
Boggy e36
Zarejestrowani-
Postów
2 359 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Boggy e36
-
Zapchany filtr gazu po 7000km na LPG
Boggy e36 odpowiedział(a) na MBK temat w Spalanie & Paliwa alternatywne
Ja rok tankowałem PB na jednej stacji, a jeden (może kilka) ostatnich tankowań były jakieś felerne dostawy i silnik do remontu po wypaleniu uszczelki i zaworów. :( Możliwe że trafiłeś gdzieś na syfny LPG i stąd ten problem. cyt." Jeżeli jakość tankowanego gazu była kiepska albo przejechane jest już sporo na tym filtrze to wewnątrz mosiężnej puszki i w samej wkładce znajdują się drobinki metalu. Jest to grafit - efekt uboczny jazdy na gazie. należy wszystko wydmuchać a jeżeli ilość grafitu wysypującego się z wkładu jest znaczna należy wymienić wkład na nowy. Na tym zdjęciu, widać zawartość "puszeczki". http://www.autogaz.webd.pl/nuke/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=31 -
Zamknij wszystkie drzwi (nie wciskaj rygli w drzwiach). Pilotem lub kluczem w zamku - zamknij a następnie otwórz, aż wszystkie rygielki będą chodzić jednakowo
-
Na bank to nie wiem, ale kiedyś na zlocie trochę polatałem "na sprzęgle" po lotnisku :D i odtąd tak śmierdzi czasem. :( Z tego wynikało by że gdzieś sprzęgło się przypala czasami, ale to tylko moja teoria. Jak jadę do kolegi na warsztat i chce mu pokazać to jak na złość nie śmierdzi :x
-
Chyba wiem o jaki zapach ci chodzi. Można porównać do spalonego sprzęgła i zgniłych jaj ?! Jeśli tak, to mam podobnie. :( Najbardziej czuć jak stoję na odpalonym i po chwili cofam, lub po dłuższej jeździe w mieście parkuje i wychodząć czuje to z przodu.
-
NIe moge odpalić mojej bumy Pomocy!!! Pilne
Boggy e36 odpowiedział(a) na piterpsz1 temat w Alarmy i inne elektroniczne zabezpieczenia
To spróbuj zrobić tak jak napisałem wyżej. -
NIe moge odpalić mojej bumy Pomocy!!! Pilne
Boggy e36 odpowiedział(a) na piterpsz1 temat w Alarmy i inne elektroniczne zabezpieczenia
A po przekręceniu na zapłon jest krótki sygnał dzwiękowy z immo? Jeśli tak to możesz mieć włączony tryb serwisowy (jak oddajesz auto do mechanika, żeby mogli odpalać bez zabezpieczeń). U mnie jak była w tym trybie to akurat paliła się na stałe i trzeba było przekręcić zapłon i dotknąć (zmasować), stacyjkę i jakiś element metalowy (ja dotykałem śróbki mocującej osłonę koło stacyjki.) -
Po pierwsze rozładowanego aku nie doładowuje się podczas jazdy i uznaje za naładowany !!! Po rozładowaniu gęstość elektrolitu spada i taki aku trzeba ładować prostownikiem do optymalnej gęstości elektrolitu. Jak tak nie zrobiłeś to duża szansa, że cele w aku pokrzywiły się na tyle, że stykają się i robi zwarcie.
-
Zależy jeszcze jak długo nie jeżdził na PB. Może najzwyczajniej przypiekły się wtryskiwacze i nie dają paliwa.
-
A może poprostu zarówka od podświetlenia tego zegara zaczyna się przepalać. Też będzie wtedy migać, aż kiedyś zgaśnie całkiem.
-
Do głowy przychodzi mi; czujnik temperatury silnika, lub przepływka.
-
NIe moge odpalić mojej bumy Pomocy!!! Pilne
Boggy e36 odpowiedział(a) na piterpsz1 temat w Alarmy i inne elektroniczne zabezpieczenia
Może banalne, ale masz dobrą bateryjkę ? Podmień na nową i spróbuj. -
Na początek sprawdził bym przepływomierz. Jeśli mikser masz przed (tak nie powinno być, chociaż widziałem kilka tak założonych i wszystkie z problemami), to LPG leci przez przepływomierz i mogło uszkodzić jego czujnik. Przez przepływkę powinno wpadać tylko i wyłącznie powietrze potrzebne do mieszanki.
-
A nie zatarła motoru? Zdaje mi się że tak.
