
Prezioso
Zarejestrowani-
Postów
1 192 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Prezioso
-
Ale i tak uważam że jak się chce to się da zrobić dobre auto. Tyle że przez takie coś firmy padają (Daimler był na skraju bankructwa, to samo Chrysler/Jeep etc... Dla przykładu podam pojazdy z USA. Tam silniki są robione na wytrzymałość a i elektronika nie rozpieszcza. Prędzej chyba buda spadnie aniżeli silnik się rozjedzie (oczywiście zdarzają się przypadki ale to nie jest nagminne). Kuzyn mieszka w USA i w 2005 roku kupił nowego Jeepa GCh 3,7 V6 wersja Laredo czyli biedak. W zasadzie oprócz klimy i elektrycznych lusterek/szyb centralnego zamka to nie ma fajerwerków. Ale samochód jeździ do dzisiaj i poza tym że rdza go chwyta na klapie, i miał wyciek na moście(reduktorze ??? w każdym razie gdzies tam) to nic się nie dzieje. Eksploatacja,benzyna opłaty i jazda. Wóz ma już ponad 200.000 mil a on stwierdził że walnie jeszcze z 50 i sprzeda jakiemuś Mexiorowi który będzie się cieszył nabytkiem.
-
Pieczek z tego co kiedyś czytałem to pojazdy dawniej projektowane (przynajmniej MB 123/124/S-ka kobyła) musiały pokonać od kilkuset tysięcy do miliona kilometrów. Testowane były w różnych zakątkach świata - od Kamczatki aż do Kongo - bo nie wiadome było skąd pochodził będzie nowy nabywca. Dlatego Mercedes o mały włos nie padł w latach 80-tych i 90-tych bo te auta się po prostu nie psuły i nic z nimi się nie działo - były perfekcyjne. Teraz się robi to w tunelach - EKO-logicznie i EKOnomicznie ;) ot taki trend EKO. I założę się że ani twoje 535d ani moje 530i ani inne marki premium nie wytrzymałyby ekstremalnych warunków atmosferycznych. Nawet jakby silnik pociągnął na mrozie -40*C to na dłuższą metę by nie wytrzymał. Nie mówiąc już o elektronice która pewnie by wcześniej skapitulowała (patrząc na niektóre posty że jak jest wilgoć to wóz świruje ;) ). Na ekstremalne warunki to na dzień dzisiejszy to Łada, Dacia, Tata oraz stare wozy z lat 80-90 które z elektroniką mają min. wspólnego.
-
Eee tam bzdura ;) weź popatrz na polskich dziennikarzy motoryzacyjnych jak lansują Skodę i wbijają ludziom do głowy. Ostatnio czytałem a następnie oglądałem test: Mercedes E (estate) vs. BMW F10 Touring vs. Skoda Superb kombi z niezatapialnym 2.0TDI na pokładzie. Wnioski panów dziennikarzy - w stosunku do Skody - E i 5 miały minusy !!! a Skoda była tak dobra, że w niczym nie odbiegała od konkurentów premium i do tego o tyleeeeee tańsza że grzech się nie pokusić na TAK DOBRE AUTO. Brakło jej jedynie czego ?...... prestiżu i postrzegania jako premium w oczach zamożnych ludzi.... Co za pech ;)
-
To współczuję wydatków.... Cudowne lata 80te... ojciec miał merca W124 200D 4 biegi skrzynia manualna i całe 75PS - lał i jechał... jechał i lał .... do tej pory taxiarz w mieście śmiga tym mietkiem. Mówi się że aut na "F" się nie kupuje. Miałem mondeo MKII w benzynie 2.0 - i podobnie było jak z ojca mercedesem tyle że musiałem wydać 300PLN na konserwację gdyż ruda go zjadała na nadkolach. Dzisiaj nie ma już porządnych samochodów. Może jeszcze ostatnią ostoją jest Porsche... w co też powątpiewam. Najbardziej przykre jest jednak to, że coraz więcej elementów pojazdu to elementy "eksploatacyjne" czyli mają prawo się zużyć i zepsuć ---> bo kto to dawniej widział żeby łańcuch się zerwał.... nie było takiej opcji.
-
Na jednej z pierwszych aukcji jest zdjęcie passend fur BMW 1er - czyli do serii pierwszej. TYLKO jeden raz w życiu widziałem 5er E60 na felgach stalowych z kołpakami. Wygląda koszmarnie i w ogóle to się zastanawiam czy stalówki były dostępne/dedykowane do tego samochodu. Nie lepiej ci kupić komplet 16" alu typu wzór 116 (jak najbardziej "pełne" ??) ?? Co do ostatniej aukcji ... nie przekonuje mnie to poza tym to że ktoś sobie napisał "pasują do" wcale nie oznacza że będą.
-
Gdzieś mi się obiło o uszy że 50-kilka litrów. Ale sam się nad tym zaczynam zastanawiać ;)
-
Powracając do tematu - rozumiem że sam front LCI jest możliwy do zamontowania w samochodzie z 03/2004 pod warunkiem zakupu: - lamp - modułu LMAII - wtyczek specjalnych - kodowania Jak wygląda kodowanie i światła do jazdy dziennej w takim przypadku ??
-
Mało kto to sprawdza ale gość u którego serwisuje w pierwszej kolejności sprawdził jakieś prowadnice od zacisków/tłoczków hamulcowych. Nie wiem o co biegało (nie znam się aż tak dokładnie na budowie samochodów) ale ponoć on sprawdza to w BMW za każdym razem jak jest kłopot z krzywymi tarczami. Dość często (ponoć) bywa tak że jedna z prowadnic zaciera się i powoduje iż koła nierówno hamują. Po pewnym czasie efekt jest prosty do przewidzenia. Zrób jeszcze taki test - rozpędź się i delikatnie hamuj - powinieneś wyczuć jakby samochód hamował nieco "pulsacyjnie" "na raty" "skokami" nie wiem jak to jeszcze określić. Natomiast samo przeglądnięcie prowadnic i zacisków nie zaszkodzi.
-
Podpowiem - szyberdach lub panoramadach jak jest -> często w BMW lubią się zatykać odpływy. A jeśli nie ma to siakaś uszczelka :)
-
Sprawdź elementy zawieszenia konkretnie, wyważ opony, sprawdź felgi, przetestuj inny komplet kół jak masz.
-
I cieszy mnie to bardzo :) że problem został rozwiązany, zwłaszcza że mogłem jakoś podunąć problem :)
-
no podejrzewam ,że w niektórych małych miejscowościach to E36 wzbudza jeszcze niezłe zainteresowanie a co dopiero e60 więc pod akademikiem pewnie podobnie bo mieszkańcy ci sami w poważnej większości :norty: :cool2: Jak kupiłem mój samochód tarcze nie biły. Poza tym mój jest z pochodzenia krajowy z wykupionym BMW service 5/100.000 (nie wiem czy wiesz co to jest), więc każda naprawa/wymiana była notowana w serwisie - stąd moja wiedza. Nie ma tutaj mowy o kombinacjach - chyba że samego M-Cars lub Misiaka (BMW) na co wpływu tez nie masz bo pojedziesz zmienić olej a nie wymienią filtra - ale wiem szczycić zawsze się można że byłem w ASO... Wiesz mnie przyświeca myśl że transparentność ponad wszystko więc nowy nabywca z pewnością będzie wiedział z czym ma do czynienia. Może ty kupiłeś za ostatnią kase auto.... ja nie bo po prostu nie mam takiego zwyczaju - podobnie jak i brać kredytu na samochód bo to jest z ekonomicznego punktu widzenia nieporozumienie. Wolałbym jeździć starszym e46 za gotówkę niż e60 na kredyt lansując się po mieście lub pod innymi budynkami użyteczności publicznej ;) Może i pod akademikiem błyszczy i imponujesz kolegom . Tylko zwróć uwagę na to że to są studenci a nie w większości ludzie pracujący i zarabiający. Nie jest to dla mnie ból kupić nowe tarcze za 600PLN - tylko stwierdziłem że sprawdzę jak się taki zabieg miewa i sprawuje skoro kosztuje mnie to 80PLN. Jeśli będzie to niewypał nigdy tego więcej nie zrobię i udam się kupić nowe. Poza tym każdy ma prawo do decydowania o swoich pieniądzach i sposobie wykorzystania środków. Masz prawo uważać i tego nie kwestionuję, że skoro masz auto za 50 klocków to kupujesz tylko nowe części zamienne - ja mam odmienne zdanie i np. nie poszedłem kupić nowego mechanizmu wycieraczek przednich za 1400PLN w ASO (kiedy padł regulator) tylko kupiłem z 2009 z 535d na Allegro za 220PLN używane i wcale nie jest mi wstyd z tego powodu. Na koniec - twierdzenie o przeciętności - samochód ten już jest relatywnie stary bo od wypustu minęło 9 lat i jest już nowy model - jego ceny są jakie są (nawet 35.000 PLN) dlatego mój drogi kolego uważam że jest to auto przeciętne - dostępne dla jak to ktoś użył dla "klasy średniej" i szerszej społeczności. U mnie w mieście widuję e60 niemal na każdym rogu ... nawet na taxi...
-
Przepraszam bardzo - pozwolisz powałkuje temat dalej- ale czy niespełna 50kPLN które zapłaciłem za swoje auto jest aż taaaką niewiarygodną kasa za 6 letnie wtedy auto (dzisiaj 8) ?? Rozumiem jakbyśmy dorzucili dwójkę z przodu albo jedno zero z tyłu to tak....;) natomiast to jest przeciętne wartościowo auto Kowalskiego typu VW/Audi/Ford/MB/Toyota/Skoda/Volvo etc... Tarcze były wymieniane w ASO 30kkm temu - ja osobiście na nich zrobiłem 19kkm i zaczęły bić. Musiałem je załatwić najprawdopodobniej na myjni lub w kałuży (na pewno nie przegrzaniem bo jak pisałem jeżdżę w miarę spokojnie) stąd moja decyzja. Absolutnie nie daję się zajechać za nią - bo zobaczymy - jeśli będzie jak piszecie to jak wspomniałem potrafię się przyznać do błędu i powiedzieć - mieliście rację wywaliłem kasę w błoto - muszę teraz wydać więcej o koszt toczenia i pewnie klocków. Ale to pójdzie z mojej kieszeni a nie kogoś.... Bratpit - akurat do kogoś muszę mieć to zaufanie w kwestiach mechanicznych :) jeśli sam nie chcę/nie potrafię/nie mam gdzie tego zrobić, natomiast w tym konkretnym przypadku jest to człowiek z którym się znamy od co najmniej 20 lat. Być może ty źle trafiłeś ;) z tym rajdowco-mechanikiem co nie oznacza że w każdym przypadku tak będzie. EDIT: jeszcze odnośnie bieżnikowania ciekawostka. Kolega prowadzi serwis opon sieciówka w KR - i ostatnio przy wesołej rozmowie stwierdził że zaczyna widzieć kryzys w swojej branży,ponieważ coraz częściej jego klienci, poruszający się luksusowymi SUV oraz drogimi autami, wstrzymują się z wyminą opon do samego końca, a dodatkowo pytają o bieżnikowane opony do swoich aut i usilnie ich poszukują - odchodząc od zakupu nowych (duży koszt) i skłaniając się w końcu ku używkom z Allegro. Stwierdził, że jak widzi te używane opony to aż nie ma czego na auto założyć....zząbkowane, bieżnik minimalny ....cuda Panie cuda...
-
Nawiązując do Waszych wypowiedzi to: 1. Nie wykonuję hamowań z 200->0 jak większość kierowców BMW ;) i jeżdżę raczej spokojnie/stabilnie więc tym się nie stresuje że je przegrzeje czy coś na ten styl. 2. Mam zaufanie do mechanika - który jeździł BMW jako licencjonowany rajdowiec, wtedy kiedy jeszcze większość z nas pytała rodziców o to czy może wyjść na podwórko pobawić się z kolegami. Zna te samochody na wylot i wiele ich serwisuje (w tym najnowsze modele). Serwisował u niego mój ojciec i ja to nadal czynię - nie było nigdy problemów. 3. Skoro punkt drugi - to wiem że zanim zaproponował toczenie dokładnie wszystko wymierzył i zapewnił że nie ma się czego obawiać (zwłaszcza jeśli chodzi o bezpieczeństwo). Decyzję mnie pozostawił(dodam że miały zrobione 30kkm) 4. No i co z tego że co najmniej 40 koła za E60 - nie wiem to jakiś synonim luksusu czy coś ? Dobrze wypasiona nowa Octavia to wydatek 80kPLN lub lepiej. Profanacja to by była wtedy gdybym to robił sam w garażu u wujka Jaśka lub papierem ściernym próbował dotrzeć. Tym tokiem idąc można by dojść do sugestii że zakup tańszych zamienników to też profanacja bo to przecież marka premium jest ....Ciekawe czy tak wszyscy do ASO latacie po części zamienne . Poza tym wartość pojazdu nie jest dla mnie wyznacznikiem statusu społecznego człowieka ani też jego poziomu czy też sposobu w jaki ma postępować i się zachowywać. 5. Potrafię się przyznać do błędu - więc jeśli będzie jak piszecie - wybijanie zawiasu czy miękkie jak ciasto hamulce i szukanie nowych tarcz z dodatkowymi kosztami to z pewnością o tym poinformuję i tutaj w odpowiednim temacie obwieszczę :norty:
-
Porównam to troszkę do pralki i kwestii wirowania (chore ale jednak). Pomimo, iż pralka będzie dobrze ustawiona a coś z bębnem będzie nie halo lub też z jego amortyzatorami lub mocowaniem to: luźne obracanie nic nie wykaże obracanie z prędkością 600 lub 1200 obr/min nic nie wykaże drgania ujawnią się przy 900 gdyż przy tym zakresie obrotowym będą pokazywać się słabości jednego lub wielu el. Zmierzam do tego (jako człowiek który pracował w branży oponiarskiej) że wyważarka wyważa koła w pewnym zakresie obrotowym na "sucho" czyli w warunkach w których w zasadzie nie ma innych czynników jak samo koło + prędkość obrotowa. Warunki w aucie są zgoła inne i dochodzi cała reszta jak: masa pojazdu, resorowanie, rodzaj nawierzchni, zawieszenie prędkość obrotowa silnika etc... Uwierz mi też z drganiami się chwilę męczyłem aż po nitce do kłębka dotarłem do sedna (to samo było z tulejami - w ASO i na stacji diagnostycznej nic nie wykazało - a jednak były lekko wybite). Należy wziąźć pod uwagę fakt że zawias w E60 z przodu jest aluminiowy....
-
oczywiście ;) przednia (w moim wypadku prawa strona)
-
U mnie powodem drgań było: - tuleja na wahaczu - zwichrowana tarcza hamulcowa. Po usunięciu w/w usterek telepanie i drgania ustały. Sugeruję to sprawdzić. Dodatkowo w jednym z poprzednich aut miałem również drgania ale za to była odpowiedzialna skrzywiona felga która w tym zakresie prędkości dostawała dziwnych wibracji.
-
Nie wiem jak tam u was z tarczami ale ja sam planowałem zmianę tarcz na przodzie. Przyszedł czas najwyższy na tą operację ale mechanik zaproponował mi toczenie (tarcze OEM). Zgodziłem się i zmieniłem jedynie klocki z czujnikami na ATE (przód). Powiem wam że po 400km muszę ostrożnie obchodzić się z pedałem hamulca bo zęby można sobie powybijać o kierownicę jakie żylety. Także parę ładnych stów zostało w kieszeni. Ciekaw jestem jak będą sprawować się klocki-zamienniki. PS. Tak jak pisze guzior - gdzieś jak szukałem tarcz do swoich tez niejednokrotnie natknąłem się na informację że ten rozmiar pasuje do wielu modeli (nie tylko 530i/d).
-
Uważaj na slowa, kim ty myślisz ze jesteś?? Ze bezprawnie drwisz z mojej osoby!!! Takis cwany żeby pisać na forum a na pw niewiesz co napisać!! Wiesz co, niewiem jak cię tu znoszą ale dlamnie jesteś psychiczny kolego! Doradzam iść do lekarza i powiedzieć ze masz obsesje na temat damianhiszpan z BMW klub pl. Sorki do admina i moderatorów ale joz nie mogę wytrzymać na każdym kroku same dochodzenia. Krótko mówiąc "ignoruję cię" skoro nie domyśliłeś się musiałem ci napisać.
-
Jak dla mnie to jest łososiowy kolor ;) (mowa o auburn dakota leather ) niemniej jednak jedną taką oglądałem na żywca jak kupowałem swój samochód. O ile na zdjęciach wygląda naprawdę SUPER to na żywo już tak się nie prezentuje świetnie. To samo z tym brązowym - tutaj z kolei żadne fotki nie w pełni oddają jego kolorystykę która w rzeczywistości jest bardzo ładna. Jedynie dla mnie szary w BMW (mysi) jest nieporozumieniem ale o gustach się nie dyskutuje.
-
Historie to ty tworzysz póki co :)
-
Capaz - kończ waść wstydu oszczędź.... po takim przypadkach jak damian_hiszpan, Capaz i resztą coraz bardziej jestem za tym aby była weryfikacja użytkownika ;) na każdym forum co by nie zaśmiecać i nie trollować....
-
Opony 245/40/18- czy nie za duze dla 2.0d w e60?
Prezioso odpowiedział(a) na szkrab2007 temat w Felgi i opony
Nawiązując do samego tematu - to nie będą za duże te koła ponieważ taki rozmiar ma M-Pakiet który był montowany w fabryce do E60 z różnymi silnikami od 520d - 550i Nawiązując do dylematów - no Panowie umówmy się - za darmo to nic nie ma na tym świecie. Siłą rzeczy proste prawa fizyki i kwestia jest jasna. Im większa/szersza opona, tym większe opory toczenia = większe spalanie. Osiągi pewnie się pogorszą ale sądzę że dla mnie jak i dla Ciebie (nie profesjonalistów) będą kompletnie nieodczuwalne - pewnie na poziomie ułamków sekundy (bo nie sądzę że przyspieszenie spadnie o 2s do setki ;) ). Można zastosować kompromis i pójść w 17" - będzie wyglądać i nie zmieni się za wiele spalanie. Natomiast jeśli chcesz zachować niskie spalanie pozostaw sobie 205/55/16. Swoją drogą ciekaw jestem jak będzie się prezentować i zachowywać na drodze moje E60 od kwietnia (zakupiłem już felgi M-Pakiet 18" wraz z oponami Michelin bez RSC). Już niedługo sam się przekonam o komforcie i stabilności jazdy ;) Ale czego nie robi się dla poprawienia wyglądu ;) ..... -
Właśnie się zastanawiam nad OSRAM vs. Philips..... tyle że nie wiem jaką barwę wybrać - chciałbym jak najbardziej białą gdyż moje obecne świecą na lekki błękitny kolor - niby są OEM zmieniane w 2009 roku :)
-
Tak - znajoma ma E90 LCI '09 i właśnie LED'owe podświetlenie tablicy rejestracyjnej. Tyle tylko że u niej jest o wiele bardziej subtelne i nie wali po podłożu :) PS. Na wesoło - Skovroon może sobie zrobisz dodatkowo skoro już masz blachę oświetloną jak Mexiory w USA w swych Japońcach paski LED wzdłuż podwozia tak by oświetlać ziemię ??? ;)