Tomek_M

W najnowszym BMW TRENDS: - odsłaniamy concept X1 - pierwsze jazdy nową trójką - jeszcze szybsza, jeszcze ostrzejsza - 5 x E36, czyli piękno klasyki - ACS 1 Turbo - Alpina D10 - jeden ze 144 egzemplarzy - E60 M5 by Hartge - E60 by AC Schnitzer - E24 M 635 CSI wersja amerykańska - historyczna jazda BMW 326 - zloty/kluby i podróże - wspomnienie lata z BMW - pancerne BMW i nowe technologie BMW TRENDS już w sprzedaży. http://img216.imageshack.us/img216/1377/300x420tl5.jpg

Odnośnie wałka sprzęgłowego - luz na nim pojawia się po ok 300-400tys km i niestety jest to przypadłość beemek z końcówką silników M50 i silnikami M52 (praktycznie ta sama skrzynia) Wymiana może być nieopłacalna i jak rozmawiałem 2 tys to tak na początek jeżeli chodzi o same części, do tego coś zawsze może dojść + oczywiście robocizna :| Pytanie - jak to Ci zdiagnozowano - miałeś zdejmowaną skrzynie? Czy jakiś fachman stwierdził to na oko. Druga sprawa czy masz wibracje na pedale sprzęgła, czy auto delikatnie poszarpuje przy ruszaniu lub hamowaniu silnikiem w zakresie do 1500 obr/min, oraz czy towarzyszy temu grzechotanie? Natomiast na uszczelce nie oszczedzaj. Zamienniki szybko zaczynają się pocić. Szkoda kasy i czasu na podwójna robote.

DING-KING-a ODRADZAM Typowe telemarketowe dziadostwo! Dałem się nabrać, naoglądałem się na youtube.com filmików i kupiłem :duh: Wgniecenia punktowe po drzwiach zostają, oprócz tego klej pozostaje na lakierze i trzeba go bardzo delikatnie skrobać aby nie narobić zadrapań. Bawiłem się cały dzień i może z raz odskoczyło tak jak na filmie. Prawie zawsze klej pozostawał częsciowo na lakierze i częsciowo na tej ala przyssawce. DING KING nadaje się JEDYNIE do idealnie okrągłych wgnieceń, tam gdzie blacha jest jedynie wciśnieta, nie rozciągnieta. Wgniotek "parkingowych" tym wynalazkiem usunąć się nie da. Jak napisałem bawiłem się cały dzień i może troche poprawiłem wygląd auta, ale efekt jest praktycznie zerowy. Jako ciekawostke dodam, że pistolet do kleju który jest w zestawie (wartości najpewniej 10gr) eksplodował po godzinie pracy, zakładającej regularne odłączanie od sieci, aby się nie przegrzał :jawdrop:, klej skończył się po kilku próbach, a plastikowa przyssawka pod koniec dnia połamała się i pozostała razem z klejem na samochodzie :duh: Jednym słowem - jak to w zyciu bywa, nie ma tanio i dobrze .... DING-KING to DZIADOSTWO i szkoda na niego tracić pieniądze.

Jeżeli miałeś wode w gnieździe świecy ostatniego cylindra - tj tego najbliżej ściany grodziowej, to oznaka że musisz uszczelnić dysze spryskiwaczy :norty: Brzmi troche nieprawdopodobnie, ale przechodziłem to u siebie, z pół roku szukałem drogi, którędy woda dostaje się do gniazda świecy. Najlepsze było to, ze woda dostawała się jedynie po drobnych opadach deszczu, porządnie lanie z karchera nic nie dawało :duh: Sprawa wygląda mniej wiecej tak - w masce masz dysze spryskiwaczy, od wewnętrznej strony jest gumowa uszczelka na każdą dysze. To własnie one (a w zasadzie ona - prawa ) jest przyczyną całego zamieszania. Woda z maski, dostaje się przez nieszczelności wokół dyszy spryskiwacza, pomiędzy maskę a wygłuszenie. Następnie kapie sobie z wygłuszenia tuż obok zaślepki na śrube, plastikowej obudowy pokrywy zaworów. W plastikowej przykrywce są podciecia na śrubokręt, aby dostać się do śruby, tam wpływa woda, a następnie przedostaje się do gniazda świecy :duh:

