Skocz do zawartości

soda

Zarejestrowani
  • Postów

    174
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez soda

  1. Zmień opaskę ( nr 8) , która znajduje się najbliżej czujnika. Mi też wydawało się, że czujnik puszcza, ale okazało się, że opaska już nie trzyma.
  2. Cieszę się, że się podoba. Tym bardziej, że takie "wypociny" stworzyłem po raz pierwszy :-) Fakt. Zapomniałem wspomnieć o X5 M.
  3. Dzięki uprzejmości Dealera BMW Bońkowscy Szczecin miałem przyjemność zasiąść za sterami nowego BMW X5 ( E70 ). Do jazdy testowej została jeszcze godzina, więc postanowiłem jeszcze uzupełnić swoje informacje dotyczące tego auta. Do wyboru potencjalny posiadacz BMW X5 ma 4 silniki, dwa benzynowe i dwa wysokoprężne. Podstawowym silnikiem benzynowym jest sześciocylindrowa jednostka 35i o pojemności 2979ccm wyposażona w układ zmiany faz Valvetronic, bezpośredni wtrysk paliwa i turbosprężarkę TwinScroll generuje 225kW(306KM) przy 5800obr/min, topową jednostką jest silnik 50i. Ośmiocylindrowa jednostka w układzie V z dwoma równolegle pracującymi turbosprężarkami rozwija 407KM i przyspiesza według danych producenta w 5,5s do 100km/h. Jedno jest pewne, autem z takim silnikiem raczej dzisiaj nie pojeżdżę. Obstawiam, że do dyspozycji będę miał 6 cylindrowego podstawowego diesla 30d o pojemności 2996ccm. Na papierze nie wygląda źle. Maksymalny moment 540Nm dostępny od 1750obr/min, 245KM i 7,6s do 100km/h. Drugim w gamie silników wysokoprężnych jest motor 40d. Wyposażony w układ TwinPower ( 2 turbosprężarki, jedna mniejsza, druga większa ) rozwija 306KM i moment rodem z niedużej ciężarówki 600Nm. Taki setup pozwala rozpędzić ważące prawie 2200kg, nie małe auto do 100km/h w 6,6s. Jestem na miejscu. Szybko załatwiamy konieczne formalności i idziemy na parking. Tam czeka na mnie BMW X5 w pięknym czarnym metalizowanym kolorze z wnętrzem w kolorze cynamonowego brązu i tak jak podejrzewałem wyposażone w 3 litrowego podstawowego diesla. Wsiadam do środka. Tak jak się można było spodziewać jakość użytych materiałów jest najwyższej próby, ale to żadna nowość u BMW. O dziwo czuję się tutaj naprawdę znajomo, a fotel jakby ktoś ustawił dokładnie do mojego wzrostu. Muszę jedynie poprawić lusterko wsteczne i kierownicę. Kierownica w moim egzemplarzu ustawiana jest ręcznie, a dźwignia od ręcznej regulacji sprawia wrażenie jakby miała się za chwilę pożegnać z życiem. Standard w połączeniu ze standardowymi fotelami, które jednak regulację wysokości i kąta pochylenia mają elektryczną. Dziwna hybryda. We wnętrzu zupełnie nie czuje się gabarytów auta, kierowca jest wręcz otoczony samochodem. Tylko wysoka pozycja za kierownicą zdradza z jakim autem mamy do czynienia. Wkładam kluczyk, upewniam się, że dźwignia 8 biegowego automatu jest w pozycji P, wciskam hamulec i uruchamiam silnik przyciskiem Start/Stop. Przyciskam guzik Unlock na dźwigience skrzyni biegów, szybkim kliknięciem do siebie wrzucam D i dostojnie ruszam do przodu. Jedziemy. Pierwszy odcinek w kierunku autostrady pokonuję po drodze dojazdowej do warsztatów samochodowych. Dziura na dziurze, popękana nawierzchnia, słowem idealny odcinek by przetestować tłumienie zawieszenia. I tutaj małe zaskoczenie. Spodziewałem się, że będzie ciszej i bardziej komfortowo, ale auto zaskakuje dość sztywnym zestrojeniem zawieszenia i słabo wybiera nierówności , choć nie są one przenoszone na kolumnę kierowniczą. Wszystko zaczyna układać się w logiczną całość. Dojeżdżam do skrzyżowania. Ciężko się włączyć do ruchu. Z jednej i drugiej strony jadące samochody nie pozostawiają mi wyboru. Kierunkowskaz w lewo i gaz do dechy. Silnik kręci się do 4500 obr/min po czym skrzynia wrzuca następny bieg. Jestem trochę zdziwiony, bo jak na automat to strasznie późno. Na drodze dojazdowej do autostrady wlecze się przede mną jakiś mały samochodzik, kierunkowskaz w lewo i w mgnieniu oka jestem już przed nim. Tylko dlaczego kierunkowskaz wciąż miga ? Trzeba się do tego przyzwyczaić, bo dźwigienka działa w mało intuicyjny sposób, co podobno zostało już poprawione i wyraźnie czuć, kiedy kończy się krótszy skok, a kiedy dłuższy. Jestem na autostradzie delikatniej wciskam pedał przyspieszenia i łagodnie włączam się do ruchu. Skrzynia biegów nie przestaje zaskakiwać. Jakby wyczuwała moje intencje, a przecież nie zmieniam nacisku na pedał gazu. Kolejne biegi wrzuca przy mniejszych prędkościach obrotowych tak jakby wiedziała do jakiej prędkości chcę się rozpędzić. Resetuję komputer żeby zweryfikować czy to co podaje producent nie odbiega od rzeczywistości i tak jak się można było spodziewać dane z katalogu są dość optymistyczne. Przy prędkości 110km/h na 8 biegu spalanie utrzymuje się w granicach 8,6l/ 100km. Jak udało im się uzyskać średnio 7,4l – chyba nigdy się nie dowiem. 110km/h tym autem to jakaś kpina. Czuję się jakbym stał w miejscu. W aucie zupełnie nie czuje się prędkości ani przyspieszenia. Tylko wskazówka czytelnych jak zawsze zegarów informuje jak szybko przyspieszamy i z jaką prędkością właśnie podróżujemy. 160, 170, 180, 190 ciężarówkę zaczyna wyprzedzać jakiś Peugeot. Ostro naciskam hamulec. Dopiero teraz czuć że auto waży ponad 2 tony. W innych warunkach zupełnie tego nie czułem. Nie buja na boki nie zdradza swoich gabarytów. Czysta przyjemność. Dojeżdżam do węzła i wybieram się w drogę powrotną. Nawrót jest dość ostry i fizyka znów o sobie przypomina. Czas sprawdzić jak działa skrzynia biegów w trybie S, gdzie sam będę decydował jaki bieg wrzucić. Pociągam dźwignię do siebie. Dopiero teraz na wyświetlaczu zostaję poinformowany na jakim przełożeniu jedziemy. 8 bieg. Science fiction. Pociągam dźwignię 3 razy do siebie, żeby wrzucić 5. Skok jak w joysticku. Gaz w podłogę. Silnik kręci się do 4800obr/min i dopiero ko kilu sekundach skrzynia nadrabia nieumiejętności kierowcy. Sama przerzuca bieg na wyższy tak, żeby nie zatrzeć silnika. Tryb ręczny traktowałbym tutaj raczej jako gadżet. Automat radzi sobie świetnie. Zjazd z autostrady i powrót do salonu. Sprzedawca podaje kilka faktów dotyczących samochodu, którym aktualnie jedziemy. 250 000.- za podstawowy model. Do tego duża nawigacja 10 000.-, skóra Nevada w kolorze cynamonowego brązu kolejne 10 000.-, metalizowany lakier 5 000.- i parę innych dodatków sprawiają, że cena szybko osiąga ponad 310 000.- Mam w domu niesprawdzony kupon Lotto. Może się uda.
  4. soda

    320d czy 330d

    Tylko, że dwumasę i sprzęgło wymieniasz na nowe , a automat jest po regeneracji, a firm które potrafią to dobrze zrobić i dać gwarancję jest jak na lekarstwo.
  5. soda

    320d czy 330d

    Tutaj znajdziesz kilka opinii na temat: viewtopic.php?f=69&t=144741 viewtopic.php?f=69&t=143736 Ja bym sobie odpuścił automat, dlatego ,że w przypadku awarii trzeba wysupłać nawet 4000. Sprawnie działający automat w bmw to poezja. Miałem okazję polatać i naprawdę byłem mile zaskoczony jak sprawnie sobie radzi, ale znam przypadki, że skrzynia pada ni z gruchy ni z pietruchy i wcześniej nie dawała oznak zużycia. Gdybym natomiast jakimś cudem miał kupić nowe 330d to tylko z automatem :-)
  6. Bez znaczenia, czy na zimnym czy na ciepłym, ale powinno się chwilę odczekać 5 - 10 minut po zgaszeniu silnika.
  7. soda

    320d i odczyty z inpy

    Niby tak, ale wolę sprawdzić jak dynamicznie zmienia się korekcja podczas jazdy.
  8. soda

    320d sprężyny tylne touring

    Używanych sprężyn nie kupuj. Jak masz standardowe zawieszenie i 320d bierz Lesjofors i się za długo nie zastanawiaj nad paskami.
  9. Skorzystaj najpierw z podpowiedzi w profilu ;-) Ostatnio właśnie temat usuwania smoły został omawiany. viewtopic.php?f=99&t=149830
  10. soda

    320d i odczyty z inpy

    Odczyty robiłeś na wolnych obrotach, a to trochę mało do prawidłowej diagnozy. Ściągnij sobie jakiś program, który nagra Ci to co jest wyświetlane na pulpicie i wtedy wstaw zrzuty. Korekcje wtryskiwaczy jak i ciśnienia turbiny i na szynie CR sprawdzaj pod dużym obciążeniem. 3 bieg 1500obr/min i gaz w podłogę.
  11. Nie wiem czy masz takie same spostrzeżenia, ale wg mnie AG SRP "wypracowuje" się bardzo szybko. Nakładam i w zasadzie po kilku ruchach jest już matowy i czuję, że dosłownie po chwili nałożona warstwa jest już polerowana.
  12. Tanio, dobrze, szybko - wybierz 2 ;) Tanio będzie jak zrobisz sam, ale jak nie masz umiejętności to możesz bardziej zaszkodzić niż pomóc. Poza tym możesz zacząć od ręcznej korekty Meguiars UC + aplikator TriColor + mikrofibra Monster Shine, ale namachasz się i spocisz a efekt będzie mierny.
  13. Oczywiście olej w silniku diesla momentalnie robi się czarny, ale świeży jest bardziej "płynny". e87 120d M47TU 163KM - inspekcja co 35.000km e46 320d M47N 150KM - inspekcja do 23.000km Zróbmy takie założenia: - wlewam ten sam olej do jednego i do drugiego silnika - jeżdżę w podobnym stylu, pokonując podobne ilości kilometrów Chcecie mi powiedzieć, że oba silnika zbadają sobie same olej i de facto jednym i drugim autem przejedziemy podobną ilość km ? Twierdzę, że nie i dlatego w to co jest pokazane na liczniku patrzę nieufnie. Czy stopień zużycia silnika auta nowego i 10 letniego jest taki sam ? Uważam, że nie, więc to co producent zalecił na początku nie koniecznie obowiązuje po 10 latach.
  14. Po konsystencji. Lubisz się droczyć, czy na prawdę nie widzisz różnicy między nowym olejem a przepracowanym ?
  15. Ja zmieniam co 15.000. Jest w Szczecinie gościu, który w zasadzie zajmuje się tylko zmianą oleju i przy ostatniej wymianie spytałem się go czy olej nie jest przepracowany i jak on uważa, czy można jeszcze na takim oleju jeździć i jeśli tak to ile ( Motul C3 X-Clean 5W40 ) odpowiedział, że 15.000 to jest to dobry moment na zmianę oleju. Oleju i filtra u niego nie kupiłem, a za wymianę kasuje 40pln, więc raczej nie chciał mnie naciągnąć :-)
  16. soda

    320d Pomoc ze Springami

    Z dodatkowymi kosztami zakupu amortyzatorów o skróconym skoku.
  17. soda

    320d Pomoc ze Springami

    Jak ma być tanio i w miarę dobrze to jamex, jak ma być bardzo dobrze, a nie koniecznie tanio to eibach lub weitec.
  18. Gość u którego robiłem geometrię po wymianie wahaczy na Meyle HD w zeszłym roku ( zajmuje się tylko geometrią od ponad 20 lat więc zakładam, że wie co mówi ) zauważył, że pod osłoną gumową sworznia jest za mało smaru i podpowiedział, żeby ten smar uzupełnić ( wahacze były nowe ). Ja zbagatelizowałem sprawę, bo skoro inżynierowie zastosowali określoną ilość smaru to chyba wiedzieli co robią. Ale może coś w tym jest - takie zaplanowane długości życia wahacza.
  19. soda

    320d Pomoc ze Springami

    Czy amortyzatory na przedniej i na tylnej osi są w takiej samej kondycji ? Jeśli tak to ładuj na przód jakieś dobre sprężynki -30 i po kłopocie.
  20. Ja bym się najpierw skupił na tym pierwszym błędzie, który pokazałeś "rough controller". Nie jestem specjalistą i to są tylko moje domysły, ale zobacz że w inpie masz taki test mówiący o różnicach w prędkościach obrotowych na poszczególnych cylindrach. Moim zdaniem ten rough controller jest właśnie odpowiedzialny za równoważenie prędkości na poszczególnych cylindrach, a robi to poprzez zmianę ilości wtryskiwanego paliwa. Może to jest jakiś trop. MarkoS007 według mnie korekcja po regeneracji jest idealna. Suma powinna wynosić 0. Ostatnio testowałem wtryskiwacze w 120d 2006 i 320d 2004 i w każdym z nich korekcja zmieniała się w granicach +/- 1.5, ale zawsze dawała w sumie 0, więc nie przejmuj się tym,że na jednym wtryskiwaczu masz 0.9. Ja za to nie mogę rozwikłać zagadki w moim m47n z początku produkcji, bo na żadnych wtryskiwaczu korekcja nie zmienia się w stronę - i nigdy nie daje w sumie 0. Maksymalna odchyłka na + wynosi za to podobnie jak u Ciebie +0,9.
  21. Ja w zasadzie cały czas jeżdżę na Lotos Dynamic. Kiedyś zatankowałem Shell V-Power diesel, ale nie byłem z niego zadowolony. Do Orlenu nie mam zaufania ( chociaż po teście Rogera muszę przemyśleć temat ponownie :-) ), bo kiedyś gościu oszukał mnie na stacji i niesmak pozostał, na BP i Statoil mam za daleko i tak drogą eliminacji tankuję Lotos Dynamic. Na początku miałem wrażenie, że auto na tym paliwie puszcza mniejszego dymka przy ostrym wciśnięciu pedału gazu, ale podejrzewam, że to efekt placebo. Robię za mało kilometrów, żeby oszczędzać 15gr na litrze i lać zwykłe paliwo.
  22. Po pierwsze spokojnie. Jeśli nie obserwujesz drastycznych zmian w prowadzeniu auta, stuków innych dziwnych zachowań to prawdopodobnie reakcja mechanika jest ciut przesadzona. Chociaż faktem jest, że zaniedbane drobne usterki w zawieszeniu powodują szybsze zużywanie się pozostałych elementów. Nie ma czegoś takiego jak końcówka wahacza, domyślam się że chodzi o sworzeń. Jeśli o przedni to na forum znajdziesz 2 teorie: - wymienia się sworzeń w oryginalnym wahaczu - nie wymienia się sworznia w oryginalnym wahaczu, jedynie wahacz Meyle HD jest przygotowany do takiej operacji więc spytaj dokładnie co twój mechanik chce zrobić z tymi wahaczami. Luz na drążku kierowniczym - prosta i tania naprawa Luz na tulei wahacza dół, tył - też raczej żadna filozofia Może gościu chce Ci założyć nowe wahacze na przód, to wtedy był zrozumiał taką cenę.
  23. Jest fajny patent na wytworzenie podciśnienia w układzie hamulcowym i płyn nie będzie Ci ciekł przy odkręcaniu elastycznego przewodu hamulcowego od metalowego przewodu hamulcowego. Wciskasz pedał hamulca do końca i pozwalasz mu się delikatnie cofnąć. Blokujesz pedał w tym położeniu ( przy pomocy jakieś długiego przedmiotu opartego np. o siedzenie ). Resztę znajdziesz w temacie poniżej: viewtopic.php?f=69&t=129295&start=15
  24. Czym usunąć zabrudzenia po polerce na czarnych elementach ( klamki, listwy ) ? Jest jakiś sposób, bo trochę mało estetycznie to wygląda :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.