Skocz do zawartości

maaad13

Zarejestrowani
  • Postów

    976
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maaad13

  1. Może nie pomogę Ci zbytnio, ale zamiast zakupu rozważ możliwość regeneracji magla. Ja zapłaciłem za regenerację 250 zł (z przesyłką) i przynajmniej wiem, co mam. No, chyba że chcesz kupować nową.
  2. maaad13

    E30 pomału droższe od E36

    No i respect :wink: Ale ja od mojego egzemplarza wolałbym jednak e30 w lepszym stanie, z lepszym wyposażeniem i większym silnikiem. To miałem raczej na myśli mówiąc, że mało kto ma to, co by chciał. A dodam jeszcze, że mi się e30 podoba coraz bardziej :lol:
  3. maaad13

    E30 pomału droższe od E36

    Hehehe, bo się pozagryzacie :lol: Nie macie się już o co sprzeczać i z kim? Musicie między sobą? Przecież wszyscy jeździmy BMW i prawda jest taka, że mało kto jeździ takim, jakie by naprawdę chciał. Pisanie, że e30 jest o niebo ładniejsza od e36 lub na odwrót jest bez sensu, bo to są kwestie subiektywne! Wpisując swój poprzedni komentarz w tym temacie dałem tylko do zrozumienia, że MI się bardzo e30 podoba, bardziej niż e36 ale nigdy nie powiem, że e36 to beznadziejny syf i że wygląda jak rozdeptane g..no. I że d..a e30 jest jak tyłeczek zgrabnej kobiety, a e36 jak odwłok starej raszpli. Powtórzę się: mogłem mieć e36, ale nie chciałem, bo odpowiada mi (m. in.) prostota e30. Żeby nie było - mam wyższe wykształcenie i naprawdę dresu nie noszę. Kolega, który mnie zaraził BMW (dał mi się przejechać e36 320 :mrgreen: ) również. Więc jak już macie komuś dowalać, to posiadaczom vw i hond, co? :lol:
  4. maaad13