-
Sprawdz wydech na łączeniach czy jest szczelny. Jeśli piszesz że czujesz od nawiewów to podejrzewam nieszczelność na łączeniu przy kolektorze.
-
Miałem to samo. Zerwany wąż od regulatora ciśnienia na listwie wtrysków. Zerwany będzie na drugim końcu pod kolektorem. Jeśli nie on to przepustnica do wymiany.
-
Sprawdz czy masz kostki gdzieś na wysokości zderzaka. Jeśli masz podłużne halogeny to mam na zbyciu.
-
Jeśli nie masz wycieków i nie pali strasznie oleju a silnik jest w miarę dobrej kondycji, osobiście nalał bym pełen syntetyk 5W. Ja mam u siebie 270tyś i jeżdżę na Mobilu1 5W50
-
Na początek sprawdz naklejkę pod kierą na taśmie. Może się odkleiła lub ma pęcherze. W e36 długo walczyłem z tym piszczeniem i to było przyczyną u mnie.
-
Wydaje mi się że złe sondy wstawiłeś powinny być 1V a piszesz że masz 4,9 czyli 5V. Jeśli masz M52/TU B25
-
Proszę bardzo, wszystko jest, tylko kliknąć w neta trzeba :D http://spow.gryfice.ibip.pl/public/popup.php?id_menu_item=1070
-
Szkoda wymieniać dwie rzeczy, skoro jedna może być sprawna. Z tego co piszesz uważam że problemem może być bardziej czujnik temp. chyba, że na 100% wiesz o niesprawności czujnika wału.
-
wymieniłem oby dwa na podróby i i teraz mam dokładnie te same objawy tzn zanik mocy od dołu i kiepskie palenie oraz dławienie czy gaśniecie. Co ciekawe dzieje się to od zapalenia do zgaszenia czasem o np mogę 3 razy zapalać i za trzecim razem będzie idealnie (a wtedy ciągnie od dołu jak głupia) i będzie tak trwać aż zgaszę , a później znowu loteria czy będzie ok czy nie. Na kompie mam cały czas błąd (065) 41 signal, camshaft sensor, inlet (fault is relevant to exhaust gas) zawsze występuje przy bardzo niskich obrotach np 250 obr. Jak jest dobrze to jest ok aż do zgaszenia i odwrotnie jak jest źle od zapalenia to się nie poprawi aż do zgaszenia. Dodam że nie ma to związku z zapalaniem znaczy jak długo muszę kręcić to wiem że będzie do dupy ale czasem pali od strzału i tej jest do dupy Dalej twoim problemem jest czujnik położenia wałka Wejściowego czyli ssącego (inlet czyli in-wejście). Możliwe że ten co włożyłeś jest niedobry, ma uszkodzony kabel ,lub to jakiś zamiennik.
-
To ostatnie bardziej wyjaśnia wpięcie wtyczki do czujnika niż wyjecie całego czujnika. Jak ja wyjmowałem to niestety metoda siłowa, czyli pod auto i od tyłu ruszałem czujnikiem na wszystkie strony a od przodu pchałem palcem. Po jakimś czasie wyskoczył ale nie widziałem jak już był na zewnątrz,jakiegoś patentu na normalne wyjęcie. Aczkolwiek oprócz podrapanych palców i czujnika, nic więcej z zaczepów się nie uszkodziło. P.S wtyczki mają zatrzaski antywypięciowe ( standard, jak większość) i żeby odpiąć kostkę, trzeba nacisnąć zaczep.
-
Najczęściej wilgoć lub syf siedzi w kostce i przez to kostka nie dolega. Po wyczyszczeniu trzeba umiejętnie wpiąć. Najpierw zdjąć plastik osłaniający wtyczkę, wepchnąć środek, dociskając takie gumowe uszczelki np. płaskim śrubokrętem i na koniec zatrzasnąć plastik który trzyma wtyczkę.
-
Podkładki powinny dotykać do tulejek na sztywno ale... Podkładki nie są płaskie. Z jednek strony są wypukłe i tą stroną dotykać mają tulejek. Po drugie tulejka ma kołnież , który nie pozwala jej wejść do końca w ławę i to jest właśnie ten kawałek żeby nie dotykała do ławy. Ja jestem po wymianie, stuki lekko ucichły ale okazało się, że aby ustały trzeba pospawać jedno mocowanie tulejki przy nadwoziu bo w środku wyrwało konstrukcję w którą wkręcana jest śruba. :( To jest właśnie efekt zbyt długiej jazdy na wywalonych tulejkach :cry: