
Manolito77
Zarejestrowani-
Postów
3 338 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Manolito77
-
Bo do e39 też podejdą ale... ...po zastosowaniu odpowiednich dystansów ze zmianą otworu centralnego lub po roztoczeniu ich. A że ludzie łapią się na takie hasła w ogłoszeniach sprzedaży to potem trzeba trochę pokombinować. Mimo wszystko - temat jednak do ogarnięcia. Na Twoim miejscu jednak zakupiłbym jakieś dobre dystanse zmieniające średnicę otworu centrującego bo jak kiedyś będziesz chciał te felgi sprzedać to będziesz miał większy wahlarz docelowych klientów bo z dystansami sprzedając, fele podejdą pod e39 a bez dystansów wejdą do e60. Pzdr.
-
Generalnie nigdy nie masz pewności co dokładnie robili poprzedni właściciele aut. Mogą być 2 możliwości - faktycznie ktoś poszedł po taniości i wrzucił 5 chinoli a jeden zostawił (bądź wymienione były wszystkie a w późniejszym okresie tylko ten jeden - od m57d30) albo jest tak, że te 5 sztuk jest rzeczywiście Alpiny a ten jeden zwykły od m57. Dlatego trzeba pytać w kilku miejscach żeby też dotrzeć do jakiejś bazy Alpiny , żeby to sprawdzić. Pzdr.
-
co to za urządzenie w bmw e39 obok dźwigni otwierania maski
Manolito77 odpowiedział(a) na radek9 temat w E39
cdromek, nie wprowadzaj autora posta w błąd. Zdejmij u siebie półkę pod kierownicą i zobacz gdzie ten gong RZECZYWIŚCIE się znajduje. Fabrycznie jest on montowany na tej osłonie ale w narożniku przednim - prawym (nad pedałem gazu) a nie tu przy klamce od otwierania maski. Poza tym z fabrycznego gongu nie wychodzi wężyk taki jak do podciśnienia (co widać tu na zdjęciu) a jedynie kostki elektryczne - zdaje się 2 sztuki (przynajmniej w moim egzemplarzu). Dla porównania - tak wygląda gong od komunikatów (widać różnicę): Jeśli chodzi o to konkretne urządzenie z tematu to na którymś forum też ktoś kiedyś takiego dziwoląga miał zamontowanego w tym miejscu i finalnie okazało się, że było to wcześniej auto specjalne (akurat chyba taxa) i wtedy był to rodzaj alarmu, antynapadu/syreny. Skłaniam się ku temu, że auto autora też mogło być przeznaczenia specjalnego i jeździło może w jakichś służbach. Najlepiej jakby autor posta spróbował się dokładniej przyjrzeć temu urządzeniu bo na pewno ma na sobie jakieś numery wybite - po numerze tej części byłoby znacznie łatwiej namierzyć co to konkretnie jest. Pzdr. -
Czytam tematy dokładnie i WIEM, że chodzi o wersję ALPINY. Nie mniej jednak tego numeru nigdzie nie można zidentyfikować (a jeśli się pojawia to nie jest zidentyfikowany z wersją ALPINA) i jedynie jest kojarzony z chińskimi replikami wtrysków. Masz 100% pewność, że któryś z wcześniejszych właścicieli nie poleciał po taniości i nie zapakował chinoli? Zawsze możesz o te numery wtrysków zapytać np chłopaków z SILESIAPARTS - mają dostęp do lepszej bazy danych więc może dokładnie powiedzą Ci z czym to jeść. Pzdr.
-
Tak jak już wcześniej napisano - nie ma tu kontrolki świec żarowych. Jeśli na dworze jest już dostatecznie zimno to przy przekręcaniu kluczyka pojawia się komunikat PREHEATING (jeśli menu jest po angielsku) lub VORGLUHEN (jeśli jest wersja językowa niemiecka). Jak zgaśnie to możesz kręcić silnik. Skoro prawa strona wyświetlacza jest nieczytelna to spróbuj przynajmniej - przy gongu - odczytać to co jeszcze widać. Może uda się skojarzyć komunikat i będzie wiadomo dlaczego gonguje. Pzdr.
-
Jaki masz wyświetlacz między zegarami? Czy sylwetkę auta czy w formie komunikatów? Zawsze przy gongu na desce pojawia się konkretny komunikat związany z danym gongiem. Najczęściej gong dotyczy rzeczy typu: temperatura zewnętrzna +3.0', zasięg na paliwie 50km i tego typu rzeczy. Przypatrz się na deskę czy pojawia się z gongiem/tuż po gongu jakiś komunikat lub kontrolka. Pzdr.
-
No i widzisz TC - spinałeś się zupełnie niepotrzebnie bo w końcu sam potwierdzasz słuszną zasadę, że i właśnie o to tutaj chodzi. Pzdr.
-
To - po pierwsze - nie odpisuj. Po drugie - skoro rozpędzasz się z wmawianiem komuś, że się myli w swojej własnej opinii jakbyś Ty wiedział co jest dla TEJ OSOBY najlepsze to może czas żeby i tą piętą trochę wyhamowac. Co Ty kolego - jasnowidz jakiś? Wszechwiedzący? Wyrocznia z Matrixa? Czy jak? Nikt mi nie będzie wmawiał u kogo i na co mam pieniądze wydawac. Co innego gdybym na forum publicznie napisał "Ludzie nie róbcie chiptuningu u kolegi X czy Y bo ja uważam". Jak widac nikogo nie nakłaniam do mojego punktu widzenia - każdy zrobi i wyda swoje pieniądze gdzie i jak zechce. Nie toleruję natomiast wmawiania mi co jest DLA MNIE lepsze... Zachowujesz się arogancko w stosunku do mojej opinii, w której nie oceniałem Ciebie/Twojej wiedzy a potem liczysz na to, że się będę Tobie może po tym w pas kłaniał? :duh: Szanuj czyjeś opinie a będziesz i Ty szanowany kolego TC... I to jest merytoryczne podejście do sprawy. Bogi24 ma wątpliwości z powodu braku hamowni to ją moby85 koledze zaoferował. Jak ja piszę, że wolałbym to zrobic u kolegi Bagora bo jego działalnośc kojarzę już sporo dłużej to odpisano, że "się mylę" - no taka merytoryka jak gadanie Macierewicza o brzozach i helach... :mad2: Dalszą dyskusję uważam za zbędną bo widzę, że zaczyna miec mało wspólnego z tematem chip tuningu więc szkoda mi czas marnowac. Pzdr.
-
I tu proponowałbym lekkie przyhamowanie piętą kolego TC, ponieważ: po pierwsze - nigdzie nie napisałem, że np nie znasz się na swojej robocie czy coś w ten deseń bo najzwyczajniej w świecie nie znam się w tym temacie więc nie mnie to oceniać (czytam z ciekawością tą konwersację tunerów ale daleki jestem od publicznego ferowania wyroków na temat Waszej wiedzy, organizacji pracy i efektów); po drugie - najwidoczniej traktujesz mnie jako klienta, dla którego liczy się TYLKO cena, a tak nie jest bo dla mnie jednym z kryteriów jest także STAŻ osoby zajmującej się takimi modyfikacjami a - z całym szacunkiem - Bagora działalność i pozytywne opinie na jej temat znam już o wiele dłużej (z różnych for) niż Twoją stąd taki mój wybór a nie inny; po trzecie - jest to tylko MOJA opinia, której nie zmienię i do której wyrażania na forum mam pełne prawo więc Ty powinieneś taką opinię jedynie przyjąć do wiadomości i powstrzymać się od zbędnego komentarza * (zwłaszcza, że z góry zakładasz w nim, że moja opinia jest mylna bo najwidoczniej próbujesz decydować za mnie o tym, co DLA MNIE jest najlepsze a jak sam widzisz - tak nie jest). Pzdr. * Twój komentarz ma zastosowanie jedynie do tych klientów, dla których jednym z głównych kryteriów (o ile nie jedynym) jest CENA modyfikacji - wtedy owszem, nie jest ważne, czy ktoś to robi w PL czy mieszka za oceanem i przyśle to mailem a ktoś inny to wgra.
-
0 445 110 031 - ten numer jest jakiś dziwny bo w RealOEM go w ogóle nie odnajduje. Jedynie poprzez wujka Gógl ten numer odnalazło ale niestety - wszystkie strony, które zawierają ten numer wtrysku odsyłają do chińskich dostawców 0 445 110 047 - ten numer jest jak najbardziej ok, to Boschowski numer wtrysku i w RealOEM widnieje jako odpowiedni do e39 530d. Jedyne co przychodzi mi na myśl to fakt, że może ktoś wymienił 5 wtrysków i wrzucił tam jakieś chińskie podróbki (być może nawet o tym nie wiedział i mu wykręcono taki numer). Pzdr.
-
Osobiście jeśli miałbym sobie podkręcić silnik to wolałbym to zrobić jednak u Bagora bo jego kojarzę już od dość długiego czasu z różnych for, że się tym zajmuje i opinię o jego robocie i późniejszej eksploatacji takich podkręconych silników były bardzo pozytywne. Ja się na chiptuningu nie znam ale co chwile pojawiających się nowych virtualnych tunerów - mimo wszystko - bym omijał bo to już ryzyko. Może i TC się zna na tym może i nie - nie mnie to oceniać - ale mnie np takie pośredniczenie (ktoś komuś wysyła spoza PL mapę, ktoś tu w PL potem ją wgrywa itp a jak się potem coś schrzani to odpowiedzialnych nie ma no bo jeden na drugiego zwali) nie przekonuje do gmerania przy moim aucie. Wolałbym jednak nawet specjalnie podjechać do Wawy, do Bagora i tam u niego i przez niego to zrobić. Pzdr.
-
Nie wiem jak w tym konkretnym modelu ale u mnie (duży MID) wyciągasz gałkę od regulacji głośności, pod nią jest malutki otworek z gniazdem na klucz typu torx/gwiazdka, wkładasz odpowiedni klucz, przekręcasz w lewo lub prawo o około 90' i dzięki temu popuszcza się zapadka trzymająca radio z lewej strony. Trzymając śrubokręcik/klucz torx z przekręconą śrubką od zapadki pociągasz radio z lewej strony i wychodzi bez większych problemów. Pzdr.
-
Co do przewodów - może to być wiązka od zmieniarki bo ten gruby kabel przypomina swoim przekrojem ten, sterujący zmieniarką. Ale żeby nie kombinować, nie dywagować, rozkoduj w odpowiednim wątku swój VIN i będziesz miał czarno na białym jak na dłoni napisane czy fabrycznie była tam upakowana instalacja pod zmieniarkę czy nie. Pzdr.
-
Niestety musiałbyś sprawdzić czy ten dźwięk/szmer zmienia się/cichnie po wciśnięciu sprzęgła czy nie. Dla mnie dziwne jest jednak to, że piszesz, iż dźwięk dobiegał "kiedy auto się nagrzało" więc wygląda, że to raczej nie jest związane z łożyskami w skrzyni - łożyska te hałasują niezależnie od tego czy są zimne czy już rozgrzane. Generalnie jak słyszysz hałas, wciśniesz sprzęgło i on ucichnie tzn, że walnięte jest łożysko na wałku skrzyni. Jeśli natomiast sytuacja jest odwrotna - jest cicho a po wciśnięciu sprzęgła jest hałas to wtedy walnięte jest łożysko w samym zestawie sprzęgła i to tylko kwestia jego podmiany. Tak cz inaczej - w obu przypadkach konieczne jest zrzucenie skrzyni biegów. Łożysko na wałku skrzyni biegów jest o tyle problematyczne do wymiany, że skrzynię rozbiera się od tyłu więc trzeba wszystkie przełożenia każdego biegu wyjąć żeby się dostać do ów łożyska, znajdującego się od strony "dzwonu". Naprawa ma sens o ile nie jeździło ono zbyt długo. Większy przebieg na takim uszkodzonym łożysku powoduje, że wałek/wałki skrzyni pracuje/ją już pod jakimś minimalnym kątem więc i zębatki ścinają się minimalnie pod takim kątem przez co nawet po wymianie łożyska skrzynia może trochę wyć w trakcie jazdy (i nie pomogą tu wymiany/zalewanie nawet najlepszego oleju). Pzdr.
-
waski87 sęk w tym, że po miesiącu będziesz miał powrót do poprzedniego stanu - niestety. :? Pzdr.
-
Wykręć żarówkę, sprawdź ja dokładnie wizualnie, sprawdź też w lampie styki czy nie masz gdzieś wilgoci lub jakiegoś nalotu. Sprawdź też czy może żarówka nie jest jakaś LEDowa albo z inną mocą niż powinna. Od tego przynajmniej zacznij. Pzdr.
-
Masz jakieś dane z parametrów pracy progówki w INPA. Na postoju powinna dawać jakieś 3,80-3,90 bar. Pod obciążeniem (3 bieg i pyta do 3-3,5 tys obrotów) moja progówka daje 3,45-3,50 bar ale ze 2 inne egzemplarze e39dA, niezmulone dawały około 3,0-3,3 bar). Może syf z paliwa/baku poleciał na progówkę i Ci ją trochę zapchał. Pzdr.
-
A próbowałeś drzwi zaryglować i odryglować centralnym zamkiem (przyciskiem na środkowej konsoli, koło popielniczki/ręcznego)? Jak się wtedy zachowuje "cycek" przy szybie? Reaguje w ogóle? Podnosi się i opada czy zero reakcji? No i napisz czy przy otwieraniu/zamykaniu kluczem/pilotem w ogóle słychać w tych drzwiach pracę siłownika. Pzdr.
-
Ściągniecie lewego ramienia wycieraczki [e39 525d 2000r]
Manolito77 odpowiedział(a) na wanciak86 temat w E39
Zapewne kolega nie widzi tej nakrętki bo na ramię wycieraczki od kierowcy jest zatrzaśnięta jeszcze ozdobna osłonka - element nr 7 na poniższym rysunku ( w ramieniu pasażera ta osłonka plastikowa zasłania tylko część całego mechanizmu dlatego końcówki ramion z nakrętkami i ich plastikowymi zaślepkami są widoczne). Osłonkę od ramienia kierowcy trzeba wcześniej ściągnąć - wystarczy od spodu jej brzegi lekko rozchylić palcami, mniej więcej w połowie długości i pociągnąć z wyczuciem do góry żeby się wyczepiła z ząbków zatrzaskowych. Po jej ściągnięciu ukaże się już metalowe ramię z nakrętką. http://realoem.com/bmw/diagrams/b/y/11.png No chyba, że tej nakrętki nie ma już po zdjęciu ozdobnej osłony to wtedy znaczy, że się zgubiła i trzeba tylko podejść jakimś ściągaczem do łożysk i spróbować zdjąć to ramię. Pzdr. -
Te LEDy - w większości wypadków - nie powodują błędów przepalonej żarówki na kompie. Jedynie właśnie tak mrugają od czasu do czasu kiedy nie są włączone. Można to obejść poprzez wstawienie odpowiednich oporników aby opór był podobnej wartości co w zwykłej żarówce - wtedy dioda przy tym impulsie sprawdzającym nie będzie się ani trochę rozświetlała. Jednak wstawienie oporników to jest bezproblemowe w miejscach gdzie masz na wierzchu kable a w lampie, gdzie idzie to na płytce to już jest trochę roboty więc lepiej zmienić żarówki na zwykłe. Tylko to już musiałbyś przekopać net bo gdzieś chyba nawet było napisane jakiej wartości oporniki wstawić żeby było ok. Ewentualnie zapytaj jakiegoś elektronika to Ci zmierzy opór żarówki i na tej podstawie coś doradzi. Można też znaleźć czasem takie LEDowe żarówki, które mają już wbudowane odpowiednie oporniki i jest wszystko ok ale to trzeba trochę przekopać internet no i mieć zaufanie do sprzedawcy, że wyśle Ci te właściwe. Co do samych LEDów to jeśli chciałbyś kiedyś sobie je montować to można to bez problemu robić do lampek oświetlających wnętrze kabiny lub spód drzwi bo ta instalacja nie jest objęta impulsem sprawdzającym spalone żarówki więc nic nie będzie mrugać. Reszta oświetlenia w aucie niestety jest sprawdzana i jeśli się wstawia LEDy to albo trzeba w kompie wyłączyć sprawdzanie spalonych żarówek (a co by jednak nie mówić, jest to dość pożyteczna funkcja) albo wstawiać odpowiednie oporniki. Co do Twojego pytania odnośnie wyłączonego sprawdzania błędów to jeśli te LEDy Ci mrugały, tzn, że sprawdzanie spalonych żarówek komputer realizuje - dlatego Ci mrugają. Nie pamiętam jak to jest kiedy w ogóle wyciągniesz żarówkę z gniazda ale wydaje się, że powinno to zasygnalizować jak błąd na desce. Z drugiej strony jak nie ma w ogóle żarówki to może komp nie sygnalizuje tego. Szczerze mówiąc nie wiem jak to jest zrealizowane fabrycznie. Pzdr.
-
Sprawdź żarówki w lampach - być może ktoś zamiast tradycyjnych żarówek założył LEDy, które co jakiś czas tak mrugają jak komputer puszcza na instalację impuls sprawdzający czy żarówki nie są przepalone. Jeśli są LEDy to wymień na zwykłe żarówki i będziesz miał spokój. Pzdr.
-
Uderzenie ma metaliczny dźwięk czy raczej głuchy? Jak głuchy to sprawdziłbym czy nie jest już wypierdziany łącznik elastyczny między wałem a skrzynią. Pzdr.
-
Nie ma co kombinować tylko podnieść koło z tyłu, odkręcić śrubę, ustawić dany otwór po śrubie na godzinie 6:00 i kręcić zębatką w celu ustawienia. Po każdym podkręceniu zębatki regulującej zakręcić kołem żeby zobaczyć jaki efekt się uzyskało. Regulować do momentu aż usłyszymy, że zakręcone koło lekko już ociera o szczęki. Oczywiście taka regulacja wystarczy na jakiś czas (u mnie było to zdaje się około 1-1,5 miesiąca) i potem znów jest sflaczały ręczny, który jedynie na postoju auto utrzyma po podciągnięciu go w górne położenie rączki ale żeby zarzucać nim tył auta w trakcie jazdy to można zapomnieć o takiej operacji... Pzdr.
-
Kruca fuks - człowiek się uczy całe życie. :shock: Wiedziałem, że e39 to tajemne dość auto ale nie przypuszczałem, że niedomagania tych elementów mogą mieszać w funkcjonowaniu zamka w tylnych drzwiach. :mrgreen: Rozumiem, że to nocna faza zamieszała w tematach. :mrgreen: Co do tematu to też skłaniałbym się w kierunku siłownika, który w głównej mierze odpowiada za otwieranie drzwi/poruszanie rygla. Pzdr.
-
Bagor a czy masz jakieś swoje minimalne wymagania, na których bazujesz/które sobie niejako wyrobiłeś przez ten okres tuningowania aut w kwestii kondycji auta przed jego wzmocnieniem? Stosujesz jakieś "progi" do kiedy np auto nadaje się do tuningu a od którego momentu wymaga ono już wcześniejszego ogarnięcia? Jak to ogólnie określasz (bo i zapewne bezpieczniej dla Twoich usług jest powiedzieć w którymś momencie "nie, tego auta nie zrobię dopóki nie zostanie wcześniej ogarnięte")? Pzdr. :wink: