Wiem, że przeglądu niby nie trzeba, a jednak niby trzeba. Przy rejestracji i tak jest tyle latania, że nie wskazane jest jeszcze więcej, dlatego czasami lepiej olać to, a poza tym mamy już przegląd na cały roczek. Ja przyprowadziłem na żółtych i....dobrze było.Przepisy się zmieniają i czasami ciężko nadążyć. Te z czerwonym paskiem są dość drogie, o ile pamiętam coś chyba około 200 euro i trzeba się po nie wystać w naszym odpowiedniku wydziału komunikacji. A jak rejestrują auta Ci co przywieźli na lawetach bez tablic?Albo Ci z tablicami z tektury wypisane flamastrem? Tak czy inaczej jak dla mnie było dużo za dużo skomplikowane to wszystko zwłaszcza, że z czasem u mnie słabo.Zeszło mi chyba z miesiąc zanim ogarnąłem to wszystko :mrgreen: .