wmen

Samochód prognozuje m.in na podstawie ilości siły i czasu wciśnięć pedału gazu? Jeśli tak to u mnie te prognozy są mocno oderwane od rzeczywistości. Poza tym z tego co pamiętam to przy wcześniejszej wymianie klocków interwały prognozowane zmniejszały się mniej więcej tak samo jak rzeczywiście przejechane kilometry. Także chyba coś jest nie tak...

Czy u Was też tak jest, że czujnik zużycia klocków odlicza zużycie wg tylko sobie znanych parametrów? U mnie zostało wg niego do przejechania na klockach 1000km. I od prawie 2000km pokazuje taką wartość. Z tych 2000km w międzyczasie zrobiłem z 1000km po górach. Pokonywałem długie odcinki na wciśniętym hamulcu, tak że czułem spadek efektywności hamowania bo je zagrzałem. Więc zużycie powinno być. Wcześniej pokazywało 1100km - też przez ok. 2000km. Jeszcze wcześniej - 1200km - utrzymywało się przez jakieś 1500km 1300km - też przez ok. 1500km Prognozując pozostały przebieg na postawie wskazań czujnika to na tych klockach zrobię nie 1000km a ~20000km :duh: Aczkolwiek jak oglądam z boku okładzinę klocka, to zostało jej naprawdę niewiele. Tak ze 3mm.

Zastanawiam się nad zmianą seryjnych przednich hamulców na lepsze. Chodzi mi po głowie - szczególnie po lekturze postów aaben, Filipfil i cypisek21 - przełożenie zestawu od f30 o średnicy 340mm. Będę potrzebował wiadomo: tarcze, zaciski, klocki. Co oprócz tego? Osłona blaszana? przewody? jakieś kodowanie? Byłbym zobowiązany za podesłanie numerów BMW części które podejdą (jeśli podejdą) P&P do mojego auta.

Czy te zakłócenia tylko przy włączonym silniku? Jeśli tak, to spróbuj podłączyć przez przekaźnik https://obrazki.elektroda.pl/8511018800_1548172461_thumb.jpg

https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=17&t=86974&start=15

Jeśli dobrze widzę wystającą osnowę to na śmietnik. I sprawdź czy felgi proste

Od ponad trzech lat nie miałem potrzeby rozbierania podstawy filtra kabinowego, a ona od góry dość mocno ogranicza dostęp do odmy (i rurek/trójników od niej odchodzacych). Od dołu też jest do tego średni dostęp. Trójnik razem z bagnetem od E46 kupiłem za grosze jakiś czas temu i na ten moment wala się w garażu, ale przy pierwszej możliwej okazji przymierzę się do retroliftu:)

Przeklejam swój stary post z innego wątku: "Dla posiadaczy BMW e90 z silnikiem N46 których wkurza brak bagnetu olejowego: Taki sam silnik (no prawie) był montowany w E46 i tam był bagnet. Obydwie wersje samochodu posiadały tę samą miskę olejową - o numerze 11137568565 Element nr 1 z linku http://www.realoem.com/bmw/pl/showparts ... Id=11_3722 W obydwu autach występowała ta sama odma Element nr 1 z linku http://www.realoem.com/bmw/pl/showparts ... Id=11_3180 Bagnet w e46 jest umiejscowiony w trójniku znajdującym się w przewodzie powrotnym oleju z odmy do miski olejowej. W e90 nie ma trójnika tylko jest przewód. Chodzi mi po głowie przy okazji prac przy odmie w moim aucie zamiana przewodu olejowego na ten e46. Nie mam pewności czy mocowania na pewno będą pasować, ale myślę że warto spróbować."

Jaka ta instalacja gazowa? Ja z tym silnikiem tylko że manualu zrobiłem 180k km na BRC. Dobrze zestrojona nie ma prawa wywalać błędów ani powodować osłabienia auta. Co to znaczy że auto "przebiera"

Ja mam takie radio od dwóch lat. Nie zżera prądu, bo przy podłączeniu pod oryginalna kostkę po ok. 20 minutach BMW odłącza na niej napięcie (jak w oryginalnym radiu). Po zgaszeniu auta i wyłączeniu zapłonu radio gaśnie. Stacje się nie kasują. Jedyna niedogodnością jest to, że radio po tych dwudziestu minutach gubi godzinę i dopóki nie złapie fixa z satelity albo nie połączy się z wifi (np udostępnionego z telefonu) to godzina startuje od 00:00. Problemu pewnie by nie było gdyby do radia wpiąć kartę sim bo pracuje ono na androidzie i jest tam dostepna opcja żeby pobierało godzinę z sieci gsm. Mi to nie przeszkadza, ponieważ tel mam tak skonfigurowany, że o określonych godzinach lub w określonych sytuacjach sam mi włącza hot spota więc radio ma z czego czytać info o godzinie.

Temat chyba do działu giełda

Też proszę o wysłanie [email protected]

Widzę że postępowanie ASO przypomina postępowanie ubezpieczycieli sprzed kilku lat, którzy mieli opory przed udostępnianiem auta zastępczego z OC sprawcy. Na Twoim miejscu wynajalbym auto zastępcze (tylko nie wyższej klasy niż te, które zostawiasz) - nawet lepiej ze od "ASO", zapłaciłbym za nie a potem wezwał "ASO" do zapłaty. Jeśli nie zapłacą - do sądu. Swoją drogą nie zdziwiłbym się gdyby to była oddolna inicjatywa pragnacego przyoszczędzić kierownika pojedynczego punktu o której centrala firmy nie wie.

mój valvetronik tej firmy pracuje bez zarzutu od 2016r. (~60kkm). Auto z LPG. Siemens VDO często był używany na pierwszym montażu przy BMW. Polecam, tylko nie baw się w używki.

Śruby mają tę samą długość

Max 15mm

1. Tak 2. Tak, na styk. 3. Tak

Panowie taka zagadka: Zauważyłem że pod autem wlecze się takie coś Wyciągnięty odcinek paska ma 66cm długości, 2,6cm szerokości, wysokość paska ~0,45cm. 6 klinów. Na pasku brak oznaczeń. Był zawinięty w okolicach zbiornika paliwa przy prawym tylnym kole i w pierwszym momencie wziąłem go za jakąś opaskę podtrzymującą. Najbardziej jednak prawdopodobne, że leżał na drodze i jakoś go zagarnąłem ale chcę się upewnić że to nie od mojego auta. Samochód jeździ normalnie, pasek klinowy przy silniku oczywiście na swoim miejscu. BMW e90, n46 2006.

Nie. Z jakimś hortum, horton... Made in Turkey.

Jeśli zdecydujesz się na zamiennik to nie kupuj najtańszych no-name'ów. Pożałujesz. Twoje auto ma dosyć wysoką temperaturę płynu ~110 stopni. To plus ciśnienie i być może dodatek oleju w układzie chłodzenia (ja tak miałem jak mi chłodniczka oleju strzeliła) zjadają kiepskie węże w kilka miesięcy. Ja musiałem na szybko kupić a innego nie było.... Cóż... Na nowych kiepskich wężach robi się "buła" i rozchodzą się po naciśnięciu, a stare oryginalne też olej zjada. Ale to już nieporównywalnie wolniej. Teraz mam Febi-Bilstein i nic się nie dzieje, ale co się wtedy uwkurzałem to moje.

17127531768 Wąż dopł. chłodnicy od silnika, górny http://www.realoem.com/bmw/pl/part?id=VA51-EUR-05-2006-E90-BMW-318i&mg=17&sg=30&diagId=17_0348&q=17127531768 https://www.google.com/search?q=17127531768&tbm=isch&source=iu&ictx=1&fir=xH119kWT2u8v9M%253A%252Cve7vuwjGqa3yPM%252C_&usg=AI4_-kQYjR5XBAqJY4Vxyyfck-aBTCEviA&sa=X&ved=2ahUKEwjl7tmnvZrgAhWPlIsKHZ_ZBo8Q9QEwAnoECAYQBA#imgrc=xH119kWT2u8v9M: "rozdzielacz" występuje jako zakuty z wężami. U Ciebie na tym grubszym jest opaska ślimakowa bo pewnie po drodze gdzieś komuś strzelił, obcięli końcówkę i naciągnęli na oryginalny króciec.

Widzę że lubisz zabawę z edytowaniem postów. Pozdrawiam cieplutko i więcej luzu:)

Od dziś dobijanie felgi=dobijanie amortyzatora:) Do wyliczanki się nie odniosę bo nie zamierzam nikogo przekonywać, a w szczególności osoby która w tak agresywny sposób artykułuje swoje tezy. Lektura postów rozmówcy budzi we mnie przekonanie graniczące z pewnością, że wyrażenie odmiennego zdania sprowadzi dyskusję na poziom na którym nie mam i nie chcę mieć doświadczenia. Swoje doświadczenia opisałem w poprzedniej wypowiedzi, więc tyle z mojej strony.

Miałem do czynienia z 16 i 17 na run flatach i 19 na zwykłych oponach. Zawias zwykły. W moim odczuciu najmniej komfortowo się jeździło na zwykłych 19. Niski niewzmacniany bok opony powodował dobijanie felgi na dziurach i krawęznikach a w konsekwencji ich krzywienie na run flatach u mnie ten problem nie występuje. Dodatkowo usztywniony (choć wyższy) bok opony nie pozwala autu pływać na zakrętach.

Nie będą. Nawet przy et20 nic nie będzie wystawać. Zakładaj śmiało.