Bastek

Termometr zewnętrzny nie ma nic wspólnego z pracą klimy automatycznej. Temperatura klimy regulowana jest z odczytów czujników umieszczonych wewnątrz samochodu. Jaki byłby sens gdyby klima ustawiała temperaturę wydmuchowanego powietrza dostosowując ją do warunków zewnętrznych?

A nie możesz po prostu o tym tu napisać? Przecież po to jest założone to forum... Może kiedyś ktoś jeszcze znajdzie Twoją wypowiedź i skorzysta...

Mnie nie kontrolują :cool2: Od prawie 6 lat nie miałem ani jednej kontroli z jakiegokolwiek powodu. Zrobiłem w tym czasie ok. 150 tys. km.

Chyba nie na tym forum :wink: Leser - poczytaj to forum to zauważysz że przejście z mineralnego na półsyntetyk czy z półsyntetyka na pełen syntetyk zazwyczaj nie kończy się źle. No chyba że ktoś ma już silnik-trup, ale wtedy to już nic poza remontem nie pomoże...

:jawdrop: :jawdrop: :shock: PZU zaproponowało Ci 2.6 kPLN za usługę wartą 9 kPLN i Ty się zgodziłeś :?: :shock: Przy naprawie bezgotówkowej można odzyskać 99% kwoty, nawet w przypadku E30. Pisałem już o tym na forum chyba ze 3 razy, między innymi tutaj: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=80985&highlight=#80985

To prawda, że zakładając filtr nieoryginalny jest szansa że nie narobimy szkód w silniku. :wink: Ale ja po prostu jestem podejrzliwy - jeśli ktoś pisze że po co przepłacać 10 PLN na filtrze to jestem w 99% pewien że takie visko na którym może "oszczędzić" 250 PLN tym bardziej kupi nieoryginalne. A potem to już strach kupować samochody - wygląda ładnie tylko że większość części nigdy nie miała nic wspólnego z BMW... :wink:

Oryginalny BMW to znaczy filtr który ma wytłoczone logo BMW i kupiony w ASO BMW lub innym sklepie specjalizującym się w sprzedaży części oryginalnych. Jeśli oba są pierwszorzędne to kwota 10 PLN nie ma żadnego znaczenia. Zwłaszcza dla kogoś kto jeździ samochodem za kilkadziesiąt tysięcy złotych... :wink: Albo ja jestem jakiś nienormalny i dla mnie taka kwota nie ma znaczenia mimo że jeżdżę samochodem sporo tańszym od Twojego... :roll: Być może. Co nie znaczy że ten filtr jest tak dobry jak ten który nie dość że jest wyprodukowany przez Knechta to jeszcze ma logo BMW. Oba te filtry nawet jeśli są produkowane na tej samej taśmie produkcyjnej przechodzą inną kontrolę jakościową... Zresztą pisałem już o tym nie raz na forum. Szczerze powiedziawszy sądziłem że jako miłośnik BMW i osoba dbająca wyjątkowo o stan swojego samochodu powiesz coś przeciwnego...Odpowiadając na Twoje pytanie - wybrałem oryginalne wisko z logo BMW za 550 PLN. Ponieważ nie chcę ładować do swojego samochodu części nieoryginalnych, a różnica 250 PLN jest dla mnie do zaakceptowania (zwłaszcza że poprzednie wisko wytrzymało 10 lat... :cool2: ). To oznacza że średnio rocznie płacę za utrzymanie samochodu więcej o 25 PLN. Przy rocznych kosztach utrzymania na poziomie 12 kPLN (benzyna + ubezpieczenie + drobne naprawy) to kwota zupełnie bez znaczenia. Tak jak pisałem wyżej - identycznie to on wygląda. A czy ma identyczną jakość to już różnie może być... :wink:

A takie zaniżanie wycen wynika z tego że polak musi wycwaniakować i na wszystkim zarobić... :roll: Oddawajcie Wasze samochody do napraw bezgotówkowych do ASO. Same plusy - zrobione na nowych i oryginalnych częściach oraz normalna kwota wyceny... Sprawdzone nawet w przypadku E30. PZU nie dyskutowało z wyceną ASO na 5.5 kPLN choć samo wcześniej zaproponowało na naprawę 2.5 kPLN...

Szczerze powiedziawszy zupełnie tego nie rozumiem... Masz E39 520d czyli stosunkowo młody samochód, za kilkadziesiąt tys PLN. I zastanawiasz się czy warto zapłacić za coś więcej o 10 PLN :?: Być może byłbym w stanie zrozumieć gdybyś miał dylemat jaki ja miałem kilka miesięcy temu - czy kupić wisko Sachsa za 290 PLN czy oryginał za 550. Ale 10 PLN??? Moim zdaniem powinieneś kupić oryginalny filtr. Przynajmniej będziesz miał pewność że jest dobry...

Hmm... Jaką szkodę robi się autku które stoi przez 4 miesiące? :think: Starzeje się olej, siada akumulator, tarcze hamulcowe dostają po tyłku, być może opony od ciągłego stania w tej samej pozycji mogą się trochę nadwyrężyć... Co jeszcze? Innym elementom samochodu chyba nie powinno się nic stać... :roll:

Zapytaj może PN na privie. On swoje konkursowe E34 też co zimę odstawia do garażu już od kilku lat i nie ma z nim potem problemów odpalając na ciepłe miesiące...

W grudniowym numerze Auto Techniki Motoryzacyjnej był artykuł na ten temat. Generalnie klimę należy przez cały rok co kilka dni odpalać na kilkanaście minut. W skrócie chodzi o to że podczas pracy sprężarka jest smarowana olejem (czy czymś w rodzaju oleju) który znajduje się w czynniku chłodzącym. Jeśli klimy nie włączamy to po kilkunastu dniach ten olej spływa/wysycha w spreżarce i po ponownym włączeniu przez jakiś czas sprężarka chodzi na sucho. Czym to się może skończyć nietrudno zgadnąć. Oczywiście sprężarka nie popsuje się od razu, ale po jakimś czasie będzie do wymiany. Ja w związku z tym klimę włączam w każdy poniedziałek jak jadę do pracy. Albo jak mam potrzebę włączenia :wink: W artykule była też mowa o tym że w klimatyzacjach są jakieś zabezpieczenia które powodują że podczas temperatur ujemnych klimatyzacja (czy sprężarka) nie uruchomi się. Nie wiem jak to jest bo u mnie nawet teraz przy -20 st klimę można włączyć i działa... :roll:

Jest. U mnie przy mrozach -20 st. muszę przejechać jakieś 1,5 km więcej żeby wskazówka temperatury staneła w pionie... Więc czy zrobię 3 km czy 4,5 to już niewielka różnica...

A czy ja coś takiego powiedziałem? :wink: Twierdzę jedynie że jeśli układ chłodzący jest sprawny to po nagrzaniu się silnika nie ma prawa być wahań temperatury i w środku powinno lecieć ciepełko. A to trwa to 2 minuty czy 4 to już zupełnie inna sprawa. :wink: U mnie przy tych 20 stopniowych mrozach wskazówka osiągała pion po przejechaniu (bez korków) ok. 4 km czyli pewnie po jakichś 4-5 minutach.

To prawda że dane dotyczące spalania podane na stronie www.bmw.pl są chyba zaniżone (na autostradzie 4,7 l/100 km). Choć kto wie? Trzeba by sprawdzić... Mi w zeszłym roku udało się bez najmniejszego problemu jadąc E90 320d (czyli ten sam silnik) z prędkościami 120-130 km/h na dystansie 300 km osiągnąć spalanie 5,8 l/100 km. I to nie na autostradzie tylko na normalnych jednopasmowych drogach... Więc na autostradzie pewnie do 5 spokojnie by zeszło...A potem po wyzerowaniu komputera i przejechaniu po płycie lotniska ok. 150 km okazało się że ten dieselek potrafi wciągnąć 14.2 /100 km. :mrgreen: Nie przesadzaj :wink: E34 518i miało do setki 12.4 sek i Vmax 195 km/h. A E60 520d ma do setki 8.6 sek i Vmax 223 km/h. Przepaść dzieli te samochody... :wink:

No niezupełnie... :wink: Kontrolka od ABS powinna się zapalić po przekręceniu kluczyka w stacyjce i po kilku sekundach (przed odpaleniem silnika) powinna zgasnąć.

Nie przesadzaj :wink: W moim, jak to nazwałeś, prawie prawdziwym BMW 316i wskaźnik temperatury dochodzi dokładnie do połowy i tam stoi nieruchomo, grzeje w środku dobrze. Bez żadnej tekturki :wink: Jak układ chłodzenia (termostat, wisko, płyn chłodzący, odpowietrzenie) jest sprawny to żadna tekturka nie jest potrzebna...

Dokładnie tak. Przede wszystkim zdejmij wkład lusterka i sprawdź czy dochodzi prąd. Jeśli dochodzi to znaczy że sam wkład ma wadę. Jeśli nie dochodzi to problem jest gdzieś głębiej... Ale tu już może być sporo roboty ze znalezieniem usterki...

Tylko że crisgood pytał się o czujnik ABS a nie czujnik klocków...

Nie sądzę żeby to był filtr kabinowy. Gdyby tak było to tak jak mówisz Pawle, ciepło by do środka leciało - co najwyżej słabiej... Być może padły elektrozawory. Choć też nie jestem przekonany skoro mówisz że po stronie pasażera na szybę wieje ciepłym a na nogi zimnym. Gdyby tam padł elektrozawór to ze wszystkich nadmuchów wiałoby ciepłym lub zimnym (w zależności od tego jak by się zaciął). Choć już po Twojej stronie skoro zewsząd leci zimne to może być elektrozawór. Może też być tak jak prawdopodobnie jest u mnie że zacieło się jakieś sterowanie nadmuchem...

A u mnie w E34 525iA z 1992 r. podrywało się tył kanapy... :roll: Może dlatego że miałem składane oparcia?

Witam Kilka dni temu zauważyłem dziwny problem z ogrzewaniem wnętrza. Mam u siebie tzw. klimatronik. Zauważyłem że na nogi pasażera leci zimne (całkowicie zimne) powietrze, niezależnie od tego jaką ustawię na wyświetlaczu temperaturę. Pomyślałem więc że zwalił się elektrozaworek. Ale zacząłem sprawdzać skąd to zimne powietrze jeszcze leci. Okazało się że tylko i wyłącznie na nogi pasażera. Ze wszystkich innych otworów (nogi kierowcy, kratki na desce kierowca i pasażer, oraz na szybę przednią przed kierowcą i pasażerem) leci takie jak ustawię - chcę ciepłe mam ciepłe, chcę zimne mam zimne... Na forum doczytałem się że elektrozawory są dwa - po jednym na każdą stronę samochodu. Więc u mnie nie zepsuł się elektrozawór bo wtedy zimne powietrze po stronie pasażera leciałoby ze wszystkich otworów. Czy ktoś wie co może być nie tak?

Tylko pamiętaj że po zalaniu auto-repaira przez pierwsze 200 km nie można przekraczać 2500-2700 obr/min. A w trasie to takie ograniczenie może trochę boleć... :roll:

Te wyglądają fajnie (przynajmniej na zdjęciach) i są za całkiem rozsądne pieniądze (tak mi się wydaje). Gdyby nie to że zbieram na budowę to pewnie już byłbym w drodze... :wink: BMW 3.0 CS Coupe (1971 r.) http://www.mobile.de/cgi-bin/da.pl?sr_qual=G&top=8&bereich=pkw&id=11111111180209275 BMW 1800 (1971 r.), z pierwszej ręki (!) i z przebiegiem 84 tys km http://www.mobile.de/cgi-bin/da.pl?sr_qual=G&top=12&bereich=pkw&id=11111111193872257 BMW 1502 (1977 r.) - możliwe że tak mały przebieg? czy to może po remoncie tyle najechał? http://www.mobile.de/cgi-bin/da.pl?sr_qual=G&top=17&bereich=pkw&id=11111111194442417

O... I jeśli większość tak zrobi jak Ty to dopiero wtedy być może przyniesie to jakiś skutek. Być może wtedy rząd czy parlament przed wprowadzeniem jakiejś ustawy zastanowi się czy będzie warto. Ja za kartę pojazdu nigdy jeszcze nie płaciłem. Ale tak sobie myślę że jak ktoś zapłacił te 500 PLN np. 4 lata temu to czy może się domagać zwrotu tej kwoty razem z odsetkami ustawowymi? Teoretycznie chyba tak... A za 4 lata to tych odsetek to będzie chyba ponad 500 PLN... :twisted: