
rafalb33
Zarejestrowani-
Postów
491 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez rafalb33
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 20
-
W m57 nie opłaca się robić nic więcej jak program i wycięcie kata głównego. Na zdrowej serii po tym masz okolice 220km i 500nm W m57 wąskim gardłem jest układ paliwowy i montowanie większego turbo mija się z celem. Z wtryskami nic nie zrobisz, bo nie ma z czego podmienić. Chyba, że nie masz co robić z pieniędzmi i dla kilkunastu koni chcesz zmieniać turbo. Po samym programie za chwilę najpewniej może polecieć przeniesienie napędu: sprzęgło, podpory wału, łącznik elastyczny co daję kwotę kilku tysięcy. Nie licząc turbo wtrysków itp, jesteś tego świadom robiąc program w kilkunastoletnim samochodzie ? A jak ~220km to mało, sprzedaj i kup m57n.
-
Regenerować można wszystko od turbosprężarek po pompy paliwa i inne rzeczy, jednak regeneracja koła dwumasowego to kibel. Co ci po gwarancji skoro jak padnie (a padnie), to za robotę dwa razy zapłacisz prawie tysiaka.
-
Dokładnie tak jak na zdjęciu. Jeżeli jej nie masz wygląda to tak http://imageshack.us/a/img35/5936/dsc0154wi.jpg U mnie nie ma w M57
-
Zdecydowanie więcej jest druciarzy :lol: Czy amortyzator za 200zł sztuka, to wg ciebie drogo ?? Jeżeli tak, to pomyliłeś samochody.
-
Jeż do wymiany. Kup Behr
-
Nie mam katalizatora głównego i nic nie kopci na niebiesko po odpaleniu. Spaliny jakoś znacząco bardziej nie gryzą po usunięciu. Przynajmniej u mnie w m57
-
Staszek, wymieniaj !! Ten mechanik się nie zna, na 12,3v frytki wyjdą blade jak [BAD] eskimosa i na festynie nikt tego nie kupi :lol:
-
Mechanikę koła, czyli środek sprawdzisz tylko na miejscu. Powinno mięc około 2,5-3 ząbki luzu w płaszczyźnie poziomej i żadnego luzu w pionowej. Ze zdjęć widać tylko, że z tym było coś nie tak. Powierzchnia docisku ma korozje przy krawędzi, co może sugerować jakieś odkształcenia.
-
Ja zaraz po zakupie wymieniałem mocowania amortyzatorów z tyłu, bo trochę się tłukły. Amortyzatory na teście (który i tak jest nic nie warty), wykazywały jakieś 78%. Po wymianie mocować (5 lat temu), do dziś jest spokój. Amortyzatory w sumie faktycznie majątku nie kosztują, teraz wymienił bym również z nimi. Z przodu jak wymieniłem, to poprawa była znacząca pomimo, że praktycznie do samego końca wydawało się, że działają jak należy. Jednak amor po ponad 10 latach użytkowania, to już nie to. Tymi testami nie ma się w ogóle co sugerować ile procent wychodzi a jedynie czy są różnicę między osiami. W innym samochodzie jak wymieniałem z tyłuy amortyzatory, które były wylane i rzucało samochodem jak łajbą podczas sztormu, po wymianie na nowe wyszło jakieś 5% więcej niż na wylanych :lol:
-
U mnie też spada do ~10v w momencie odpalania po nocy, gdy temp. była poniżej zera. Napięcie przed odpaleniem to 12,5v. Aku raczej sprawny (~2 lata). Rozrusznik nie dawno regenerowany, cały środek nowy. Świece sprawne. Odpalałem z włączonym ogrzewaniem czyli podgrzewacz elektryczny chodził, radiem, podgrzewaniem tylnej szyby. Kręci bez problemu i pali od strzała. Także to chyba normalne w 330d.
-
Dopóki poziom oleju nie spadnie poniżej smoka w misce olejowej podczas pracy, to nic się w zasadzie się nie stanie. Oczywiście tak mała ilość oleju ma bardzo małą pojemność cieplną więc łatwo go przegrzać, to w zasadzie największe ryzyko.
-
Umyj silnik, to się dowiesz czy dalej gdzieś jest jakiś wyciek. Co do przedmuchów to mierzy, się kompresję na cylindrach klasyczną metodą, czyli przez gniazdo świecy nanometrem.
-
Samo OC na silnik 3 litry przy max zniżkach kosztuje 400zł na rok, oszczędność nie z tej ziemi :)
-
Jak to jakie ?? http://www.bmwblog.com/wp-content/uploads/bmw-v12-45.jpg :lol:
-
Jak sprzedawałem swojego z 330d, to najlepsza ofertę dostałem od jakiegoś kolesia z warszawy. Podał mi wstępnie cenę na podstawie numeru z kata i powiedział, że jeżeli środek będzie ok, to dokładnie tyle dostanę. O ile dobrze pamiętam dostalem 750 zł. Jutro mogę poszukać namiarów do niego Edit Sprzedałem swojego tutaj [email protected] Dostałem za niego 600zł jednak.
-
Kod błędu, INPA, Check Engine, Diagnoza, Rozkodowanie błędów
rafalb33 odpowiedział(a) na przemekmdc temat w E46
Elektryczny podgrzewacz cieczy uszkodzony. Najprawdopodobniej pompa podprogowa się kończy i to będzie przyczyną kopcenia. Dodatkowo masz najprawdopodobniej uwalony sterownik od świec. -
Ile km zrobiłeś tym samochodem sam ??
-
No tak, ale oczywistym jest, że w śniegu zimówka przy np. 2.2 bara będzie miała lepszą przyczepność niż przy np 2.7
-
Kup Autocrafta z polskiej fabryki w Myszkowie za śmieszne pieniądze i będziesz zadowolony. Np. http://allegro.pl/akumulator-85ah-p-autocraft-akumulatory-12v-i4834044169.html Zaraz się odezwą, że za tani i wstyd do starego BMW włożyć :lol: . Znam wiele osób, które mają go po kilka lat. Polecił mi go znajomy taksówkarz, który też na nim jeździ kilka lat jak i wielu jego znajomych. Tak jak na taksówce, akumulator nie dostaje po dupie nigdzie. Ciągłe odpalanie, radio na postoju itp. Sam mam go od dwóch lat i jest ok. Boscha miałem w innym samochodzie i po 3 latach zdechł :duh: Albo bierz Varte, która jest naprawdę dobra, albo coś budżetowego jak to.
-
Nie no na takim profilu, to już jest łajba :lol: . Mikan a ile pompujesz? Jak 2,2 to wiadomo, że będzie miękki cycek a z reguły tyle standardowo nabijają w warsztatach. Ja póki jest sucho mam nabite z 2,7-2.8 tyle też pompuje letnie. Wiadomo, że zimówka w takim samym rozmiarze jajk letnia będzie bardziej miękka, bo musi. Zależy to też od producenta i rodzaju samej opony. Tak samo jak z letnimi np. takie Toyo R1 (modne wśród Japońców), do Potenzy czy P-zero, jest też miękką szmatą. Ja do tego mam nawet zimówki w wersji XL (extra load) z indeksem V, które w porównaniu do wersji podstawowej mają dużo bardziej sztywną ściankę boczną.
-
Nie ważne jaki by to nie był silnik, przez szparę od korka oleju nie wywali przez kilkaset metrów kilku litrów oleju !!Więc bez paniki
-
A ile oleju mogło ubyć przez 500 metrów ?? Ten silnik bez korka chodzi nie równo i szarpie, bo taka jest jego budowa. Z 10 lat temu w Hondzie Civic przejechałem 50 km bez korka oleju nieświadomie. Rano przed pracą dolewałem oliwy i zorientowałem się jak wróciłem do domu po pracy :lol: . Przez 50 km wychlapało około litr oleju, bo stan był równo na minimum. Oprócz syfu pod maską i myciu silnika nic się nie stało.A Civic bez korka chodził tylko delikatnie głośniej.Myślałem, że wydech gdzieś koło kolektora szczelił :)
-
To już zależy jak się jeździ, ile się jeździ i czym się jeździ. U mnie opony schodzą dość szybko i po 2 sezonach jest już kiepsko, zimówka wytrzyma może z 3 jak śniegu nie pożałują :). Waga i moment samochodu też robią swoje, jak i prędkości z jakimi się jeździ. Mój większą część przebiegu robi na autostradzie i trasach, gdzie jeździ się raczej szybciej niż 100km/h. I nie robię wcale jakichś dużych przebiegów.
-
No i tu myślę, że dyskusja obiega końca. Widać jeździsz tylko w mieście i nie widziałeś prawdziwej zimy, tym bardziej w górach więc faktycznie nie ma co z oponami wydziwiać.
-
Też mam touringa i "trochę więcej Nm od ciebie i bez przesady. Wiadomo, że na 205 na drodze bez śniegu szybciej straci się trakcję bo taka jest fizyka. ale jakoś nie odczuwam, że na każdym zakręcie leci [BAD]. Z pedałem w podłodze na 225 też poleci, tylko później. Wszystko zależy czego ktoś oczekuje od opony. Dla mnie w ziemie, to przede wszystkim śnieg. I nie mam problemów jak inni kierowcy w BMW i Mercach, którzy jak spadnie trochę śniegu nie mogą płynnie ruszyć na "walcach" ze świateł, albo blokują podjazd pod byle górkę, bo nie da się podjechać. Jak ktoś nie wychyla się z miasta i jeździ tylko po głównych drogach to może i nie ma sensu. Żeby nie było, że teoretycznie pierwsze dwie zimy przejeździłem na nowych blizzakach i po przejażdżce w górach nie moim e46 na 205 byłem w wielkim szoku jak wielka jest to różnica, 225 pogoniłem na allegro i kupiłem nowe 205.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 20