nene

Cześć, z tego co wiem i co widziałem będąc w stanach to jedyną różnicą w działaniu radia samochodowego jest fakt, że one łapią połowki częstotliwości. Już opisuje dokładniej o co chodzi. Tam zmieniając częstotliwości (szukając innej stacji) częstotliwości zmieniają się np. 88,05; 88,15; 88,25; 88,35 itd.. U nas zmieniaja sie 88,05; 88,10; 88,15; 88,20; 88,25 itd.. Czyli poprostu nie da sie ustawić pełnej częstotliwości np. 88,20 (mozna 88,15 lub 88,25) Nie jest to oczywiście we wszystkich radiach z USA bo spotkałem sie tez z takimi co działają identycznie jak u nas. Poprostu przed zakupem trzeba dokładnie o to zapytać i wtedy nie będzie niespodzianki. Innych różnic nie znam.

Witam , Ja posiadam BMW 525i 24V Vanos z 92/93r i jest to silnik M50. Założyłem rok temu do niego gaz zwykły z komputerem za 1500zł i jestm bardzo zadowolony. Nigdy nie zdarzył mi sie wystrzał czy coś takiego a przejechałem juz od chwili założenia instalacji LPG ok. 15 tyś. km. Jeśli gazownik wie co robi i dobrze założy oraz ustawi taką instalację, a Ty pamiętasz o wymianie świec to nie powinienes mieć problemów. Samochód zachowuje sie bardzo dobrze, nie ma falujących obrotów i osobiście jak najbardziej polecam taka instalację do tego konkretnego silnika 2,5l 24V na vanosie. Wiadomo, zaraz odezwą się głosy że tylko instalka 4generacji jest słuszna i wogóle, ale gdy nie masz na to kasy to śmiało zakładaj taką jaka ja mam i będziesz bardzo zadowolony.

Witam , ja mogę się wypowiedziec i gorąco polecić akurat silnik jaki posiadam czyli 2,5l 24V Vanos. Jest to moim zdaniem niezawodny silnik, a co za tym idzie, samochód jest normalny w utrzymaniu. Przynajmniej u mnie wszelakie koszty utrzymania to tylko tankowanie oraz ubezpieczenie. A teraz kilka słow o spalaniu . Ja posiadam 525i 24V Vanos Touring. Spalanie - trasa Gdańsk - Radom (450km) czyli pełna trasa i spalanie ok 11l LPG przy normalnej jezdzie ( 120 km/h). Robie tą trase przecietnie raz w miesiącu i zawsze wychodzi podobnie. Spalanie miasto - jezdząc po Gdańsku i stojąc jak każdy czasem w korkach spalanie to ok 16l LPG. Cykl mieszany - codziennie jade do pracy 25 km (polowa z tego po miescie a połowa po trasie) no i czywiście drugie 25 km z powrotem , spalanie wynosi ok 13-14l LPG.

U mnie tez pojawiło sie ostatnio takie skrzypienie kierownicy przy skręcaniu :) Czyli wszystko przez te mrozy .

KotSylwester : Oki, rozumię że masz drugi samochód i jezdzisz nim na co dzień, a to Cabrio kupiłeś sobie na lato. Potrafię to zrozumieć i nawet mnie to nie dziwi. Rzeczywiście nie tylko ty tak zrobiłeś. Ale chodzi mi o to, żebyś nie denerwował się jak koledzy chcą Ci dobrze doradzić. Twoje autko ma już swoje lata i chcesz je uchronić przed wszelakimi zagrożeniami typu : sól, śnieg itp... Ale Nam wszystkim chyba chodzi o to ( przynajmniej jest to moje zdanie), że większą szkode robi sie dla samochodu jak on stoi w miejscu kilka miesięcy ( nawet jeśli jest on w garażu ), niż jeżdząć nim choćby przez pół godzinki na dwa tygodnie.

KotSylwester napisał między innnymi : Przeczytałem twoje wypowiedzi na ten temat i stwierdzam z przykrością, iż jesteś chyba dużo za dużo przewrażliwiony co do Twojej Betki. Ja rozumię wszytko, że to twój ukochany samochów itp... Ale tak jak ktoś juz tu wcześniej napisał " nie dajmy się zwariować " Samochód jest po to aby jezdził a nie stał bezczynnie w garażu. Po to on został wymyślony. A jak chcesz mieć tylko ładną dekorację to kup sobie jakąś atrapę lub model i postaw na środku pokoju. Nie tylko ty masz Cabrio, ma go wielu moich znajomych i jakoś nikt nie stawia je na zimę w garażu. Poprostu dbaj o samochód w odpowiedni sposób a nic mu się nie stanie , nawet w zimę .

Po prostu nie wiem co powiedzieć :) Jeśli ty sie w tym dobrze czujesz to oki, ja osobiście bym nie założył. Ale brawo za odwagę :)

Zakończmy Panowie juz ten temat , bo to do niczego juz nie prowadzi.

Ja tylko proszę o pomoc w wycenie samochodu kolegów z naszego forum. I tyle. Nie napisałem, że proszę o pomoc w sprzedaży.

Nigdy nie była bita, ani nie miała żadnych napraw blacharskich. Na tylnej klapie pod znaczkiem BMW jest drobniutkie wgięcie, które zresztą widać na zdjęciu i specjalnie nie było to naprawione i wyklepane, aby nikt nie powiedzia że to napewno było cos wiekszego naprawiane. I na lewym błotniku jest delikatne zagięcie, ( zapewne wystarczyło by go odkręcic i nawet ręką wypchnąć i nikt by nigdy nie zauważył, ale ja niczego nie dotykałem). I to chyba wszystko . Tak więc 100% bezwypadkowości.

Mam do was prośbę o wycenę mojego BMW E34 525i Touring 24V Vanos , 92/93r. (192 KM). Sprawdzałem ceny juz na allegro, wszelakich auto-giełdach oraz na stronach typu mobile.de i musze powiedzieć, że rozbieżność cenowa jest bardzo duża. Mam odłożone ok. 5 tys. złotych i gdybym wiedział ile mogę wziąśc za swoje autko to miał bym jasną sytuację co będe mógł kupić ( i czy wogóle coś kupować, a nie zostać przy tym które posiadam). Tak więc parę słów o moim samochodzie : Jest to BMW E34 525i Touring 24V Vanos z końcówki 92r. model z roku 93. Sprowadziłem je prosto z Niemiec w czercu 2005r a więc w kraju jest stosunkowo krótko. Samochód jest w idealnym stanie pod każdym względem, 100% bezwypadkowy. Ma przejechane 190 tyś. km i to się zgadza z książką serwisową. Założyłem do niego instalację gazową drugiej lub trzeciej generazji ( piszę tak bo się akurat na tym nie znam. Jest to instalacja KME z komputerem, ale nie ma bezpośredniego wtrysku gazu jak w tych najnowszych instalacjach za 5tys.). Auto sprawuje się idealnie, nic sie w nim nie dzieje (nie ma falujących obrotów itp..) i jak na auto które ma juz ok 13 lat to mógłbym określić śmiało, iż jest we wzorowym stanie. Jest bogato wyposażone, nie jestem w stanie wsyztskiego wymienic co ono posiada ale podam to co mi teraz przyjdzie do głowy : -Poduszka powietrzna -ABS -pełna elektryka 4xszyby, lusterka, podwójny szyberdach -Rolety w tylnych szybach -Komplet letnich opona na alu felgach oraz zimowych na stalówkach -komputer pokladowy -Oryginalne radio i jeszcze na pewno bardzo dużo innych udogodnień o których tu nie napisałem. Oto zdjęcia moje samochodu : z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam Jak byście chcieli o coś zapytać do walcie śmiało. Samochodów teraz jest bardzo dużo na rynku i pozornie jest z czego wybierac. Ale tak naprawdę każdy kto chciał coś kiedyś naprawdę kupić to wie, że za egzemplaż w bardzo dobrym stanie opłaca sie zapłacic troszke więcej. I takich na rynku napewno jest dosyc mało. http://img84.imageshack.us/img84/1148/15ip1.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/5111/28cq.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/5996/33eg.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/2683/47ex.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/8897/57ch.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/2426/67on.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/6498/74pc.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/4224/87re.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/8110/92hk.th.jpg http://img84.imageshack.us/img84/1843/110kg.th.jpg

Panowie od wczoraj przyglądam się Waszej dyskusji na temat słuszności stosowania tekturki. Dokładnie tak jak myślałem utworzyły się dwa obozy takiego rozwiązania : Zwolennicy i przeciwnicy. Wysłuchałem wiele opinii na ten temat i każdy ma swoje racje. Ja sam mam w swojej E34 wsadzoną tekturę ale tylko dlatego, iż codziennie dojeżdzam do pracy 25km w jedną stronę obwodnicą (średnia prędkość 100 km/h ) i dzięki temu mój silnik szybciej sie dogrzewa ( oczywiście chodzi tu o pęd zimnego powietrza ) . Gdybym jezdził tylko po mieście na pewno nie stosował bym takiego wspomagacza w postaci tekturki, a silnik i tak by się normalnie nagrzewał. Tak więc możecie mówić co chcecie a ja i tak wyjmę tą tekturę jak mrozy trochę zejdą ( lub gdy zacznę więcej jezdzić po mieście). I myślę, że wcale nie robie krzywdy mojemu autku, ma ono już swoje lata i napewno jest mi wdzięczne za taką niewielka pomoc. Dodam tylko jeszcze, że termostat mam w 100% sprawny.

Trochę czasu minęło od kiedy zamieściłem ten post, ale tak na przyszłość dla wszystkich zamieszczam strony z instrukcji BMW E34 (touring) opisujące ten drugi akumulator oraz jego przeznaczenie. Własnie je odnalazłem. http://img24.imageshack.us/img24/1736/e340924dk.th.jpg http://img24.imageshack.us/img24/8566/e340217ia.th.jpg

No i chyba juz jest wszystko dla wszystkich jasne . Temat moim zdaniem został dostatecznie rozwinięty i każdy wyciągnie z tego takie wnioski jakie sam będzie chciał, i nikt ani nic tego nie zmieni. Tak więc ja temat zacząłem i ja również uważam go za zakończony . Dziękuje wszystkim za wypowiedzi i pozdrawiam.

dokladnie też tak myślę, ale i tak zawsze przed ruszeniem w takie mrozy poczekam przynajmniej z 1 lub 2 minuty. To mi się wydaję najoptymalniejszym rozwiązaniem łączącym zarówno wzgledy ekonomiczne (spalanie), eksploatacyjne ( żywotność silnika, olej sie chociaz troche rozgrzeje i nie będzie taki gęsty) oraz ekologiczne ( emisja spalin ).