JohnnyBravo

Piszę o ogóle sprzedających. Masz pewność że omawiane ogłoszenie pochodzi od właściciela, a nie od handlarza? Nie rozumiem czemu się tak pieklicie :roll: . W dwóch zdaniach wykazałem, że omawiane auto wcale nie jest tak nieskazitelne jak wynika to z butnego opisu, a także że nie jest tak ekstremalnie wyposażone. Przykład 520d był celowy co podkreśliłem dodając "..."

:norty: jasne że nie. Mój wpis specjalnie napisałem w stylu opisu sprzedającego! :wink:

To jest niestety problem :roll: oni zwykle nie mają pojęcia co sprzedają :mad2: Mimo że od x lat pewnie sprowadza auta to przecież się na nich nie zna :roll: Dlatego wolę auta od właścicieli. Te "3 dni w kraju" to ja już widziałem miesiąc temu, pogoda na zdjęciach wskazywałaby bardziej na "3 miesiące w kraju" :wink: Przebieg by się zgadzał z tym co potwierdził kolega Kruk. Pneumatyki to w nim raczej nie ma, jest za to "S704A M Sportfahrwerk M Sports suspension" - nie każde kombi ma nivo- chyba że się mylę :| bo już zgłupiałem... Tą bezwypadkowość/bezkolizyjność trzeba sobie zawsze sprawdzić samemu. Widzę że masz mercedesa, więc opowiem anegdotkę :cool2: Z miesiąc temu jechałem oglądać bezwypadkowego!!! 100% sprawnego w211 i bezwypadkowy to on był jedynie w opisie. Już w garażu zobaczyłem że na listwach na dachu jest cała masa purchelków, drzwi (chyba nawet wszystkie) słabo się schodzą, grill, gwiazda zamienniki marnej jakości, maska malowana - tyle zobaczyłem w ciemnym garażu. Oczywiście sprzedawca nadal opowiadał jakie to super bezwypadkowe autko. Zupełnie zmienił ton jak w mojej dłoni pojawił się miernik lakieru. Nie przedłużając - ok 60% elementów lakierowane, także ze szpachlą, przednie błotniki korodowały (więc marne zamienniki), ze zderzaka schodził klar, przy świetle dziennym okazało się że auto ma kilka odcieni, nowe opony zimowe to nowe słabe używki, do tego przebieg większy jak w ogłoszeniu (pewnie i tak nie był prawdziwy). Kontrolki od hamulców, zacinająca się tylna klapa, "tyłek" siedział zdecydowanie za nisko mimo pustego bagażnika itp. po 10min oglądania :cool2: Miałem blisko, ok 50km, ale jakbym jechał kilkaset km to niestety byłbym bardzo mocno zdenerwowany na sprzedającego :roll: Wracając do omawianego bmw Pytałeś o ilość kluczyków? (dorobienie kosztuje ponad 700zł) Czy opłacony jest recykling? (nie ma o nim mowy w ogłoszeniu, a jest to obowiązek spoczywający na importerze) Daleko masz do niego? ja mam ok 160km, ale póki co jakoś nie przekonuje mnie ten egzemplarz. 525d to taki dziwny kompromis... Porównując dane katalogowe spalanie takie jak 530D, przy czym jest słabszy o 40KM, a to już przepaść. W porównaniu do 520D jest niewiele szybszy, a pali już znacznie więcej, koszty serwisu wyższe itp. W takim "tłustym" touringu według mnie lepszy byłby automat - rakietą i tak nie jest z tym motorem :wink:

Według mnie takie wylewanie żali, reklama własnego towaru poprzez oczernianie konkurencji :roll: Czy jest aż taki wspaniały jak sugeruje sprzedawca? Nie wiem. Ja już zauważyłem, że w przednim wcale nie idealnie spasowanym zderzaku brakuje zaślepki. Jakby w ogłoszeniu było 30 zdjęć pewnie jeszcze bym coś wypatrzył. Czy wyposażenie jest aż tak cudowne? Według mnie nie, bo kilka dni temu przeszedł mi koło nosa porównywalnie wyposażony 520D.... nie miał m paka, za to miał szyberdach, night vision oraz grzaną kanapę :roll: :wink:

Powiedziałbym że pasy są wyjątkowo czyściutkie :cool2: W tym dziale widywaliśmy już całkiem brązowe :| Te z przodu jak i z tyłu wyglądają tak samo, więc zakładałbym że są jak najbardziej ok. Dowiedziałeś się coś więcej od sprzedawcy? jakieś przygody itp.? coś wiadomo czy igiełka ;)

Podpisuję się pod tym co napisali koledzy wyżej. Kwestia jakim dysponujesz budżetem, jeżeli niewielkim to nie ma inwestować w dedykowane zestawy bo pod fabrycznym radiem i zamontowane do tapicerki niewiele pokażą. U siebie nie chcąc zbytnio kombinować i wydawać majątku wymieniłem głośniki na tylnej półce na trójdrożne blaupunkty. Po jakimś czasie z przodu zamontowałem płytki model alpine. Efekt? Delikatna poprawa powiedzmy na poziomie 10-15% w stosunku do oryginałów. Było lepiej ale i tak słabo :wink: Podstawowe audio w mb w203/w211 bije te z bmw na głowę :roll:

Kiedyś giełdy samochodowe tętniły życiem na wiosnę i na jesień :cool2: W lato wszyscy byli na wakacjach, zimą w głowie były święta i ferie, a do tego kiepska pogoda nie zachęcała do zwiedzania giełdy. Na chwilę obecną w dobie internetu wszystko się pozmieniało. Mi udało się sprzedać auto w listopadzie. W okresie wystawiania przeglądałem oferty i miałem wytypowane co najmniej kilka sztuk, które uważałem za ciekawe. Jak już auto udało się sprzedać w ciągu kilku dni trzy auta "sprzątnięto" mi z przed nosa, inne wytypowane ogłoszenia także zniknęły. Na chwilę obecną nie ma w ogłoszeniach ani jednego egzemplarza który miałbym ochotę jechać i oglądać :roll: Dodatkowo odnoszę wrażenie, że w ostatnich tygodniach ceny wzrosły o ładne kilka procent :roll:

Jeżeli nie masz o tym zielonego pojęcia to radziłbym darować sobie samodzielne gmeranie w aucie. Błędy mają to do siebie, że zwykle są czymś spowodowane. Prawidłowa diagnostyka polega na interpretacji komunikatów, znalezieniu i wyeliminowaniu ich przyczyn, a nie na "kasowaniu błędów" - takie jest moje zdanie

Według mnie cena jest ok. Auto wygląda świeżo, więc przebiegu na siłę też bym się nie czepiał. Jedyne co mnie zastanawia to ta kierownica - według katalogu z 2006r powinna mieć boczne fragmenty dziurkowane - na zdjęciu wydaje się cała gładka. Nie wiem jak na żywo :wink: Jeżeli chodzi o uszkodzenia to możemy się tylko domyślać. Wspomniałeś że robiona była lampa, maska, błotnik i cieniowane drzwi. Zakładam że zderzak także. Teraz pojawia się pytanie czy była to jakaś mała przygoda o charakterze kosmetycznym czy już mocniejszy dzwon z wystrzałem poduszek. Jeżeli sprzedawca sam naprawiał auto to powinien posiadać odpowiednie zdjęcia, wówczas sam mógłbyś ocenić czy auto po takiej przygodzie Ci odpowiada czy nie.

Kilka dni temu także zainteresował mnie ten egzemplarz. Niestety nie udało mi się wówczas uzyskać nr vin, więc dałem sobie spokój. Auto na zdjęciach wygląda na ładne i świeże, aczkolwiek kierownica chyba obszyta, choć głowy sobie uciąć nie dam :wink: Na "gotowo" wyjdzie ok 34000zł, cena nie jest zabójcza.

ze względu na?? wyższe ceny? paskudną pogodę?

W ostatnich tygodniach zauważyłem przedświąteczny wzrost cen :cool2: Podejrzewam że sporo osób ma ciśnienie na zakup auta przed końcem roku -> zwiększenie popytu winduje ceny :roll: . Może dochodzić także do paradoksalnych sytuacji polegających na tym że np. prywatny właściciel chce sprzedać swoje auto, wystawia je w określonej cenie, zainteresowania brak, więc obniża cenę - zainteresowania nadal brak. Wówczas dochodzi do wniosku, że cena jest zbyt niska bo wiele osób z góry zakłada że tańsze auto będzie marnej jakości, więc cena idzie w górę :roll: w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy widziałem już kilka takich przypadków :wink:

Także zauważyłem że pod koniec roku ceny aut używanych mają tendencję do zwyżek :cool2: Wydaje mi się że sporo osób ma chęć zakupić auto przed świętami i taki jest tego efekt. Przykład: e61 525d 2005r z Olsztyna wystawione pierwszy raz ok 2 miesiące temu za 32900zł, po ok miesiącu cena spadła do 31500zł, a kilka dni temu ogłoszenie pojawiło się ponownie z kilkoma nowymi zdjęciami za 34500zł :norty: Wracając do omawianego E91 według mnie cena 29600zł była realną "do sprzedania" za taki egzemplarz. Obecne 34900zł to już cena bardzo mocno wygórowana jak za podstawowy silnik ze sporym przelotem i kilkoma dodatkami z wyposażenia. Już pomijam fakt że auto jest pół roku starsze i ma 11000km większy przebieg :wink:

Ja bym widział to tak: auto 4x droższe od mojego, a pali tylko 2x więcej :cool2: Czyli nie wiem w czym widzicie taki problem :wink: Loona dzięki bardzo za subaru :wink: byłem ciekaw bo liczyliśmy na jakieś pikantne zdjęcia :norty:

Wawa, czyli widzę wypracowaliście rozsądny kompromis :cool2: Oczywiście trzeba mieć świadomość, że w aucie różne rzeczy mogą się popsuć, natomiast nie należy brać tego jako regułę i z góry zakładać że po zakupie zacznie się sypać na potęgę :wink: Oglądając "z zaskoczenia" te x5 zobaczyłem wymyte kilka dni wcześniej auto, użytkowane na co dzień, z niemal nowymi oponami, tak samo kompletne hamulce przód/tył, bez przygód blacharskich, z normalnymi śladami ośmioletniej eksploatacji. Także oceniłem je jak najbardziej pozytywnie P.S. jakby ktoś miał możliwość prosiłbym o zerknięcie auta mojego sąsiada: subaru impreza jf1gd29673g511065

Jak dla mnie takie opowieści dziwnej treści :cool2: Wystarczy zerknąć do katalogu by zobaczyć że passat 2.0 140PS ma ok 9,8s do 100km/h, E46 320d m47n ma 8,8s więc nie bardzo widzę przewagę vw. E46 jest nawet szybsze od sporo lżejszego golfa 5/6 :roll: Tak porównywałem i to z egzemplarzem 2008r 100000km. Jak już chcemy porównywać jak w przedszkolu poszczególne modele to postarajmy się o odrobinę obiektywizmu :cool2: Mniej obiektywnie mogę napisać że m47n pracuje znacznie ciszej i bardziej kulturalnie od 2.0tdi. Oczywiście piszę o normalnym zadbanym silniku, a nie jakimś szrocie :wink:

Przez 50 miesięcy jazdy 320D nie miałem problemu z niczym powyższym :cool2:

Impreza sąsiada ;) ładnie proszę o sprawdzenie: jf1gd29673g511065

Zapoznaj się z instrukcją :wink: Po każdej zmianie opon, czy nawet ciśnienia trzeba przeprowadzić odpowiednią procedurę i będzie wszystko ok :cool2:

emblemat na masce do wymiany, chińskie lampy tył. Zawsze zastanawia mnie co kryje się pod tajemniczym stwierdzeniem: " wymiana zawieszenia przód i tył" - znając życie jakieś łączniki stabilizatorów albo coś w tym stylu :wink:

Tak czy siak się wybrudzą i będą wyglądały słabo :wink: Zostaw lepiej te co przyszły :wink: kolejne mogą być całkiem podobne, tym bardziej że zdjęcia "katalogowe" robione są w studyjnych warunkach i na żywo mogą wyglądać całkiem inaczej :roll:

Rozbiłeś na jeździe próbnej?? :norty:

X5 obadane ;) ja bym brał :D Zainteresowanego poproszę o adres meilowy to podeślę zdjęcia oraz mój raport :wink:

Jak będę miał wolne auto ojca... (swoje sprzedałem i szukam :roll: ) to dryndnę do sprzedawcy i postaram się umówić na małe oględziny. Rozumiem Twoją sytuację, bo faktycznie znaleźć coś normalnego graniczy z cudem. Już 3 wytypowane przeze mnie 5er sprzedano mi dosłownie z przed nosa, cała reszta już na pierwszy rzut oka na zdjęcia ma jakieś "ale", a cudów wcale nie oczekuję. Aktualnie także znalazłem ciekawe auto 500km ode mnie... wycieczka na dwa dni z noclegiem, paliwo = ok 1000zł, bez gwarancji zakupu... :duh: Postaram się pomóc :cool2:

Zgadza się, oznaczenie powinno być znacznie niżej w rogu. Gałka jest taka jaka powinna być :wink: Auto dokładnie wyprodukowano 26.11.2007, z tego co pamiętam to lifting był wprowadzony 24.03.2007, więc wszystko się zgadza :cool2: Od ok 3 miesięcy śledzę ogłoszenia 5er, mam już dość wprawne oko. W tym przypadku poza emblematem 530d zasadniczo nie mam się do czego przyczepić. Nie marudź tylko jedź oglądać :cool2: Mi już trzy sztuki z przed nosa sprzedano :duh: więc radzę się spieszyć Pozdrawiam