yaz

progi sa na spinki na bocznej sciance, u mnie od spodu poprzedni wlasciciel chyba zainstalowal mocowanie na nity czy cos :duh: ciezka sprawa mi to zdjac, ale przynajmniej zlodziejowi tez :mrgreen: jak bedziesz sciagal ze spinek to najlepiej np srubokretem owienitym raz w szmatke sie wcisnac miedzy listwe a prog i delikatnie odgiac listwe, powinno zeskoczyc, przy zakladaniu nie uderzaj w listwe zeby wskoczyla w spinke tylko nacisnij z wyczuciem, ja kiedys jak dokladalem spinki to uderzajac wlasnie polamalem jedna, no ale to bylo w zimie, teraz przy tej temperaturze nie powinno byc wiekszego klopotu

spoko temat, ja bym go dal do zrob to sam

witam, polecam stronke http://felgenkatalog.auto-treff.com/ i wzor Styling 44, ja mam takie zalozone u siebie, chociaz dedykowane do e46 to na e36 coupe wygladaja, wg mnie, miodowo feler taki tylko ze nie wiem czy dasz rade naciagnac gumy 205 na felge 8 cali

nikt nie bedzie mial wiedzy w temacie? z tego co zdazylem sie zorientowac cisnienie w tych pompach powinno byc okolo 110 - 120bar tylko nie wiem na 100procent ktora wartosc jest ok

dzieki wielkie micgz, przylozylem ucho do obudowy grzechotnika ale zrobilem to gdy nie bylo slychac "trzepoczacej reklamowki", vanos chodzil normalnie, zbadam rzecz jak bede slyszal reklamowke :mrgreen: jeszcze raz dzieki za linkownie

witam i jak tam kolego micgz z tymi artykulami? ja czuje ze tez cos u mnie zaczyna klekotac, ostatnio wybralem sie do czeskiej pragi i po przejechaniu dystansu do czech zaslyszalem odglos jakby trzepoczacej reklamowki wkreconej gdzies w kolo, bardziej slyszalny od strony pasazera, teraz czasem ten odglos jest czasem nie ma, podejrzewam vanosa, ale poczekam jeszcze chyba deko, bo niedlugo mam inspekcje (mam nadzieje ze niedlugo) swieci mi sie jedna zielona cegielka a zrobilem juz na niej kilka km, moze po wymianie oleju wezmie i ucichnie

koledzy, wiecie moze jakie cisnienie robocze ma pompa wspomagania w e36 coupe 98 silnik m52 2.0 benzin? wyglada na to ze po malu dobiega konca zywot mojej i rozgladam sie za nastepczynia, ale chce kupic nowa nie uzywana a starej jeszcze nie wyciagnalem, jezeli ktos mialby info to bede wdzieczny

witam, jezeli mowa o tym rygielku na slupku z wciskanym pypciem, po wcisnieciu ktorego szyby np w coupe sie uszczelniaja to przerabialem to ostatnimi czasy rowniez. myslalem ze kupie w aso nowy i pozamiatane, ale aso krzyknelo mi cene jakies 116pln (auto fus wawa ostrobramska) to dalem pokoj. poluzowalem torxy i deko podciagnalem rygiel do gory i delikatnie na zewnatrz, pomoglo, szyba uszczelnia sie przy lekkim zamknieciu drzwi. wczesniej mialem takie jazdy, ze przy wiekszych dolkach szyba latala jak szalona to w gore to w dol, plus do tego oswietlenie wewnetrzne robilo mi dyskoteke, teraz wszystko gra

rozpiska zarowek jest w instrukcji obslugi, sam szukalem do lamp tylnych

mialem na mysli ten temat http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=74786&highlight=tapicerki byc moze bedzie pomocny, chociaz autor nie pisze do jakiego konkretnie modelu,

cala instrukcja demontazu fotela jest na bank w dziale zrob to sam, proponowalbym :search: i napewno tam znajdziesz, te oslony trzymaja sie na zaczepach na dole fotela, jak znajdziesz ten temat to tam sa zdjecia co i jak zeby zdjac te osolone

te moce podane na aukcjach to chyba wartosci szczytowe, te wooferki za 20pln sztuka podejrzewam ze pierdna Ci ze dwa trzy razy i bedzie mogl je oddac do skupu zlomu, ich pasmo przenoszenia nie wytrzyma ciezszego basu, wiem ze jak z dziengami krucho to kupuje sie cos na co pozwala kieszen, ale czasem warto przecierpiec bez basow jakis czas i odlozyc na cos lepszego, bo za 20zelkow szczerze watpie zebys mial satysfakcje z poruszania sie przy ulubionej muzyce

niektorzy dodaja kapke silikonu coby utrwalic polaczenie, jak bedziesz zdejmowal stary znaczek, to proponuje podwazac np nozykiem albo cienkim srubokretem owinietym w szmatke, zeby nie zarysowac lakieru, na wspomnianych aukcjach allegrowych czasami sa zdjecia znaczka z drugiej strony i mozna zobaczyc jak wyglada mocowanie

kolega Kylo WR moze z deka przesadzil piszac badziewie :wink: ale nie da sie ukryc ze te felgi prezentuja sie dobrze na wystawowej witrynie. taki felunek produkowany jest najczesciej przez wloskie firmy i jakosc materialow uzytych do ich stworzenia czesto pozostawia duzo do zyczenia. nie polecalbym do nich opon niskoprofilowych (40 i mniej), tym bardziej na polskie drogi, ja proponowalbym cos w okolicach 205-215/50-45/17 i powinno byc spoko

dokladnie, podaj szerokosc felgi i offset, wtedy mozna bedzie powiedziec czy opona ktora chcesz wrzucic nie bedzie tarla

Karolsto, czy to dlatego teraz musisz czekac na odbior od mechanika? :norty: ladnie wycisnales swoja bunke ja na 2 jakies 80 przycislem, na pozostalych biegach nie sprawdzalem, bo gosciu co pretendowal do rywalizacji gdzies tam zostal :D pasa startowego niestety nie mam zeby sprawdzic, a szkoda, chyba ze wpadne na okecie i sie poscigam z jakim pasazerskim

Oczywiscie, moze byc taka sytuacja, sam bym nie wzial auta w ktorym po sprawdzeniu dowiedzialbym sie ze za 1tys km rozpadnie sie silnik w trzech miejscach, dlatego napisalem ze mozna sie umowic z kupujacym, ze w przypadku kiedy aso wykrywa usterke to kupujacy pokrywa przeglad, a pozniej sprzedajacy odlicza te kwote (lub ustalona, np polowe kosztow przegladu) od ceny sprzedazy + ew. utargowana jeszcze kwote, albo po prostu sprzedajacy schodzi z ceny jezeli po sprawdzeniu auto sie nie podoba kupujacemu to rozchodzimy sie do domow i sprzedajacy wie co ma do zrobienia, a kupujacy wie ze zaoszczedzil kilka tysi ktore musialby wlozyc w naprawe gdyby kupil auto, pomijam sytuacje kiedy kupujacy okazuje sie burakiem i najpierw mowi ze pokryje koszty przegladu, a powykonanych ogledzinach wychodzi z aso bo mu sie cos tam nie spodobalo co wyszlo podczas sprawdzenia. z reguly aso wiedza ile takie sprawdzenie kosztuje i mozna uiscic oplate z gory do czego tyle zuzyli, mieli jedno nadkole i dorobili z tej szpachli reszte budy?

jestem tego samego zdania, powiem wiecej, jezeli zgodze sie na przeglad w aso czy innym warsztacie i szpece wykryja cos to jest to dodatkowa informacja dla mnie jako sprzedajacego co nalezy zrobic w najblizszym czasie. ja nie odnosilem sie do wszystkich sprzedawcow, a do tych ktorzy pisza wlasnie ze auto igla, po czym maja klopot z pojechaniem na przeglad, bo cos moze "wyjsc". ja np kiedy sprzedawalem swoja hondzine zgodzilem sie na sprawdzenie w warsztacie na koszt kupujacego, zdawalem sobie sprawe ze napewno cos sie znajdzie do czego sie przyczepia i po ogledzinach doszlismy do konsensusu z kupujacym, co wiazalo sie z opuszczeniem z ceny. ja nie jestem za tym zeby sprzedajacy pokrywal koszty przegladu za kazdym razem gdy cos wyjdzie, bo to zaden interes. chodzilo mi raczej o pewne logiczne podejscie do sprawy, jezeli piszemy ze stan igla a pozniej mowimy zainteresowanemu ze moze cos jednak byc nie tak o czym nie wiemy to nasuwa sie pytanie co dla sprzedajacego znaczy stan igla? to ze auto jezdzi i skreca, czy moze ze dodatkowo nic nie wycieka z niego, nie ma ognisk rdzy, ma wszystkie szyby itd. to, ze kupujacy chce jechac do aso to jego klopot i to on placi za to sprawdzenie, niewazne czy aso znajdzie usterki czy nie, nie mowie tu o wspomnianych wycieraczkach czy oponach, itp, ktore mozna samemu ocenic na zdrowy rozsadek. inna sprawa jest jezeli sprzedajacy celowo zatai usterke, np walnieta skrzynia, sprzeglo ale wtedy albo szuka losia co nie jezdzil wczesniej autem i lyknie bajke ze sprzedajacy nie wiedzial o tym albo nie powinien pisac w ogloszeniu igla, wszystko jest kwestia dogadania sie. kupujacy chce kupic auto i powinien zdawac sobie sprawe ze te kilka stowek wydane na sprawdzenie moze ocalic go przed umoczeniem kilkunastu tysi w auto nadajace sie do przyozdobienia ogrodka.

to na podstawie czego wlasciciel pisze ze stan techniczny igla, bo chyba nie na podstawie opinii kolegow czy przegladu ktory byl moze robiony w zeszlym roku? oczywiscie ze aso zawsze znajdzie cos, a tym bardziej w 13 letnim aucie. dlatego z punktu widzenia sprzedajacego uwazam ze pisanie w ogloszeniach slow igla itp z gory skresla takie ogloszenie bo jak widac w momencie checi ogledzin auta w aso sprzedajacy mieknie i tym samym traci potencjalnego kupca, gdyby byl lebski to po pierwsze nie pisalby w ogloszeniu igiel, po drugie zgodzilby sie na wizyte w aso i w momencie kiedy aso cos wykryje a kupujacego to nie zrazi (bo sprzedajacy jest pewny ze nie dupla jakas powazna czesc i naprawa to beda groszowe sprawy) to moga uwmowic sie ze kupujacy placi za aso a pozniej sprzedajacy odejmuje te kwote z ceny auta zawsze sie mozna porozumiec, ale tak jak koledzy pisza, definitywna odmowa na wizyte w aso nawet z faktycznego auta igly robi podejrzanego szrota na ktorego chec zakupu drastycznie spada

kolego, podaj troche wiecej szczegolow, bo jakas okragla wtyczka spod kierownicy to mysle ze srednio pomoze w identyfikacji, jak ci nie dziala wskaznik paliwa to moze plywak w baku Ci sie uszkodzil albo masz cos nie podpiete pod zegary napisz dokladniej co Ci wypadlo spod tej kiery, a najlepiej jakbys fotke dolaczyl

ja zaczalbym od silniczka wycieraczek, kumpel mial podobne objawy z tym ze w escorcie, zajrzal do silniczka poczyscil i praca wycieraczek wrocila do normy, na pierwszym poziomie silniczek ma male obroty i jak trafilo sie zabrudzenie to moment obrotowy moze byc zbyt maly zeby pokonac gladko opor i stad moze objawiac sie wspomniane zacinanie

prezentuje sie niezle na zdjeciach, ja zapytalbym wlasciciela o vin i sprawdzil dla potweirdzenia wyposazenie, brak zdjecia zegarow, auto jest na niemieckich normalnych blachcach (ale nie widze na nich takich naklejek okraglych), sprawdz czy zostalo wymeldowane w reichu, bo normalnie powinno miec tablice wywozowe, z zoltym albo czerwonym paskiem, ja swego czasu kupilem od kolezki w polsce hondzine ktora byla na niemieckich blachach, w briefie miala wymeldowanie - szczerze to nie wiem jak on to zrobil, ale nie mialem ubezpieczenia i troche wracalem do domu na krzywa twarz musze sie niehlubnie przyznac a poza tym mysle ze warto sie zainteresowac, silnik 2.8 pieknosci kapustka jak oczywiscie nie zaciukany, mozna nad nia popracowac dokladajac ten caly body kit ktory oferuje sprzedawca i moze byc niezla rakieta do objazdu miasta :cool2:

ok, troche dooopa ze mnie, znalazlem opis zarowek w ksiazce zrob to sam, nie ma tam wprawdzie opisanych lamp clear ale mysle ze akurat to ma niewielkie znaczenie sori za zawracanie glowy

sproboj kilka razy i tak jak pisalem wczesniej sprawdz czy rygielki wszystkich drzwi wyskoczyly po tym jak otworzysz z kluczyka centralny, jezeli wyskocza to luz, jezeli nie to "wyskocz" je recznie, jezeli to nie pomaga to sprawdzilbym modul centralnego zamka, gdzies na forum czytalem ze jednemu koledze padl wlasnie taki modul sterowania centralnym i wymienial go, ten modul jest za schowkiem, wiec dobrze byloby najpierw wymontowac schowek i pozniej np podjechac na szrot i podlaczyc od nich modul, wczesniej dzwoniac i pytajac czy maja takowy

witam kolezanki i kolegow, mam trywialny klopot, nigdzie nie moge rozszyfrowac ktore swiatelko powinno byc ktore w lampach tylnych typu clear. mianowicie chodzi mi o dolny rzad, mamy tam teoretycznie trzy zarowki, z ktorych u mnie jedna (skrajna lewa ma dwa zarniki), nazwe je odpowiednio skrajna-1 srodkowa-2 wewnetrzna-3. przy przekreceniu pokretla swiatel zaswiecaja sie zarowki 1 i 2, zarowka 3 milczy, po wcisnieciu stopu zaswieca sie drugi zarnik w zarowce 1, zarowka 3 swieci sie po wlaczeniu swiatel przeciwmglowych tylnych. pytanie czy wlasnie tak to powinno wygladac? widzialem kilka e36 w ktorych stop to wlasnie zarowka 3 i zastanawiam sie czy jakis zdolny elektryk uwolnil cugle swojej wyobrazni czy wszystko jest ok. poruszam ten temat tylk odlatego ze przy wciskaniu stopu lampy tylne swieca ale nie swieci trzeci stop, natomiast przy wlaczaniu przeciwmglowych tylnych swieci tylko jedna lampa - lewa i nie wiem czy to moze byc zasluga wlasnie zle "skonfigurowanych" zarowek. dzieki z gory za odzew.