    E30 pomału droższe od E36

    I ja się nie zgodzę. BMW e36 to z wyglądu takie deko plastikowe jest, a e30 ma duszę i jaja ;) I prawdą jest, że człowiek prędzej się obejrzy za zadbaną e30 niż za zadbaną e36. Aczkolwiek, e36 jest baaaardzo przyjemnym autkiem, przynajmniej jak dla mnie (również wizualnie). Sam miałem do wyboru w miarę zadbane e30 z R6 albo zajechane e36 z R4. Co wybrałem - możecie obejrzeć w galerii.
  5. M20 miały 6 cylindrów :!: To na bank jest M10.
  6. Zakładająć, że znalazłeś 323 i 325 w takim samym stanie technicznym, ja bym brał 323. Nowszy, lżejszy silnik, moment obr. taki sam jak w 325, ale przy niższych obrotach. Przyspieszenie do 100 takie samo, 325 ma troszkę wyższą vmax. Silnik z 323 mniej pali.
  7. A mniejsza masa i rozmiary? Mniejszy silnik = łatwiejsze i lepsze wyważenie auta :wink:
  8. Witam! Mam taką sprawę: Chciałbym w swoim aucie wymienić łącze - to, do którego podłączona jest listwa wtrysków paliwa. Coś mi chyba w nim nie styka, bo auto czasami ciężko pali i nierówno chodzi, na dodatek ma za niskie wolne obroty. Kiedyś jak spryskałem je WD 40 to auto pięknie odpalało, a obroty stały na ok. 750 (teraz na wolnych jest ok. 600 i brzydko telepie budą:/, mowa oczywiście o ciepłym silniku). W związku z tym mam pytanie: można to ustrojostwo gdzieś dostać? Czy trzeba całą wiązkę wymieniać? Z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi i pozdrawiam.
  9. A co to jest wg Ciebie "najlepszy" moment? 2000? 4000? A może zaraz przed odcięciem? Bo możliwości jest wiele, jak widzisz. Inny jest "najlepszy" wg mnie, inny wg Ciebie, a jeszcze inny pewnie wg Dody brykającej z "L" na dachu. Inny z punktu widzenia dynamiki jazdy, inny z punktu widzenia ekonomiki. Ale kończę już tę dyskusję, bo widzę, że kolega lubi się pierdół czepiać, zupełnie jak politycy :wink:
  10. Brednia, nie brednia - jeśli jesteś w stanie ocenić to w takich kategoriach, to gratuluję. Dla Ciebie może to bzdura jakaś, ale dla mnie nie, bo to kwestia GUSTU. To tak jakbyś mówił, że czerwony lakier jest do bani i już. Ja akurat lubię czasami zmienić bieg przy obrotach, które dla diesla są niedostępne i o to w tym całym sformułowaniu, które mi się tak spodobało, chodzi. Ale widzę, że dla Ciebie nie ma różnicy - ok, nie moja sprawa ;) Pozdrawiam!
  11. Hehehehe, ładnie powiedziane :lol: Co w tym "ładnego"? Silnik jest silnikiem i tak samo diesel, jak i benzyna uzyskuje maksymalny moment i moc w odpowiednich obrotach. Diesel niżej, a benzyna wyżej. Tak samo w benzyniaku trzeba odpowiednio zmieniać biegi, to jest oczywiste :!: Kolego, ja nie napisałem tego złośliwie, spodobało mi się to sformułowanie i tyle, tym bardziej, że się z nim zgadzam :wink:
  12. SZANSE Są zawsze tylko ,ze tam wystarczy lekko dlubnąc i pozamiatane co w twoim bmw jest 10 razy kosztowniejsze w stosunku do wyników Podłubać to ty sobie w nosie możesz. Kolega pytał wyraźnie o A4 1,8 turbo więc nie gdybaj, bo zaraz dojdziemy do McLarena F1 z silnikiem BMW vs Audi R8. A co do tematu - seryjne 328 robi seryjne A4 1,8 t jak chce, gdzie chce i kiedy chce.
  13. Wiesz co, to są niby baterie litowe o napięciu 3 albo 3,6 V. Jedna kosztuje coś koło 35 zł :| Dlatego nie bawiłem się w takie coś, ale kupiłem zwykłe aku 1,25 v po 10 zeta za sztukę. I działa.
  14. Daj chłopie spokój, weź spojrzyj, jakie są ceny M3 w DE.
  15. Przeróbki jednego modelu na drugi to kretynizm. Po co to komu? Po to, żeby się wyróżniać? Przód z jednej bajki (zaokrąglony) i tył z innej (deko kwadratowy). I ja mam takie g.... podziwiać? Sorry, ale póki co nie mam -6 dioptrii jak mój kolega. Dołączam się do zdania, że prezentowane tu auto to kibel, ale widziałem gorsze. Takie, przy których bym się wstydził stanąć (np. sławetna już chyba przeróbka e30 na e46/e60). A co do tych wszystkich, którzy mnie tu zaraz pojadą - facet pytał o zdanie, więc o co chodzi? Takie moje chamskie prawo, że coś mi się podoba albo nie. A pierdzielenie, że ktoś włożył w to masę pracy jakoś do mnie nie przekonuje. Bo nie problem włożyć w coś dużo pracy, aby to zniszczyć (vide Hitler vs Europa+ruscy, on też się napracował ;) ) Żeby było jasne - nie mam nic do właściciela auta ani osób, którym się to podoba. Ich sprawa, musiałbym być ostro jebn...y, żeby mieć do nich pretensje o taką pierdołę.
  16. Odpowiedziałeś sam sobie, choć trzeba to sprawdzić. Tak, to może być wina akumulatorków. Też coś takiego miałem. Kasowałem pięknie inspekcję tak, że miałem same zielone, a po kilku godzinach zielone gasły. Po wymianie aku problem ustąpił, więc być może i u Ciebie jest podobnie.
  17. No wisko niby troszkę mocy odbiera, ale ciekawe ile odbiera wiatrak zasilany elektrycznie. W przyrodzie nic nie ginie, a to nie perpetuum mobile :wink: .
  18. maaad13

    325ix czy warto

    Od siebie mogę dodać tyle, że rozkład napędu w e30 ix wynosi 37% na przód i 63% na tył.
  19. W sumie mogę sobie tylko poteoretyzować, bo znam te silniki jedynie z literatury, ale wydaje mi się, że Rafirud ma rację co do 323i. Ten silnik jest lżejszy niż ten z 325i, ma taki sam moment obrotowy ale przy niższej liczbie obrotów (245 Nm przy: dla wersji 170 KM 3950 rpm, po 1998 r. 3500 rpm, ale to już w e46; dla wersji 192 KM - 4200 rpm). Tak samo przyspieszają do 100 km/h (8 s.), tyle że 192 KM ma większą prędkość maksymalną (227 km/h vs 233 km/h, dane dla wersji sedan). Nie wiem, co wywołało u Ciebie chęć swapu. Jeśli poważna awaria dotychczasowego silnika - swap może być, a jeśli chęć posiadania szybszego auta - lepiej kup od razu 323i. 323i będzie miała, jak tu już ktoś zauważył, lepiej dopasowane hamulce i pewnie też inne nastawy układu jezdnego, przystosowane do mocniejszego silnika. Pozdrawiam!
  20. Hehehehe, ładnie powiedziane :lol:
  21. Buhaha, jakie beztroskie podejście do życia ;) Szkoda, że nie wszyscy takie mają, bo turbosprężarki byłyby bardzo tanie z uwagi na duży popyt :lol: Się uśmiałem... A co do tematu - no nie raz już czytałem o przypadkach, gdzie silnik diesla nawalił po długotrwałej jeździe na wysokich obrotach. Dlatego imho, do dynamicznej, agresywnej jazdy pasować będzie lepiej silnik benzynowy. Polecam 2.5 170 KM albo 2.8 193 KM, ewentualnie 2,5 192 KM. Ten pierwszy niby słabszy niż ten 192 KM, ale jest lżejszy i ma taki sam moment tylko niżej. Niższe ma spalanie, przyspieszenie takie samo, ale niższą prędkość maksymalną. No a jeśli koszty Cię nie przerażają, to ///M3 :wink:
  22. Cisza, bo wszyscy polecieli do autek sprawdzać, co nie gra :lol: Myślę, że też mi się to przyda bardzo, bo mi silnik na wolnych kuleje, ma za niskie obroty i w ogóle, telepie się deko (nie po to się R6 kupuje, żeby się w aucie bujać, nie? :wink: ). Doceniając zatem trud autora, również składam podziękowania :modlitwa: i jak coś to proszę o jeszcze :D.
  23. Ktoś tu coś wspominał o warsztacie panów Kordelasińskich w Skarszewie, więc dorzucę swoje 3 grosze. No więc zaprowadziłem do nich auto. Wskazałem na usterki: z okolic silnika dobiegał szum/chrobotanie (opisane na tym forum zresztą) oraz za niskie były wolne obroty. Zleciłem zatem usunięcie obydwu. Po jakimś czasie (dość długim) otrzymałem od pana Kordelasińskiego telefon, w którym poinformował mnie o tym, że uszkodzona jest pompa oleju, stąd ten szum (bo o to głównie mi chodziło). Ponadto, rolka napinacza była wyrobiona. Przewidywany koszt naprawy - 950 zł. Zgodziłem się i umówiliśmy się, że jak auto będzie zrobione, to otrzymam telefon. Telefonu nie otrzymałem, po jakimś czasie (ok. tygodnia albo dwóch) sam zadzwioniłem i co? I się okazało, że auto mogę odbierać. Ok, pofatygowałem się 40 km po auto, przyjeżdżam na miejsce a tu się okazuje, ze auto już zaraz będzie zrobione, już za moment. Czekałem chyba ok. 3 h (prawie do zamknięcia warsztatu) no i się nie doczekałem. Auto zostało jeszcze w warsztacie. Oczywiście, zostałem zapewniony o tym, że ktoś do mnie zatelefonuje i poinformuje, kiedy auto będzie gotowe. No ale znowu się nie doczekałem, musiałem sam zadzwonić. Ok, auto gotowe, sprawdzam - faktycznie, nie szumi nic, wymieniona pompa oleju na nową. Obrotów wolnych nie wyregulowali, pan Kordelasiński powiedział, że tak już musi być (550 obr.). Przy okazji wymienili mi jeszcze pasek rozrządu. Zapłaciłem za całość 880 zł. Po tygodniu szum powrócił, dokładnie taki sam. Pojechałem do warsztatu i poprosiłem, żeby coś jeszcze sprawdzili, ustalili, co do cholery jest przyczyną. Bałem się, że to może być coś poważnego z rozrządem, bo szum był bardzo nieprzyjemny i jako taki mi nie przeszkadzał za bardzo, ale sam fakt, że może coś walnąć, mocno mi psuł humor. Zostawiłem auto na tydzień z kolejną obietnicą, że ktoś do mnie zatelefonuje. Niestety, sam musiałem zadzwonić, usłyszałem, że nic się już nie da zrobić. Odebrałem auto, które szumi nadal, wolne obroty są niskie, mam za to dwie pompy oleju, z czego jedna w aucie oraz stan konta niższy o 880 zł. Z pozytywów - nowa rolka i pasek, wiadomo czym mogła skończyć się awaria rozrządu w m20b20. Aha, jeszcze jedno - za pierwszym razem, gdy odbierałem auto, dopiero w domu skapnąłem się, że nie założono mi plastikowej osłony pod silnik. Więc kolejna wycieczka 80 km :wink: Reasumując: JA PANÓW KORDELASIŃSKICH JUŻ NIGDY NIE ODWIEDZĘ, NIE CHCĘ MIEĆ Z NIMI NIC DO CZYNIENIA. NA E30 ZNAJĄ SIĘ JAK KURA NA PIEPRZU. NIE POLECAM :naughty: . PS: nadal szukam dobrego warsztatu w Wielkopolsce, w okolicach Konina/Kalisza.
  24. Silnik w BMW 320i e30 miał oznaczenie m20b20. Pozdrawiam.
  25. Uu... wydaje mi się, czy ta cena coś za niska? Czyżby ktoś próbował się pozbyć auta za wszelką cenę? :mrgreen: Przed napisaniem tego posta zerknąłem na autoscouta niemieckiego i tam najtańsze M3 e36 cabrio z tego rocznika wycenione było na 11.500 E (przebieg 172 tys. km). Uważaj, bo jak weźmiesz padakę to ceny części Cię zjedzą. A tak jak już ktoś tu słusznie zauważył, M3 nie kupowali raczej emeryci :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.