Witam - dosc dlugo przeszukiwalem tematy jesli pominelem to sorka mam big problem - 2 miesiace temu przestalo zapalac mi sie zielone koleczko mowiace o mozliwosci odpalenia. Wczoraj niestety autko juz nie chcialo odpalic. rozrusznik kreci jak szalony a silnik jak zaklety nic zero realcji. z tlumika wylatuje lekka chmurka ale silnik nawet nie zajeknie. HELP co to moze byc jeszcze druga sprawa. w czasie letnich upalow stojac w korku zauwazylem ze wskazowka od temperatury przekroczyla powowe i wciaz rosnie - przedtem nigdy takich problemow nie mialem, okazalo sie ze brakuje plynu i dolalem 1,5 litra. niestety problem pojawil sie tydzien temu temperatura rosnie a ogrzewanie przestalo dzialac - domyslilem sie ze znowu sa braki i znowu dolalem ok 1,5 litra. tak wiec diagnoza jednoznaczna plyn gdzies znika tylko gdzie bo wszystko wydaje sie byc suche. prosze o jakies rozwiazania problemu. (chcialem dodac ze w aucie nie smierdzi plynem i szyby mi nie paruja po wlaczeniu ogrzewania) jest to autko ktore bardzo lubie a kupilem ze 2 lata temu od I wlasciciela w niemczech co graniczylo z cudem ale taki to fart byl, orginalny przebieg 235 tys. km, i do wczoraj nie mialem z nim zadnych problemow jeszcze raz prosze o pomoc - Marek