danielxc717

zimę przejeździ.. spokojnie.. Gorzej już w lato. Nie jeden już był na forum co dziwi się że auto mu się cały czas przegrzewa a na koniec mówi że kiedyś wlał taki specyfik. Potem cały silnik często jest do wymiany

W sumie to wina kierowcy. Jeszcze niepotrzebnie kazałeś żonie jechać tym autem. MOgłeś chociaż kazać włączyć ogrzewanie na max i wiatrak też na max. Wtedy ewentualnie można próbować jechać

Jak słychać z tyłu to sprawdź jak siedzą sanki czy tuleje nie są wybite i czy cały dyfer nie chodzi bo tam były problemy z mocowaniem które gniło Zmień najpierw termostat bo i tak jest do wymiany

Sprawdź poziom oleju w dyferencja;e i zobacz jaki ma kolor. Może być żę dyfer pada

Może być zapchana odma może być niesprawna przepływka, uwalony zawór, stare świece, przebicie na cewkach. Cykanie może być spowodowane zużytym vanosem albo łańcuchem, kołami pasowymi, pompami wody, wspomagania czy łożysk alternatora i wogóle całego osprzętu albo też zużyte popychacze zaworowe. Jest multum rzeczy i bez podpięcia pod kompa tych wibracji nie sprawdzisz, a dziwne dźwięki trzeba samemu zdiagnozować bo jak widzisz może być masa przyczyn

Pukanie przy wrzucaniu biegu to albo łącznik elastyczny wału, albo tuleje tylnej belki/tuleje sanek. Musisz sprawdzić z kanału jak one wyglądają.

Teoretycznie wszystko ok. Ty masz przecież wisko przystosowane do wysokich temperatur które się załączało przy temp wysokich ponad 105st. Teraz zmieniając termostat niewiele zyskasz w lato w korkach lub przy ostrym deptaniu bo chłodzić ono zacznie również przy ponad 105st i taką temp będzie utrzymywać. Musiał byś zmienić samo wisko od jakieś rzędówki by załączało się w okolicach 97st Warto też przyjrzeć się chłodnicy cieczy i przede wszystkim klimy czy nie są w syfie który uniemożliwia oddawanie ciepła.

2000r i TDS? One były aż do 2000r produkowane? Fajne wyposażenie, wygodne fotele sam takie mam i są super, ale stan poznasz dopiero jak obejrzysz

Może być mały luz na wahaczu który dobija po jakimś czasie tarcze. Często też jest bicie na kierownicy przy do hamowaniu z prędkości powyżej 120km/h Tarcze krzywią się od zużytego zawieszenia, a krzywe tarcze dobijają zawieszenie (wahacze) Dlatego ważne jest by jedno i drugie było w idealnym stanie.

Albo czujnik od nowości nie działa co się zdarza nagminnie przy zamiennikach. Dlatego ja kupowałem VDO. Bo potem nie wiadomo czy to sterownik czy piasta czy kolejny raz czujnik i zaczyna się podłączzanie pod kompa po sto razy i szukania przyczyny

termostat, który puszcza płyn na duży obieg przy 85 raczej nie powinien grzać płynu 20st więcej- tak mi się wydaje. Przy oryginalnym jest to wymuszone elektroniką by osiągnąć taką temp. Dość długo termostat jest w pozycji zamkniętej, ale to też się dzieje w niektórych sytuacjach korki, i chyba dynamiczna jazda. Przy tym termostacie jeszcze w tak chłodny dzień moim zdaniem do stu nawet nie powinien dobić tylko chłodnica powinna oddać swoje ciepło. Teraz jestem ciekaw jak będzie działało visko. Ono było specyficzne bo włączało się w lato przy ponad 105st. Teraz jaki jest sens montować taki termostat jak i tak wisko zacznie zbijać temp właśnie przy ponad 100st? W sumie wychodzi na jedno tylko w zimę będziesz miał niższą temp i do tego może wzrosnąć spalanie.

zatankuj benzyne do pełna, zrób 400km i znowu do pełna i wylicz spalanie

Ja pisałem o tym zamienniku. Tylko on każdy zamiennik chce kupić najtańszy jaki tylko istnieje as tak tego auta nie przywróci do stanu używalności

Dziwne, że masz temp 105 st na termostacie który otwiera się przy poniżej 90st. Coś jest jeszcze nie tak. Wentylator możesz odłożyć do wiosny.

I do tego nikt nie pisze o naprawach w ASO. TO już sobie dopisałeś sam.

Przy temp ok 5st trzeba niecałego kilometra by przełączył się na gaz. W ostrą zimę nawet potrzeba ponad 3km jak mrozy są poniżej -20st Wtedy nie dość że jest bardzo zimno to jeszcze dodatkowo wolniej się silnik nagrzewa bo dużo ciepła zabiera nagrzewnica. Ogólnie więcej niż 4km auto nie potrzebuje przy sprawnym układzie i kompletem osłon.

Ale otworzyć mechanicznie auto będzie mógł posiadacz tego kluczyka. Lepiej kupić wkładki z rozbitka i po problemie.

Ale rest się wyłączy samoczynnie przy niższej temp cieczy. Chyba kolega miał racje :) Rest się nie włączy jak temp będzie za niska i tak samo chodzić nie będzie do końca.

Jak włączysz rest a pomimo tego temp będzie taka jaka ustawiona jest by się przełączyć na gaz to się przełączy od razu. To w zależności ile wystudzisz płyn na funkcji rest. Edit. czujnik temp masz na reduktorze i nie bierze on z czujnika który jest na głowicy. Kolega który ci to mówił może mieć racje, ale zależy ile się wystudzi auto. Rest przy mrozach dość mocnych raczej nie wystudzi auta do zera bo on działa ok 10,min

Bo to podróba M power :duh: do tego jeszcze chyba nie malowane. A jak przewody? Podłączone>?

To stanowczo za dużo. I teraz nie wiesz czy to wina "nowej" odmy czy czegoś innego. I właśnie wtedy człowiek wpada w podwójne koszta.

Ja bym odrazu zaczynał od pompy jak panewki nie było słychać.

Nie wiem czy to typowe usterki czy nie Szarpanie przy zamianie biegów dość upierdliwe. Trzeba puszczać wolniej sprzęgło. Mam do wymiany poduszki tylnek belki/sanek. Jedna ta z tulei siadła dość nagle a reszta jest w takim sobie stanie. Kupiłem lemfordera i w przyszłym tyg wymiana. Przy okazji łączniki stabilizatora tył i całe drążki bo jest lekki luz. To taka przestroga dla ludzi co mają zawieszenie w idealnym stanie. U mnie było ok a nagle luzy na drążkach, tuleje siadły na sankach i łącznik ma lekki luz. Niecały tysiąc na taką naprawę idzie.

jeśli spełnia normy to jak najbardziej był bym na tak bo valvoline to bardzo dobra marka