drumpit

Witam. Dziś zauważyłem brak trzeciej lampy stop,która jest w blendzie na tylnej szybie. Czy ktoś wie gdzie należy szukać przyczyny awarii, ewentualnie z której strony klapy idą kable od tej lampy, lub jak można ją zdemontować. Niemiec od którego kupowałem auto mówił,że lampa była wymieniana przy przeglądzie TUV w 2010r.,ale nie mam na to żadnych dowodów poza pomarszczeniami i niewielkimi wybrzuszeniami na blendzie,która u mnie jest nielakierowana,czarna.. Chciałbym mieć tą lampę sprawną choć nie jest to bardzo ważna rzecz. Proszę o wskazówki gdzie można szukać przyczyny usterki. Pozdrawiam.

Sprawdź szczelność ukł. paliwowego. Czy w silniku nie czuć ropy? Może któryś z wężyków przelewowych jest stary i cieknie... Jeśli problem jest na zimnym i ciepłym z odpaleniem to może faktycznie pompa PRZY zbiorniku do wymiany. Jest tam też sitko,w którym zbiera się syf i trzeba je wyczyścić-taki wspomagacz filtra paliwa. Autku zawsze łatwiej odpalić jak w baku jest 20-30l paliwa. Jeśli te wskazówki nie pomogą to przyczyna tkwi w sławetnej pompie lub nastawniku. Pozdrawiam.

Ojojoj.... Widzę, że temat magia :shock:

Witam, chcę wymienić u siebie tzw. "ósemki" w tylnym zawieszeniu. Tylko,że do kupienia są dłuższe(cały element jakby metalowy,a guma w środku) i krótsze(guma jest także widoczna na zewnątrz). W opisach jednych i drugich napisane jest że pasują do wszystkich modeli e34. Czasem w ofercie są też gumy. Jestem zdezorientowany. Dodam, że mam nivomat. Help.

Tylna szyba otwierana to standard w każdym touringu e34. Jeśli masz na klapie napis (np.525i) to pod cyfrą 5 znajduje się przycisk/klamka. Jeśli masz klapę w takim stanie jak opisujesz to chyba tylko kupno używki Cię uratuje w tej kwestii.

Po pierwsze nie wolno było jeździć na takiej mieszance. To nie Komar. :duh: Teraz to już raczej szukaj innego silnika. Spróbuj jeszcze może wraz z mechanikiem, a nie kolegą, spuścić całą zawartość tej mikstury dokładnie wypłukać ropą cały układ, wymienić filtr paliwa i spróbować go wskrzesić. W zimie można pomieszać ropę z benzyną w proporcji nawet 70/30.(w tych silnikach) więc może jest szansa...

Czyli jest w normie. Tak jak myślałem i napisałem na początku... 8l przy stałej 120 jest akceptowalne. Pewnie po wymianie końcówek wtrysków wynik byłby lepszy,tylko czy gra jest warta tego 1000 zł...

W takim zestawieniu,moje 8 l nie wypada źle... Chyba zrobię jeszcze w wakacje testy zanim wybebeszę wtryski.

Klucza niestety nie mam. Do tego trudno dziś o mechanika, który Cię nie wy.... :shock: ... Mój zaufany mechanik jest o 35km od Poznania, a i tak jedyne co może to wykręcić, bo nie ma stołu probierczego. Dzięki Lieder_r za rady. Boje się oddać Bunię w ręce jakiegoś papudraka, co powie mi na końcu, że auto ma już duży przebieg i cudów się nie zrobi...; Albo ukręci, ułamie coś. Trochę się boję, bo czasem lepsze jest wrogiem dobrego, a ostatnio Beta chodzi jak żyleta, tylko dużo chleje...

Ok,pewnie zatem poszukam dobrego pompiarza w Poznaniu. A czy po ew. wymianie końcówek trzeba ponownie nastawiać pompę? Bo od czasu ostatniej regulacji jakieś 5000 temu, auto chodzi o wiele lepiej i ma więcej mocy. Boję się że jak zacznę grzebać z wtryskami to rozreguluje się pompa i tak w kółko...

1. Z całym szacunkiem przyjmuję nieco uszczypliwe wypowiedzi Panów Młody02 i KrzysiekBMW Jabłonna. Jednak mam wrażenie,że nie do Nich zaadresowany jest niniejszy temat, a do właścicieli BMW E34 z silnikiem TDS (M51) i to najlepiej w nadwoziu kombi i z automatyczną przekładnią. 2. Owszem, lubię jazdę po autostradzie z prędkością 140, w porywach do 160km/h. Uważam jednak,że dla aut BMW, pod maską których jest ponad 100 koni mechanicznych nie jest to traktowanie nieodpowiednie. Liczę się przy tym z wyższym zużyciem paliwa-to oczywiste. 3. Do Pana Krzysiek BMW Jabłonna. Nie jest niczym nowym, że autem z silnikiem 2,5 można osiągnąć lepszy wynik spalania,niż przy 2.0. (Mowa o rzędowych szóstkach marki BMW oczywiście). 4. Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów. :D

Miałem także BMW z silnikiem 2.0, 24V. Była to E36 coupe. W mieście nie schodziło poniżej 12, a norma to 13,14l. Na trasie 7,5l osiągałem przy jeździe 100km/h. Przy normalnej autostradowej jeździe (140 i więcej) brała ok. 11,12l. Dodam, że silnik w stanie bdb (auto miało 8lat). Więc słusznie kolega stwierdził, że po to wsadza się diesla do auta,żeby mniej spalało. (dodajmy,że e34 to auto cięższe niż wspomniane e36,w dodatku touring i w automacie). Pozdrawiam.

Kolego prosiłem o wypowiedzi właścicieli TDSów a nie benzynowych dwulitrówek... Zużycia paliwa tych dwóch silników nie da się porównać... Szczerze mówiąc trudno mi uwierzyć w tdsa serii5 spalającego w mieście 8l,a na trasie poniżej 6... Taki wynik trudno mi było osiągnąć moją poprzednią 320d,e46....(z przebiegiem od dziadka 130tys.km.). Taaakże kolego.... no nie wiem. Dziś kolejny test za mną.Jazda z prędkością 120. Zużycie 8l. Zaznaczam- AUTOMAT.Myślę,że przy 100 spaliłby w okolicach 7. Myślę sobie,że jest to akceptowalne. Silnik nie bierze oleju. Stan wody nie zmienia się. Czasem zadymi- wtryski można wymienić tylko po co? Przebieg 280 tys. Pali na zimnym i ciepłym,utrzymuje prędkość bez redukcji na wzniesieniach. Co myślą właściciele Tadków? Lieder?

Witam wszystkich. Chciałbym abyście podzielili się Waszymi doświadczeniami ze zużyciem paliwa TDSa. Nie wiem czy u mnie jest ono w porządku. Ostatnio dużo jeździłem po autostradach z prędkością 130-150 km/h (na liczniku, gps o jakieś 4-5 km/h wolniej pokazywał). Czasem rozpędziłem się do 170 ale dosłownie na minutkę, jak trza było zgubić natrętów( mam wyrzuty sumienia,że to za szybko dla starej Babci) Betka spala mi przy takiej prędkości (140) ok. 9, a nawet może ponad. Czy to normalne? Jutro jadę znowu w trasę. Planuję nie przekraczać 120 na liczniku. Zobaczę jaka będzie różnica... Proszę o Wasze dane odn. spalania TDSa. Dzięki :D

Aaaaale tam Kolego! Nic się nie przejmuj! Daj jej w d... jeszcze mocniej. Weź ze sobą w trasę baniak oleju i jazda! I koniecznie wypatruj w lusterku wstecznym pierścionków - niebawem na pewno wylecą Tobie rurą wydechową... :shock:

Lub po prostu wywalona UPG, duże ciśnienie w układzie i wywala płyn przewodem przelewowym. Nie wiem gdzie on jest w tym silniku, ale sprawdź czy w nadkolu gdzieś nie wychodzi. U mnie w TDS-ie jest ten przewód w prawym nadkolu... Przy uszkodzonej UPG miałem małą kałużę przy prawym kole. Wskazówka w pionie, moc ok. Tylko węże twardsze niż teraz i kałużka mała co rano... :cry:

Temat wałkowany. Podjedź do dobrego mechanika i sprawdź 3 magiczne rzeczy-termostat, wisko i pompę wody. Korek? Możesz co najwyżej przy zimnym silniku lekko popuścić i tak zostawić,żeby takie duże ciśnienie się nie zbierało (tylko do czasu naprawy). I nie jeździj już tym autem, jeśli Ci nie żal głowicy. W najgorszym wypadku jest już pęknięta. Wymiana uszczelki (przy założeniu,że głowica ocalała) to i tak wersja optymistyczna. Korek rzadko się psuje. Przerabiałem...

Dzięki za odp. Czynnik uzupełniam i olej wymieniam przez podłączenie do tego kombajnu, który mają już prawie w każdym warsztacie. U mnie klima jak na razie działa bez zarzutu, więc rozumiem z wypowiedzi kolegi, że osuszacza nie muszę ruszać?

Głupie pytanie, ale kiedy należy wymienić osuszacz i co to daje? Ja u siebie tylko odgrzybiam, i wymieniam filtr, chłodziwo i olej. Czy należy do wymian okresowych również wymiana osuszacza? Czy da się zdiagnozować jego działanie, stopień zużycia itp.? Dzięki, pozdrawiam wszystkich. :D

Przyjacielu, takie objawy wskazują na nastawnik pompki wtryskowej. Jednym słowem- Będziesz Miał Wydatek. Znajdź zaufanego mechanika od diesli, bo może to nie to... Mogę polecić w ok. Poznania. Pisz na PW jak chcesz. TDS to zawsze M51 :oops:

Próbowałem jedynie z komory silnikowej, przy umocowanych lampach. Nawet nie patrzyłem, jak je wykręcić... :?

A ja od roku zabieram się do czyszczenia... Utknąłem przy rozkręcaniu lampy. Te 3 śrubki są zapieczone i nie chcą się odkręcić. Chyba tylko wiertarka... ale sam się trochę boję, nie wiem jakie wiertła i czy czegoś nie spieprzę przy okazji. Obecnie moje światła świecą jak w starej Nysie, albo Kaszloku z niedomagającą prądnicą...

Kolega sam stwierdził, że malowana. Nie maluje się chyba aut bezwypadkowych. Oczywiście dopuszczam przerysowany, albo puknięty błotnik, ale w tym modelu to raczej mocno wątpliwe. Długo szukałem mojej e34. Podczas ostatecznej podróży do Niemiec okazało się że 3 z 4 oglądanych były ze szpachlem. A cena niemiecka, a nie polska... Radzę uzbroić się w miernik, albo dobre oko fachowca. W aucie było dużo grzebane. Widać to na pierwszy rzut oka. Koła, lampy, pomieszana tapicerka (zniszczone fotele z przodu, ładna skóra podobno z tyłu). Poza tym mam wrażenie,że strona kierowcy jest bardziej matowa niż pasażera... Ale to może złudzenie. W każdym razie jak chcesz to doprowadzić do dobrego stanu to szykuj grube tysie. Nikt Tobie nie sprzeda za 7 patyków dobrej e34 z supersilnikiem jakim jest 2.5. Ja szukałem pół roku i nie znalazłem. Nawet w De. Znalazłem Tadka. NA STARCIE OK. 10 000. i PRAWIE DRUGIE TYLE PRZEZ NAST. ROK. i DOPIERO MAM PRAWDZIWE E34.

Okropność. Skarbona. Podzwonna.

Nie wiem jak jest w tym silniku, ale u mnie w TDSie padł swego czasu amortyzatorek od paska. Objawy na początku były takie, że żażyła się kontrolka od akumulatora i świszczało (luźny pasek). W końcu pasek spadł, a silnik dostał w d..., bo wydmuchało momentalnie uszczelkę pod głowicą (brak obiegu cieczy chłodzącej=wzrost temperatury).