Ja wydalem generalnie okolo 1200zl ale wymienialem glowice (moja byla popekana na kazdym cylindrze) i nie placilem za robocizne gdyz robilem sam. Jezeli chodzi o spawanie to nie polecam zadnego spawania glowicy od 2.4 Spowodowane jest to tym, ze firmowo glowica zalewana jest wraz z metalowymi wkladkami wzmacniajacymi i zadno pozniejsze spawanie nie polaczy metalu z aluminium. Efektem jest to, ze wkladka nie spelnia swojego zadania i nie wzmacnia glowy w odpowiednich miejscach. Oczywiscie w warsztatach, ktore zajmuja sie regeneracja takich glowic powiedza, ze to bzdura ale ja wam powiem, ze kumpel kupil taka glowe i po dwoch miesiacach mu sie posypala - a z gwarancji nici bo pan powiedzial, ze mechanik spierdzielil sprawe a to nie jego wina (tak najlatwiej powiedziec) Jak sie dokladnie poszuka informacji na temat tych glowic to okazuje sie, ze w e28 sa one trwalsze niz w e34 (byla przeprowadzona modyfikacja w celu odciazenia silnika). WIec proponuje poszukac w razie czego glowicy z e28. Rozni sie ona jedynie kroccem wodnym i ma inny czujnik temperatury silnika (ten od komputera). Krociec przekladamy ze swojej starej glowicy a czujnik dopasowany kosztuje 20zl nowy.