menior

Byly montowane tylko przez 2 lata,ale najwiecej ich sciagaja do Polski z prostej przyczyny bo sa najtansze ale tez najbardziej zajezdzone :mrgreen:

Kolego nie odwracaj kota ogonem. W tym katalogu najbardziej awaryjnych silników jest właśnie cały artykuł o M47. O N47 jest wzmianka na 4 zdania. Kolego mowimy nie o tym samym katalogu,ja nie mam na mysli artykulu o najbardziej awaryjnych silnikach,tylko katalogu silnikow ktory sie niedawno ukazal

Jezeli chcesz bazowac swoje wnioski wylacznie na tym forum to sie nie dziwie ze masz tak mylne pojecie o tych silnikach,jakbys przesledzil fora zagraniczne(niemieckie,wloskie) gdzie autka te sa tak popularne jak u nas skody czy fiaty,kupowane nowe z salonu,to bys wyciagnal calkiem inne wnioski :duh: Znaczna wiekszosc aut z tego forum to auta sciagane z zachodu z niewiadoma historia i niewiadomym przebiegiem,ktorych za granica juz nie chcieli.Wyciaganie wnioskow na podstawie doswiadczen z takimi autami moze byc bardzo mylne i wprowadzac w blad

Ja od siebie dodam ze w najnowszym katalogu silnikow AUTOSWIATA(AUTOBILD) jest taka sama opinia iz starszy M47 jest mniej awaryjny i problematyczny od nowszego N47 :mrgreen: Ale oczywiscie wszyscy dziennikarze i fachowcy z branzy sie myla bo prawde zna tylko K8v8M :mrgreen:

Na tym ich praca polega,i na tym powinni sie teoretycznie znac,pozatym sugerowalem sie podobnym watkiem na zagranicznym forum z ktorego wynikalo ze prawie nikt nie stosuje sie do tej tabliczki,bo zastosowanie jej powodowalo ze wiekszosc odczuwalo iz jest cos nie tak

Ja przy 225/45/17 mam 2.4 z tylu i przodu,tak mi radzili wszyscy oponiarze jakich pytalem.Nie wiem czy przy 205/55/16 sie cos zmienia,bede zakladal zimowki w takim rozmiarze to sie dowiem Przecież kolega nie pyta o ciśnienie w 16-stkach bo ma napisane na słupku kierowcy :duh: Przeciez napisalem wyraznie koledze jakiego cisnienia uzywam przy 17-stkach i jakie jest niby zalecane :!: A o 16-stkach to pytam przy okazji bo sam nie ufam temu co napisane na tabliczce :duh:

Ja przy 225/45/17 mam 2.4 z tylu i przodu,tak mi radzili wszyscy oponiarze jakich pytalem.Nie wiem czy przy 205/55/16 sie cos zmienia,bede zakladal zimowki w takim rozmiarze to sie dowiem

Nokiany zdecydowanie wygrywaja ten ranking,sa dobre i zdecydowanie tansze w porownaniu z renomowanymi markami :cool2: Ja tez na koniec miesiaca zakladam WR D3 :norty:

Z tego co sie zorientowalem na sniegu obydwie opony powinny spisywac sie doskonale,tyle ze conti sa sporo drozsze ale wzamian bardziej trwale lepsze w normalnych warunkach tu fajny test http://www.auto-swiat.pl/1-test-opon-zimowych-22545-r17-czym-bezpiecznie-przejechac-przez-zime

Tak dojada wszedzie :cool2: Sprobowali by nie dojechac :nienie:

A od czego jest ASSISTANCE :wink: Mam tez taka zapasowke w sprayu ale nie wiem czy to sie sprawdzi

Zaintrygowal mnie watek XL-ow,na letnich przesiadlem sie niedawno z RUN FLAT na zwykle i jesli chodzi o komfort to faktycznie wielka roznica na plus,ale zauwazylem ze auto stalo sie jakby mniej stabilne zwlaszcza przy duzych predkosciach,czy opony typu XL zrekompesuja ten brak stabilnosci? czy warto placic wiecej za takie opony :?:

Juz wrzesien i niebawem przyjdzie czas myslec o zmianie kapci na zime,jak sie mialem okazje przekonac tylni naped w naszych autkach nie jest najlepszym rozwiazaniem na zimowe warunki :? Chcialbym wiec wybrac oponki ktore spisza sie najlepiej w takich warunkach.Jakie z waszych doswiadczen sprawdzily sie najlepiej w naszych autkach? Jakie was nie zawiodly w zadnych warunkach? Moi tymczasowi faworyci to: 1. NOKIAN WR A3 2.CONTINENTAL WINTERCONTACT TS850 3.VREDESTEIN WINTRAC XTREME

Ja mam 163 KM z seryjnym programem,i jak dla mnie przyspiesza on bardzo plynnie,nie odczuwam zadnego "laga" (co powinno byc chyba norma przy turbinie ze zmienna geometria :?:) Jestem tez w pelni zadowolony z osiagow,ale to juz indywidualna sprawa

Ale sciagajac z Angli dochodza koszty przekladki i sciagniecia do Polski,wiec gdzie zarobek :?: We Wloszech BMW E9X w dobrym stanie z przebiegiem do ok 150tys. kosztuja tyle samo a nawet wiecej niz w Polsce,i latwo sie sprzedaja,wiec nie warto sciagac.Oplaca sie tylko te rozbite,z ogromnym przebiegiem czy silnikiem lub skrzynia do wymiany.

Tym bardziej ze takie autka sa w cenie i za granica(zwlaszcza BMW) wiec na czym zarabiaja handlarze :?:

Jak to,przeciez wedlug kolegi k8v8m te silniki sa niezniszczalne i cos takiego nie mialo prawa sie wydarzyc :shock: :mrgreen:

Ciekawy pomysl :D mozna jeszcze dodac z jakim(przypuszczalnym) przebiegiem kupiony. U mnie M47 163km z 2006 r. 120 tys. przebiegu,do tej pory wymieniane tylko kolo pasowe przy 90 tys. km

Nie do konca rozumiem Twoje pytanie,auta z silnikami M47 sa nieco starsze a co za tym idzie latwiej trafic na ogromne przebiegi.W okolicy gdzie mieszkam znam paru handlarzy i wiem od nich jakie auta odsprzedaja sami na tutejszym rynku(w dobrym stanie z przebiegiem do 150tys)bo sie oplaca,a jakie wysylaja do Europy wschodniej bo sie juz nie oplaca tu sprzedawac

Dokladnie,to klasyczny wyjatek potwierdzajacy regule.Ja sie wole sugerowac doswiadczeniem setek uzytkownikow ktorzy kupili auta nowe z salonu i zrobili do 200-300 tys. km (takich na tym forum jest niewielu). Na jeden przyklad ktory podales ja znam setki takich co zrobili na tych silnikach do nawet 400 tys. km niemal bezproblemowo,jak i sporadyczne przypadki takich co mieli nieustanne problemy.I to samo sie tyczy silnika N47.

Dla mnie robienie takiego zestawienia bazujac na doswiadczeniach z polskiego rynku gdzie znaczna wiekszosc BMW E9X to nie auta kupowane nowe z salonu a sciagane z zagranicy czesto rozbitki z niewiarygodnymi przebiegami,jest bardzo malo wiarygodne a nawet smieszne :mrgreen: Auta w dobrym stanie z malym przebiegiem raczej nie trafiaja na nasz rynek gdyz sa w cenie i na tamtejszym rynku.Sledzac zagraniczne fora jedynie co do turbin w M47 i rozrzadu w N47 mozna sie zgodzic ze sa to typowe bolaczki w tych silnikach,wszystkie inne wymienione problemy sa sporadyczne i dotycza obydwu silnikow,wynikajace czesto z ogromnych przebiegow o czym nowy wlasciciel moze nawet nie wiedziec

To i ja cos dodam od siebie :D sledze uwaznie te forum i wloskie gdzie mieszkam i gdzie BMW E9x sa tak powszechne jak u nas skody czy fiaty,a 90%z nich to 320d,zazwyczaj kupowane nowe bo kupowanie uzywanych nie jest tu w modzie,z wyniesionych stamtad doswiadczen dodam ze M47 to problem z turbinami(czesto az za bardzo!) i kolami pasowymi,natomiast N47 z rozrzadem.Wszystkie inne usterki wymienione przez kolege "kozaka" zdarzaja sie ale raczej sporadycznie i nie mozna ich zaliczyc do "typowych" a pozatym zdarzaja sie w obydwu silnikach,w N47 tez padaja turbiny choc nieco rzadziej

Ja wlasnie przeszlem z opon run-flat na zwykle MICHELIN PILOT SPORT 3 i z jednej strony jesli chodzi o komfort to szok :shock: tak jakbym do innego auta wsiadl,to z drugiej strony jakbym troche zatracil czucie drogi i precyzje kierowania :roll:

Fakt ze nie znam sie na tym,ale widzialem felgi w wiele gorszym stanie ktore byly naprawiane,jakies sposoby na to maja :?: pekniecie jest niewielkie w srodku,gdybym nie sciagal opony to bym niezauwazyl.Czy mozliwe ze jezdzilem z taka felga przez 2 lata??? Po czym sie spostrzege ze peknie ponownie jak nie sciagam opon?