begoodmikey

Za 27 zł myję auto w myjni ręcznej, z odkurzaniem, czyszczeniem szyb, konserwacja plastików dodatkowo 8 zł. Całość zajmuje ok. 30 min (dwóch, uwijajacych sie gości. Nie jest napewno tak idealnie czyste, jak po 8 godzinach dokładnego sprzatania, ale w zupełności wystarczy. Chciec to móc. :wink: P.S. Nie prowadzę myjni i to nie jest kryptoreklama. :D

No i tu sie z tobą nie zgadzam .. Moje "raczej standard" odnosiło się do wszystkiego poza układem wydechowym, o którym wspomniałem że mógłby wytrzymać trochę dłużej. Zasadniczo chyba się zgadzamy. Przepraszam za niejednoznaczność mojej wypowiedzi.

Witam, Alfa Romeo w mojej rodzinie ma ugruntowana pozycję, ojciec "przerobił" 155 2.0 16v, dwa razy 156 2.5 V6, moja siostra dwa lata jeździła 146 1.6. 1. Jakość wykończenia Alfa 156 jest naprawdę przyzwoicie wykończona, auto ojca ma 195 tys. km a stan wnętrza zupełnie nie wskazuje na ten przebieg. Co ciekawe, auto przyjechało do polski z Niemiec z przebiegiem 130 tys. km i absolutnie nic w nim nie skrzypiało, nie stukało.; po nastepnych 60 tys km nie jest już tak idealnie (polskie dziury, niestety) ale w dalszym ciągu bardzo przyzwoicie. Zgadzam się ze stwierdzeniem o kiepskiej jakości montażu, materiałów ale tylko w odniesieniu do starszych modeli Alfy (np.: 155), na pewno nie w stosunku do 156. 2. Awaryjność W moim odczuciu Alfa 156 nie jest autem o ponadprzecietnej awaryjności (mówię to na podatwie doświadczeń w użytkowaniu dwóch 156-tek), aczkolwiek nie jest tak solidna jak BMW. Obecnie użytkowane auto ojca wymagało na dystansie 60 tys km wymiany elementów w zawieszeniu, nowych tarcz i klocków, sprzęgła, układu wydechowego - przy tym przebiegu raczej standard, układ wydechowy mógłby wytrzymać trochę dłużej. Części zasadniczo tylko ASO. 3. Radość z jazdy Powiem tyle - rewelacja. 6 biegów do przodu, 7,3 s do 100 km/h, fantastyczne prowadzenie, znakomite hamulce. Silnik 2.0 16V TS ojciec miał w Alfie 155 i mogę powiedzieć tyle że daje mnóstwo frajdy z jazdy, zuzycie paliwa na trasie 8 - 9 l/100 km. Nie mam porównania z E36, natomiast mój E34 to przy 156 dostojny krążownik, mimo obiżonego zawieszenia (M-pakiet). Podsumowując: Alfa i BMW są autami, które sprawiają, że w trakcie jazdy pojawia się uśmiech na twarzy kierowcy. Które wybrać? Cóz, jedni lubią blondynki, drudzy brunetki. Na pewno oba są godne polecenia. Najlepiej przejechac się jednym i drugim i wtedy podjąć decyzję. Mimo że Alfa jest fantastycznym samochodem, ja wybrałem E34 - chciałem mieć tylnonapedowe auto i ...chciałem mieć BMW :D Powodzenia

Nieźle, nieźle,... To chyba jakiś żart, albo pomysł szalonego ekscentryka. Obstawiam ten pierwszy wariant :D

Zpsute chyba jakieś to 525 kolegi... Sprawne auto, z vanosem co prawda, potrafi spalić 8-10 l/100km na trasie, ok. 13-14 l/100 km w mieście na benzynie; na gazie 1-1,5 l wiecej. A zresztą, zapraszam do przestudiowania postów nt. zużycia paliwa w BMW. Pozdrowionka. :D

:modlitwa: :cool2: Pada deszcz ... chyba też sobie dzisiaj... dętki sprażę :D

heh... też jestem na zakupie beemki w moim przypadku e39 528 i troche się boje togo co mówicie Ślad został, bo chciałem żeby tak było; poza tym moje E34 daje się fantastycznie kontrolować, nawet wtedy gdy tył "odjeżdża". Oczywiście nie mówię o wygłupianiu się przy ekstremalnych prędkościach. To zostawiam fachowcom. Jeżeli poćwiczysz, będziesz wiedział czego spodziewać się po aucie+"lekka" noga i nie powinnieneś mieć problemów. Nie chciałem nikogo straszyć tylko pokazać że to naprawdę frajda. Pozdrawiam i życzę dobrych wyborów. :D

Moja rada: krytyczne podejście do własnych umiejetności, "lekka" noga w zimie, książka Sobiesława Zasady pt.: "Szybkość bezpieczna" + pusty, zaśnieżony plac + regularny trening jazdy po śniegu. Będzie dobrze. Ja po długiej przerwie w prowadzeniu pojazdów tylnonapędowych (z wyjątkiem motocykli :wink: ) , wsiadłem do biemdablju 525 i pierwszy zakręt pokonałem zostawiając ślad na asfalcie... :mrgreen:. Potem, jak popadało, nie mogłem się oprzeć pokusie... Nie mogę sie doczekać zimy :norty:

Ale za to jak wygląda... :wink: Tak na serio, jeżeli opony maja nizszy profil, są bardziej "sztywne", oznacza to, że w mniejszym stopniu amortyzują nierówności czyli zawieszenie musi tą pracę wykonać. Tyle teorii. Żeby zbadać ten aspekt w praktyce, trzeba by zrobić kilkadziesia tysięcy km na 15- tkach i na 17-tkach, na podobnej jakości elementach zawieszenia. Przy małych przebiegach (15-25 tys.km/ rocznie) nie przejmowałbym sie tym; jeżeli robisz dużo wieksze przebiegi, przemyśl sprawę - nie jest to na pewno praktyczne rozwiązanie (noszenie na koleinach, wyższe ceny opon - poszukaj na forum) . Pozdrawiam. P.S. Ja mam 17 cali na 8 i 235/45/17 - wygląda super :cool2: Pozdrawiam

Patrząc po ilości postów na ten temat, to chyba te skrzynie się nie psują... :wink: Dobry to znak :mrgreen:

Witam, Temat automatu to, po zużyciu paliwa, chyba najbardziej ulubiony temat na naszym forum :wink: . Postanowiłem napisać, ponieważ interesuje mnie E39 540. O trwałości 5hp30 czytałem przez ostatnie 2 godziny, nic natomiast nie znalazłem o nowszym typie - jak w tytule. A5S440Z była montowana w E39 od jesieni 1996 do jesieni 1998, natomiast A5S440TE od jesieni 1998. Młodszymi rocznikami nie interesowałem się. Interesują mnie róznice między wersja Z a TE, a przede wszystkim trwałość tych skrzyń. Po lekturze postów dotyczących 5hp30 trochę mi sie odechciało automatu... :worried: Dziękuję za pomoc.

W tak niski przebieg jestem w stanie uwierzyć, pod warunkiem że jest to udokumentowane wpisami w książce, ale przede wszystkim rachunkami, wydrukami z warsztatu, z datą i przebiegiem . Oczywiście, inna jest sytuacja, gdy znasz właściciela a on swoje auto. Stan samochodu nie odpowie Ci jednoznacznie czy auto ma 65 tys. km czy 140 tys. km jeżeli jest dorze utrzymane. Podsumowując: wierzę w cuda, pod warunkiem że są udokumentowane. :mrgreen: Pozdrawiam.

Jeżeli na auto wzięty jest kredyt, na pewno jest obciążone zastawem rejestrowym. Kupowałem rok temu pojazd obciążony takim zastawem, procedura wyglądała nastepująco: 1. Wycieczka z właścicielem do banku, spłata kredytu i pobranie zaświadczenia o spłaconym kredycie.. 2. Z tymże zaświadczeniem WŁAŚCICIEL FIGURUJĄCY W DOWODZIE REJESTRACYJNYM auta musi złożyć w sądzie wniosek o wykreslenie zastawu z rejestru zastawów. 3.Z decyzją sądu Z KLAUZULĄ WYKONALNOŚCI, i dowodem rejestracyjnym poprzedni właściciel czyli sprzedający (ewentualnie obecny właściciel pojazdu czyli kupujacy - zależy od urzędu) powinien sie udac do właściwego wydziału komunikacji celem wykreślenia zastawu z dowodu. UFF..., już można rejestrować. :wink: Chciałem zaznczyć, iż są to moje osobiste doświadczenia i nie orientuję się, jak wyglądają przepisy w chwili obecnej. Warto sprawdzić przed zakupem.

Witam, 525 '94, znaczek aluminiowy, ale z odpryskiem. Zamówiony oryginał (64 zł :duh: ) - zobaczymy jaki będzie. Tak na marginesie: szukam emblematów BMW do alufelg, średnica 70 mm. Jakość oferowanych na allegro nie do końca mi odpowiada (w tym rozmiarze nie ma aluminiowych, z wydrukiem zblizonym do oryginalnego znaczka). Będę wdzięczny za info.Pozdrawiam.

Witam, Koledzy dobrze Ci radzą. Po pierwsze: nie naplać się. Po drugie: nie napalć się. Po trzecie: nie napalć się... Pośpiech i emocje to najgorszy doradca. Rozejrzyj się, może warto sprowadzić auto z Niemiec? Rzuć okiem chociażby na www.mobile.de, popytaj kolegów, którzy maja doświadczenie w tej materii. Płacąc parę załotych więcej na starcie, masz szansę uniknąć poważnych wydatków w przyszłości (albo przynajmniej części z nich :mrgreen: ). I uważaj na jakość instalacji gazowej. Pozorna oszczędność może zamienić się w niespodziewane wydatki. Pozdrawiam, Twój Wujek Dobra Rada. :8)

GS-ik 500 jest ok. Na torze Poznań koleś "skroił" mnie takim sprzętem, mimo że miałem 26 koników więcej (SV 650)... :wink: No ale on startował w GS Cup. I tak było fajnie. :mrgreen: Pozdrawiam.

Miśku, No więc po kolei. Jeżeli chodzi o "rozkodowanie" auta jakie posiadasz, myślę, że koledzy na forum pomogą: http://autobmwklub.triger.com.pl/forum/viewtopic.php?t=32825&start=30&sid=5b061200406bbf615bcdbba439d4b6e2 Sporo wiedzy można zdobyć także tutaj: http://www.realoem.com/bmw/select.do?vin=&kind=P&series=E34&body=Lim&model=525i&zone=ECE&arch=0 Jeżeli chodzi o pytanie o instalację gazową, to ten temat był już wałkowany na forum. Moja rada: otwórz sobie piwo i poświęć trochę czasu na przejrzenie tego co już zostało napisane. Jestem pewien, że odpowiedź na Twoje pytanie już została udzielona. Użyj opcji "Szukaj". Powodzenia. :D :search:

Witam, W kwestii sprostowania. Jurid nie jest ani kiepska ani tania firmą: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HD51&mospid=47375&btnr=34_0443&hg=34&fg=05 Jak widać oryginalne klocki do mojego auta na przód to... Jurid. Najprawdopodobniej kupiłeś "coś" co z Juridem wspólną miało tylko nazwę. To dosyć powszechny problem, tzn. sprzedawanie podrabianych części. Warto poszukać sprawdzonego dostawcy i trzymać się go. Pozdrawiam i powodzenia w zakupach.

Witam, Jeżeli silnik jest sprawny technicznie, nie zrobisz mu krzywdy wlewając olej syntetyczny, np.: mobil 1 5w50 (co do wyboru marki oleju, poszperaj na forum :search: - tutaj zdania są podzielone). Ja 6 miesiecy kupiłem auto z silnikiem takim jak twój, wlałem mobila 1 i wszystko jest w najlepszym porządku.

Witam, W zimie jeżdżę na 195/65/15, na lato 235/45/17. Nie zauważłem różnic w zuzyciu paliwa ani osiągach, z tym że trzeba wziąć pod uwagę, że na 15-tkach jeżdżę w zimie. Być może w lecie, w porównywalnych warunkach, na węższych kołach spaliłby trochę mniej. Zasdnicza różnica polega na prowadzeniu auta (większa średnica felgi - niższy profil): - stabilniejszy w szybkich zakrętach - gorszy komfort jazdy - "wożenie " na koleinach Jestem w tej chwili przed zakupem opon. Racjonalny wybór to felgi 16-tki i opony 225/55/16. No ale wtedy musiałbym sprzedać swoje ukochane BBS-y :mrgreen: W rezultacie wybieram posrednie rozwiazanie:rozmiar, który chcę załozyć, to 225/50/17. Nie jest to oryginalny rozmiar, ale średnica koł nie odbiega o wiecej niż 2-4% od oryginału, a w.w. problemy nie powinny byc tak bardzo odczuwalne. Podsumowując. Najlepszym kompromisem, z praktycznego punktu widzenia, miedzy prowadzeniem a komfortem są koła 225/55/16 moim zdaniem. Z drugiej strony, gdyby wszyscy podejmowali decyzje "z praktycznego" punktu widzenia, Włosi nie budowaliby Ferrari, Ducati, MV Augusty, a BMW wersji M.... Decyzja należy do Ciebie.

Peace, brother :D :8) Po prostu odpowiedziałem na Twoją małą prowokację... Moje nastepne auto to E39 540 z m-pakietem. Sam rozumiesz, że podszedłem do sprawy trochę emocjonalnie... Pozdrawiam.

Może chodzi o silnik S70/2 ? Ale w tym wypadku kolega zaniżył moc o jakieś 127 koników ... :wink: :D http://www.bimmerforums.com/engine_faq/ Taki mały swap...

Moim zdaniem, jeżeli chcesz założyć sportowy tłumik, to jakiś markowy produkt. Więcej znajdziesz na tym forum www.streetracing.pl. Mam nadzieję, że powyższy cytat to żart. Oczywiście, to Twoje auto i zrobisz z nim co chcesz, nawet pociąć na kawałki, ale najzwyczajniej szkoda niszczyć oryginalny M-pakiet. To auto jest naprawdę ładne bez dodatkowego upiększania. Pozdrawiam. A do wyrzynarki się nawet nie próbuj zbliżać. :nienie: :)

Zasadniczo opony nie powinny mieć więcej niż 5 lat. Mówię zasadniczo, bo dużo zależy od tego ile czasu spędziły na aucie a ile w magazynie. Ważne jest też jak były przechowywane. Ja kupuje opony do motocykla, które maja 2-3 lata, lecz guma nie wykazuje śladów utlenienia, twardnienia. Opony te pochodzą z magazynów renomowanych producentów. Na pewno to nie to samo co 2-4 miesieczne gumy, no ale przecież nie walczę o ułamki sekund na torze. Wracając do twoich opon: gdyby to były opony przechowywane prawidłowo a ja miłbym nóż na gardle i dostałbym je za darmo - w akcie desperacji może i bym je założył. Z własnej nie przymuszonej woli, za 680 zł/komplet, nie kupiłbym 8-letniej gumy :wink: . Pozdrawiam.

Takie życie. Shit happens. Cieszmy się, że ani Tobie ani mi nie wybuchło... :D