Usterka była banalna ale komuś może się to przydać. Problemem był niedziałający szyberdach. Na początku sprawdziłem bezpiecznik (nr 1 w skrzynce na lewym nadkolu). Okazało się, że bezpiecznik ten nie ma zasilania. Prąd do tego bezpiecznika podawany jest przez przekaźnik. Przekaźnik ten znajduje się pod osłoną kolumny kierownicy nad pedałami http://img155.imageshack.us/img155/3168/obraz011qx4.th.jpg http://img133.imageshack.us/img133/7251/obraz012xp7.th.jpg Do przekaźnika dochodzą cztery przewody: czerwony +, czerwono-żółty wyjście + na bezpiecznik, brązowy "masa" i fioletowo-żółty sterowanie cewki. Przy wyciąganiu przekaźnika z kostki chwilowo pojawiało się napięcie na bezpieczniku a przyczyną tego był pęknięty lut przy stopce cewki przekaźnika http://img163.imageshack.us/img163/4623/obraz009ta0.th.jpg Porawienie lutów, montaż przekaźnika i znów słońce nad głową :-) Napięcie na przewodzie fioletowo-żółtym sterującym cewką przekaźnika (przy wyjętym przekaźniku): włączony zapłon - 2.4 V, wyłączony zapłon - 10.9 V.