menior

Dobrze ale czy ci ludzie kupują diesle z przebiegiem 200-300 tysięcy czy nówki, bo jest troszkę różnicy pomiędzy nimi... Oczywiscie chodzi o auta nowe z salonu,auta majace 200-300 tys. sa uznawane za nadajace sie tylko na zlom.Moze w tym problem ze w Polsce przewaznie takie jezdza wiec DPF jak i kazda inna czesc moze sprawiac juz problem :mrgreen:

A czy z tym problematycznym DPF-em to nie jest troche mit i niepotrzebne straszenie ludzi :roll: Tu gdzie zyje od wielu lat jest moda na diesla i kupuja je nawet ludzie robiacy rocznie mniej niz 10 tys km. Gdy ich ostrzegalem przed zakupem ze moga miec problemy z DPF-em robiac po 5/10 km dziennie,wyszlem tylko na durnia,bo jak do tej pory nikt z nich przez lata nie mial zadnych problemow :duh: No chyba ze tylko BMW ma z tym problem a dpf-y FIATA,RENAULT,VW,PEUGOTA itp. nie maja :shock:

wow az tyle :shock: ja mam tylko po 2.4 chybe lece dopompowac :D

a jakie polecacie przy klasycznym rozmiarze 225/45/17 na obydwu osiach,opont nie run-flat

Ja w poprzednim aucie dokonalem takiej zamiany na szersze opony,jaki byl efekt: Troche mnie to kosztowalo,ciut lepszy komfort i wizualnie niezbyt ciekawie. Jak dla mnie nie warto :? Jesli chce sie poprawic wyglad to tak jak radzil kolega wyzej znalezc jakies uzywane 17-tki na letnie,a 16-tki zostawic na zimowe

To ja moze w innej sprawie sie poradze dotyczacej opon,przygotowujac opony letnie do zalozenia niebawem, zauwazylem ze te zaznaczone przez oponiarza jako tylnie po jednym sezonie sa bardziej zuzyte od tych przednich,czy to normalne ze te z tylu sie szybciej zuzywaja od przednich :roll: czy tez moze oponiarz zazanacza nie skad je sciaga ale gdzie je ma zalozyc nastepnym razem?

A czemu nie 225/45/17 na obie osie,tak wyjdzie chyba najtaniej

Ja bym radzil sugerowac sie raczej testom ale nie jednemu tylko wieloma i wyciagac na ich podstawie wnioski,opony sa probowane tam wszechstronnie.A co do zuzycia paliwa i opon to chyba wogole nie ma sensu sie sugerowac gdyz sa to roznice prawie nie zauwazalne dla przecietnego kierowcy,o wiele wazniejsze wydaje sie zuzycie bieznika a tego na etykiecie nie ma

Jak bys sprobowal MIchelin pilot sport3 to bys stwierdzil ze to calkiem inna bajka na deszczu anizeli te niby dobre ME s+ :wink: Toyo tez na deszczu wypadaja raczej slabo,Dunlopy znacznie lepiej,ale sa tez drozsze.Tu taki przykladowo ciekawy test http://www.auto-swiat.pl/1-test-opon-letnich-sprawdzamy-ktore-sa-najlepsze

Pamiętajcie, że opony typu energy saver są słabe na mokrym - to jest opona do peugeota 1.4 hdi, gdy chcemy zmniejszyć spalanie z 3,5 na 3,4 l/100km :D skad ta informacja? to znaczy ze producenci klamia umieszczaniem informacji na etykietach? http://images.reifen.com/reifen-richtig-billig/EUTyreLabel/NasslaufEigenschaften_A.png Ocena na etykiecie jest wystawiana wylacznie na podstawie hamowania na mokrym a nie innych parametrach,testy potwierdzaja ze MICHELIN E.SAVER na deszczu raczej slabo wypada,ale za to jest wyjatkowo trwala opona,cicha i o niskich oporach toczenia

Czy to prawda ze do naszych autek zalecany jest plyn hamulcowy o niskiej lepkosci?

Gdzie wykonuja takie uslugi?

Szczek wprawdzie nie ma,ale faktycznie chodzi o plyn hamulcowy :oops: Co do plynu chlodniczego pisze tylko o sprawdzaniu czegos,nic o okresowej wymianie. Jesli zdecyduje sie wymienic obydwa to jakie plyny sa zalecane i jakich marek polecacie :?:

A u ciebie komp wskazuje potrzebę wymiany płynu w chłodnicy? :shock: Płyn hamulcowy wymień po 2 - 3 latach Nie są to wielkie pieniądze, płyn ok.30 zł, wymiana 35 - 100 zł. ( ja za wymianę zapłaciłem 2 dni temu 50 zł. ) Długo niewymieniany płyn hamulcowy chłonie wilgoć i układ hamulcowy może zacząć korodować. :cry: no mam w kompie cos takiego,taki okragly rysunek z woda w srodku to chyba plyn chlodniczy bo jak nie to co :roll:

Czy wymieniacie plyn hamulcowy co 2 lata jak zaleca producent? i jak to jest z plynem chlodniczym czy nalezy go wymieniac jak wskazuje komp?

Prawda jest taka ze jakikolwiek silnik bys nie wybral,kupujac auto uzywane zawsze jest ryzyko ewentualnych napraw i awari.Nie chcesz ryzykowac kup auto nowe z salonu :D chcesz oszczedzac musisz ryzykowac,a czym wieksza oszczednosc tym wieksze ryzyko

Ja bym zalał Amsoil 5W30 European Car Formula. Bardzo dobre parametry zimowe, dodatkowo low saps dla dpf. Ogólnie każdy low saps i longlife 04 np: valvoline SynPower MST Takiego oleju gdzie mieszkam nawet w sprzedazy nie ma :wink: Z lepszych moge tu dostac Motula i Bardahl ktory w Polsce jest nieznany a tu uwazany za najlepszy z ogolnodostepnych,ewentualnie pozostac przy Castrolu

To i ja sie poradze: Model:E91 2006r. Silnik 320D M47 Przebieg 120.000 km Styl jazdy: spokojny Uzytkowanie: Mieszane Zuzucie:Minimalne Instalacja LPG: Nie DPF: TAK Dotychczas: Castrol Edge 5w30 Dzieki

A np. do klockow textara bedzie pasowac czujnik ATE albo BOSCHA ?

W mocniejszych autach tak, w 320d raczej Ci to nie grozi. Poza tym majac takie same felgi i opony na obu osiach, mozesz je sobie zamieniac co jakis czas. No wlasnie w tym problem,zmieniajac mi na zimowki mechanior zapomnial zaznaczyc ktore byly z przodu a ktore z tylu,sam bym chcial do tego dojsc porownujac zuzycie,ale nie wiem gdzie sie powinny zuzyc szybciej

Powod jest jak najbardziej,zajezdzony M47 kosztuje wiele mniej od nawet zajezdzonego N47.A polacy sciagaja to co najtansze :mrgreen: Nie wiem jak w Angli,ale w Niemczech i Wloszech od poczatku produkcji E9x M47 byl w polaczeniu z Dpf-em.Nikt tam prawie z panewkami nie mial problemow,a o wtryskach to wogole nie slyszalem(lepsze paliwo?),choc fakt malo kto tam trzyma auto majace powyzej dajmy 250.000 km,takie juz znajduja wlascicieli np. w Polsce z przebiegiem polowe mniejszym :mrgreen:

Co za bzdury,nie wiem skad masz takie informacje.Poczytaj se zagraniczne fora a nie sugeruj sie tym.Do typowych bolaczek M47(w E9x) mozna zaliczyc tylko turbiny i kola pasowe a w N47 rozrzad,wszystkie inne sa sporadyczne i moga sie zdarzyc w obydwu silnikach.Mam na mysli tylko te od 2005 roku w E9x i z rozsadnym przebiegiem,bo jak ktos se sciagnie igle z 400.000 to sie nie ma co dziwic ze wszystko sie sypie Powiedz w takim razie jakim cudem mnóstwo ludzi ma problem np. z obracającymi się panewkami, wtryskami itp? To tylko swiadczy o tym jakie zlomy sciagamy z zagranicy :mrgreen: Bo powiedz mi czemu na zagranicznych forach nie ma o takich problemach prawie ani slowa :?: U nas sie tak psuja na potege a za granica wcale

Owszem , ale różnica jest taka że N47 ma jedna wadę - rozrząd. A M47 całą listę. O ile wygląda na to ze rozrząd w N47 poprawiono to M47 dobito na koniec produkcji domontowaniem mu dpf. Co za bzdury,nie wiem skad masz takie informacje.Poczytaj se zagraniczne fora a nie sugeruj sie tym.Do typowych bolaczek M47(w E9x) mozna zaliczyc tylko turbiny i kola pasowe a w N47 rozrzad,wszystkie inne sa sporadyczne i moga sie zdarzyc w obydwu silnikach.Mam na mysli tylko te od 2005 roku w E9x i z rozsadnym przebiegiem,bo jak ktos se sciagnie igle z 400.000 to sie nie ma co dziwic ze wszystko sie sypie

Jest wiele artykulow na temat awaryjnosci obydwu silnikow,swiadczy to tylko o tym ze obydwa nie sa wolne od wad

Pytanie moze banalne,ale sie zastanawiam czy w autach z tylnym napedem zuzywaja sie szybciej opony z przodu jak w innych czy moze z tylu :?: