danielxc717

Dlatego jak się nie ma kasy to się kupuje droższy. Bez sensu, ale tak sumie taniej wychodzi. Bo teraz tych 80zł nie odzyskasz i musisz kupić kolejny i jesteś w efekcie stratny niestety. O ile uda im się zdemontować gdzieś na szrocie to może to trochę podziała. Ale ile tego nikt nie gwarantuje.

Niby najlepsze. Monroe reflex też są ok. Ja osobiście bym wybierał tylko te dwie firmy.

Do chłodnicy wody wystarczy osłonę wentylatora czyli tą kierownicę powietrza wymontować i jest dostęp również do chłodnicy klimy więc do chłodnicy oleju skrzyni CHYBA też.. Ale nigdy innej chłodnicy nie ruszałem, więc pewny nie jestem

Nie wszyscy by dostali :mrgreen: Nie pamiętam czy linka się zatarła czy urwała, ale kilka tyg się z tym jeździło. Później trzeba było ssanie wyłączać w podobny sposób tym samym narzędziem :) O dziwo kiedyś ukradli z bagażnika starą porządną ruską pompkę która pod koniec żywota auta była chyba najwięcej warta. 84" grubo ponad 300tys nalatane z jedną kapitalką. Ale później gubił tyle oleju że przeglądy się robiło podczas deszczowej pogody by zaliczyć kilka kałuż :norty:

Ano robi się.. Brakuje kobiecej ręki :norty: Jak mój ojciec miał maluszka to niestety nie miałem jeszcze prawa jazdy. Jeździłem tylko po leśnych drogach jak mnie uczył jeździć :) Jeszcze miał stare zegary i oczywiście zapłon na wajchę przy ręcznym, albo na patyka. Pewnie wiesz czemu :cool2: Kijek zawsze leżał z przodu w bagażniku :mrgreen:

Ej ej nie obrażaj :mrgreen: U mnie pierdzi 2.0 :mrgreen: Pewnie, że mit. Niektóre źródła podają że olej ma przy gazie lepsze własności bo nie miesza się z benzyną bo gaz wprowadzany jest do komory w fazie lotnej a paliwo wtryskiwane jako ciecz i w jakimś tam stopniu po gładziach cylindra się miesza z olejem. Tak samo świece do LPG i inne bajki. Nigdy nie kupowałem elementów zapłonowych czy płynów pod LPG bo to jest śmieszne.

Mi amor bujał przy naciskaniu na błotnik i stukał na studzienkach itd. Lemforder robi amorki? Kup sachs i będziesz miał spokój. Taniej kupisz monroe też dobre amortyzatory. Co do 3% to się nie wypowiem bo nie wiem :) Ale stukanie w zużytym amorku to normalna rzecz

Ostatnio odnoszę wrażenie że każdy z nas powinien pojechać na jeden wielki zlot i wypić po 0,7 bo robi się tu straszna atmosfera :mrgreen: Nawet pożartować nie można :)

Kogo znowu tu przywiało :duh: ehhhh.. coraz gorzej się robi na forum...

Jedno jest pewne. Na syntetyku silnik przejedzie o wiele więcej :cool2: Widziałem kilka R6 benzynowych z bliskimi mln km które jeździły od zawsze na syntetykach i dotrwały tak pokaźnego przebiegu bez remontu. Na 10w takowego przebiegu raczej by nie wytrzymały. O czymś to świadczy

Ale tył rzeczywiście jest przesunięty jak na zdjęciu widać?

Pokaż mi sekwencję w której jest stosowany blos.

Ja mam landi renzo. Blosa? TU się zakłada sekwencje a nie żadnego blosa. Najpierw w tym poście piszesz że sekwencję teraz blosa i to w tym samym poście. Zastanów się co mówisz. Tu gdzie dałem link zakładają BRC. Upierasz się nad jakąś instalacją tylko dlatego bo gdzieś widziałeś i wymyśliłeś że jest do silników BMW. Głupoty piszesz po raz kolejny

A co ta instalacja ma takiego w sobie że jest dostosowana do tych silników?

Jeden reduktor nie wyrobi ciśnieniowo. Nie ma takiej opcji. Dwa reduktory mają cieżko

Do R6 dobra instalacja kosztuje mniej więcej 3,5tys tak by po kilkudziesięciu tys km nie zaglądać do niej. Więc x2 to już daje kwotę 7tys. Tu widać że robią podwójną instalkę http://www.abart.com.pl/Galeria/BMW/750i-V12-E38 Oni gazują różne marki i różne dziwne modele. Amerykańce hemi i inne wynalazki.

Olej się sprawdza na odpalonym silniku przy skrzyni. nie ma żadnego bagnetu itd. W e32 pewnie jest tak samo. Nie ma żadnego bagnetu. Na zgaszonym silniku zawsze poleci olej.

Akurat przy odpuszczaniu gazu jak wyje z tyłu to 90%dyfer. U kolegi co założył temat buczy przy przyśpieszaniu, ale też niech olej sprawdzi.

Ja mam firmę mann. Czy to kabinowe czy od oleju. Do krwio obiegu daje 5w40 z normą producenta i 3stówy ma i się kula.

Trzeba pamiętać że filtr może w lepszym oleju być w lepszym stanie niż przy gorszym gdzie zostawia więcej syfu. Olej o gorszych własnościach np w bardzo wysokich temp zostawia więcej cząstek stałych które zostają w filtrze. Ja z kolei mam auto z 98r i od nowości lany syntetyk.

Tak myślałem, żadnego wyjaśnienia czemu się pod kogoś tam podszywał.

Wiesz jak działa motodoktor? On nic dobrego nie robi. TO jak by do skrzyni trocin nasypać i niestety taka jest prawda

On już nic nie odpisze. Na kradzież zdjęć co można odpisać. Wszystko zresztą jest opisane na tamtym forum gdzie jest link do tematu. Teraz nagle ucichł i nic nie pisze. Dziwne :mrgreen:

zalałeś doktorem a jak on po jednej albo więcej wymian się wyłucze będzie walić silnik. To jest śmierć dla silnika zalewanie go czymś takim. Niszczy popychacze i zużywa się łańcuch i vanos. Chwali ten właściciel, ale do czasu. Wie ze był lany motodoktor? Ja mam syntetyk i wymiana wypada zawsze jak jest zielona cegiełka. Nie jeździł bym tyle ile komputer każe bo to jest za długi dystans między wymianami

i co się działo z silnikiem? Tu zalewa się syntetyk a nie półsyntetyk. Prawie każdy tu na forum w benzyniaku ma syntetyczny olej i nic się nie dzieje bo taki ma być w tym silniku