Skocz do zawartości

Tomcio_e36

Zarejestrowani
  • Postów

    183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tomcio_e36

  1. Reset kompa nic nie daje,do domu spokojnie dojechałem i w sumie na spokojnie sprawdziłem i objawy są dokładnie takie jak w poście Karolka,który odświeżyłem.Więc bardzo proszę o odpowiedź co wymieniać-sondę?i jeszcze jedno-które ze złącz diagnostycznych dostępnych na aalegro byście polecali i czy one naprawdę potrafią zczytywać usterki tak jak komputer w serwisie?
  2. Tomcio_e36

    rzezi w silniku

    Żadne łożysko oporowe! Kamilo pisze żę jak wciśnie sprzęgło to przestaje a złożyskiem oporowym jest dokładnie odwrotnie-rzęzi na wciśniętym sprzęgle.U niego to raczej łożysko w skrzyni i z tego co wiem to robota nieopłacalna lepiej drugą skrzynkę kombinować.Z tym że jeszcze sporo kilosków zrobisz zanim skrzynia padnie tylko ten dzwięk
  3. Wybaczcie że odświeżam stare posty,alem właśnie u mnie występuje identyczny problem i w sumie mam pytanie do Karolka-co było powodem usterki i co należy wymienić?Z góry dzięki.A i prośba do WSZYSTKICH.dlaczego zadać pytanie o problemie każdy potrafi a jak go już rozwiąże to nie dzieli się z innymi co było powodem?Później nawet używanie szukajki nie ma sensu bo co z tego że znajdzie 100 postów na temat jak w żadnym nie ma odpowiedzi!!!
  4. witajcie Sporo przeszukałem na forum i w sumie podobnych problemów sporo ale dalej nie wiem od czego zacząc.Opiszę dokładnie:otóż wymieniłem dzisiaj łożysko oporowe sprzęgła,wiadomo była wyciągana skrzynia,odpinałem sondę.I teraz jest taki dziwny objaw ,samochód niby jedzie ale po mocniejszym dodaniu gazu np na piątym biegu z 90 km/h zaczyna dziwnie buczeć ale w sumie jeszcze przyspieszał.Zajechałem do pracy,chwile postał i poszedłem go przestawić a tu zonk-silnik po zapaleniu zaczął dziwnie klekotać(nie są to popychacze te niestety klekoczą już na co dzień,wkręca sie tylko do 5 tysi),trzęsie autem,po dodaniu gazu buczy i oddaje w dolot,strasznie trzepie i nie ma mocy.jak chwilę popracował to mu troszkę się uspokoiło.No i za chwilę wyszłem zapalić z powrotem i znowu to samo,trzesienie,spadek obrotów do około 700 może nawet trochę mniej ,a po nacisnięciu gazu a raczej pociągnięciu linki bo stałem już przed podniesioną maską całkowity brak reakcji tylko bulgotanie takie strzały w dolot i dopiero za chwilę delikatnie zaczął wyrównywać i reagować na gaz.Na szybko sprawdziłem przepływkę,wypięcie powoduje spadek znaczny,zafalowanie i wzrost oraz wyrównanie obrotów,ale jak kulały tak kuleją,wpięcie ponowne to samo- zafalowanie,spadek wzrost i wyrównanie,także przepływka chyba dobra.i teraz pytanie -czy to może być sonda?jak ją sprawdzić?mówie o sposobie domowym.A jeśli nie to co byście obstawiali?w sumie to boję się czy po pracy rano wrócę do domu.Jak macie jakieś rady co jeszce sprawdzić to podpowiedzcie.Ostatnio były też odpinane:komputer,silnik krokowy,bo musiałem się dostać do rozrusznika i chciałem wyciągnąć wiązkę.Proszę pomóżcie :modlitwa:
  5. Według mnie to bendiks w rozruszniku-jeśli zamiast kręcenia silnikiem słyszysz przeciągły gwizd to nie dociska bendiks zębatki do koła zębatego.Nie wiem jak gdzie indziej ale np.w Zabrzu jest zakład regenerujący rozruszniki i tam taka naprawa(ale wyciągnąć z auta musisz sam)kosztuje koło 80zł.Wyciągnięcie to dośc spory problem-z tyłu klucz torx nr 16 a z przodu nakrętka ,śruby są dwie i strasznie ciężko dojść do tej drugiej.A jak się już uda odkręcić to kawał drewna i młotek inaczej raczej nie puści.tylko wcześniej odepnij klemy i rozłącz elektrykę na rozruszniku-uwaga na gruby czerwony kabel ,jest stale pod napięciem ,pomimo wyłączenia kluczyka!
