Kowal

To znaczy że chcesz usunąć powietrze z zbiornika??? Jedyny sposób jaki znam, to zatankowanie pod korek:) A jeśli chodzi ci o system odpowietrzenia zbiornika to odpowiada za to filtr węglowy w komorze silnika i jest on bezobsługowy. Odsysaniem oparów steruje komputer poprzez elektrozawór i są one zasysane do kolektora dolotowego i spalane w silniku.

Właśnie nie rozwiązałem tego problemu, gdyż słyszałem dokładnie tą samą opinię i na forum i od kogoś kto się zajmuje takimi urządzeniami i słyszałem nawet że fabrycznie w ogóle był jakiś problem w coupe z domykaniem szyb, dlatego wolę sam domykać niż żeby mi się coś z instalacją popsuło po modyfikacjach. Sam jestem ciekawy jak to mają rozwiązane inni użytkownicy coupe i innych E36. Podobno w nowszych coupe jest to w wielu modelach. Dodano później: Patrzyłem teraz u znajomego w kombi 323i '96 i opuszczanie szyb ma rozwiązane w ten sam sposób co u mnie, czyli ma włączniki dwustopniowe.

Z tym modułem komfortu to wyczytałem gdzieś na forum, bo chciałem u siebie mieć domykanie szyb z pilota lub kluczyka, ale nie zakończyłem tego tematu. Musisz poszukać albo zaczekać jak ktoś inny się wypowie, bo nie wiem jak wygląda sprawa zamontowania takiego modułu w praktyce.

To nie jest raczej sprawa poduszek, tak jak pisze Sir Ice, tylko jakaś usterka występująca po nagrzaniu silnika i powodująca jego nierówną pracę.

reserved: Na tym filmiku jest maluch pracujący bez miski olejowej, czyli klasyczny przykład reklamy, jak ten środek działa. Myślę, że nic nowego się nie dowiesz.

Co prawda M3 nie ma paska rozrządu, a nawet jakby miało to po zerwaniu nie dałoby się tego tak raz-dwa naprawić, ale potwierdzasz regułę, że jak z dresem postępujesz po ludzku, to potrafi być w porządku. Co do policji, to jak w każdej profesji są różni ludzie. Zależy na kogo trafisz, ale to dobrze o tych panach świadczy, że chcieli takiemu młodemu w czarnej 325 pomóc.

devro: Jak na razie widzę, że działa to u posiadaczy coupe. Nie wiem jak jest w sedanie ale chyba domykanie szyb wiąże się z posiadaniem tzw. modułu komfortu.

Może też cieknąć z przewodu ciśnieniowego podczas jazdy, gdy pompa wytwarza ciśnienie i wtedy wszystko idzie pod auto. Po nocnym postoju możesz tego nie zauważyć, tylko najwyżej to co kapie z silnika. Najlepiej jest wszystko umyć i wytrzeć do sucha i po przejażdżce obejrzeć skąd zaczyna pojawiać się wyciek, bo ATF ma to do siebie, że potrafi zabrudzić cały silnik i skrzynię i podwozie a nie wiadomo gdzie dokładnie jest nieszczelność.

Xsilver: Ale u mnie naciśnięcie raz szybko nic nie da, jeśli nie zrobisz tego odpowiednio głęboko. Czyżby trzecia możliwość?

mktech: Przeczytaj wyżej, bo przed chwilą dopisałem ciąg dalszy.

Ja mam coupe '92 i jest tak, że włączniki od szyb mam dwustopniowe. Pierwszy stopień to odsuwanie/domykanie tylko tyle ile trzymam guzik. Jeśli przycisk wcisnę głębiej na drugi stopień, to szyba zamyka się lub otwiera do końca. Szyberdach natomiast muszę trzymać cały czas. Kolega też ma coupe '92 i ma identycznie. Mogę np. pół szyby odsunąć na pierwszym stopniu ale gdy wcisnę trochę głębiej to przycisk mogę puścić i szyba pójdzie dalej sama.

Obejrzyj jeszcze raz dokładnie tą nagrzewnicę, bo tam nie ma innej możliwości żeby z czegoś innego ciekło. Może płyn sączy się po jakimś elemencie a nie kapie bezpośrednio z nagrzewnicy na wykładzinę. Sprawdź też rurki doprowadzające płyn do nagrzewnicy, gdyż nieszczelność może być gdzieś na połączeniu i spływa na dół.

W tym aucie nie ma aparatu, ale całej elektryki nie zasłonisz, bo musiałbyś zasłonić cały silnik. Jeśli juz musisz często go myć, to po prostu odczekaj aż wszystko wyschnie i dopiero próbuj zapalać.

No to musisz dobrać lakier wyłacznie na podstawie koloru lakieru. Podjedź autem albo weź klapkę od paliwa i ci dobiorą. Po tylu latach i tak numer lakieru można traktować tylko informacyjnie, bo lakier jest wyblaknięty od słońca.

A na tabliczce znamionowej nie ma numeru lakieru?

xsilver: Nie znam Wieśka, gdyż sprzęt zakładałem kilka lat temu (jakieś 4-5) i oni mieli jeszcze wtedy siedzibę na Racławickiej.

Jeśli chodzi o to złącze to z wysoką jakością dźwięku nie ma nic wspólnego i podłącza się przez nie awaryjnie, gdy radio nie ma wyjścia na czincze. Myślałem, że kolega ma na myśli raczej jakieś złącze typu master/slave do łączenia wzmacniaczy.

Musiałbyś zrobić zdjęcie takiej kostki, ale wątpię aby zasilanie było przez kostkę, gdyż do wysokiej klasy wzmacniacza kable musza być o odpowiednio grubym przekroju. Może chodzi ci o jakieś wyjście specyficzne dla danego modelu, bo standardowo nie ma takich połączeń. Co do tego 1 Farada na 500W w RMS, to mogę się mylić, ale powtarzam to co usłyszałem od panów w Klinice Dźwięku w Krakowie. Gdy parę lat temu budowałem sprzet w aucie to się z nimi konsultowałem i mając wtedy wzmacniacze (3 szt) o łącznej mocy 800W RMS musiałem założyć kondensator 1.5F. Zaznaczam, że piszę o mocy RMS a nie maksymalnej.

Może też stukać lub cykać elektrozawór od ogrzewania, ale nie dzieje się to na całkowitym zamkniętym i całkowicie otwartym ogrzewaniu, tylko na pozycjach pośrednich. Jednak w lecie to raczej wykluczone, bo ogrzewanie masz całkowicie zamknięte. Trudno cokolwiek doradzić nie słysząc, musisz po prostu dokładnie zlokalizować źródło dźwięku.

Cykać mogą popychacze hydrauliczne oraz vanos, tylko trochę inaczej.

1 na wyświetlaczu pokazane masz napięcie na zaciskach kondensatora 2 z tego co pamiętam to kondensator dobiera sie mniej więcej tak, że 1F na 500W RMS a daje to min. że nie masz spadku napięcia w instalacji przy mocnym basie, tzn. kondensator się ładuje w przerwach między uderzeniami, a przy uderzeniu oddaje ładunek co powoduje że bas jest mocniejszy i bardziej dynamiczny i nie słabnie przy kilku uderzeniach pod rząd 3 żarówka służy do rozładowania kondensatora np, jak coś chcesz przy nim podłączać, ale kondensator i tak wyładuje się sam po jakimś czasie. 4 nie bardzo rozumiem ostatnie pytanie. Do wysokiej klasy wzmacniacza trzeba zastosować wysokiej klasy radio (i na odwrót) żeby wykorzystać ich możliwości. A do tego odpowiednie głośniki, kable, zwrotnice, procesor, wytłumienie auta itp. zależy co kto chce osiągnąć. Nie jest to tania zabawa.

Twoje są też jak najbardziej oryginalne, oba modele pochodza z E46 i mają identyczzne wymiary. Wybrałem pięcioramienne bo mam na obu osiach tarcze hamulcowe i na takich lepiej wygląda. Gdybym miał z tyłu bębny to wziąłbym takie jak twoje.

Też miałem problem z lutowaniem tego typu akumulatorków, bo grzać ich za bardzo też nie można i w efekcie pojeździłem trochę po sklepach i można spotkać wersje z nóżkami (różne pojemności napięcie 3.6V).

Kondensator montujesz bezpośrednio przed wzmacniaczem na plusie i minusie równolegle, tzn plus do plusa, minus do minusa, jak najbliżej wzmacniacza (z tego co pamiętam to max. do 40 cm). Przewody które idą od akumulatora podłączasz po prostu do zacisków kondensatora i następnie od kondensatora podłączasz do wzmacniacza. Są czasami wyższe modele wzmacniaczy, które mają osobne wyjście do podłączenia kondensatora, ale są rzadko spotykane. W tym modelu kondensatora musisz jeszcze dodatkowo podłączyć ten przewód, który steruje załączeniem wzmacniacza to tej śrubki w środku między głównymi zaciskami, żeby kondensator załączał się razem z wzmacniaczem.

Albo TSW...