Skocz do zawartości

bobi82

Zarejestrowani
  • Postów

    1 370
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bobi82

  1. Taka jest właśnie różnica pomiędzy zaliczka i zadatkiem, że zaliczkę trzeba zwrócić :wink:
  2. Jak to mówią, hajs się musi zgadzać :cool2:
  3. Fotele wyglądają raczej na program 500+ niż na 223 tkm. Auto na PRA, sprzedaje ktoś z Wrześni, kupił je w 2016, więc nasuwa się pytanie - sprzedaje handlarz, czy ktoś trafił na minę i chce się szybko pozbyć problemu?
  4. Nie ma to jak z e46 99 r. przesiąść się na M6 :lol: :mrgreen: :cool2:
  5. To niech teraz jedzie do jakiegoś "cofacza" i zrobi korektę do przodu :D najlepiej na 320 tkm. żeby było uczciwie :lol: :8)
  6. Haha, dobre :mrgreen: uważasz, że za drogie? Ja 3 miesiące temu sprzedałem swoje e39 520i +LPG 1998 r. z identycznym przebiegiem za 12.500 :roll: tylko moje miało na całym aucie fabryczny lakier, przebieg prawdziwy i nie wymagało złotówki wkładu. Ale co kto lubi, na szroty za 5.000 zł. też muszą być amatorzy :cool2:
  7. Jedne z podstawowych zasad prawa - nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności, nieznajomość prawa szkodzi. Szkoda nawet to komentować :duh:
  8. Idąc tym tokiem rozumowania, to jeżdżę autem z 2012 r. :D bo mój 300c sprowadzony ze Szwajcarii mimo daty produkcji 2008 r. kupiony i zarejestrowany był dopiero w 2012 :roll: (auto stało 4 lata w salonie jako auto pokazowe). Niestety w Polsce póki co liczy się rok produkcji, tym się każdy podnieca (no dobra, prawie kazdy) i na to zwraca uwagę. I często jest tak, że kupując samochód kupuje się "rocznik", a nie "stan techniczny" :duh:
  9. Jak silnik jest NOWY, to niech pokaże fakturę z ASO :mrgreen:
  10. Znajdzie się coś w drodze wyjątku bez linku do aukcji na ten samochód: 2B3KA53H26H142201 Dodge Charger 5.7 Hemi. Auto nie jest nigdzie wystawione, mój znajomy ma to kupić od swojego kolegi i tamten nie ma zdjęć żadnych jak przyjechało z Ameryki, a było bite na pewno.
  11. Kolor to akurat kwestia gustu, Twojego, ale również gustów przyszłych klientów na to auto gdy już będzie sprzedawane i niestety kupując auto też trzeba brać to pod uwagę. Kolega kupił kiedyś Mercedesa E 320 cdi w212 w identycznym kolorze (bo okazja była :duh:), a kiedy po 2 latach użytkowania postanowił auto sprzedać, to bujal się ze sprzedażą 1,5 roku!! Mimo że auto miało autentyczny i prawdziwy przebieg 120 tkm. Sprzedał je dopiero w tym roku na wiosnę i pił 2 dni z radości :mrgreen:
  12. Tysiąc pięćset bardzo dokładnych zdjęć w ogłoszeniu, ale boczku fotela kierowcy na żadnym :duh:
  13. Z tą liczbą 50% to trochę przesadzone jest, że po mocnych dzwonach. Według mnie ok 20-25%.
  14. Może ta sztuka ma też system odlaczania 4 cylindrów w silniku podczas delikatnej jazdy, jak system MDS w V8 Hemi w Chryslerze 300C czy Dodge Magnumie np. :mrgreen:
  15. Jak się kupuje marzenia, a nie samochód to tak jest :lol: a później płacz, lament i zgrzytanie zębów :norty:
  16. Tablice wyglądają na oryginalne, co nie oznacza, że auto na kołach przyjechało. Niecały miesiąc temu sam kupiłem auto Chryslera 300C sprowadzone że Szwajcarii na lawecie po drobnej kolizji, zakupione na aukcji firmy AXA z tablicami rejestracyjnymi. Ale w moim przypadku sprzedający na dzień dobry wysłał mi całą dokumentację fotograficzną z aukcji z uszkodzeniami pojazdu i całą historię serwisową że Szwajcarii. Jak tutaj gościu coś kręci z wypadkowoscia, itp. to może być różnie. Jak chcesz wydać 30 tys na auto, to faktycznie lepiej zainwestuj w tą historię serwisową i zdjęcia u Dray'a. Będziesz widział i wiedział jak to wygląda i będziesz miał argument do ewentualnej dalszej negocjacji ceny, jak ustalenia uzyskane u kolegi z forum nie skreśla tego auta :wink: takie jest moje skromne zdanie :roll:
  17. Tobie naprawdę w przypadku tego auta jakiekolwiek drewienka robią jakąś różnicę? :mrgreen: :norty:
  18. Jeżeli chcesz e39 na 2-3 lata (do autora wątku tu się zwracam), to szukanie egzemplarza zaczynaj od ceny x 2 z tego ogłoszenia. Niecałe 3 miesiące temu sprzedałem swoje e39 520i z 98 r. za ponad 12 tys zł, więc moi przedmówcy mają 100 % rację w tym co piszą bez oglądania auta na żywo.
  19. Cytując klasyka: "mają rozmach, sku...." :shock: :mrgreen: szkoda, że zapomniał z tego VINu wspomnieć o angliku. Ale żeby tak przebieg przez pół :roll:
  20. Jak poinformuje kupującego jak auto było uszkodzone, to już w ogóle go nie sprzeda :roll: chyba, że za 20 tys i jakiś młody napaleniec to kupi w myśl zasady CCC :norty: Dla mnie te uszkodzenia dyskwalifikuja auto w ogóle z ruchu. Takie coś nie powinno jeździć w ogóle po drogach. Chyba, że w tym przypadku było coś kombinowane z przekładka VINu.
  21. Nie zaznaczył bezwypadkowy, więc raczej wie co sprzedaje :roll:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.