  6. Z tymi klockami to jest tak-najpewniej właśnie w tej kostce znajdującej się w lewym przednim nadkolu masz włożony drucik(sam tak zrobiłem)i ten mostek powoduje że samochód widzi jakby miał dobre klocki.Dokup nowy czujnik,najpierw na oko sprawdź klocki i wymień czujnik,rozepnij zworę na wyłączonym kluczyku i wepnij czujnik i powinno być ok.
  7. Jeśli obydwa to silniki m30 to skrzynia będzie pasować,nie wiem natomiast jak z wiązką i komputerem ,z automata w e32 napewno jest podpięcie do wiązki ,więc możliwe że trzeba też będzie wiązkę wymienić.Porównał bym wtyki na skrzyni twoje i sprzedającego oraz numery komputerów.Jeśli pasują to bym brał.
  8. Co do wypowiedzi poprzednika-AC jest do uzyskania właśnie w PZU nawet na auto z1992 roku,bo takowe mam ale musisz podjechać do inspektoratu okręgowego i tam podejmą decyzję o przydzieleniu ci ubezpieczenia na auto starsze niż 10 lat.I jeszce wcześniej wyślą cię do rzeczoznawcy z PZMot celem oceny auta-koszt 250 zł.a cena AC-mi wycenili samochód na 7900(kpina),acha rzeczoznawca ocenia auto ale wycenę przyjmują już swoją!!! i wyliczyli mi składkę roczną w kwocie 1440 zł(nie mam zniżek na AC a z OC nie przechodzą).Także konkluzja taka-można ale opłacalność takiego zabiegu???A i jeszcze na koniec dowiedziałem się,że prośbę o udzielenie AC należy ponawiać co rok,czyli co rok rzeczoznawca?Dla mnie to wszystko jakieś chore :duh:
  9. E 36 mam dopiero miesiąc więc moge się mylić ale jeśli w zegarach chodzi wszystko tylko nie prędkościomierz to powodem pewnie jest zaśniedziała końcówka wtyczki od czujnika prędkości znajdująca siępewnie tak jak w innych Bmw na tylnym moście.Zdjąć i przeczyścić,powinno być ok
  10. Nie Majowy ,niestety nie miałem w swojej siedem turbiny :( a szkoda,to naprawdę rarytas,ale znam te samochody i opinie użytkowników.Z tym że to w pełni turbina a nie żaden kompresor mechaniczny,ale ciśnienie doładowania miała niewielkie,moc motoru z normalnych 218 koni(m30b35) montowanym zresztą nawet jeszcze w e32 podnosiła do około 290-300 koni,dokładniejszych danych musiałbym dłużej szukać.Ale jak chcesz wiedzieć o tych silnikach coś więcej to przeglądnij te forum http://www.6.com.pl/forum/ tam są ludzie co jeżdżą samochodami z tym uturbionym motorem i napewno udzielą ci odpowiedzi.A co do awaryjnosci-jak to z awaryjnością m30-nie ma jej wcale,wiem co piszę silnika o przebiegu 800 000 km nie da się zajechać na amen,bedzie pił olej ,dymił,a będzie jechał,można przejechać 10 km bez płynu w obiegu,wystygnie zalejesz wodą i będzie jechał,w zimie zamarzł mi płyn na kość,rozrusznik nie przekręcił a z kabli od akumulatora szedł dym,wepchnąłęm do garażu,odtajał i zapalił,pojechał...Pisze o tym nie żeby powiedzieć,że zajeżdżałem BMW,po prostu trafiła mi się siedem z motorem co brał olej przez pierścienie i taniej było wymienić silnik niż remontować i najpierw chciałem zajeździć ten stary silnik i uwierz -nie zajeździłem,zrobiłem tym wrakiem silnika 50tys km,na koniec zalewałem go olejem spuszczanym po wymianie oleju z innych samochodów bo brał około litra na 200 km i nie zajeździłem go!!Aż w zimie poślizg,trach i nie ma mojej siódemeczki w którą włożyłem trochę serca...jest za to to samo co masz ty i kupa problemów,dlatego z taką nostalgią rozpisałem się o tym silniku.Wracając do sedna to turbo z tego co wiem też raczej awaryjne nie było,ale fabryka poszła inną drogą,łatwiej było zrobić v8 i wsadzić do następnej siódemki,miał większą moc a jak ktoś chciał jeszcze to v12...
  11. 745i to nie żadne 2,8 litra tylko m30b35 czyli 3,5 litra z dołożoną sprężarką ,w Polsce do kupiena w cenie oscylującej koło 7 do 10 tysi za egzemplaż w stanie idealnym.Piękne auto ze ślicznie chodzącym silnikiem.I proszę nie mylić z 2002tii to całkiem dwa inne samochody!!!wiem co piszę e23 bujałem się kilka ładnych latek,teraz jeżdzę od miesiąca e36 i szczerze to chłam w porównaniu do e23.Tylko te spalanie... Taka uturbiona e 23 potrafi wypić...No i ubezpieczenie też swoje kosztuje.Produkowane były do 1985 roku w wyposażeniu jakiego w autkach które mamy nie doszukacie się na żadnej liście wyposażenia dodatkowego.Z tym że moc tam oscylowała tylko koło 300 koni tak że późniejsze e32 z silnikami 5-cio litrowymi były znacznie silniejsze
  12. Przerabiałem kiedyś ten temat-obudowa jest ta sama ale różnią się oporami na płytce drukowanej pod tą czarną obudową.Jeśli elektronikę masz ok a tylko jest pokrzywiona po strzale z gazu to odetnij nity z dołu,wyprostuj klapkę ,nawet ją dopuiłuj,potem złóz na silikon leciutko i żaden strzał nie straszny ,tylko się klapka dolna odklei .Wypróbowane-sam silnik m30 miałem przez poprzednie 6lat :D
  13. Cenę pewnie podał ci za orginalny filtr,polskiego filtrona kupisz za 30zł,niektórzy nie polecają,a ja w swoich poprzednich dwóch BMW zakładałem polskie i byo wszysko ok.Dołączając się do rad kolegów powiem tylko aby użyć nowych cybantów(zacisków)bo stare po powtórnym zakręceniu potrafią jednak przepuścić
  14. Dzięki panowie jesteście super,nie liczyłem wogóle na tak szybką odpowiedź a co dopiero na propozycję pomocy.Pocieszyliście mnie w sumie ,dostęp do garażu mam, mechanika nie jest mi w sumie obca więc chyba czas załatwić łożysko oporowe i brać się do roboty.Do Bastiana -jeśli faktycznie są tam jakieś śmieszne śruby i masz te klucze to pewnie bedę potrzebował pożyczyć,duże piwo w zamian Cię nie ominie :twisted:Ale to już zresztą odezwę się na priva.I jeszcze jedno pytanie -jak myślicie czy uda mi się na tym przejeżdzić jeszcze dwa tygodnie?Dzięki jeszcze raz serdeczne za pomoc
  15. Witajcie.Otóż mam do Was kolejne pytanie-jak w temacie.A chodzi mi w sumie o wymiane łożyska oporowego sprzęgła.Jeżeli ktoś ma jakiegoś sprawdzonego speca w okolicy co nie bierze za słono to poproszę o jakiś namiar.Do tej pory w swoich autkach robiłem zazwyczaj wszystko sam ale w skrzyni jeszce nie grzebałem więc trochę się boję.No chyba że ktoś z forumowiczy już coś takiego robił i chciałby pomóc a jest z okolicy to bym się odwdzięczył.I wiem że jest temat warsztaty ale tam z okolicy jest tylko Piórkowski z Wojkowic ale niestety ten Pan do tanich nie należy(porównuję na podstawie paska rozrządu,gdzie indziej wołają za wymianę od 80 do 150 zeta a on 250-300 za robociznę).Więc jeszce raz proszę o jakiś namiar na mechaniora,mogą być Gliwice Zabrze Bytom Piekary itp,ale chodzi mi o kogoś komu sami oddajecie auta i wiecie że nic nie zepsuje.Z góry serdeczne dzięki za pomoc.Pozdrowienia
  16. Tomcio_e36

    kanapa/oparcie tył

    Ano z tym oparciem robisz tak:podnosisz w górę zagłowki,wsadzasz rekę za oparcie i bardzo mocno ciągniesz do siebie-tam są dwa zaczepy które puszczają "na siłę".Jak się już oparcie odchyli to go wyciągasz.zakładanie w odwrotnej kolejności tylko musisz potem mocno przywalić ręką żeby zaczep zaskoczył.Pozdrowionka
  17. Dzięki za odpowiedź a teraz kolejne pytanie-czy to łożysko mozna wymienić samemu-dostęp do kanału mam.I jak to zrobić?Trzeba wyciągać skrzynię?Czy wystarczy tylko ją jakoś odchylić .jeśli ktoś to sam wymieniał to poproszęo opis,z góry dzięki.
  18. Witajcie piszę z kolejnym drobnym problemem-otóż mam tak że jak wciśnie się pedał sprzęgła to słychać takie dziwne ocieranie cyt,cyt,cyt.W sumie nie przeszkadza,tylko czasami lekutko przenosi to się jako minimalne wibracje na pedał.Co to może być kończące się tarcze?Ale wg mnie na to nie wygląda bo spręgło bierze w środku pedała,płyn nigdzie nie wycieka ciśnienie jest dostateczne,niby to w niczym nie przeszkadza tylko dziwnie to słychać.Więc teraz pytanie do Was-przejmować się czy olać i jeździć dalej?Miał ktoś coś podobnego?
  19. Tomcio_e36

