jceel

myślę, że dążysz do stwierdzenia "jestem w gronie 10% ludzi którzy wiedzą co jest dobre, a 90% ciemnego społeczeństwa nie wie", co jest oczywistym błędem z twojej strony.

Mod jeździ benzyną :norty: więc są równi i równiejsi .... .... i jest jeszcze Rado_! :mrgreen: :mrgreen: Uważam, że sensownie mogą wypowiedzieć się ludzie, którzy mają porównanie z własnego użytkowania diesla i benzyny. Najlepiej w zbliżonych osiągami i klasą autach. Takich jednak tutaj niewielu, przeważają tzw: "erotomani gawędziarze", którzy nie mieli diesla lub czasem jeżdżą lub sąsiad ich kolegi z pracy ma i mu się popsuł. moje odczucia są takie, że ten wątek stracił resztki obiektywizmu jakieś 30 stron temu.

zamienić + z -.

blachę też obejrzyj, czy nie rdzewieje (oczywiście mały bąbel na błotniku nie dyskwalifikuje auta). jeśli cena jest atrakcyjna to ja bym spróbował.

argument że diesel się psuje jest tak samo nietrafiony jak ten że do M54 trzeba co tydzień dolewać oleju :mrgreen: generalnie można w tym wątku wydzielić następujące schematy: diesel się psuje a do M54 trzeba ciągle dolewać oleju nieprawda, nie dolewam do mojego M54 ani grama oleju widocznie trafiłeś na szczęśliwy egzemplarz i drugi: diesel się psuje nieprawda, mój diesel nigdy się nie zepsuł, a zrobiłem nim już 260 tys km widocznie trafiłeś na szczęśliwy egzemplarz i tak w kółko... analizując podobieństwo padających co dwa dni tych samych argumentów można wyciągnąć wnioski, że obie strony mają idealnie po 50% racji.

z takimi ekstremalnymi sytuacjami jak przytoczona w pierwszym poście się nie spotkałem, natomiast machających panów o ciemnej karnacji stojących przy czarnej E34 na pasie awaryjnym na A4 spotkać nietrudno...

ok, jakub i e30.318 - opowiedzcie o poważnych awariach waszych diesli. co się stało, przy jakim przebiegu i ile kosztowała naprawa?

spróbuj wyłączyć klimatyzację i nawiewy (tak by cały panel klimatronia zgasł) i powtórz test.

mam znajomego, który wybrał 320d z bardzo prostego powodu - chciał możliwie mocne E46 LCI o pojemności do 2000ccm (żeby nie trafić w akcyzę 18.6%). nastawiał się już na 318i 143PS... ale okazało się, że 320d ma lepsze osiągi, a spala 2/3 tego co 318i. niestety prawda jest taka, że za benzynowe E46 o sensownych osiągach trzeba dopłacić od 3000-4000zł akcyzy dodatkowo.

:duh:

ja tak nie na temat trochę, ale... co w przypadku, kiedy (teoretycznie) chcę zadać pytanie na tym forum albo podzielić się jakimiś uwagami, ale: a) nie mam jeszcze żadnego BMW (pytania typu "co wybrać?", "co lepsze?", "3xx czy 3yy?")? b) post dotyczy ogólnie serii E46, a nie żadnego konkretnego modelu (w szczególności: nie dotyczy mojego samochodu)? c) post dotyczy spraw które są wspólne we wszystkich E46 (felgi, opony, radia, klimatyzacja, itp, itd)? d) chcę zachować w tajemnicy jakie BMW posiadam? :norty: nie piszę tego posta ze złośliwości, po prostu wydaje mi się że są przypadki których regulamin nie przewiduje. ;)

można zrobić zaprawkę lakierniczą i nie będzie rzucać się w oczy, ale jak się dobrze przyjrzysz to zobaczysz że coś było robione. przy czym koszty trzech zaprawek mogą być takie, że bardziej ci się opłaci odżałować 300zł za cały element...

oczywiscie ze mialo, wszystkie M57 (2.5d 163KM, 3.0d 184KM, 3.0d 193KM i 3.0d z Alpiny D10 Biturbo) mają zasilanie CR.

może twoje BMW miało jakieś szkody parkingowe w przeszłości (dużo nie trzeba żeby zedrzeć do gołej blachy), a może nie! to nie Audi A8 że nie ma prawa zardzewieć :8) mógł wystarczyć odprysk po kamieniu nienaprawiony przez parę lat, niesprzyjające warunki zimą (sól, itp) i już. pojedź z tym do porządnego blacharza/lakiernika i zapomnij o sprawie - bardzo nie sądzę by wróciło (nie wcześniej jak za ładnych parę lat). natomiast nie nastawiaj się na to że mogło mieć dzwona :) tak jak napisali koledzy wyżej - jakby dzwon był konkretny to byś miał nowe błotniki :norty:

czyli nie masz tego przycisku? :mrgreen: http://imgur.com/kl35t.jpg

ja dodam od siebie, że synchronizator jest bardzo mało prawdopodobny - to nie polonez, żeby się synchronizatory rozsypywały po 150kkm :mrgreen: w wielu katowanych E30 starszych niż ich właściciele oryginalne skrzynie biegów nadal działają bez zarzutu :norty:

jedź do mechanika, zobaczy na kanale albo na podnośniku i zaraz będziesz wiedział :)

a stukanie dochodzi zdecydowanie z tyłu samochodu czy może z okolic skrzyni biegów? jeśli z tyłu, to obejrzyj tuleje dyfra.

mam to samo w 330d.

strach pomyśleć co by było jakby akurat wiał halny :8)

hej, moja 330d (5 manual) ma już 193tkm przebiegu, wpisy w książce serwisowej kończą się na 166tkm pod koniec 2008 roku, więc prawdopodobnie nigdy nie był wymieniany olej w manualnej skrzyni biegów. w związku z tym mam kilka pytań: 1. czy powinienem wymienić olej w skrzyni i/lub tylnym moście? 2. jaki jest orientacyjny koszt takiej operacji (z robocizną)? 3. czy trzeba do tego wyciągać skrzynię? 4. czy niewymieniany olej może być przyczyną cięższej pracy skrzyni biegów? czuć to głównie przy wrzucaniu wstecznego, w 320d mojego ojca żeby przepchnąć dźwignię w lewo za tą zapadkę od wstecznego trzeba użyć nieco mniejszej siły niż u mnie. 5. czy może to mieć związek z lewarkiem nie powracającym z 5 biegu do pozycji centralnej na zimnym silniku? jak temperatura dojdzie do połowy, lewarek wraca bez zarzutu. update: 6. czy mogę się spodziewać jakichś negatywnych efektów po wymianie oleju w skrzyni? za tydzień wyjeżdżam w dość długą podróż, ok. 2000km w obie strony i zastanawiam się czy jest sens wymieniać jeszcze przed wyjazdem... uprzedzam, że używałem szukajki ale większość wątków dotyczy ASB i nie dają jednoznacznej odpowiedzi na pytania zadane powyżej :)

swoją drogą, czy jedna z tulei dyfra może być przyczyną efektu który opisuje Marcin330D?

czy zaparkowałeś na równym terenie, np. na betonie? ja właśnie dzisiaj w swojej 330d też się zmartwiłem z tego powodu, mierzyłem odległość od środka koła (od środka znaczka "BMW" na feldze) do błotnika: z tyłu z jednej strony było 35cm a drugiej 33cm :roll: z przodu z obu stron po 35cm. samochód stał na nierównym gruncie (trawie). przestawiłem go w inne miejsce na podwórku (również nierówne, jeszcze się nie dorobiłem kostki brukowej :mrgreen:) i okazało się że z tej strony gdzie było 35cm jest 33.5cm, a z tej strony gdzie było 33cm zrobiło się 34cm :mrgreen:

trzeba o tym pamiętać, a łatwo zapomnieć zjeżdżając z autostrady na jakieś raststation albo stację benzynową. szczególnie, że wysoka temperatura powietrza i duża wysokość nad poziomem morza to czynniki wpływające za rozrzedzenie powietrza, a to niekorzystne warunki pracy dla turbiny.

to jest rzeczywiście jeden z ważniejszych powodów, ale nie jedyny. To weź to wytłumacz teraz 'swojemu' koledze ;) ja nie mam kolegów. :mrgreen: