Witam, Dyskusja o przewadze tej czy innej marki przypomina dyskusje "O przewadze świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy". Wszelkie próby rozstrzygnięcia co jest lepsze lub gorsze w sytuacji gdy w grę wchodzą emocje a niekoniecznie obiektywne kryteria, jest bez sensu ... Każdy ma swoją rację. BMW wprawdzie jeszcze nie mam (odbieram za tydzień - E 34, 525, 1994, M-Pakiet, zawieszenie M-Technic,... szkoda że muszę jeszcze tydzień czekać...) ale od paru lat jeżdżę motocyklem. Wśród motocyklistów też można zauważyć antagonizmy na tle dosiadanej marki. Tego typu problemy mają ludzie, którym motor nie służy do jeżdżenia lecz do... Właśnie, do czego? Jeżdziłem na różnych motocyklach, od Harleya, przez turystyczne motocykle, sportowe "plastiki" na crossowych motorach kończąc. Niektórymi zrobiłem 20 tys km, niektórymi tylko kilka km. Na wszystkich sprzetach miałem niesamowitą PRZYJEMNOŚĆ Z JAZDY mimo że (a może właśnie dzięki temu) były zupełnie różne. Mój ojciec (siostra też) jeżdżą Alfami Romeo, czasami mam okazję przejechać się Alfą 156 2.5 V6 mojego taty. Ciarki chodzą po plecach gdy ta widlasta 6-tka przekracza 5 tys. obrotów... Kiedy wysiadam z auta lub zsiadam z motocykla i mam przysłowiowego "banana" na twarzy to wiem że to było to. Nieważne czym się przemieszczasz, BMW, Subaru, VW Garbus, ... etc., najwazniejsze żeby czerpać z tego frajdę. Natomiast jeżeli posiadany pojazd służy do leczenia kompleksów, przedłużania przyrodzenia... cóż, miłej kuracji. Współczuje z całego serca.