    Gasnący silnik

    Dziękuję wszystkim za bardzo pożyteczne rady i odpiszę jak zakończył się problem;otóż usterka usunięta nałożyły się dwa problemy-raz sam czujnik położenia wału i tu dziękuję koledze Boggy e36 za wyszukanie na allegro czujnika ,jest super i problem drugi-otóz moja bumcia stała od października zeszłego roku w komisie i i niestety widocznie to stała przypadłośc BMW walczyłem z nią w e23 powalcze w e36-zaśniedziała końcówka wtyczki od czujnika i Uwaga!! końcówka od zasilania ECU znajdująca się na klemie akumulatora,to wszystko nakładało się na siebie i powodowało powyższy problem(chyba śniedź była niestety tym większym...).Natomiast teraz już zaczęło działać wszystko i mam nadzieję że będzi etak dalej,pozdrowionka i jeszce raz dzięki wszystkim za pomoc
  20. No i opowiadam jak mi poszło -gaz w aucie,odcięcie zrobiłem na biało-czerwonym plusie i ... no niestety mieliście połowicznie rację,wszystko na gazie chodzi super,mieszankę dobrałem ale niestety nie ma wolnych obrotów :evil: silniczek krokowy zostaje zamknięty przepustnica jest szczelna więc nie przechodzi po prostu gaz i gaśnie...muszę założyć te emulatory ,może wtedy silnik krokowy wróci do pozycji otwarty i bedzie to chodziło a jak nie to zostaje to przerobić na drugą generacje,kupić sterownik i do zabawy.A jak u was w drugiej generacji to jest rozwiązane-macie mikser przed przepływką czy za?Jakieś dodatkowe węże?Czy tylko wystarczy elektronika z drugiej generacji?Pozdrowienia a dalsze pytania bede zadawał jak kupie emulator wtryskiwaczy.
  21. Dzięki Fazer teraz to odpowiedź bliższa tej o którą prosiłem :) Rok auta to 1991.A zapalać będę normalnie na benzynie i centralka przy 2500 obrotów przełączy na gaz,sygnał do centralki z cewki i po przełaczeniu musi właśnie odciąc Wtryskiwacze.Jeszcze jedno pytanie-co wg Ciebie bedzie lepiej odpiąć-Ten plus przy wtryskiwaczach czy włąśnie przy kompie iczemu piszez że plus wspólny a przy kompie podajesz dwa numery pinów?I jeszce jedno pytanie-może jest w takim razie jeszce współna masa idąca do wtrysków i na niej byłoby najlepiej zrobić odcięcie?Wiesz ja wiem że to stara instalacja ale przecież na boga w latach dziewięćdziesiątych do tych silników zakładali gaz pierwszej generacji a o emulatorach wtrysków nikt nie słyszał!A pod blossa niestety tylko ta jest polecana,zresztą są dwa rodzaje blossów,ja mam ten co musi chodzić bez elektronki.Pozdrowionka
  22. Emulator by sie przydał to fakt,ale z tym odpaleniem tego samochodu to trochę chyba nie tak,do pracy instalacji gazowej i samochodu na gazie wogóle potrzebna jest tylko praca instalacji zapłonowej,a ta sygnały pobiera z czujnika położenia wału(tego co mi nota bene szwankuje)a co do cheka-było by super jak bym go miał i jak by mi działał.Z tego co wiem a miałem już samochody na motroniku jeśli odepnie się wtryskiwacze a nie poda emulatorów to jedynym objawem widocznym przy jeździe na gazie bedzie nie działający wskaźnik chwilowego spalania.Wszyscy macie emulatory i nikt nigdy nic nie robił przy swoich instalkach gazowych?Owszem zgodzę się ,że samochód nałapie błędów z lambdy ale i tak by nałapał moja instalacja to śruba i bloss a tam ekologia to nie zawsze pierwsze miejsce...Więc ponawiam pytanie ale proszę o odpowiedź techniczną -gdzie ,w którym miejscu odciąć te wtryskiwacze,czy musze dorwać się pod kolektor dolotowy czy można to zrobić wcześniej,czy wystarczy jeden przekaźnik do odcięcia np.plusa(chyba wszystkie wtryskiwacze mają wspólny plus,prawda?)czy trzeba rozciąć każdy wtryskiwacz osobno i gdzie w waszych autach gazownicy to zrobili.Prosze odpiszcie bo do popołudnia bede miał już całą instalkę w samochodzie i nie chce szukać po kablach na chybił-trafił.Dzięki
  23. Jeżeli chcecie żeby dopalało wam gaz aż do uduszenia samochodu to wystarczy do elektrozaworu na reduktorze dołączyć dodatkowy wyłącznik rozłączający go.Dojeżdżacie na miejsce,wyłączacie wyłącznik,elektrozawór odcina dopływ gazu a pozostały w reduktorze gaz wypala się do końc aż auto zgaśnie-koszt 10 zł a pozostałe 190 można przepić z kolegami :D
  24. Według mnie to właśnie bloss może pomóć odzyskać moc znamionową ale: -nie ma mowy o żadnym silniczku krokowym,w grę wchodzi tylko instalacja na śrubę :D -Na benzynce wraca całkowicie moc maksymalna samochodu,bo nie ma przewęzenia w układzie dolotowym -parownik bezwarunkowo musisz wymienić bez tego żaden blos nie da rady I jeszcze jedno-w tym tygodniu bedę blosa zkładał to dam znać ale z tego co się naczytałem o nim to niestety, ale spalanie gazu wzrośnie a nie spadnie ,na cuda nie licz,bloss został skonstruowany po to aby przywrócić dawną moc samochodowi a nie oszczędzać gaziwo :twisted:
  25. Witajcie-otóż mam pytanie do ludzi posiadających gaz w e36 i chodzi mi o pytanie czysto elektryczne-w którym miejscu rozpiąć wryski od benzyny do zasilania gazowego?chodzi mi czy wystarczy jakiś jeden przekaźnik czy na każdy wtrysk trzeba zakładać osobno i czy trzeba się dorwać w wiązke pod kolektorem dolotowym czy można to rozpiąc w innym miejscu?A dlatego pytanie bo zakładam gaz sam i blosa na śrubę,z wyregulowaniem instalacji poradze sobie bez obaw bo w swoich poprzednich e23 zawsze też montowałem gaz sam przejechałem na nim 60 tyś km i nigdy nie strzeliła a spalanie 2.8 litrowego automata w granicach 18 litrów w mieście też znaczy za siebie.Zresztą każda rada mile widziana(oprócz "co ty robisz załóż sekwencję"),bo po prostu tą instalację mam a legalizacja kosztuje tylko 200zł.Zresztą jeśli ktoś jeździ z gazem na lewo i chce zalegalizować to da się to zrobić tu: http://www.allegro.pl/item96807672_homologacja_lpg_promocja_.html Ale się rozpisałem.Kończę więc i proszę o radę w temacie.Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.