Prezioso

Dziękuję za cenne informacje - z pierwszej ręki jeśli można tak napisać. Niewątpliwie z tej trójki która mi pozostała to Touareg jest najnowszą konstrukcją - BMW swoją palmę pierwszeństwa miała już chwilę temu - nie mówiąc już o VOLVO, że to "dziadek" w motoryzacyjnym żargonie. Z ciekawości co takiego jest w Geartronic że większość na niego psioczy ? Psuje się ? Świruje ? Z innej beczki - wybierając taki samochód nie liczę na osiągi Porsche Carrera ale jakaś przyzwoitość wewnętrzna podpowiada mi że taki samochód musi mieć około 220-250 PS mocy by sprawnie się odpychać. Takie auto z założenia ma być pakowne, wygodne i komfortowe a prędkości maksymalne do 170km/h mają umożliwiać swobodną dyskusję a nie krzyk podczas podróży. Nie będę tym wchodził bokiem w zakręty ani lansował się pod dyskoteką - nie ten wiek i poziom. Widzę że większość z Was klasyfikuje E70 jako "rówieśnika" E60 którym się poruszam. Z jednej strony to dobrze (jest znajomość pewnych "układów" ) a z drugiej mamy do czynienia z czymś starszym -co nie znaczy że ze złym. Zobaczę jaki będzie finał i ostateczne decyzje. W grę jak wspominałem wchodzą inne czynniki (nie tylko moje "chciejstwo"). Ważna też niewątpliwie jest gwarancja której przy używce próżno szukać na dłużej niż rok...

Rozważałem Infinity ale mam identyczne odczucia. Niestety jak na tą klasę pojazdu bagażnik i ilość miejsca z tyłu delikatnie mówiąc jest nietrafiona przez konstruktorów. Co prawda mam tylko jedno dziecko ale często jeździmy w 4-5 osób więc po oglądnięciu tego auta stwierdziłem że nie ma szans. Poza tym niedawno pisałem na innym forum o znajomym (kopia): Lexus - odpada. Zbyt droga ta Toyota. Pozostały BMW-VOLVO-VW i wokół tego się będę kręcił, przy czym drugi jeśli będzie to raczej z odgórnego przymusu aniżeli własnych chęci (jak pisałem polityka korporacyjna). Audi to za ciężka "kupa", natomiast jak wspominałem MB jest zbyt ostentacyjny - aczkolwiek baardzo mi się podoba

Niom ja też mam niezłą wtopę. Trzylitrowa benzyna o oznaczeniu kodowym M54B30...... Ciekawe dlaczego za 8 lat uszczelniony został jedynie termostat i wymienione świece zapłonowe - jeśli mowa o grzebaniu w silniku...

Co do powyższych "wad" dodam swoje potwierdzenie na ich istnienie i zauważenie (bez punktu drugiego którego nie miałem okazji porównać). Mocno irytujące zwłaszcza te dwie ostatnie. Moja żona również jest niskopienna i na jazdach próbnych uciekała do tyłu by nie zapinać pasów które wchodziły w szyję (rozwiązanie - zakup poduszki pod tyłek). Gdy zdecyduję się na X'a to z pewnością bez listwy progowej. Na jazdach próbnych i po przejechaniu Xem znajomego zawsze miałem ufajdane nogawki.

Nie wiem na jakiej zasadzie to w BMW działa ale u mnie też leci ciepłe powietrze na szybę (domniemam że chodzi o odparowanie ogrzewanie?). Nawet gdy klima wali lodem po tułowiu na górę leci ciepło. Przestałem się w to zagłębiać i po prostu na konsoli zminimalizowałem do zera udział nawiewu na szybę (marzec-październik). Jak będę chciał żeby mi leciało na szybę mam od tego odpowiedni przycisk na pulpicie.

Audi - może się czepiam ale trąci mi tandetą i wioską (zwłaszcza z LED światełkami). Do tego jest duży , obleśny i mało proporcjonalny - taka kupa na kołach. Wisienka jako smaczek na torciku - do szewskiej pasji doprowadza mnie podnoszona tylna klapa wraz z całymi lampami i niemal goła blacha pod spodem :mad2: Nic to zboczony esteta. Znajomy miał XC90 i to jest ostateczność - jest ZA słaby, a środek po 70kkm wygląda jakby miał 350kkm. I wiem że to tandeta ale "ja tylko tutaj pracuję" więc jeśli góra wymyśli inaczej będę musiał się dostosować - może tu mieć znaczenie polityka korporacyjna ;) obowiązująca również partnerów. Porsche odpada. Zbyt ostentacyjny z wyglądu i statusu marki. Podobnie jak z MB synonim niezawodności i luksusu (wiem - z lat 80tych ubiegłego stulecia - mit pozostał i funkcjonuje nadal - żona ma A-klasę ale wg znajomych my mamy w domu MERCEDESA - a BMW to już niższa półka) Jeep też tego się obawiam - braku stabilności i bujanie. Mówią, że to przeskok vs. poprzednia generacja ale pojawiają się takie opinie jak twoja. Mimo że auto ma pneumatykę w wersji Overland. Prywatnie obstawiałbym X5 vs. VW vs. Jeep. I chyba się w tym będę kręcił. Jeszcze zrobię sobie tournee po salonach i chwilę pobrykam testówkami. Z tego wszystkiego najbardziej nęcą mnie pierwsze dwie pozycje - jako relatywne złote środki między ceną - rocznikiem - jakością - wyposażeniem- i utratą wartości przy odsprzedaży. Jeep tylko dlatego wchodzi w grę że JEST nowy(GWARANCJA) i kosztuje tyle samo co niemal dwuletnia używka pozostałych aut - w dodatku jest kompletnie wyposażony. Jego minusy znamy. W Volkswagenie - boję się tylko silnika V6 trzylitrowego - że może sprawiać psikusy - i tutaj też nie ma gwarancji. Co prawda liczę że przy takim aucie 3-4 lata polatam i znowu leasing - wiec nie dotkną mnie wydatki. + dla BMW za silnik i siedzenia komfortowe. Do tego ciekawy wygląd i przestronne wnętrze. - za niepełne wyposażenie typu wentylowana skóra aktywny tempomat nawigacja professional czy lepsze nagłośnienie. Cuda mogę mieć tylko w nowym aucie ale jakiś kompromis należy znaleźć Gdyby miał ktoś jeszcze jakieś sugestie i spostrzeżenia będę wdzięczny.

Konkretne auta z ogłoszeń oceniamy w dziale ocen!!!Tu jest miejsce na ogólną dyskusję. viewforum.php?f=44 Witam, Tak się powoli przymierzam (tym razem ja) do zmiany samochodu. W grę wchodzi kilka opcji: X5 e70 -> 2010/11 Touareg - 2010/11 Volvo XC90 Executive - 2011 Jeep Grand Cherokee Overland - 2012 Mercedes nie wchodzi w grę - gdyż zbytnio kole w oczy ;) a przynajmniej bardziej niż BMW Pierwsze pytanie czy ktoś z Was miał taki dylemat i porównywał te wszystkie samochody ? Jeśli tak to bardzo proszę o opinię/wrażenia z jady. Niestety u mnie w mieście jest tylko VW :) nie ma pozostałych salonów a odległość jest spora żeby sobie ot tak jechać na jazdę próbną. Wszystkie pojazdy planuję z silnikiem diesla (moce około 240PS więcej mi nie potrzeba) ponieważ auto pójdzie na firmę. Skrzynia automatyczna i znośne wyposażenie. Tu mam największy dylemat bo w cenie używanego X5 mam nówkę Jeep'a z gwarancją i pełnym wypasem (łącznie z wentylowaną tapicerką skórzaną i ACC) czy też nowego Touarega z lepszym wyposażeniem niż X5. Największy ból w Jeepie - 5biegowa skrzynia biegów i gdzieniegdzie tandetne plastiki oraz nieco przykrótkawe fotele. Ból VW to to że ma widły na masce i niektóre przełączniki ze Skody :) . Volvo już leciwa konstrukcja a do tego moc max 200PS (diesel R5). Na tym tle BMW to taki wyśrodkowany samochód. Powiedzcie mi czy e70 miało w standardzie zestaw głośnomówiący, navi professional i aktywny tempomat czy to wszsytko było dopłatą ?

A ja gratuluję wyboru i życzę powodzenia w użytkowaniu. Tak jak już napisałem wcześniej jest to ciekawy samochód. Porównanie X5 do Land Cruisera czy Pajero jest nie na miejscu - to są samochody z innego segmentu (przynajmniej ja tak uważam). Bezpośrednia konkurencja X5 to chyba ML w moim mniemaniu.

Dostałem nowego laptopa służbowego. Nie sądzę że jest zła nagrywarka zwłaszcza że w innych czytnikach CD/DVD ta sama płyta odtwarza się bezbłędnie. Stąd podejrzenie o kodowanie przy nagrywaniu czy tez z innej beczki standard odczytu w BMW. Mniejsze o to. Stary notebook leży w szafce i ważne że nagrywa.

Dzisiaj nagrałem CD-RW na starym komputerze (używając do tego celu XP i Nero Burning). Zero błędów. Cd się nie zacina, nie przeskakuje, gra bez zarzutów nawet gdy w trakcie odtwarzania wyłączam silnik i za chwilę znów uruchamiam. Śmiem podejrzewać że to coś z kodowaniem/zapisem w "siódemce" jest innego.

Dziwna sprawa pobawiłem się radiem i Cd dzisiaj popołudniem a także zmieniarką. Co wyszło: wszystkie płyty ORI i audio Cd odtwarzane w zmieniarce działają. Teoretycznie wskazanie jest jedno - laser siada. I właśnie tutaj pojawia się "ale". Płytki ORI oraz stare CD (nagrywane we własnym zakresie) działają poprawnie w głównym czytniku na konsoli środkowej. Nie działają lub zacinają się świeże nagrania. I tutaj upatruję problemu - w kodowaniu nagrywania. Przeskoczyłem z XP na "siódemkę" i właśnie ostanie płytki są nagrane w nowym systemie (dawniej Nero na XP). Czy jest taka opcja że kodowanie jest nie teges ?? Nawet stara płytka porysowana działa bez żadnego problemu.

Od kilku dni zauważyłem pewną niedogodność w czytniku płyt CD (auto bez żadnego navi). Czasami odtworzy całą płytę bezproblemowo natomiast po ponownej próbie odtworzenia wyskakuje komunikat, że nie może odczytać płyty lub że jest niewłaściwy format ścieżki - CD się wtedy zacina i non stop gra pierwsze 15 sekund pierwszego utworu. Takiej sytuacji nie odnotowałem w zmieniarce (myślałem że może Audio CD jest w złym formacie nagrana ale to nie to). Czy jest jakaś szansa na czyszczenie czytnika ?

Bardzo ładne ale chyba dostępne jako 19" .... nie na Polskie drogi. Nabyłem 18" na zwykłych oponach i jeszcze nie jeździłem po Polskim wyrobie drogopodobnym z kraterami....i im bliżej sezonu tym bardziej się boję że zbyt długo się nie nacieszę :)

Ja po długich a ciężkich dywagacjach "co kupić" uznałem że najlepiej będzie nabyć ORI felgi z pewnego źródła - nawet płacąc za nie trochę więcej niż przeciętna cena na Allegro. Wszelkiej maści podróbki "prawie jak ..." odpuściłem - podobnie jak handlarzy z Allegro. AEZ miałem w poprzednim aucie... generalnie plastelina... sąsiadowi mówiłem ale uparł się na AEZ (ładny wzór) i kupił do swojej Camry... nie ma nawet roku i już są w reklamacji - obecnie pomyka na stalówkach :)

Ja zauważyłem niedawno jadąc w nocy we mgle że światła halogenowe w zderzaku tak naprawdę "niewiele" wnoszą do dodatkowego oświetlenia bocznego otoczenia pojazdu. Sam pomysł jest jak najbardziej OK ale obawiam się że w E60 pre LCI nie przyniesie to zamierzonego skutku. Kiedyś obserwowałem nowego Passata (sąsiada) i ma podwójny klosz halogenu w zderzaku - jedna komora to światła dzienne (nie ma wiejskich LED) a druga mocno narożna zachodząca na boki pojazdu to światło przeciwmgłowe. I właśnie ta skrajna żarówka pełniąca dwie funkcje doświetla mocno pobocze (działa chyba w momencie wrzucenia kierunkowskazu nie zagłębiałem się). Oczywiście to zdaje egzamin przy mniejszych prędkościach w mieście i w ciemnych bocznych uliczkach. jest to pomocne zwłaszcza kiedy piesi są w zasięgu skrzyżowania. Na trasę jedynie co to Dynamic Xenon czyli soczewka skrętna - a jej odchylenie od bazowego położenia uzależnione jest od prędkości i kąta skrętu kierownicy/kół.

Zmieniło się. Choćby nawet tylko to, że auta wykonane są z innych materiałów o mniejszej sztywności (aluminium zamiast stali) czy też posiadają większą moc... Wcześniej auta o charakterze sportowym = dzisiaj moc w seryjnych wozach. Dajmy na to E34 M5 miało niewiele więcej mocy aniżeli dzisiejsze 535i czy też 535d.

Mowa o Avensis T25 czyli buda od 2003/04 roku. Takiego też miałem - padały owszem- tzn występowało matowienie się odbłyśników xenonie lub parowały lampy soczewkowe - w zasadzie nie powinno się to zdarzyć - skaza na honorze Toyoty - niemniej jednak: 1. Toyota miała akcję serwisową i wymieniała za free 2. U mnie to się stało PO gwarancji - ale auto było serwisowane - więc zobowiązali się do wymiany na nowe pod warunkiem że będzie to zrobione u nich i zapłacę za koszt przesyłki oraz robociznę - w sumie drobne sprawy 3. Była też trzecia opcja - gdyby 2 pierwsze nie wypaliły - regeneracja odbłyśników za 150 PLN od lampy. Generalnie tutaj Toyota stanęła na wysokości zadania i przyznała się do winy w przeciwieństwie do BMW - podam przykłady w stylu parujące brewki czy parujące klosze reflektorów. Na pytanie w ASO czy to tak ma być usłyszałem: "Wie Pan nie powinno ale co prawda występuje ta wada w E60. Po lifcie już nie ale jak Pan chce to mogę zamówić reflektor na wymianę na Pana koszt ponieważ auto jest rok po gwarancji......" Znając życie jakby było na gwarancji usłyszałbym ze to moja wina...

Jak już mówimy o kozactwie i rozpórkach ;) to krótka anegdota. W momencie otwarcia granic z UE do PL napłynęła cała masa złomów które niemal za darmo były przywożone. Pamiętam jednego z kolegów który sprowadził wtedy za 120 EUR (słownie: sto dwadzieścia) leciwe E34. Rdza i szpachla były wszędobylskie - wnętrze zmasakrowane, silnik rzygał olejem a zamiast rozpórki na kielichach były: dwa potężne mocowania i pomiędzy nimi stalowa lina o średnicy 1cm. Nie wiem czyj to był pomysł ale szczycił się tym że profesjonalnie ma usztywnione nadwozie a jego bolid prowadzi się jak po sznurku..... każdemu widzowi to prezentując jako "gwóźdź" programu.....

Tak z obserwacji to w mojej opinii BMW ma kiepskie oświetlenie generalnie. Może i stosują ciekawe rozwiązania w dodatku bardzo estetyczne i często odbiegające od szeroko rozumianego standardu typu brewki, ringi jako dzienne, pazury led na tylnych lampach w E60 LCI niemniej jednak jakość świecenia jest delikatnie mówiąc niesatysfakcjonująca (zwłaszcza przodu). Miałem okazję w niedziele pojeździć nowym Avensisem z lampami bixenon i adaptacyjnym oświetleniem - było już ciemnawo i lampy waliły tak ostro że porównując moje (co prawda 8 letnie) to wydawało mi się że mam świeczki w lampach zamiast palników. Nie wspomnę o tym że przy skręcie oświetlane było faktycznie pobocze a nie krawężnik ;) Porównałem to też z NOWYM X3 którym stosunkowo niedawno miałem okazję się przejechać i przy Avensisie oświetlenie się chowa. I teraz albo ja mam słabe oczy (nie sądzę) albo BMW ma słabsze oświetlenie. Obstawiam to drugie.

To jest z pewnością ta część - przynajmniej u mniej w 530i mocuje się do niej również wycieraczki. Wymiana czasochłonna i dostęp nieco skomplikowany - trzeba mieć dobre narzędzia i sprytne ręce żeby się dostać do "tylnych śrub". Wiem bo swego czasu rozpoznawałem temat. A tak przy okazji -> dziwne to że zerwał się kapelusz - lipa straszna :) znajomy mechanik mówił że to są kiepskie śruby ale nigdy nie zerwał mu się gwint - najczęściej wycierały się torxy i śruby nie można było niczym odkręcić. Jeśli chodzi o rozpórkę i samą jazdę - proponuję ostrożnie się poruszać. Auto nie ma swojej sztywności nadwozia i przy gwałtowniejszych ruchach kierownicą daje uczucie jakby koła skręcały pierwsze a dopiero za chwilę w jakimś interwale czasowym reszta karoserii (z rozpórką jest tzw. jednolite połączenie kierowcy/kierownicy/nadwozia/kół/podłoża).

Dobrze pisze. Możesz wymienić ten element jako całość http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=NA71&mospid=47754&btnr=41_1546&hg=41&fg=10 część numer 8 Ale pewnie rozwiercenie i nagwintowanie większym rozmiarem będzie tańsze (i chyba łatwiejsze). Z tego co się orientuję wymiana tej części jest bardzo czasochłonna. Swoją drogą wiedziałem że śruby w E60 są generalnie z plasteliny ale nie myślałem że do tego stopnia ...

A to jest przed liftem jak dobrze widzę ??? I ciekawe rozwiązanie - świeci w dzień:)

Gdzie ? W domyśle. Skoro żółte świecą i w dzień je widać (a widać czy to po czy przed LIFTEM) to białe powinny również spełniać taką funkcję i wtedy też będziemy mówić o 100% rozwiązaniu. Mam nadzieję, że kolega się ze mną zgodzi :)

Hmmm dziwne - bo dla mnie temat postu to: 100% rozwiązanie czyli takie które świeci w dzień i w nocy. Rozumiem, że te z Allegro czy Ebay świecą tylko w nocy i kolega wymyśla patent na jazdę w dzień również z białymi ringami. Ale jak widać nie wymyślił to też nie ma się czym zachwycać gdyż jak wiesz podobny efekt osiąga się na LED z pewnego portalu aukcyjnego - w niższej cenie. Przynajmniej ja takie widywałem. Ale nie zmienia to faktu że jest dociekliwym majsterkowiczem. Może opracuje faktycznie 100% patent z którego będą korzystać inni a on będzie pobierał wynagrodzenie ;)

Odgłos turbo jak na mój gust ZBYT głośny - i chyba taki nie powinien być... Obadaj jeszcze jakie ciśnienie daje i czy pozostałe parametry są w normie. Ale efekt prawie jak w Scanii :)