem rozsądna cena to 50 zł z odpowietrzeniem (+ew koszt czynnika chłodzącego, ale to kwestia litra).
  24. No niestety tak to wygląda - ludzie kupują BMW i eksploatują je minimalnym kosztem #cebulowalogika
  25. Kupić nowy i zamontować. Nie róbcie z tych aut starych paździerzy, to nie są drogie rzeczy. Może od razu EGR wywalić, DPF, przecież to też się może zepsuć. A turbo oczywiście do regeneracji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.