Szczerze mówiąc to głowy sobie nie dam uciąć. Nie przyglądałem się dokładnie co odpowiada za ułożyskowanie wałka sprzęgłowego. Rysunki z ETK zbyt dokładne nie są :( Skrzyni w życiu też nie rozbierałem. Projektowałem kiedyś przekładnie......ale to był reduktor o stałym przełożeniu :mrgreen: Jednak, jak to ze skrzyniami bywa - jak się już ją rozbierze to należy wymieniać elementy ze sobą współpracujące. Do tego dochodzi komplet nowych łożysk i tysiące lecą :cry2: Skrzynia z dnia na dzień się nie rozpadnie, jednak nie jest zdrowe dla auta jeżdzenie tak na dłuższą mete. Wsystko inne -dyfer, tłumiki drgań skrętnych, poduszki, sprzęgło, dwumasa, wał, czy przeguby, dostają znacznie bardziej po tyłku. Z drugiej strony np gdy stoje na światłach i przez otwarte okno słucham innych beemek to co druga grzechocze :duh: Ludzie mają to w nosie i jeżdzą dumnie swoimi śrutami (nie mylić z BMW) aż się nie zesra całkowicie a samochód rozkraczy się na poboczu :duh: Ja swoje auta zawsze traktowałem "inaczej" Nawet głupie Tico :mrgreen: Samochód musi być sprawny i koniec, a że to kosztuje no cóż, życie :norty: Nie chce nic obiecywać, wyrwać coś z BMW polska jest cholernie trudno, ale w ramach programów akademickich przez PW dla koła naukowego udało się wysępić kompletny zespół napędowy do nowo budowanego na wydziale PW SIMR pojazdu :cool2: Przypomnij mi się na priv (podaj 7 ostanich znaków VIN), a może coś się uda załatwić, ale jak napisałem nic nie obiecuje :worried: :wink: zimny, ciepły dokładnie tak, powyżej 1500 obr/min problemu już nie ma. W czasie jazdy niezauważalne, w czasie turlania się w korku - denerwujące :cry: najprosciej - to jest to co wystaje w dzwonie skrzyni. Na nim jest tarcza sprzęgłowa. To tzw wałek wejściowy do skrzyni. Zobacz na mojej stronie - dodałem kilka zdjęc z wymiany, dziura na środku sprzęgła jest właśnie na wałek sprzęgłowy. Jak zobaczysz w wale korbowym jest łożysko - w twoim przypadku jest to z 10% przyczyny usterki :mrgreen: a pudło, mam spokój na kolejne 100-200tys km, tej beemeczki nie sprzedam nigdy :twisted2:

Przechodziłem (a de facto przechodze) podobne boje i niestety na 90% jest to skrzynia biegów, a dokładniej luz na wałku sprzęgłowym. Pozostałe 10% to łożysko na wale korbowym, ale tak czy siak bez zdjęcia skrzyni się nie obejdzie. Założyłem nową dwumase i nowe kompletne sprzęgło.....efekt na nowym sprzęgle jest jeszcze gorzej :duh: :duh: tzn wibracje się niezmieniły (są bardzo małe, prawie niezauważalne ale są), natomiast mocniej szarpie gdy rusza się na pół sprzęgle przy obrotach jałowych. Przy demontażu sprawdziłem i luz na wałku sprzęgłowym był, ale wałek kręcił się bez problemu, a na wał korbowy dałem nowe łożysko stabilizujące i przy nowej dwumasie myślałem że będzie idealnie. Niestety nie jest :? :oops: a grubo ponad 2 tys zł poszłooo :duh: :cry2: Szykuje się do remontu skrzyni, ale z tego co rozmawiałem to koszt samych gratów będzie ok 2 tys zł :mad2: , a sam się za nia nie wezme, wiec dochodzi robocizna. Innymi źródłami staram się też załatwić z upustem fabrycznie nową skrzynie. Może uda mi się ja wytargować w cenie częsci do starej :roll: Używki raczej odpadają bo raz że kupujesz kota w worku, dwa że o skrzynie w lepszym stanie bedzie trudno. Wiekszosć to zajechane gnioty

Przyczyn tego stanu rzeczy może być wiele. Domyślam sie że Twój silnik pracuje w taki sposób : Zacznij od wizyty na kompie, ale takim porządnym z GT1 lub przynajmniej inpa. Warsztaty jadące na carsofcie możesz pominąć. Może coś się zarejestrowało. Generalnie przyczyn może byc sporo: 1. Świece - kiedy były zmieniane, jakie są? Powinny być NGK BKR6EK - zalecam profilaktyczną wymiane, nie są drogie. 2. Fajki cewek - jw. kiedy były zmieniane? Wyjmij je, zobacz czy nie maja spękanych końcówek, zmierz ich rezystancje. Dla e34 2.0 powinna być ok. 2.0 Ohm 3. Uszczelka pokrywy zaworów - jeżeli masz olej w gniazdach świec to on może powodować przebicia, a cewki są podłączone 3+3 , tak wiec jak przebija mocno jedna, dla bezpieczeństwa wyłączane są dwie pozostałe i silnik pracuje na 3 garach. 4. Cewki - być może przebijają. Nie polecam testowania wilgotną ręka - a znam takich hardcore-owców :twisted2: Prawidłowo można je sprawdzic na oscyloskopie, lub mniej prawidłowo w ciemnym, bardzo ciemnym pomieszczeniu. Mogą mieć delikatną łune podczas pracy, ale jeżeli wokół cewek masz prawdziwa dyskoteke - to pora na wymiane. Generalnie padajaca cewka daje o sobie znać podczas wchodzenia na obroty. Wygląda to mniej wiecej tak - wciskasz szybko gaz, a silnik robi apsik....chwile pomyśli i z takim szarpnieciem zaczyna sie wkręcac. :mrgreen: 5. Czujnik położenia wałka rozrządu. Odpowiada za korekcje zapłonu. Było ich kilka rodzai, musisz poszukać w ETK jaki dokładnie masz. To zwykły czujnik zbliżeniowy, możesz spróbować go pomierzyć, ew. oczyścić. Jeżeli nic to nie pomoże - wymiana, a on niestety w oryginale do tanich nie należy :? 6. Padajace wtryskiwacze lub paproch w listwie wtryskowej również może powodować podobne objawy. 7. najgorszy możliwy wariant - padniety komp, a to niekiedy sie zdarza. Rozmawiałem z Panem Sewerynem i opowiadał mi o e34 w której olej doprowadził do przebicia na cewce/cewkach i spalił się ECU 8. Czujnik położenia wału korbowego raczej odpada, gdyż miałbyś duże problemy z jej odpaleniem, ale wszystko możliwe :roll: 9. Wiązki elektryczne zamknięte w skrzynce nad wtryskiwaczami. Jest tam tysiąc drobnych, małych, słabozabezpieczonych przewodów. Trą o siebie wzajemnie i po latach mogą byc problemy. Podobne objawy u znajomego powodowało przebicie właśnie na jednym z tych przewodzików. 10. Może też byc to co u mnie - padajacy przekaźnik od alarmu, który zwierał, ale nie do końca (jakiś specjalizowany dwustykowy czy coś w ten deseń) i tyle tak na szybko. Miłego szukania :cool2: :mrgreen:

oo jaka ładana ta czarna e34 :mrgreen: :cool2:

21.797.84 to jest numer EBERSPÄCHER-a , niestety nie jest on (już) dostępny w IC, ale możesz poszukać w innych hurtowniach.

plus masz wyprowadzony pod maską. Jest obok gniazda diagnostycznego, po prawej stronie, przy podszybiu. Minus podłączasz do nadwozia - prowadnica maski, lub śruby poduszki amortyzatora w kielichu.

Niestety, z informacji jakie uzyskałem w kilku źródłach (mechanicy ASO, zwykli, hurtownie, dystrybutorzy części) wynika, że taka dwumasówka nie będzie pasować. Tzn jest troszke inaczej niż napisałem we wcześniejszym poście. Koło dwumasowe jest znacznie grubsze od koła jednomasowego, w efekcie czego w nowszym typie skrzyń przy założeniu koła jednomasowego będzie problem z odległością łapy do łożyska wyciskowego. Czyli w skrócie problem z "wciśnieciem sprzęgła". Można to rozwiązać dając jakąś tulejke pomiędzy łape, a łożysko.....ale to już jest rzeźba. Dlatego też, ja zakładam nowe koło dwumasowe i kpl sprzegło. Jeżeli ktoś jest zainteresowany mogę przez znajomego załatwić fabrycznie nową dwumasówke firmy LUK za 1750-1800zł (w hurtowni 2700zł)

Sam przymierzam się do podobnej wymiany w M50B20, tyle że w e34. Teoretycznie zastapić się da. Należy kupić - koło zamachowe jednomasowe nr 11221726833 pozycja 1 na schemacie http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HB51&mospid=47370&btnr=11_1151&hg=11&fg=20 - tarcze sprzęgła ze sprężynkami (tłumikiem drgań skrętnych) - docisk - łozysko wyciskowe zestaw o numerze 21211223545 Wszystkie dane jakie udało mi się znaleźć w necie, się zgadzaja - m.in srednica 228mm, 10 zebów na wałku skrzyni. Niestety - to czego się boje, to fakt że wraz z wycofaniem kół jednomasowych, zmieniono skrzynie biegów. W autach z kołem dwumasowym występowała ta skrzynka http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HB51&mospid=47370&btnr=23_0116&hg=23&fg=05 Natomiast w autach z kołem jednomasowym ta http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HB51&mospid=47370&btnr=23_0289&hg=23&fg=05 Boje się troche że zestaw z jednomasowym kołem ma troche inne wymiary docisku. Może się okazać że takiego zestawu nie da się założyć, gdyż dzwon nowszej skrzyni jest zbyt mały. D0 e34 525 takie zestawy można kupić na allegro, ale sprzedający wiele oprócz tego co ma napisane w katalogu valeo powiedzieć nie umie :? link do aukcji allegro http://allegro.pl/show_item.php?item=417479342&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any.

Kuba, termostat powinieneś mieć o niższej temperaturze (rynek włoski) - no chyba że ktoś go zmieniał. Przy zakupie termostatu kup też tą czarną bakielitową obudowe. Stara po wymianie pęknie po kilku kilometrach :duh: Tak czy siak, spróbuj odpowietrzyc bumiera tak jak napisałem, nie korkiem, a odpowietrznikiem na zimnym silniku.

dziwna sprawa. Widziałem na żywo i faktycznie przewody robią się twarde jak skała. Kuba nie słuchaj bzdur że tak musi być (chodzi o wskaźnik), bo A wcześniej u Ciebie tego nie było, B w mojej 520 tego nie ma :wink: Tak myśle płyn ma pewną rozszerzalność cieplną, spróbuj odpowietrzyć ją jeszcze raz i sprawdź poziom. Tzn nagrzej ją porządnie, przy włączonym ogrzewaniu (może w nagrzewnicy siedzi powietrze) Następnie zgaś i odczekaj aż ostygnie, na zupełnie zimnym silniku, odkręć odpowietrznik i jak syknie powietrze to układ jest zapowietrzony. Zakręć gdy zacznie lecieć płyn. Powtarzaj całą operacje aż do momentu, gdy na zimnym silniku, po odkreceniu odpowietrznika będzie leciał już tylko płyn. Następnie, po zakreceniu odpowietrznika, odkręć korek zbiornika wyrównawczego i sprawdź poziom. Jak bedzie za dużo to nadmiar wyciągnij np za pomocą dużej strzykawki. Sposób odpowietrzania podpowiedział mi Pan Seweryn, po wymianie chłodnicy robiłem tak w e39 i jest super :cool2: Wcześniej walczyłem z odpowietrzeniem dość długo, a i tak po tygodniu pojawiał się gong sprawdź poziom płynu (wszystko szczelne, tylko powietrze z zakamarków było wypierane przez płyn) EDIT: hmmm a gdy odpowietrzanie nie pomoże, to sprawdziłbym termostat. Wskaźniki w bumierach mają bardzo dużą tolerancje, szkoda że w e34 nie można wyświetlić dokładnej temperatury jak w e39. Ale jak znam życie, wskaźnik będzie stał pionowo do 100stopni a nawet wiecej. Termostat powinien się otwierać przy 92 stopniach. sprawdź węże gdy silnik pracuje, tak jak napisał Marek oba muszą być gorące.

Spokojna trasa 9-10litrów/100km Szybka trasa 12-14litrów/100km Spokojna jazda miejska bez korków 12-13l/100km Spokojna jazda miejska z korkami 14-15l/100km Szybka jazda miejska bez korków 15-16l/100km Szybka jazda miejska + korki 18-20l/100km W skrócie, zależy jak i gdzie jeździsz, spalanie do 10 do 20l/100km :mrgreen: aczkolwiek uwielbiam w tym aucie to, że przy 200km/h ma ze 3 z haczykiem tys obr/min i ekonomizer pokazuje chwilowe spalanie 8-10l (przy podtrzymywaniu prędkości)

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=583867&highlight=#583867 Tu masz wszystko :cool2:

chodzi Ci o boczne kierunkowskazy? Jeżeli tak to wszystkie e34 miały je montowane od 93-94r (strzelam z pamięci) Natomiast w starszych ich nie było. Muszą być jednak, gdy auto posiada hak holowniczy, taki wymóg prawa ;) Tak wiec albo w Twoim przypadku, ktoś kierunki dołożył (np ze względu na hak) lub masz nowszy przód :mrgreen:

Musi wiecej palić, ale czy różnica zostanie zauważona, a to juz zależy od wielu czynników. Styl jazdy, temperatura otoczenia, natężenie ruchu, jakość paliwa. Zablokowanie wiskozy jest dla mnie pomysłem IDIOTYCZNYM, skończy się szybko rozwaleniem pompy wody! Może kiedyś można było tak eksperymentować gdy wiskoza kosztowała tyle ile używany samochód jakiejś popularnej marki :mrgreen: ...ale teraz? zamienniki można już kupić za 200-300zł

W zegarach - w ukrytych testach - można wyświetlić dokładną temperature płynu chłodzącego. Wskazówka stoi w pionie w bardzo dużym zakresie. Gdy uruchomisz test, temperatura pracy powinna się zawierać w zakresie 80~85 do 90~92 podczas jazdy i 90-95 podczas postoju (choć tu najlepiej gdyby nie przekraczała 92 - ale to już "dokładność" termostatu) Obserwuj sytuacje, na postoju temperatura moze rosnąć do np 94-95stopni a następnie spadać do 90-93 to normalna praca termostatu. Powinna też startować wiskoza i przy włączonej klimie obowiązkowo pracować powinien wentylator skraplacza. Jeżeli wszystko jest tak j.w a nagle temperatura zaczyna rosnąc i dochodzi do 100-105 stopni, to oznaka zacinającego sie termostatu. Natomiast objawy padniętej pompy to rosnąca temperatura przy przegazówkach. Gdy pompa jest sprawna, a termostat otwarty po dodaniu gazu temperatura powinna spaść

NGK BKR 6EK to świece które zaleca BMW do tych silników. Natomiast "nowsze" NGK BKR 6EQUP to ich platynowe odpowiedniki, zalecane do modeli po 1998r (np w przypadku M62). Można śmiało zastosować jedne i drugie, z tą różnicą, że platynowe są droższe, ale zmienia się je w wiekszych odstępach czasowych. :cool2:

Tak Ci się tylko wydaje :norty: Wystarczy zabrudzony skraplacz (problemy z odprowadzeniem ciepła do otoczenia) a klima zaczyna pracować na wyraźnie wyższym ciśnieniu. Chłodzić - chłodzi, ale raz że jest to dla niej niezdrowe, dwa - wydajność ma znacznie niższą. W przypadku niesprawnego wentrylatora, podczas jazdy jest jeszcze OK - jego rolę pełni powietrze opływające samochód. Niestety nie zawsze się jedzie. Stojac w korku z uszkodzonym wentylatorem, katujesz klimatyzacje i możesz doprowadzić do uszkodzenia sprężarki lub rozszczelnienia się układu. Niesprawny wentylator szkodzi również pozostałym elementom auta. W skrajnym przypadku mozesz doprowadzić do przegrzania silnika. Jeżeli masz automat, to w benzyniaku z przodu masz 4 "grzejące" chłodnice .... i sprawny jeden wentylator - wiskoze. Wiskoze, która to na biegu jałowym nie ma jakiejś szaleńczej wydajności.

Stukać może....wszystko :norty: , w skrócie : -przegub górnego wahacza -przegub dolnego wahacza -wspornik drążka kierowniczego -poduszki (łożyska) amortyzatorów -pęknięta sprężyna zawieszenia -wylany amortyzator -łącznik stabilizatora -zacisk hamulcowy (wyrobione ślizgi) -głowny drążek kierowniczy -końcówki drążków kierowniczych Bez wizyty na szarpakach się nie obejdzie.

.... i tak się rodzą mity pt. Będziesz Miał Wydatki Niestety wiekszość poruszających sie po naszych drogach beemek to powypadkowe śruty, które w kazdym normalnym, czytaj bogatszym i bardziej cywilizowanym kraju, już dawno zostałyby zezłomowane. ...a u nas, jak to u nas, używane częsci, jakaś ćwiarteczka i wio do przodu.... :duh: a ja mam auta absolutnie bezwypadkowe, np w przypadku e34 pokryte w 100% oryinalną farbą Autem bedę jeździł zupełnie normalnie. Brud nagromadzony w róznych zakamarkach sprzyja korozji, to raz. Dwa, chłodnice klimatyzacji powinno się czyścić raz na jakiś czas. Brudna chłodnica gorzej oddaje ciepło do otoczenia, czyli przeciąża wentylator (zmuszając go do częstszej pracy) oraz jest groźna dla układu klimatyzacji, gdyż ten ostatni pracuje na znacznie wyższym ciśnieniu.

Wymiana nie jest jakoś specjalnie skomplikowana. Musisz zdjąć boczek, odkleić uszczelnienie piankowe, a następnie odkręcić mechanizm. Ja zmieniałem w drzwiach przednich i nie było to specjalnie skomplikowane. Przy okazji zmieniłem też uszczelke szyby, w górnej częsci drzwi (ta z a'la włoskami) - wiec musiałem wyjmować szybę. W twoim przypadku wystarczy, że przykleisz ją mocną taśmą klejącą w pozycji "zamknięte" Mechanizm kup nowy w ASO. Nie jest jakoś specjalnie drogi. Niestety ceny dokładnie nie pamiętam. Z używkami różnie to bywa, może paść po 2 dniach, być uszkodzona przy demontażu, czy pochodzić z kradzionego pojazdu. Silnik bez problemu można przełożyć do nowego mechanizmu - wystarczy odkręcić kilka śrubek. Natomiast nie uda sie zastosować mechanizmu z ręczną korbką, jest zupełnie inny. Tu masz wszystko pokazane : http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DF71&mospid=47543&btnr=51_2251&hg=51&fg=10 pozycja numer 2 - szczerze mówiąc nie wiem czemu jest wyszczególniona wspólnie z silnikiem. Ja kupowałem sam mechanizm :cool2:

Niestety, tak jak napisał Danek24 - jest to typowa przypadłość pierwszych e39. Czeka Cie wymiana całego mechanizmu (bez silnika). Na pocieszenie, nowe, poliftingowe mechanizmy sa już znacznie mocniejsze :cool2: