Bastek

To ja tylko dodam że informacja na temat BMW Concept X6 ActiveHybrid znajduje się również na naszej stronie klubowej. W odróżnieniu od linku powyżej - po polsku. :wink: www.bmw-klub.pl

Panowie, to forum nt BMW, a nie kochających inaczej czy "gnijącej" Europy. Niezależnie od tego ile w tym prawdy.

Może nie do końca jarzę, ale jakie ma znaczenie że dziadek sprzedał 2 lata temu swój samochód? Przecież z pierwszego zdania wynika że nadal jest właścicielem samochodu. Czy można być właścicielem nie mając ubezpieczenia OC na ten samochód?

Ciekawe zdjęcia w ciekawej scenerii to raczej nie problem. W zeszłym roku w Klubie musieliśmy wybrać 12 zdjęć spośród pewnie 200 nadesłanych. A na forum niech tylko co 25 forumowicz prześle 2 zdjęcia to już trzeba by wybierać spośród ponad 1000 zdjęć. Problemy z takim forumowym kalendarzem widzę takie: 1) Kto sie tym zajmie (produkcja, dystrybucja, oszacowanie kosztów, zbieranie i rozliczanie kasy itd)? 2) Kto i w jaki sposób wybierze 12 zdjęć spośród np 1000 nadesłanych? 3) Żeby kalndarz miał znośną cenę i bdb dobrą jakość musi być wydany w conajmniej 500-1000 sztuk. Więc kto za to zapłaci (w zeszłym roku wszystkie oferty oscylowały wokół 11-13 tys PLN) i jaką będzie miał później gwarancję że odzyska pieniądze? Natomiast im mniejszy nakład tym koszt jednostkowy wyższy, a później również gorsza jakość. Klubowy kalendarz na rok 2006 niezbyt dużego formatu i na średniej jakości papierze koszował coś koło 55 PLN za sztukę (bo nakład był poniżej 100 szt). To chyba najważniejsze kwestie, a mniej ważnych znajdzie się pewnie jeszcze kilka... :wink:

1) Nie do końca obiektywny bo pisany przez zadowolonego właściciela. 2) Nie do końca o E32 bo to raczej próba porównania E32 730 i E46 330. Niemniej jakieś informacje dla siebie może z tego wyciągniesz. Polecam na naszej stronie: klik.

Spokojnie. Pewnie powodem są jak pisał Panfil, zabytki. Od dawna tak jest że pasy w samochodzie są obowiązkowe i jeździć w nich trzeba. Ale jeśli samochód jest zarejestrowany jako zabytek w którym pasów nigdy nie było to nie ma obowiązku ich dokładania i można takim samochodem legalnie jeździć bez zapiętych pasów. Poza tym - ile na naszych drogach jeździ samochodów starszych niż 1970 r.? Myślę że masz małe szanse spotkać coś takiego częściej niż kilka razy do roku... :wink:

No to teraz pojechałeś... :mrgreen: Dwa przykłady: 1) Piękny słoneczny dzień. Wyprzedzasz kogoś a przed Tobą spod kępy drzew (czy z lasu) wyłania się na czołowe samochód bez zapalonych świateł. Można powiedzieć że sam sobie jesteś winien. A może należałoby oddać prawko do wydziału komunikacji? :wink: A może problemu by nie było gdyby ten gość na przeciwko po prostu miał zapalone światła? Wtedy byś nie wyprzedzał. 2) Piękny słoneczny dzień. Masz zgaszone światła, bo przecież jest super jasno i słonecznie. Jedziesz spokojnie i wyjeżdzasz z lasu (z cienia) na słoneczną drogę. Problem w tym że na przeciwko Twoim pasem ktoś kogoś wyprzedza bo Cię nie zauważył. No tak, dureń i pirat drogowy - powinien oddać prawko do Wydz. Komunikacji. A może gdybyś zapalił światła to by nie zaczął wyprzedzać? Może. :wink: Podsuń ten pomysł posłom - może podchwycą. Problem w tym że jedne kolory są lepiej widoczne w słońcu, a inne w pochmurny dzień. To może kameleony obowiązkowo każdemu? :wink: Tam gdzie jest to potrzebne to nawet i 40 km/h. Oczywiście że lepiej byłoby budować porządne drogi a nie włączać światła. Ale dróg nie zbudujesz w tydzień, więc na początek lepiej zrobić to co da się zrobić "od ręki". Co oczywiście nie znaczy że potem można odpuścić budowanie porządnej sieci dróg. O nie... Kara niestety musi być dotkliwa (nie tylko za to ale za każde przewinienie). Gdyby np. mandat za dwukrotne przekroczenie prędkości wynosił max 50-100 PLN jak dużo ludzi by się bało? Chyba tylko emeryci i renciści (i to nie wszyscy). Moim zdaniem - koszty wprowadzenia tego przepisu są tak niewielkie dla kierowców (bliskie zeru) że nie chyba nie ma potrzeby zastanawiać się czy warto.

IMHO pomysł jeżdżenia na światłach mijania przecały rok - bardzo dobry. Może to wyświechtany argument ale jeśli dzięki temu uratuje się choć jedno życie - to warto. Dla kierowcy to tylko "pstryknięcie" włącznikiem. Poza tym koszty w zasadzie pomijalne. A dzięki temu nawet w super piękny słoneczny dzień będziemy lepiej widoczni. I chyba o to chodzi. A dlaczego wszędzie a nie tylko poza obszarem zabudowanym? Moim zdaniem odpowiedź jest prosta. Po pierwsze żeby przyzwyczaić kierowców do tego że po prostu światła trzeba włączyć czyli w konsekwencji mniej mandatów za to że ktoś rzadko wyjeżdża poza obszar zabudowany i zapomina o włączeniu świateł. A po drugie na głównych trasach przelowotowych w Polsce leży sporo małych miejscowości gdzie osoby mieszkające wielokrotnie w ciągu dnia wjeżdżają i wyjeżdżają z terenu zabudowanego. Chyba po prostu prościej jest ustalić zasadę że światła muszą być cały czas. Kolejny argument przeciwników - przecież nie żyjemy w Skandynawii. A co to ma do rzeczy? Czy w Skandynawii panuje wieczna noc? :wink: Na mój gust to np w takiej południowej czy środkowej Szwecji jakoś nie ma przepaści w porównaniu do Polski w ilości światła latem. Czy to oznacza że Szwedzi dla ulatwienia sobie życia :duh: mogliby wprowadzić obowiązek świateł przez cały rok tylko na północy kraju? Dodam że ja na światłach mijania jeżdżę zawsze, niezależnie od tego jak silne jest słońce, od kilkunastu lat. Odruch włączania świateł mam już tak wyrobiony że jak muszę przeprakować samochód o 10 metrów to zapalam światła. :D

To było po prostu E36 cabrio z hardtopem. Można taki dokupić do E36.

Nigdzie. A czy to znaczy że to forum tuningu? Moim zdaniem nie ma co powielać innych miejsc w sieci i jak ktoś jest zainteresowany tuningiem to powinien poszukać odpowiedniego forum. Np:http://tuningforum.pl/ Ciekawe. A szczerze powiedziawszy - nie sądzę żeby tak było. W każdym razie nie na tym forum. Poziom może i jest niski, ale to NIE JEST forum car audio tylko forum BMW. Jak komuś nie wystarczają informacje zawarte na tym forum to może przecież wejść np tu: http://www.elektroda.pl/rtvforum/forum72.html albo w inne przeznaczone do tego miejsce w sieci. Moim zdaniem - nie róbmy z tego forum miejsca do gadania o wszystkim: o car auto, o tuningu, o VT, o laskach, o polityce itd. To miało być przede wszystkim miejsce do wymiany informacji nt tego jak radzić sobie z eksploatacją BMW a nie jak je zmieniać czy upiększać...

Była taka opcja. W E34 525iA mieliśmy asymetrycznie dzielone tylne oparcie. Co ciekawsze siedzisko nie było dzielone tylko podnosiło się w całości.

No właśnie chodzi mi o takie "nieoficjalne" miejsca, bo te wymienione na początku przez Ciebie rozwiązania raczej do tanich nie należą :( Wolał bym, aby jedyne wydatki przy takim treningu wiązały się tylko z benzyną :) , w grę wchodzą więc nieużywane place, parkingi na zadup...itp. Pytanie czy chcesz się czegoś nauczyć czy po prostu masz ochotę się poślizgać. Bo tylko dlatego że pojeździsz samemu po śniegu, bez kogoś doświadczonego w te klocki, to raczej wiele się nie nauczysz...

Dokładnie youlca. Tuż po premierze jedynki miałem okazję zrobić jakieś 800 km za kierownicą 120i. Wrażenia bardzo dobre. Oczywiście to nie rakieta, ale dla zdecydowanej większości kierowców w zupełności wystarczająca. Natomiast jesienią 2006 miałem okazję zrobić też mniej więcej 800 km za kierownicą 130i. Tu już kosmos. Wrażenia super. Jeśli ktoś nie potrzebuje mieć ogromnego bagażnika, albo zazwyczaj jeździ sam bądź w 2 osoby to jedynkę można śmiało polecić. Ten samochód to prawdziwe BMW. A to że kosztuje? Cóż - każdy samochód podobnej klasy kosztuje podobnie (np. Audi A3). Tańsze są np Focusy ale nie bez powodu - jednak trochę odstają od serii 1 czy A3.

Zakłądam że cały czas mówimy o samochodach nowych lub takich prawie nowych (max 1 rok) bo tego dotyczył temat. Więc... A3 jest lepszy - kwestia dyskusyjna. Jakieś argumenty? A3 jest tańszy - to prawda. Ale po pierwsze niewiele (a czasem nawet nieco droższy), a po drugie wynika to ze słabszych silników (bo pozostałe parametry ma podobne). A3 jest ładniejszy - kwestia gustu, a o tym jak wiadomo się nie dyskutuje. A3 ma AWD - i tu dla niektórych to faktycznie może być zaleta, choć na codzień jak dla mnie jest to kompletnie zbędne.

1) Koszulki z nadrukiem (sito) można zamówić za całkiem sensowne pieniądze (ok. 30-40 PLN) nawet przy zamówieniu ok. 50 sztuk. W Warszawie. Nie wiem czy poza Warszawą jest w tej kwestii taniej. 2) Koszulki z logo BMW - tu pojawia się pytanie o legalność takiego działania. Jak sądzę nikt z tego forum nie ma praw do wykorzystania logo BMW, więc trzeba się liczyć z tym że do sprzedającego ktoś może się przyczepić. 3) IMHO koszulka z samym logo BMW jest umiarkowania atrakcyjna. :wink: 4) Koszulka z logo BMW i nickiem z forum będzie już sporo droższa bo trzeba by zrobić do każdej koszulki osobną matrycę z nickiem.

1) Już było. W przyszłości - zanim napiszesz poszukaj. 2) Bez sensu temat wątku. Zamykam.

Ostrzeżenie. Czy tak trudno powstrzymać się od przeklinania na forum? :?

I to chyba wyczerpuje temat.

MarCo. W teście zegarów nie wyświetla się żaden przebieg - ani oryginalny, ani żaden inny. Poszukaj na forum - było o tym wiele, wiele razy...

Szczerze? Samochodami z napędem na tył jeżdżę od 12 lat (w tym 8 lat BMW) i nie zdarzyło mi się żeby zimą podczas ruszania samochód "uciekł" mi na auto stojące na sąsiednim pasie. Żeby coś takiego się zdarzyło to trzeba się wykazać kompletnym brakiem zdrowego rozsądku lub mieć ekstremalnie straszliwego pecha... :wink:

mecik, jeśli masz jakieś uwagi do pracy Lagaduli jako moda to pogadaj z nim na privie lub poskarż się adminowi. Zamykam. Kolejny wątek na ten sam temat poskutkuje ostrzeżeniem.

Ostrzeżenie za przeklinanie na forum.

Przykro mi ale dostajesz ostrzeżenie.

Słusznie. A zalew podał właściwe miejsce. Zamykam.

Właśnie poproszono mnie aby dopisać że ogłoszenie już jest nieaktualne.