robiola1

dlaczego lakier na feldze jest żółtawy? u mnie na przetartych mam 2 komplety i jest przezroczysty. moze one juz byly "regenerowane" ten lakier cos slabo sie trzyma aluminium. uszkodzenie jest dosc znaczne, podobno za regeneracje felgi biora 100zł szt, ja bym sie nie bawil i dal do regeneracji tylko czy dobiora lakier.

rado_! z tego co pamietam to nie przekraczasz 100km/h i oszczedzasz na serwisach. opone wymień, mi nowa kiedys strzeliła z przodu przy predkosci 90-100km/h i miałem niezlego farta, że wyszedłem z tego tylko z podniesioną adrealiną. lepiej miec łyse niż z dobrym bieznikiem i bąblem. co do tego strzelonego paska, to faktycznie tak jak pisałeś wczesniej, że wszystko eksploatujesz do konca - to niezbyt dobry pomysł. wyobraź sobie, że strzelił ci o 24:00 w zime przy temp. -24 stopni przy ostrej zadymie snieżnej i daleko od ludzi. jestem pewien, że po takiej akcji zmienisz szybko nastawienie co do serwisowania :mrgreen:

znalazlem 2 kiery male używane po 200zł sztuka, wygladają wporządku - nie są zniszczone - ale daleko im do mojej przed posmarowaniem turtle szajsem. niestety moja jest data produkcji z lipca 2005 a tamte jedna z 2004 druga z 2002. kupie te dwie sztuki i druga zostawie sobie na zapas. jedna z nich jest z sterowaniem i z panelem druga bez - . mam pytanie, czym na przyszlosc smarowac /czyscic kiere - zeby jej nie zniszczyc? jaki kupic srodek? tak zeby skóra sie nie zrobila miekka i nie robily sie bable z lakieru? aha tak na marginesie to galka od biegów też dostała i wlasnie jestem na etapie kupowania. podlokietnik dostal też skóra jest miekka ale przynajmniej farba z niej nie zchodzi, natomiast mieszek od biegów i od recznego i uchwyt jest w idealnym stanie. obszywanie mnie nie interesuje wole miec orginalna skorke, jakos nie wierze w obszycie za 100 zl.

zniszyłem sobie kierownice - posmarowalem tym gównem z 5 razy w przeciagu 3 miesiecy kierownice i wytarłem, po 3 miesiacach od ostatniego czyszczenia zrobiły się bąble i skóra kierownicy zrobiła się miekka. najgorsze jest to że kiera była jak nowa a teraz wyglada jakby miała z 400 tys km. środek ten zmiekcza skóre i skóra robi się jak guma i z skóry odchodzi lakier. ostrzegam nie uzywajcie tego szajsu do skóry: turtle wax http://www.turtlewax.com.pl/sklep/leather-cleaner-conditioner-srodek-do-starszej-skorzanej-tapicerki-p-177.html może jeszcze jakos odratuje tą kierownice - najwazniejsze, żeby skóra zrobiła sie twardsza zna ktos jakis patent?

bolo73 sam jestes zamiennik. jak nie wiesz to nie pisz. niestety w E46 nie ma jasnych reguł - reguła: wszystkie powinny miec znaczek bmw-: na jednym aucie moze byc nawet 3 producentow szyb -securit, piklington, saint gobain. z reguły sa parami w przednich drzwiach sa takie same, tylnich. jak ktos wie jak rozkodowuje sie te oznaczenia to bede wdzieczny.

olej w serwisie to cos kolo 35 zeta za litr w hurtowni kupisz za 23 zeta, potrzebowal bedziesz 6 litrow - nie wiem czy jest sens kupowac w hurtowni - ja kupilem w ASO, wymien filtr -w ASO koszt fltra z uszczelka cos kolo 270 zeta.

brokat rozpuscilo od srodka waz i syf rzucilo na pompe? czy sie rozszczelnil i zrobil sie wyciek? moze ktos ci te przewody odkręcał i złamał czy cos takiego, troche dziwne, że w aucie 8 letnim waż się rozpuścił

m330d u mnie czuc "ciagniecie" -przy wlaczonym hamulcu - od razu po przesunieciu wajchy. tak samo przy przesunieciu na D albo R ciagnie od razu z chwila zmiany wajchy - napewno szybciej niz 1 sekunda. po puszczeniu hamulca od razu jedzie do tylu lub do przodu - jak sie przygazuje to po prostu jedzie szybciej. nie ma mowy o żadnych opóznieniach, szarpaniu czy ślizganiu - tak powinna chodzic sprawna skrzynia.

do diesla castrol, ma jeden minus - silnik go "bierze", co do ochrony silnika to chyba spełnia swoja funkcje - przy moim przebiegu od nowosci nie bylo, zadnej awarii i silnik pracuje ok. mi zawsze bral olej a byl zalewany od nowosci castrolem edgkiem 0w40 RS. w ciagu pierwszych 5000 km bral jakies 0,7 L pozniej przez nastepne 25000 km jakies 0,5 L (czyli wogole). wymiany oleju wg wskazan komputera (co 30 000km) a wg rzeczywistego przebiegu (co 34 000km-38 000km) w ASO. _ castrol jest chyba zlym olejem, jak jest nowy to go bierze dużo (do 5000 km) dopiero jak jest w nim sadza robi sie gestszy i prawie go nie ubywa -moja teoria-. ostatnio zmienilem na tanszy o 20% od castrola czyli: olej mobil1 0w40 i od poczatku go kompletnie nie ubywa. troche dziwne. mobila bede wymieniał co 15 000km ponieważ nie ma specyfikacji na tak duże przebiegi.

jedz do ASO kup zestaw zaprawek wg nr VIN - tam sa 2 butelki jedna z baza druga z klarem - kosztuje cos kolo 40 zł, wyczysc dziury, jak jest rdza to czyms wyczysc i przygotuj np kortaninem, pozniej wykalaczka nabieraj lakier i zrob. jak wyschnie po miesiacu mozesz delikatnie specjalnymi rzeczami spolerowac te miejsca i pozniej zrobic polerke maszynowa - miejsca zaprawek z malej odleglosci bedzie widac ale przynajmniej nie bedzie rdzewiec. jak masz malo dziurek to lakierowanie maski bym sobie odpuscil - przy sprzedazy beda marudzic, ze byl walony.

10 lat temu tez zatankowalem gazu 43 litry a butla miala 38 litrow i jescze byl w niej gaz. kiedys na auchan, zatankowalem 75 litrow benzyny a zbiornik ma 65 - a zapalila sie rezerwa bylo tam jeszcze z 5 litrow. w jednym i w drugim wypadku zaplacilem i napisalem skarge - do dzisiaj nie dostalem odpowiedzi. bylem wtedy mlody i myslalem, ze ludzie nie kantuja tak bezczelnie - dzisiaj bym zaplacil tyle ile uwazam i odjechal.

letnie mam 225/50/r16 auto lata po koleinach jak szalone, na zimowkach 205/55/r16 bylo idealnie, mozna bylo nie trzymac kiery i na koleinach nawet nie drgnelo. niestety na koleiny im wezsza tym lepsza. szkoda mi bylo wyrzucac szerokie gumy i zdecydowalem ze je dojezdze do konca a pozniej zmienie na 205/50/r16

a nie masz kontrolki u siebie jak jest za malo plynu w chlodnicy? dlaczego ci sie nie swiecila jak miales 1 litr za malo?

a czy sprawdzaliscie to kolo pasowe na wale czyli tlumik drgan? sprawdzcie kiedy bylo wymieniane

mialem podobny problem z jedna felga - pisalem ci juz wczesniej - ze to nie asfalt tylko kawalki klockow i tarcz - z reguly z przodu leca gorace na felge i na czesc blotnika i drzwi i progu. wtapiaja sie w lakier bezbarwny i jak nie ma duzych zniszczen to mozna to zetrzec pasta polerska, jak sa duze zniszczenia to nic juz z tym nie zrobisz - lakier jest przedziurawiony az do metalu. na karoserii po wymyciu i spolerowaniu przed woskowaniem zobaczysz i tak zniszczenia. co do felgi kup jakas silna chemie a pozniej sprobuj jeszcze spolerowac pasta polerska - moze to cos da- jak nie to chyba tylko renowacja.

sprawdza sie sluchowo, jak jest jakis spec od tych silnikow to ci z daleka powie. mozesz wjechac na kanal i sciagnac oslone i posluchac z dolu czy to tam. wymienia sie z nim chyba pasek od razu. w 2.0 D wymienia sie je co 50 tys km w serwisach w niemczech. zobacz w serwisie w bazie kiedy bylo ostatnio wymieniane. jezeli masz wpisy - jezeli nie to tylko weryfikacja sluchowa.

sprawdz na wale kolo pasowe z tlumikem drgan wymienia sie je co 50 tys km

grabosz mialem tak z 10 razy z 2-3 sekundy, tak jakby sie jechalo po bialym chropowatym pasie na autostradzie - nie wiem na 100% czy to z skrzyni czy od jezdni - ale jak kazdy posiadacz GM 390R jestem na tym punkcie wrazliwy. bylo to przy temp. -10 stopni, troche dziwne bo nie zawsze tak bylo raz bylo raz nie. zaznaczam, ze bylo to zaraz po uruchomieniu auta i przejechaniu z 600 m -silnik byl zimny- i przy stalej predkosci 40-50 km/h przy nie dodawniu gazu, zaczelo tak buczec, przyciskam gaz i auto przyspiesza i buczenie znika. troche dziwne - mialem to z 6 razy w styczniu od tej pory cisza, skrzynka chodzi rewelacyjnie itd. z tego co pamietam efekt tarki to padajacy konwerter. jezeli te wibracje sa z skrzyni, to siciagaj miske i zobacz czy nie ma opilkow, - koszt niewielki a moze zapobiec zniszczenia skrzyni.

bulkowski1 od tych oszustow to sie trzymaj z daleka. no chyba, ze lubisz tracic kase i nerwy. to jest slynny przekret z rudy slaskiej. juz z nimi cwiczylem i dopiero slowo "prokurator" zrobilo na nich wrazenie i odzyskalem pieniadze. sprzedali mi cztery orginalne wtryski z logo producenta - okazalo sie, ze sa to tanie podrobki z chin nawet logo bylo kiepsko podrobione. mieli praktyke, ze kasy nie zwracaja tylko stosuja gwarancje - mi wysylali 3 razy komplety i za kazdym razem byly wadliwe. kase jedynie uratowalem, bo idioci na wtryskach zrobili logo producenta - temat znany byl w calej polsce jakies 2 lata temu - wypuscili duzo podrobek na polske. gdyby nie bylo logo to bujalbym sie z dziadami do dzisiaj

jak masz buczenie/wibracje przy 2000 obrotow miedzy 1 a 2 biegiem na zimnej skrzyni przy dodawaniu gazu od 1500 do np 2000 obrotow i tylko przy 2000 obrotach czujesz wibracje to moze cos byc z skrzynia. przy mocniejszym dodawaniu gazu mozesz nie czuc wogole drgan. zmien olej moze to cos pomoze i przy okazji sprawdzisz czy nie ma opilkow, jak sa to konwerter do wymiany albo remont. czy te wibracje tez masz np na 3 albo 5 biegu? olej kup w ASO jakies 35 zl za litr i orginalny filtr jakies 250 zeta. nie lej innego polecanego przez warsztaty bo sie skonczy remontem i nie bierz od nich filtra. jak wymiana nie pomoze to wtedy zacznij sie martwic.

na zimnej skrzyni ci buczy czy tez na rozgrzanej?

mialem wpasc wczoraj na przeglad, niestety nie zdazylem wczesniej przyjechac z Polski, w poniedzialek podjade na przeglad i bede wiedzial na 100% czy wpisuja, co trzeba w aucie zmienic i ile to dokladnie kosztuje, z allegro koszt 5000 to przegiecie, bez auta "opaleni" robia to za 350 euro.

jezeli masz fakture od nich z przebiegiem to sa ugotowani. gorzej gdy ci wystawili lewa fakture na nie istniejaca firme. idziesz w niemczech na policje i maja przesrane. kase zobaczysz dopiero jak im sprawe zrobisz albo sami cos ci odpala. w niemczech komis odpowiada za przebieg, dziala profesjonalnie itd jak w komisie beda ci wciskac, ze auto bylo na eksport i nie odpowiadaja za jego stan to kituja. normalne oszustwo.

bylem na stacji diagnostycznej i kolo nie potrafił mi powiedziec -najpierw rozmawialem z recepcjonistka, ktora była chyba nie dorozwinieta - pózniej z diagnosta, który był bardziej rozgarniety-, mowił że jeszcze nikt u niego nie przerabiał kombi - cos mowił żeby placic mniejszy podatek ekologiczny to oprocz lkw musi byc ładownosć na pace wieksza niz 500kg. mowił, że to bez sensu :D nie powiedzialem mu, ze aut chce zabrac do polski :mrgreen: czyli jak wroce 16 kwietnia to kolo juz ma sie dowiedziec.

jutro po poludniu podjade na przeglad i do urzedu rejestracyjnego, zapytam sie czy wpisza LKW :mrgreen: najgorsze jest to, że auto musi przejsc TUV a z używanym może to być różnie.