Manolito77

Ja miałem do niedawna podobne objawy w swoim e39 (zawieszenie w miarę podobne do tego w e60). Od około 80km/h lekkie i średnie hamowanie (albo np długie przy większych prędkościach) powodowało wyrywanie kierownicy z rąk. :| Wymieniłem tarcze i klocki bo klocki już się kończyły a był to już drugi komplet na tych tarczach. Do tej pory na aucie były tarcze Zimermann z klockami Textar. Teraz zamontowałem CAŁY zestaw firmy Textar. W trakcie wymiany zauważyłem, że mam luz na sworzniu prawego wahacza - tego dolnego/prostego. Dziwne było to, że praktycznie już po samej wymianie tarcz i klocków wyrywanie kierownicy przy hamowaniu ustało. Czułem tylko delikatne wibrowanie podczas jazdy. 2 dni później wymieniłem ów wahacz, zrobiłem zbieżność i jest ok. Tuleje górnych wahaczy mogłem wykluczyć ponieważ wymieniłem je rok temu na Meyle HD a nie jeżdżę jakoś dużo więc raczej one nie padły. Fakt faktem - ich uszkodzenia ciężko zobaczyć na szarpakach. Praktycznie dopiero dobra brecha lub wymontowanie ich i obejrzenie z bliska może dać pewność, że są zerwane. Pzdr.

Za oświetlenie kabiny itp odpowiedzialny jest moduł komfortu. Zajrzyj do niego bo często zdarza się, że gdzieś woda się przesącza i leci po module a to raczej nie uzdrawia jego kondycji. Pzdr.

Musisz zdjąć elementy według poniższych rysunków żeby zostało samo gołe ramię metalowe główne od wycieraczki (tak samo robisz i w lewym, i w prawym ramieniu wycieraczki). W nim na końcu będziesz miał po usunięciu tych elementów dziury, w które wpinasz klips jaki jest dołączony do bananów i w klips już bezpośrednio jest wpięty banan. Po prostu te banany mają już tak obliczoną długość piór, że wpina się je bezpośrednio w główne ramię wycieraczek e39. Wycieraczka/ramię kierowcy: - (tu usuwasz element nr 6 i nr 4) - element nr 5 ja akurat zostawiłem bo w niczym nie przeszkadza http://www.realoem.com/bmw/diagrams/b/y/11.png Wycieraczka pasażera: (tu odpinasz element nr 4 i 5) - element nr 6 zostawiłem bo też w niczym nie przeszkadza bananowi http://www.realoem.com/bmw/diagrams/b/y/12.png Co do czasu montażu to mi zajęło to jakieś 10 minut bo oryginalne klipsy w fabrycznych wycieraczkach/spoilerkach się trochę zasyfiły i trzeba je było mocniej ścisnąć żeby wyszły. Po ich wyjęciu wszystko pasuje idealnie jeśli chodzi o banany. Aaaaaa - pamiętaj tylko żeby po wyjęciu tych fabrycznych elementów nr 6 i 4 oraz nr 4 i 5 ramię główne było gołe, bez żadnych plastikowych tulejek, dystansów it w otworach - inaczej nie wepniesz klipsa od bananów. Pzdr.

Mateusz_wrocław, poszukaj dobrze na Allegro. Jest gość (przynajmniej był i tym handlował) z Lubina w dolnośląskim, który sprzedawał wycieraczki płaskie typu "banan" do e39. Wszystko idealnie pasuje, trzeba tylko z metalowego ramienia w e39 wypiąć te dodatkowe ramionka, które zostają po wyjęciu gumowych piór. Ma zostać samo metalowe ramie z otworami, w które właśnie idealnie pasuje i wpina się klips (jest w zestawie z piórami bananowymi) łączący banana z metalowym ramieniem głównym wycieraczki. Ten z Lubina miał te pióra firmy Goodrain i po kodzie kreskowym wychodziło zdaje się, że były one produkowane w Belgii (tak też mówił w rozmowie telefonicznej). U mnie te wycieraczki śmigają już od początku roku zdaje się i nic się z nimi nie dzieje. Jedyny drobna wada, że od 160 km/h wzwyż czasem je delikatnie na środku podwiewa i nie do końca dokładnie zbiorą wodę z szyby. W późniejszym okresie oprócz tego gościa z Lubina pojawił się jeszcze ktoś inny i oferował te banany do e39 ale już zdaje się jakiejś innej firmy - nie wiem jak się sprawują bo tamtych nie testowałem. Pzdr.

Za problem z odpaleniem auta w największym stopniu odpowiada pompka progowa. Zrób jeszcze jedno małe doświadczenie. Jak masz problem z odpaleniem auta to przez chwilę zacznij tupać butami w podłogę, siedząc na fotelu kierowcy. Jeśli po takiej kuracji uda się odpalić auto (nie zawsze będzie to pierwsza próba) to na 100% masz padniętą pompkę w progu. Walnięta pompka w baku powoduje najczęściej zgaśnięcie chodzącego już silnika przy stanie paliwa w okolicy 15 litrów w kotle. Pzdr. P.S. Czasem bywa tak, że sama progówka jest sprawna i to przekaźnik nie kontaktuje. Jak otworzysz PRAWY boczek w bagażniku (ten przy aku) to zobaczysz tam w górnej części wnęki 2 zielone przekaźniki (kostki o boku około 1,5 cm). Ten od progówki jest od strony przodu auta. Możesz je wypiąć i zamienić miejscami (oba są identyczne parametrami więc nic się nie stanie po ich zamianie).

Ja bym jeszcze dorzucił - choć może to nie jest aż tak częsta usterka jak jeż itp ale jednak - puszczające łapy trzymające szyby przednie. W przednich lewych drzwiach już ją naprawiałem kiedy zimą przy sporym mrozie musiałem rozebrać boczek. Wystarczy rozebrać boczek, dostać się do tej łapy, osadzić w niej szybę i dobrze dokręcić śrubę mocującą. A dzieję się tak ponieważ łapa jest wyściełana gumą i z czasem ta guma robi się śliska i szyba się z niej wysuwa. Objawy są takie, że przy opuszczaniu lub podnoszeniu szyby słychać różne stuki, puki, ocieranie o coś. Od dwóch dni zauważyłem takie odgłosy w prawych przednich drzwiach przy opuszczaniu i podnoszeniu szyby. Na dniach trzeba będzie zdemontować boczek i tam zajrzeć... Dorzuciłbym jeszcze sławetne sterowniki ABS z końcówką 001, które padają także dość często. Pozostałe wpadki koledzy już wcześniej wymienili więc nie ma co dodawać. Pzdr.

Spokojnie Panowie - nie ma co się tu obarczać na sucho odpowiedzialnością itp. Na pewno kolega h4cker ma prawo być wkurzony bo chyba nikomu nie byłoby do śmiechu, że jego auto spotkała taka kolizja. Z kolei sklep może jedynie dać część do ekspertyzy w ramach gwarancji - jeśli jest to wina materiału to rzeczoznawca badający ten wahacz bez problemu to zauważy i wystawi stosowną opinię, która będzie podstawą do dalszych działań w stosunku do producenta. Co do wywalonego wahacza, mocno urwanego sworznia itp to zgadzam się z opinią sklepu bo wystarczy, że krawężnik uderzył w koło za jego środkiem (w części od strony tyłu auta) i wtedy cała energia uderzenia idzie właśnie na ten prosty wahacz dlatego inne elementy mogą być nieruszone. Jednak teraz my tu sobie bardzo mocno teoretyzujemy a to i tak nie wyjaśni przyczyny kolizji. Z jednej strony rozumiem kolegę h4ckera i jego wkurzenie, z drugiej jednak strony sklep sprzedając część NIGDY nie ma 100% pewności co do jakości użytego do produkcji materiału/stopu. Jednak wtedy, w przypadku awarii po to jest gwarancja/rękojmia aby z niej korzystać i od producenta części żądać wymiany/zwrotu części lub likwidacji szkody spowodowanej przez felerną część no ale to pewnie też trzeba by obadać mocno odpowiednie paragrafy. Dlatego kolego h4cker - w ramach reklamacji odeślij wahacz do sklepu, niech zostanie zbadany przez rzeczoznawcę. Jeśli ten uzna, że przyczyną usterki była wada materiałowa to wtedy otworzy Ci się furtka do ewentualnego odszkodowania/naprawy auta na koszt producenta tego wahacza. Póki co - nie ma co snuć podejrzeń i rzucać czysto teoretycznych oskarżeń. Prędzej czy później pewnie okaże się co było przyczyną tej nieprzyjemnej kolizji. Pzdr.

Już po... ...chłopie. :mrgreen: Dzięki Panowie za życzenia. Jak będę miał jakąś fotę auta ze ślubu to wrzucę. A za 2 godziny weekendowy wypad do Besenovy na Słowację. Pzdr.

Ponieważ jutro jest mój ślub, we wtorek i środę musiałem ogarnąć naszą "karocę" ślubną. Posłuży nam do tego celu e60 mojego brata. Ponieważ jeździ duuuuużo po mieście to jest trochę otarć parkingowych, które trzeba było wizualnie przytępić, miał także sporo odprysków na masce od kamieni (lakiernik zrobił bazowy lakier z klarem i bawiłem się mikro pędzelkiem i wykałaczką żeby to zamaskować). Od środy Buma ogarnięta i wysmalcowana czeka na jutrzejsze strojenie ślubne (jak będę miał jakieś zdjęcia całości to coś w przyszłym tygodniu wrzucę). http://img689.imageshack.us/img689/4720/karoca.jpg Pzdr.

Jak chcesz coś z normami LL to wlej HAVOLINE TEXACO ULTRA S 5W-40. Ma rekomendację BMW, spełnia normę LL-04. Zaraz ktoś napisze, że do naszych aut to bardziej norma LL-01. Ja odpowiem, że ostatnio przeglądałem sobie wydruk z historii serwisowej mojego auta i przy którejś wymianie oleju (coś około 2006-2007 r) zalali olej właśnie z normą LL-04. Tak więc spokojnie ta norma LL-04 jest jak najbardziej akceptowalna w naszych Bumerach. Ja już zrobiłem drugą zmianę oleju na tego Havoline'a i złego słowa na niego nie powiem - mogę tylko polecić. Pzdr.

Tuner wygląda tak jak w tej ofercie sprzedaży i powinieneś go szukać w bagażniku/podłodze. http://sprzedajemy.pl/tuner-radiowy-becker-bm24-pro-bmw-e38-e39-e46-x5,686470 Być może jak ktoś wyciągał NAVI 16:9 to wyciągnął też i ów tuner ponieważ w Navi 16:9 i 4:3 jest potrzebny właśnie dodatkowy tuner radiowy , zewnętrzny. Pozostałe radia w BMW (MIDy) mają tunery wbudowane. A tak poza tym - CODE to po prostu PIN, który można sobie ustawić żeby zabezpieczyć auto przed uruchomieniem silnika. Pzdr. P.S. Arecki mnie ubiegł z tym CODEM. :mrgreen:

Tu nie chodzi o ORYGINALNE ze znaczkiem BMW a po prostu markowe (ATE, Textar itp). Jak założysz coś wyprodukowane przez firmę "Krzak" to zapewne po niedługim czasie będziesz musiał tu na forum zadawać pytanie "co się stało, bo świeci mi się jakaś kontrolka". Te czujniki wizualnie się nie różnią niczym jednak - niestety - w funkcjonowaniu to zdecydowanie 2 różne ligi. Z najtańszymi, niemarkowymi ciągle są problemy - albo kontrolka od wymiany klocków nie chce zgasnąć, albo gaśnie i po krótkim czasie znów się zapala, itp, itd. Tak samo z czujnikami ABS. Niestety elektronika w e39 nie bardzo chce współpracować z tanim szmelcem dziwnych firm. Z drugiej strony markowy czujnik (np ATE) nie kosztuje nie wiadomo ile pieniędzy, żeby zmuszało to do szukania czujników niewiadomego pochodzenia. No ale to wolny kraj więc Ty to sprawdź. :norty: Pzdr.

Polecam użycie opcji "SZUKAJ". Jak wpiszesz w niej 'uchwyt na napoje' to wyskoczy Ci jeden z tematów - viewtopic.php?f=72&t=178309&hilit=uchwyt+na+napoje - przeczytany od deski do deski da Ci odpowiedź na nurtujące Cię pytanie... Pzdr.

Doskonale wiem jak świecą CCFLe. :cool2: Co do nowych BMW to też się zgadza, że ringi są tam używane jako światła dzienne tylko zdaje się, że zmodyfikowali w nich technologię aby moc spełniała minimalne wymagania świateł dziennych dlatego nie ma co porównywać powszechnie dostępnych kitów z ringami CCFL (a o takich tu dyskutujemy) do tych, które są montowane fabrycznie w nowszych BMW. :wink: Pzdr.

Tyle tylko, że ringi (nawet CCFL) są za słabe żeby używać ich jako światła dzienne. Oczywiście przepisy swoje a życie swoje i najczęściej policja się do tego nie przyczepia ale nigdy nic nie wiadomo. Pzdr.

pionier - tam nie ma nic trudnego do roboty. Wejdź na kanał i zobaczysz tam łącznik elastyczny (gumowy) między wałem właściwym a tym wychodzącym ze skrzyni. Łącznik jest mocowany 6 śrubami - 3 wkręcone są w wał, a 3 w wałek skrzyni. Musisz je odkręcić, żeby przesunać trochę wał żeby sobie zrobić miejsce do odkręcenia samej flanszy. Ta naprawa to głównie tylko odkręcanie i zakręcanie kilku śrub i wymian uszczelniacza, która też zapewne nie jest wielką filozofią. Pzdr.

Ja mam głównie na myśli TRWAŁOŚĆ efektu bo wizualnie to pewnie jakichś kosmicznych różnic nie będzie bo szajn się osiągnie wieloma środkami. Ja akurat nie ma zbytnio czasu żeby np woskować auto co miesiąc (czy częściej) dlatego kupiłem sobie cleaner, którego trzeba użyć po umyciu auta (można ręcznie choć efket będzie odrobinę lepszy po maszynowym użyciu) a przed nałożeniem wosku. Cleaner to Dodo Juice Lime Prime (jest to może cenowo jeden z droższych ale robi bardzo ładny efekt), który ładnie odczyszcza lakier z mikro brudu, którego nie umyje szampon. Po nim stosuję wosk Collinite (jak skończę to teraz zakupię wosk Finish Kare Hi Temp 1000 - jest bardziej odporny na wysokie temperatury i nadaje się bardzo dobrze na felgi), który na długi czas - około 3 miesięcy jeśli nie jeździ się na myjnie typu szczota lub nie stosuje agresywnej chemii do mycia auta - zapewni ładny połysk i znacznie ułatwia mycie robali i syfu. Do kompletu zakupiłem sobie opryskiwacz Marolexa 2l (po drobnych i odwracalnych modyfikacjach działa doskonale jako podręczna pianownica) a także litr piany aktywnej Autobrite MAGI FOAM bo jest to jedna z najlepiej domywających pian i bezpieczna dla wosku, którego nie chcemy usunąć po jednym myciu jak się przy polerowaniu/nakładaniu spędziło parę godzin. Po takiej kuracji woskowej potem wystarczy tylko pokryć auto pianą Magi foam, odczekać z 5 minut i spłukać auto ostatnim programem na myjni (woda nabłyszczająca/demineralizowana, itp). Dzięki temu unika się agresywnej chemii z myjni, oszczędza wosk i po wytarciu wody do sucha można się cieszyć pięknym blaskiem. Owszem - trochę trzeba zainwestować ale dzięki temu efekt jest świetny a auto znacznie łatwiej utrzymać w czystości. Co do samych felg - konkretnie moich - jednym się podobają, inni wybrzydzają. Ja robiłem auto dla siebie a nie dla innych więc negatywne komentarze jedynie wysłuchuje, wyczytuje ale nie komentuję bo - jak mawiają - o gustach się nie dyskutuje. :wink: Ty zrobisz jak chcesz bo to TWOJE felgi i TOBIE mają się podobać. :cool2: Pzdr.

A ja nie bardzo wiem dlaczego z e39 robi się jakieś upośledzone auto? Zwłaszcza, że to nie pierwsze tego typu zapytanie przedurlopowe na forach. To jest samochód i może się zepsuc jak każdy inny. Jak jeździł dotąd bez problemów to i te 3000km zrobi bez problemu. Jak Ci nie kapie nic, nie tracisz płynów itp to nic tylko śmigac. Samochó, który ma już tyle lat ZAWSZE będzie miał jakieś minimalne bolączki, które jednak nie zawsze go dyskwalifikują i skazują jedynie na jazdę wokół komina. Pzdr.

Efekt ładny. Sam nawet na poprzednim aucie (białe Audi 80 B4) testowałem tego T-Cuta i też byłem zadowolony z efektu. Choc teraz, z perspektywy czasu i obecnie stosowanych środków (bardziej trwałych) T-Cut stoi u mnie gdzieś w szafie i spowija go pajęczyna. :8) Nie zmienia to jednak faktu, że Buma wygląda bardzo ładnie po tym odświeżeniu. Pzdr.

Najprędzej - jeśli chodzi o tą okolicę skrzynia-wał - to może się coś lekko przesączać w miejscu, w którym ze skrzyni wychodzi wał. Tam jest pierścień uszczelniający (element nr 9 na poniższym rysunku). Jeśli nie cieknie z tego jakoś mocno (a tak niby jest/tak piszesz) to na razie nie ma co panikować. Teoretycznie - patrząc na rysunek - powinno dać się to wymienić bez zrzucania skrzyni. Trzeba odkręcić wał od łącznika elastycznego i wtedy jest już jakiś dostęp do ściągnięcia wałka wchodzącego w skrzynię. Niech się jednak wypowie ktoś, kto z praktyki zna ten temat. http://realoem.com/bmw/diagrams/w/h/242.png Pzdr.

Hehehe - ale ulep!!!! Takiego to jeszcze chyba nie widziałem. Jak patrze na to coś to mam nieodparte wrażenie, że w całości trzyma go tylko lakier. :norty: Pzdr.

W skrócie - podmieniasz soczewki w światłach mijania na te z Audi A6. Soczewka z audi ma ruchomą przesłonę. Po podłączeniu jej pod zasilanie świateł długich, kiedy chcesz włączyć te światła, oprócz zapalenia się żarówek lamp świateł długich, otwiera się także przesłona na soczewce ksenonowej, powodując znacznie dalsze świecenie ksenonu (nie przysłania ona wtedy światła ksenonowego od połowy w górę). Masz więc dużo mocniejszy snop światła rzucany przed auto. Pzdr.

Wczoraj było małe ogarnięcie auta. http://img163.imageshack.us/img163/3605/manokn.jpg http://img859.imageshack.us/img859/1827/52241891.jpg http://img534.imageshack.us/img534/4112/4manor.jpg http://img600.imageshack.us/img600/226/3manolito.jpg http://img221.imageshack.us/img221/1673/2manolito77.jpg Do ogarnięcia zostały listwy na drzwiach bo kiedyś je maznąłem "Motorynką" (czernidło do plastików) - podłaziło miejscowo i jest teraz ciapate a złazi jedynie od zmywacza do pzanokci. Zdjęcia robione fonem więc nie są jakieś rewelacyjne. Nie były jednak tuningowane - w Photoshopie zrobiłem jedynie czarne ramki i podpis. Pzdr.

MK3 ---> MK4: viewtopic.php?f=91&t=97759

Ja Reflexy mam od około listopada 2011 r. i jak do tej pory wszystko jest w najlepszym porządku. Pzdr.