malpa84

524 td byly produkowane o ile mnie pamiec nie myli do 91 r. (ewentualnie najpozniej do 92 r.), potem to tylko 525 td/tds. Oczywiscie mozesz miec 524 td z 1995 r. ale to bedzie po wymianie silnika.

Na zimnym silniku czekasz az zgasna dwie kontrolki i bedzie palila sie tylko zielona, na cieplym ma sie palic rowniez tylko zielona - kontrolka wtrysku swieci sie dopuki nie zostanie ustabilizowane cisnienie w pompie, wtedy pali (a przynajmniej powinien) na dotyk, a kontrolka swiec to chyba nie musze tlumaczyc.

Mialem kiedys 2,4 td, po remoncie kapitalnym silnika i glowicy (remont glowicy - 1300 zl), przez ponad rok nie mialem z nia (glowica) zadnych problemow!! Oralem silnik czasami i chodzila jak zloto ale remont kapitalny, gniazda, prowadnice zaworow, itd. Powodzenia w szukaniu bo to jest bardzo delikatny element i jak zle trafisz to zaplacisz wiecej za remont z prawdziwego zdarzenia...

Ja wlasnie kupuje E39 i niewiem co mam zalozyc... Mysle o misku ale czy warto? Napiszcie co o tym myslicie. Teraz mam juz odciecie zaplonu ale z elektronika to ludzie sobie radza.

No wlasnie tu jest problem bo dokladnie niewiem z ktorego roku sa "nowe stare" siedzenia... Jest jakis sposob na odczytanie tego?

Mam takie pytanko czy siedzenia z modelu przed liftingiem beda pasowaly do tego po liftingu? Na moj rozum beda ale wole sie upewnic.

Spalona zarowka w liczniku, innej teorii chyba juz nie ma.

Ty to nazywasz pompa??!! Po zagotowaniu trzeba glowice sciagnac i zawiesc do jakiegos speca, tylko nie do sasiada na stol!! Uszczelka od razu do wymiany jak juz masz na wierzchu, ewentualnie mozna blok (chyba sie na to szklanki mowi) ogladnac czy rantow nie ma.

Dokladnie tak! :) A jesli chodzi o spalanie to srednio wychodzi kolo 7,3 - 7,7 l/100 km, czyli jak sie przesiade to mi w kieszeni zostanie bo moj pali ok 8 l/100 km przy normalnej jezdzie. PS. Autko jezdzi glownie na tracie Antwerpia (Belgia) <---> Krakow (Polska :D, jakies 1200 km w jedna strone) i w ten sposob co poltora do dwoch miesiacy zmiana oleju i filtrow na nowe (wiem bo zawsze pomagam ------> pic browary po wymianie :lol:)

Ja tez jechalem swoim 190 km/h w 3 osoby z prawie pelnym baiem ale sie zaczelo pod gorke :)

A co sadzicie o 525 td, mam na oku taka piekna od bardzo dobrego znajomego za niezla cene oraz kupca na moje jakby nie patrzec juz prawie pelnoletnie autko... Moze moca nie poraza ale to diesel (nigdy nie kupie benzyny), a ropa zawsze byla i chyba zawsze bedzie tansza od benzynki... ;)

Ja jezdzilem td z IC i po przerobkach ECU i szczerze powiem przy podobnej mocy jak tds (ok 145-150 KM), td wg mojej oceny robi "mlodszego brata" spokojnie o czym informowal mnie wlasciciel samochdu (chyba sie scigal na 1/4 mili czy cos takiego, nie pamietam juz). Zwykly td to raczej do sprawnego tds`a nie ma szans...

Ja bym postawil na przekaznik odpowiedzialny za czestotliwosc ruchow wycieraczek bo nic innego mi do glowy nie przychodzi...

Ja mam tak ze na 2 biegu gdy stoje wycieraczki zachowuja sie jak na biegu 1, gdy rusze to dopiero zalaczaja sie i chodza jak nalezy...

Zgadzam sie z Toba w 100% i tak jak napisalem na postoju chowa sie za 30 litrem czyli dazy do nieskonczonosci, podczas hamowania silnikiem powinna wskazywac 0 ale jak wyzej pisalem gdy jedziemy na luzie (biegu jalowym) przypuscmy 80 km/h to spalanie jest wykazywane w ilosci ok 2 l/100 km (zalezne od predkosci im mniejsza tym spalanie wieksze ale nie wiecej niz ok 4 l/100 km).

U mnie tez tak jest, jade powiedzmy 100 km/h, wciskam sprzeglo, daje na luz i ekonomizer pokazuje male (ok 2-4 l/100 km w zaleznosci od predkosci - im mniejsza tym wiecej) spalanie. Dopiero przy bardzo malej predkosci (rzedu do 10km/h) badz na postoju nie wskazuje nic (chowa sie za 30 litrem). Wydaje mi sie ze jest to calkiem logiczne bo jak jedziesz na luzie to auto spala paliwo (chyba ze jedziesz na wylaczonym silniku) i pokazuje ile na luze przy danej predkosci spalilo by po przejechaniu 100 km.

Na geometrie zawsze po jakichs grubszych robotach warto jest sie udac, wkoncu to dbasz o swoje i moje zdrowie czy zupelnie jakiegos innego Kowalskiego. Wkoncu po cos ktos to wymyslil i trzeba to co jakis czas sprawdzac.

Dzieki za podpowiedzi ale jak wyciaglem go na slonce to pokazywal ta sama temperature caly czas, ani sie temp nie podnosila ani nie malala (malec to raczej nie mogla przy takiej pogodzie ;)) Wejde potem pod auto i sprawdze czy tam ma sie znajdowac.

Chciale sie dowiedziec cos o czujniku ktory znajduje sie pod maska ponizej lewej lampy, wyglada jak malutka antenka dlugosci ok. 4 cm koloru czarnego, wpieta do zoltej (wpadajace w pomarancz) kostki od ktorej odchodza dwa cieniutkie kabelki wchodzace do wiazki. Gdzie on sie ma znajdowac wogole? U mnie w buni jest chyba taki sam czujnik w przednim zderzaku tuz obok prawego halogena.

Jesli mowisz ze juz duzo wymieniles to ja stawiam na niewywazone kola lub tak jak napisales na felerna tarcze, tylko ze z tarczami jest sytuacja taka iz bardziej powinno trzepac kierownica podczas hamowania niz przy zwyklej jezdzie, no chyba ze bedziesz jechal 200km/h :)

Moja pali srednio 8l/100 km ale ja jezdze mniej po miescie, wiecej po trasach i nie mam zbytnio ciezkiej nogi...

Ja jak zapale gdy jest w miare cieplo (< 14^C) jade od razu nie dodajac gazu do konca, gdy jest zimno to chwilke czekam (zalacze radio i zmienie CD lub ustwie jakas stacje co akurat bedzie leciala dobra muza), po przyjezdzie z trasy, czy to z wioski daje silnikowi kilkadziesiat sekund (w zaleznosci od stylu jazdy, im zwawiej tym dluzej) po czym gasze woz, on w zamian odplaca mi sie bezawaryjnoscia silnika juz od ponad roku :) nawet raz nie doszlo do sytuacji zeby mnie zawiodl, a podobno moj motor jest niewypalem... Do tego polecam wymiane olejow i filtrow dosyc czesto (tylko nie na jakies filtrony i orleny:!: troszke lepsze jakosciowo), a auto pojezdzi wam dluuuugo.

Moze byc kilka powodow dzieki ktorym auto masz mulowate i wiecej pali o czym koledzy wczesniej juz pisali, moze to byc wezyk od podcisnienia, spadnie/przerwie sie (mialem to w mojej buni), sterownik silnika (komputer silnika - tez to mialem), co do wtrysku sterujacego (trzeci lub czwarty z kabelkiem) to jesli sie spierdzieli auto bedzie chodzilo jak ciagnik, chyba tez bedzie bardzo kopcil, a moze pompa - przypadlosc TDS`ow. Polecam zaczecie od najprostszych rzeczy - wezyk, komputer ktory podmieniasz np z kumpla wozu (ale uwaga :!: moze on ulec uszkodzeniu jesli masz dosc powazna usterke u siebie)

Zgadzam sie z wypowiedzia powyzej - automat jesli tylko wszystko gra do predkosci nawet 70 km/h jest lepszy, manual powyzej. Jesli ci muli to moze masz cos do wymiany lub taka wymiana bedzie juz niedlugo.

Przydalo by sie ustawic zbierznosc bo nowe wahacze i co za tym idzie galki i tuleje redukuja duza czesc luzow w zawieszeniu. U mnie po wymianie gornych wahaczy okazalo sie ze mam nie wywazone przednie kola! Co do odkrecania to tak jak kolega juz pisal: 1. Sciagasz kolo, 2. Odkrecasz 4 srobki tuz za tarcza hamulcowa wkrecone od dolu do MC`Persona, 3. Odciagasz w ktoras strone MC`Persona, 4. Odkrecasz dolny wahacz i go wyciagasz (najlepiej odkrecic najpierw od strony kola). Skladanie zaczynasz w kolejnosci odwrotnej. Mi wymiana jednego dolnego wahacza zajelo ok 45 min. Jesli chodzi o laczniki stabilizatora to dostep do nich jest w zaden sposob nie utudniony. Obejrzyj sobie nowa czesc, zauwazysz ze jest tam przy kazdej z galek zaraz za gwintem wytoczone miejsce na klucz (chyba 13stka plaska). Przydaje sie to do odkrecenia jak i dobrego dokrecenia lacznika. Pozdrawiam i udanej wymiany.