Lucass_81

Ech, :? no właśnie. Takich odpowiedzi obawiałem się przeczytać. A może napisać gdzieś e-maila, np. do policji i zapytać się jak ma się sprawa uszkodzenia pojazdu na wskutek ustępowania pierwszeństwa? Chyba, że ktoś z forumowiczów wie. ;)

Podnieś samochód na podnośniku i lekko zakręć kołem (tak aby zrobiło parę obrotów). Jeśli się będzie kręciło długo to OK. Jeśli się zatrzyma szybko (lub nagle), to masz już winowajcę. Ale to jest domowa metoda.

Czasami awaryjne hamowanie może załatwić tarczę, albo zwykła kałuża na szosie (zimna woda źle wpływa na ciepłą tarczę ;) ). Także dużo nie trzeba.

Jeśli nie ma gdzie zjechać, to pozostaje przytulenie się do tego krawężnika i zatrzymanie. No bo co innego? Jakoś mi się nie chce wierzyć, aby ktoś zwracał za to koszta. :worried: A tak swoją drogą, zaważyłem ostatnio częste wykorzystywanie sygnałów świetlnych i dźwiękowych przez pojazdu uprawnione do ich wykorzystywania aby zawrócić na np. skrzyżowaniu. Wiem, że czasami coś nagle wyskoczy i muszą jechać. Ostatnio na pewnej ulicy był remont i robiły się spore korki. Straż pożarna, policja i karetki często na paredziesiąt metrów przed tym skrzyżowaniem włączały syrenę i "koguty" - przejeżdżały przez skrzyżowanie i po chwili wszystko było wyłączane jak gdyby nigdy nic. Wiem, że trzeba ustąpić i zawsze to robię, ale czy to także nie jest wykorzystywanie przywilejów? :worried: Miał ktoś kiedyś z tym styczność od drugiej strony (kierowcy takiego pojazdu)?

Opony, felgi, tarcze hamulcowe, wadliwe klocki hamulcowe, luzy w układzie kierowniczym. To tak w skrócie. ;) Znajomemu biło kierownicą gdy pojeździł po błocie i zaschło. A on się biedak głowił co to. :mrgreen:

Ja zakupiłem przez allegro i znalazłem Bremi. Szukałem tylko po sklepach. Fakt, że w tradycyjnych sklepach w okolicy było o 100 zł drożej. http://www.allegro.pl/search.php?sg=0&string=kopu%C5%82ka+bmw Link do allegro. Zapłaciłem 220 za kopułkę i palec rozdzielacza z przesyłką. Jestem zadowolony do tej pory. Czasami nie jest tak źle. ;) Mam prośbę, wyłącz caps lock-a. Ale dobrze piszesz, do r4 to jest jeden z najdroższych elementów. A wymiana jest bajecznie prosta. Tylko nie każdy ma ciągoty mechaniczne. ;)

Fakt. Już coraz mniej poczciwych "kredensów". Ale za to te co pozostały często są prawie w idealnym stanie. :D

No właśnie. U mnie na budziku jest ponad 260 tysi, ale stawiam, że jest o stówę więcej. I także zawsze staram się mieć minimum 15-20 l.

To nie ma znaczenie. 1/4, 1/2 czy do pełna - zawsze ją słychać. Dlatego właśnie jestem ciekaw, o co jej chodzi. ;) Także podejrzewam, że już się kończy. Tylko ja tak już myślę od ponad półtorej roku. :roll2:

Nie, oryginalna, jeśli dobrze pamiętam, to z logo BMW. Mało tego, kto wie, czy nie wiele młodsza od samego samochodu. :mrgreen: O tych za niecałą stówę słyszałem. Także to to na pewno odpada.

O żarówki popytaj się w sklepach motoryzacyjnych, stacjach benzynowych i wszelkiego rodzaju aukcjach internetowych. Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale z takimi żarówkami podobno jest problem ze znalezieniem. Więc trochę cierpliwości w pytaniu się po sklepach, trochę poklikania na np. Allegro i coś trafisz. Edit. Po wpisaniu w googlach hb4 wyskoczyło 22 000 wyników - coś znajdziesz. :wink:

Miałem podobnie napisać. :roll2: I tu chyba nie ma znaczeni, czy to Pb, czy On - zadbane auto ZAWSZE odwdzięczy się bezawaryjną jazdą. :mrgreen: :cool2: Znaczenie ma jedynie, to co wolimy. Przejedź się najpierw jednym a później drugim i pomyśl co bardziej Ci się podoba. A plusy i minusy każdego silnika już są opisane na forum. ;)

Hmm, moja pompka także buczy. Raz ciszej, raz głośniej - niezależnie od stanu paliwa. Także, jak to napisał Belgus, kosiarkę słyszę często. ;) Jakieś 2 lata temu miałem sprawdzane ciśnienie pompki (przy okazji) i było ponad 3,5 Bara za filtrem paliwa. I teraz jest moje pytanie. Czy buczenie oznacza na 100% ewentualny zgon pompki? Co prawda od czasu pomiaru mogło się dużo zmienić, ale moc auta jest OK (jak na m40b18 :mrgreen: ). Ja zaczynam się już powoli rozglądać za drugą. A co Wy o tym myślicie?

Ja tak robiłem już dwa razy. Można podgrzać zwykłą suszarką, a później żyletką. Jeśli pozostanie klej, to albo jakiś rozcieńczalnik, albo zmywacz do paznokci. Później płyn do mycia okien i śladu nie ma. :mrgreen:

Sprawdź sobie sam... http://www.bmw-z1.com/VIN/VINdecode-e.cgi http://www.realoem.com/bmw/select.do http://www.bmwfans.info/ Wpisujesz ostatnich 7 znaków. A do rozkodowania całego Vinu jest inny wątek.

Mi po założeniu dobrego czujnika kontrolka zgasła od razu. Podepnij się pod kompa jeszcze, może jeszcze któryś czujnik nie działa :worried: Chyba, że sprawdzisz sam. Ja to robiłem multimetrem. Na chybił trafił łączyłem dwa piny do miernika. I patrzyłem, który jak się zachowuje. A może po prostu rozepnij i podepnij od nowa ten nowy czujnik. Mogło coś nie załapać. W sumie to nie masz nic do stracenia. A z doświadczenia wiem, że złośliwość rzeczy martwych potrafi być ogromna. ;) :mrgreen:

O usterkach ABS-u jest sporo na forum. Kto wie, może nawet wszystko. :norty: Naprawdę warto użyć forumowej wyszukiwarki. :mrgreen: Jeśli czujnik są sprawne, to trzeba sprawdzać dalej - przewody, przekaźniki, pompę, sterownik. Można by podpiąć pod kompa, w twoim przypadku bym tak zrobił. ABS będzie nie działał, gdy napięcia ładowania spadnie poniżej 10 V, lub będzie różny profil opon. A może na piaście zabiło Ci brudem te ząbki?

Po pierwsze. Zawsze jeszcze raz można odpowietrzyć układ. Będzie przy okazji trochę zabawy przy aucie, no chyba, że ktoś robi to u mechaniora. Po 2. Widziałem już sporo e36 ze wskaźnikiem prawie w pionie. Brakuje tego właśnie milimetra, czy dwóch do środkowej kreski i niektóre modele tak mają - np. ja. Kiedyś myślałem, że coś jest nie halo i odpowietrzałem do bólu. :duh: Dałem za wygraną jak zobaczyłem parę innych modeli i poczytałem, że ten typ tak czasami ma. Dlaczego, to nie wiem. :mrgreen: Na forum wyczytałem, że może po prostu czasami tarcza się lekko przesuwa albo coś innego. Od ponad 3 lat jeżdżę z tym brakiem milimetra i nic złego się nie dzieje. Poszukaj nieszczelności, odpowietrz jeszcze raz i popatrz co się dzieje. Oczywiście zakładam, że masz dobrze dobrany termostat. ;) A jak by cię dalej to nurtowało poszukaj na forum, było już to omawiane/opisywane parę razy. :mrgreen: ;)

O ile halogeny jeszcze jakoś przeboleję w aucie z naprzeciwka podczas złej aury, to najbardziej dobijają mnie ludzie, którzy mają xenon i mimo wszystko włączają halogen. Jakiś czas temu jechał właśnie taki delikwent. Nie dość, że miał naprawdę dobrze oświetloną szosę (lepiej mi on oświetlał, niż ja sobie sam), to jeszcze sobie włączył "dopalacz"... Takich aut sporo także widziałem w dzień. Po groma? :shock: Dla lansu? :duh: Ech, niektórzy to naprawdę kierowcy bombowcy. :twisted2:

Oczywiście, że trzeba inwestować w dobre żarówki. I obowiązkowo 55 Watt, nie żadne podróby z niebieską żarówką. Praktycznie wszystko zależy od czystości reflektora - odbłyśnik, soczewka i klosz. Ja przeczyściłem i jestem nawet zadowolony (opis na forum :roll2: ). Miałem Philips-y i BlueVision były z nich najlepsze, miałem także i Osram. Z tych najlepsze okazały się NightBreaker. Nie dużo brakowało (zresztą nadal mam ochotę) abym założył HID-y. Po czyszczeniu lamp okazało się, że i te tradycyjne nie są takie złe. :mrgreen: Omijaj jedynie szerokim łukiem wszelkie Mega Super +1000% podróby, one są nic nie warte. Po za barwą nie mają nic wspólnego ze świeceniem. A z żywotnością, to różnie bywa. Jednemu jedna żarówka świeci prawie rok a innemu taka sama 3 miechy. Zależy od stanu dróg (dołów, jam i innych wyrw), napięcia ładowania i szczęścia. ;) Bo one mają świecić na poziomie tradycyjne lampy. Inaczej byś wypalał oczy innym użytkownikom. Pozbądź się matu klosza i będzie dobrze. :cool2: Nie nie powinno, jak to już ktoś wspomniał, to tylko 35 W i ma zdecydowanie niższą temp. pracy. Jak by setki założyć, to tak. Bosch ma jedynie metalowy odbłyśnik. Chyba tak, jeśli wszystko inne zawiedzie. :D Dokładnie. Sprawę trzeba naprawdę dobrze przemyśleć. Jak zakładać HID, to tylko do soczewki a później to dobrze ustawić.

Właśnie miałem i ja ten link zapodać. :mrgreen: :norty: :wink:

Tutaj to była moja dywagacja. ;) Kiedyś mój znajomy miał samochód z komisu (kupiony na kredyt bankowy), niestety nie pamiętam bardziej szczegółów. I w dowodzie miał chyba wbitą pieczątkę, że autko jest pod zastawem, czy jakoś tak - później mu to chyba przekreślili. Nie pamiętam dokładnie przypadku mojego kumpla, a zresztą to było ponad 6 lat temu. W dodatku ja sobie tak trochę gdybię i jest wielce prawdopodobne, że się mylę. :D

Niekoniecznie. W pierwszych modelach były obydwa rodzaje sworznia. A one różnią się średnicą - tego frezu i sposobem mocowania do wahacza (ale to już moje domyślanie się). Ja mam na wahaczach te z linku wyżej i przez pomyłkę dostałem te niżej (oczywiście próbowałem je założyć, bo nie wiedziałem, że się różnią - teraz już wiem). ;)

W e30 i e34 to nawet fajnie wgląda. Widziałem w jednym i drugim modelu i spodobało mi się, ale w e36, to nie wiem jak to będzie... Trzeba by zobaczyć gdzieś na "żywo". :think:

Wydaje mi się, że wtedy może być bite w dowodzie, że jest to WSPÓŁWŁASNOŚĆ lub WSPÓŁWŁAŚCICIEL. :think: Ewentualnie może być w papierach w urzędzie komunikacji lub gdzieś w bankowych, że jest on pod "jakimś" zastawem. Jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić. :mrgreen: