Jestem po zabiegu: Finalnie wywaliłem pręt sterujący klapami i klapy reszta została. Przy okazji przeczyściłem egr (nie było tragedii). Klapy nie miały żadnego luzu ale z racji ze zaślepki już miałem podjąłem decyzje o ich wywaleniu. Sam zabieg jest banalnie prosty. Wiadomo najwięcej roboty jest z demontażem kolektora. Przy okazji wymienione filtry i olej. W moim przypadku: -gaszenie auta bez zmian (nie czuć nic przy gaszeniu), -głośność auta wg.mnie bez zmian, -dynamika z dołu- ciężko powiedzieć z racji tego że mam automat, a E90 w serii z automatem nie jest mistrzem dynamiki do 1,5 obrotów wiec podejrzewam ze jest tak samo -dynamika w średnich obrotach i wysokich obrotach (2,5-4,2 tys.) wydaje mi się nieco lepsza. Reasumując: wg mnie tak naprawdę niewiele lub nic się nie zmienia w odczuciach. Teraz przynajmniej mam spokojną głowę że nic nie wpadnie w cylindry.