Są różne teorie - jedni to pogodzą a inni uważają, że trzeba mieć dwa. Ja już wielokrotnie pisałem, ze skończę najaprawdopoddobniej w rs6 2008-2009, choć pewnie też ma swoje felery zwłaszcza jak się chce je robić na 700km - jest na różnych forach. O rozpadających się m5 e60 czytałem i słyszałem częściej - może dlatego że jest ich więcej - nie wiem. 335i można ładnie zrobić a też bywają sedany i kombi w manualu. W W12 bym nie szedł, nie poszedłbym w vw w ogóle, miałem już vw i nie, dzięki. To samo Lancer - albo moc albo moc z właściwym poziomem wykończenia. Osobiście nie jechałem, ale znajomy ma s6 - nie tykane - seria, coś koło rocznika 2009 - jeździ już 3 lata i nic się nie dzieje a wiadomo, że wciśnie częściej bo po to jest. Może na tym kompromisem pomyśl. Zawsze jest źle jak chcesz coś kupić, czy to magiczne 20, 50, czy 80. Sam od roku nie wiem nawet na co chciałbym zmienić, tylko truje gitarę na poddziałąch naszego forum w innych modelach. Tak jak pisali, niewystrzelaj się na 0, żebyś miał pakiet na typowe "coś" w zakupionym modelu i właściwy serwis na dzień dobry, bo przecież nikt prezentów nie robi. A, może będę hipokrytą ale rs6 jakbym brał to tylko dla miejsca w środku, mocy, osiągów i napędu - oczywiście jak widzę chromy w audi, gąszcz przycisków, lewarek i te kolory podświetlenia to zbiera mi się na wymioty ... no ale wykończenie samo z siebie jakościowo nie jest złe. Wolałbym coś z bmw, ale puki co słabo z tym żeby do rs6 porównywać.