Skocz do zawartości

Tomcio_e36

Zarejestrowani
  • Postów

    183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tomcio_e36

  1. Tomcio_e36

    Stukająca góra silnika

    Bardzo prosto-ustawić tłok w górnym położeniu na tym cylindrze co bedziemy robić zawór i kluczem nasadkowym siedemnastką zbić zabezpieczenia.Ale bardzo ważne-zaślep sobie wszystkie kanały spływowe z głowicy do miski,bo mi na przykład zabezpieczenie zaworu poszło... To jest silnik kolizyjny zawór opadnie ale oprze się o tłok.A zakładać jest gorzej -ja wyspawałem przyrząd -podkładka o wielkości tego zabezpieczenia nad sprężyną do niej dospawane dwa druty w górępod kontami około 30 stopni i drut poprzeczny ale długi.Do zaworu przywiązałem żyłkę ,przesadziłem przez obie sprężyny(są dwie),zabezpieczenie,podkładkę w"przyrządzie" i we dwójkę zgnietliśmy sprężynę jednocześnie żyłką podnosząć zawór w górę i złożyliśmy (trzecia osoba) te łupki,następnie puściliśmy sprężynę ,żyłka się obciełą i gitara.Piszę się o tym fajnie ale zakładanie trwało pól dnia ,a właściwie to cały,bo jak łupki chyba za dziesiątym razem zaskoczyły to poszliśmy się uchlać z radości i składałem do końca dopiero dnia drugiego :twisted2: ale ogólnie da radę.Kolektora wydechowego nie odkręcaj,bo to nie ma sensu ,tam i tak nie ma czym złapać zaworu ,za wąsko i za śliski,zostaje tylko patent z żyłką.Powodzenia
  2. Tomcio_e36

    Stukająca góra silnika

    I jeszce moja rada-u mnie też zaczynały się stuki,podobnie jak u ciebie i skończyło się połamaniem sprężyny zaworowej wydechowej.Tak że otwórz górę i zobacz czy właśnie nie widać ułamanej spręzynki,może to być ostatni zwój i jak się ustawi dobrze to nie stuka ,przesunie się wokól osi to stuka.Może śmieszne ale u mnie tak właśnie było.I też tak jeździłem i słuchałem,aż wreszcie w trasie sprężyna poszła w drobny mak.
  3. Tomcio_e36

    maska nierowno zamknieta.

    Reguluje się nie na zatrzasku tylko na bolcu na masce,jego wkręca się głębiej,chyba że tak jak koledzy piszą,zacięła ci się linka otwierająca drugi zatrzas i tak już został,spróbuj najpierw poruszac linkami i zobaczyć w zatrzasku czy one chodzą
  4. Hola hola jak to nie ma -a może to górna część popychacza hydrulicznego-rozmiar właśnie podobny a ponoć potrafią się rozpaśc właśnie w ten sposób.Dzwięk wtedy też by się zgadzał,walący dzwigienka o wałek!!!
  5. Do Barto Nie stosuje się śruby,a do m50 bedziemy już za niedługi czas zakładać blosa.Jeśli właściciel wyrazi chęc to powiadomimy o efektach,teoretycznie powinno chodzić o wiele lepiej niż np:w m30 ,bo wy w m50 macie przelotowy przepływomierz a nie klapkowy,więc blosik bedzie miał pole do popisu.Problem to tylko wydajny reduktor,na każdym lovato,lovteku itp będzie pewnie za ubogo powyżej 4000obr.Te reduktory ,które mamy po prostu nie dają rady
  6. Paweł proszę Cie dla chcącego nic trudnego-co to drutu w domu nie masz?Ja w 7 wiązałem sprężyny drutem a ty w e36 nie wiesz jak się zabrac.Podnieś na podnośniku ,zdejmij koło,podłóż coś pod wachacz i opuśc auto,tak aby stare sprężyny przyjęły nacisk,jeszce możęśz dociskać na maskę od góry.Zwiąż stare sprężyny drutem i wyciągnij amorek z auta,wcześniej podnosząc je z opuszczonego wachacza.Nowe sprężyny albo zawczasu podejdź sobie do jakiegoś mechaniora to Ci je ściągami ściśnie i zdrutuj,a jak nie to dwóch kumpli ,brecha ,równy nacisk i trzeci drutuje.Po założeniu wystarczy przeciąć drut :mrgreen: Ale uwaga-jak będziesz do nowych zakładał druta to przewlekaj poniżej pierwszego i powyżej ostatniego zwoju,żeby drut nie został w górnym mocowaniu amora i w kielichu amortyzatora!!Czas wymiany sprężyn z przodu według mnie to około 3 godziny +następne trzy na piwo dla kolesi co sprężynę ściskali
  7. Tomcio_e36

    dystanse

    Właśnie wczoraj mierzyłem,bo ja też mam dystanse i chciałem założyć bez a do tego są potrzebne pierścienie i musiałem znać rozmiar.Suwmiarkąna piaście koła wyszło 72,5 mm.Mówię o e36
  8. Tomcio_e36

    Myszkujący przód

    Panowie,jednak chyba jest żle na wyłączonym silniku podczas kiwania kierownicąmaglownica stuka :duh: i to dośc mocno :cry2: co prawda nie cieknie,czy te myszkowanie to może być maglownica??
  9. Fachowcy wyjmują te rury a w innych autach nawet nakładają inne aluminiowe i odwracają tyłem do kierunku jazdy aby nie zachodził efekt "zdmuchiwania".Chodzi o to aby auto przy naprzykład dojeździe do skrzyżowania na wciśniętym sprzęgle nie gasło.Chodzi o to że wlot z kierunku jazdy zmniejsza podciśnienie w kolektorze ssącym wytwarzane przez silnik na wolnych obrotach,tzn.nawiew wtedy na wartośc wyższą niż podciśnienie,a jak wiadomo gaz przez palnik zasysany jest przez podciśnienie(instalacja zarówno I jak i II generacji)Następuje całkowite zubożenie mieszanki aż do zgaśnięcia auta.Rozwiązania sa dwa-proste kiepskie:zdjęcie węża z pod zderzaka i łapanie gorącego powietrza z komory silnika(i to stosują gazownicy),i ponoć drugie-założenie reduktora z kompensacją,ale o tym tylko słyszałem.Ja w swojej poprzedniej buni miałem trzecie :mrgreen: długa rura fi 100 karbowana(aluminiowa wentylacyjna)wyprowadzona w dól pod zderzak ale odwrócona odwrotnie do kierunku jazdy
  10. Tomcio_e36

    Myszkujący przód

    Mój pogląd na temat NIEKTÓRYCH mechaników jest taki sam,więc przy swoich samochodach robię sam :mrgreen: tak że znaki na tulejach ustawiłem dobrze :cool2: Dobra Panowie ,wymienię w czwartek rano tą drugą tuleję,zrobię zbieżności napiszę co z tego wyszło,jak nie wyjdzie to będę dręczył Was dalej :twisted:
  11. Tomcio_e36

    Myszkujący przód

    Dzięki Kowal,trochę mnie pocieszyłeś,zbieżnośc napewno leży,po wymianie sworzna koło kierownicze jest odchylone o około 15 stopni w lewo.Mówisz ,że to będzie to?Do wymiany sworznia demontowałem całe mocowanie koła,te trzy śruby i drązek,bo sposobem na brechę i dwa młoty nie dało rady ,musiałem dostać się aby założyć ściągacz do sworzni.
  12. A ja 4hp22 miałem przy siedem e23 a to dlatego ,że ona pierwszy kołnierz,też w którym siedzi bambetla,czyli sprzęło od automatu,ma odkręcany i można go wymieniać na inny o innym otworze przychadzącym do silnika!!Te skrzynie pasowały do silników m20,m30 a teraz z wyższego posta widzę że do m40 również,tylko trzeba pewnie odkręcic i przełożyć kołnierz
  13. Tomcio_e36

    Myszkujący przód

    Witajcie jak w temacie ale opiszę od poczatku.Otóż przejechałem około 500km z wybitym sworzniem zewnętrznym wahacza(powrót z Warszawy do domu,musiałem dojechać)i zaczął mi myszkować przód,przedtem owszem ,przeszkadzały koleiny ale dało się jeździć.Sworzeń wymieniłem,tuleję metalowo gumową na końcu wachacza również,wymieniłem też łącznik stabilizatora,w zawieszeniu nic nie stuka,a auto wozi się dalej.Nie ujeżdza strasznie ,ale nawet najmniejsza nierównośc jezdni powoduję taką jakby minimalną chwilową utratę panowania nad autem.Pojechałem na zbieżnośc,tłumacząc gościowi ,co mi się dzieje,stwierdził,że nawet się za zbieżnośc nie bierze,bo auto ma wachnięcie właśnie na tych tulejach: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=CA11&mospid=47434&btnr=31_0242&hg=31&fg=05 numer 5.A ta tuleja jest wymieniona ,zresztą na tym forum wyczytałem ,że tam minimalny luz ma być.Maglownica nie cieknie i żadne luzy prawo lewo nie są wyczuwalne ,po zdjęciu osłon gumowych mam minimalny luz góra dół.Na podniesionym kole naciskając je od przodu można faktycznie ugiąć gumę w tym "okularku".Wymienię jeszcze ten "okularek" z drugiej strony dla pewności i pojadę gdzie indziej na zbierzność.Z tym ,że aby auto tanczyło na drodze musi być jakaś nierównośc nawierzchni,na autostradzie do Krakowa wczoraj rozpędziłem je do 160 i nic się nie działo,samochód w pełni kierowalny,natomiast wystarczy drobna nierówność auto tańczy.Poradzicie?
  14. Faktycznie ciekawy temat,kiedyś chodziło mi coś podobnego po głowie ale wogóle nie miałem pojęcia skąd wziąć tak tani spirytus.Może na początek zacząc tak jak zaczynali z olejami w dizlu-mieszać to w jakiś proporcjach?Może podaj jakieś linki do stron?
  15. Z tym sprzedawaniem to naprawdę przesadziłeś,musiałbyś iśc po nowe i w salonie też byś musiał z miernikiem lakieru jechać,na NOWYCH autach też się szpachla natryskowa trafia,niektóre elementy po malowaniu nie spełniają norm,bywają zarysowywane i nawet w fabryce się je szpachluje delikatnie i ponownie maluje element,wiem co piszę ,moja pracowała w fabryce samochodów na inspekcji lakieru i mógłbym niejedno wam opisać co tam się wyczynia,więc nie przerażaj się drobną ilością szpachli,wystarczy że ktoś zrobił na parkingu rysę do blachy (a mało takich przypadków,że gnoje dla zabawy rysują auto?)i nie zawsze da się wypolerowć ,jak za grubo to niestety szpachlę położyć trzeba,więc jak od wewnątrz nie widać a od zewnątrz lakier ładny to miej to po prostu w nosie.I pamiętaj,skoro na forum się raz przyznałeś do szpachli ,to jak bedziesz sprzedawał to hasło "bezwypadkowy" nie przystoi :mrgreen:
  16. Tomcio_e36

    M40 zaczyna klepać

    Kłopotu trochę jest ale nie jest to nierealne.Popuszczasz wałek rozrządu na śrubach,te od strony grodzi możesz bardzo mocno ,najlżej te od strony paska rozrządu i podnosisz go lekko w górę i wtedy juz sobie poradzisz,odchylającna bok dzwigienkę zdejmiesz ją z trzpienia zaworu i wysuniesz z hydrolegulatora.popychacz siedzi w gnieździe ,wyciągasz w górę.A a najpierw zdejmij rurkę doprowadzającą olej na krzywki,przeczyśc ją dokładnie,ja otwory czyściłem igłą,ale nie okłamuj się,wymiana oleju może i tak już nic nie dać,wyciskanie też nie ale nie zawadzi spróbować,ja zalałem półsyntetyk,wycisnąłem a jak klepał tak klepie,zresztą wałek też już podtarty i krzywki również.Tak że powodzenia życzę a mechanikowi przekazać to co przedmówcy pisali,że może duże fiaty i to te trupiaste remontować,albo niech lepiej jakie ursusy naprawia
  17. A ja podam jeszcze jedna rzecz,w sumie trochę odbiegającą od tematu ale może się przyda.Po co rejestrować samochód w Warszawie a nie w pcimiu dolnym np?Wystarczy przed kupnem samochodu się wymeldować z adresu stałego i kupić auto według imienia nazwiska i numeru pesel.Wtedy udajemy sie do dowolnego wydziału komunikacji w kraju,bo przecież nie mamy meldunku,piszemy oświadczenie że nie posiadamy stałego miejsca zameldowania,(wybieramy najtańszy rejon kraju)rejestrujemy auto i kupujemy oc.Różnica?Spora .Np za BMW 735 oc w bez zniżek w okolicach Jasła wynosi 800 zł a w Bytomiu około 2100.Jedyne co potem głupio wygląda to wpis w dowodzie rejestracyjnym:imię nazwisko,numer pesel i nazwa miasta bez ulicy...A potem meldujemy się na stałe w swoim starym mieszkanku.tylko uwaga bez zameldowania nie wszystkie firmy chcą wystawić polisę!zresztą wystarczy wejść na kalkulator intrnetowy oc i podawać różne kody zobaczycie jak kolosalne sa róźnice.
  18. Objawy jakie opisujesz to wspólna bolączka m40,opisywana na tym forum nie raz.Uszkodzone hydroregulatory lub nawet wytarty już wałek,ja mam to samo ale mam tylko benzynę,strzały są dlatego ,że czasy otwarcia zaworów są niepoprawne.poszukaj na forum,było nie raz a koszt naprawy -około 1500zł
  19. Miałem ten sam problem tylko że u mnie przy prawoskręcie.Powodem była śniedź pod przewodem przykręconym do klemy plusowej .To kabel do zasilania komputera.(z tym że ja mam e36,nie wiem jak to e30)
  20. Problem rozwiązany-w sumie odpisuje sam sobie ale jak ktoś będzie taki miał kiedykolwiek to sobie poradzi. otóż trzeba wyciąć szlifierką trójkąt w drzwiach po wewnętrznej stronie dokładnie pod okienkiem trójkątnym,będzie widoczny siłownik centralnego,naciąć obudowę od przodu i ją ściągnąć.U mnie powodem był kawałek plastiku który się złamał i wpadł w ślimacznicę,plastik usunąłem,nasmarowałem,dorobiłem z innego kawałka plastiku nakładkę na obudowę siłownika i chodzi jak ta lala,łącznie z ryglowaniem
  21. Tomcio_e36

    Zaryglowane tylne drzwi

    Witajcie Jak w temacie -zaryglowałem sobie drzwi :duh: i niestety tylne lewe już tak zostały.Trochę poszukałem na forum i znalazłem kilka tematów tyczących się jednak e34 a ja mam e36.I tu pytanie jak je odryglować?Elektrykę sprawdziłem,prąd dochodzi pod sam siłownik(boczek zgodnie z sugestiami z innych postów wyciągnąłem)natomiast sam siłownik tylko lekko zabuczy ale mając wciśniętą rękę(wyczyn nie lada)i dotykając go wydaje mi się że nie wykonuje żadnego ruchu.Do tej pory zamki chodziły zawsze ok i zawsze był ryglowany,po prostu jakoś mi tak kluczyk zawsze przelatuje w tą drugą pozycję.I wczoraj zonk-nie otwiera się.Domyślam się że zamka nie uda mi się wyciągnąć,myślałem nawet o wycięciu sobie kątówką takiego trójkąta pod szybą trójkątną tylną ,tylko czy to coś da?A może jest jakaś zapadka którą moźna odblokować od środka?I zaznaczam raz jeszcze,że chodzi o tylne drzwi,więc żaden kluczyk nic nie da.Proszę o pomoc,każda sugestia będzie mile widziana! :modlitwa:
  22. Tomcio_e36

    szyba sie "stawia"

    witajcie mam identyczny problem i dołącze się do tematu.Tylko że u mnie niestety ktoś już wkleił tą łódeczkę na jakimś butaprenie ale niestety chyba w złym miejscu bo szyba kantuje strasznie.Czy ktoś by mi mół podać dokładne rozmiary od końca szyby (e36 sedan prawa przednia) do początku pierwszej i drugiej łódeczki?Z góry dzięki,bo lato w pełni i zawsze mi jakiś pasażer to okno otworzy a ja się potem nmęcze z zamknięciem,musiabym to wreszcie zrobić
  23. A kto ci takich bzdur naopowiadał że hamują tylko przednie koła? :duh: Hamulce działają równocześnie w czterech kołach owszem w tylnych nieco słabiej bo masz tam bębny ale zawsze.Dla mnie nagrzewanie się lekkie kól na obu osiach to norma.Być może wczesniej miałeś zapowietrzony tył albo coś i dlatego subiektywne odczucie nie hamowania tyłu?nawet przewody hamulcowe sąpodpięte razem-prawy tył lewy przód i lewy tył prawy przód
  24. Tomcio_e36

    JAKIE KLOCKI HAMULCOWE?

    A ja bym założył textar te klocki o ile mi wiadomo idą w fabryce na pierwszy montaż.Sam już w kilku beemkach ich używałem i są super żadnych piszczeń i innych cudów.A co do ATE to słyszałem niekiedy nienajlepsze opinie
  25. Witajcie wybaczcie że się nie odzywałem przez kilka dni ale mnie nie było.Bunia zrobiła troszkę kilometrów i w sumie jest ok ,problem istnieje tylko po zgaszeniu auta i ponownym odpaleniu jak jeszcze jest ciepłe.Zaczyna wtedy trząść,i nie chce wejść na obroty.Doraźne rozwiązanie problemu to dodanie powolutku gazu aż przekroczy cztery tysiące obrotów i potem można jechać i 500 km i nic się nie dzieje do następnego zgaszenie i odpalenia auta.Wtedy trzeba znowu przegazować powyżej 4 tys. i znowu jest ok.więc co myślicie to zawieszająca się sonda-spalanie całkiem ok,bierze na trzasie około 8 litrów w mieście w sumie koło 10 więc też ,przedtem też tak brała.Kurcze nie chciałbym wymienić pól auta i dowiedzieć się na koniec że to nie to .Tak jak pisałem znalazłem że identyczny problem miał kolega Karolek i nie odpisuje co było powodem.W sumie to jest jedyny minus tego forum ,ktoś zakłada wątek ,dostaje kupę rad i już nie opisuje co byłon powodem .A napewno niejednemu by to pomogło.Ale i tak wszystkim serdeczne dzięki za rady.I obiecuję że jak problem rozwiążę to się podzielę co było powodem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.