
Centrino
Zarejestrowani-
Postów
2 496 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Centrino
-
To niech facio ci do jakas gwarancje rozruchowa
-
Powodow wibracji moze byc wiele. Od krzywych felg, przechamowanych opon, braku pierscienia centrujacego na feldze po zuzycie elementow zawieszenia. Luzy w zawieszeniu jak najbardziej moga byc powodem zabkowania opon. Tym bardziej ze w e34 luzy widoczne to juz takie ktore nalezy naprawic. Jezeli chodzi o wymiane zawieszenia to juz zalezy od zasobnosci portfela. Mozna wymienic wszystko na raz (da to lepszy efekt) jak rowniez nie bedzie bledem naprawa tylko zuzytych elementow. Tym bardziej jezeli jest uszkodzona tylko tuleja wahacza to wystarczy wymienic tylko ja a nie caly wahacz
-
Z TDS`ami to jest tak, ze jak sie o nie dba i nie maja 1000000 przebiegu to nic im nie jest. Nie mozna go meczyc na zimno bo wowczas szybko glowica pojdzie do wymiany. Prawda jest taka, ze te autka maja wiecej przejechane niz jest na liczniku (auta 5 letnie maja 200000 i 15 letnie tez maja tyle samo - skad to sie bierze??) Jezeli ten przebieg jest 100% oryginalny i nie ma ksiazki serwisowej z napisem z tylu made in china 2007 to bierz to autko spokojnie tylko sie na nim nie wyzywaj
-
z ta roznica to jest tak, ze jak kupisz tansza benzyne a drozszego diesla to powstaje pewna kwota. Jezeli teraz jezdzisz sobie jakis czas tymi autkami i je sprzedajesz to wowczas tez powstaje jakas sobie kwota. Do tego dochodza wydatki na serwisowanie/utrzymanie samochodu, ktore w przypadku diesla moga byc sporo wyzsze. Wiec wylicza sie kwote jaka wydaje sie na przejechanie 1km dla obu aut z uwzglednieniem kosztow ich eksploatacji. Wg fachowcow widocznie nie oplaca sie kupowac diesla przy malych przebiegach. Choc faktem jest, ze jest to podejscie ogolnikowe, nie sprawdzane do kazdego egzemplarza autka. Moze przeciez byc tak, ze bedziesz jezdzil samochodem przez 5 lat i nie wlozysz do niego nawet zlotowki a moze byc tak, ze bedzie sie pchalo w autko wszystkie pieniazki i to od poczatku. Tak mi sie wydaje
-
Nie za wiele to zmieni, zbyt stara konstrukcja. Nie warto sie bawic. A poza tym do chipowania silnika potrzebny jest jego nienaganny stan techniczny
-
Niestety te silniki po tyle pieniazkow chodza. Koles wola 1500 (choc faktycznie bez pompy) ale sprawdzony - lecz daleko od ciebie. Faktem jest ze te silniki ciezko znalezc za dobre pieniadze. Koles mial takie 4 i zostal mu tylko jeden.
-
No tak, ale wszystko zalezy od stanu cylindrow i walu. Jezeli bedzie trzeba je szlifowac to cena dosc sporo wzrosnie a silnik nie bedzie wcale pewny.
-
Nie spawa sie glowic od 2.4 gdyz sa w niej metalowe wzmocnienia, ktore nie zleja sie z aluminium podczas spawania.
-
to zalezy od grubosci glowicy. Jezeli byla planowana to daje sie odpowiednio grubsza
-
Jezeli masz uszkodzona ktoras z swiec zarowych to na desce rozdzielczej nie powinna sie zapalic zielona kontrolka w ksztalcie kolka - znajduje sie ona zaraz z boku grzania swiec zarowych. Natomiast na cieplym silniku nie powinno byc problemu z rozruchem silnika ani z jego nierowna praca.
-
Skrzyni naprawiac sie nie opaca - taniej wyjdzie zakup drugiej uzywki. Łozysko oporowe (przy sprzegle) to koszt okolo 50zl + robocizna.
-
Ja niestety nie moge powiedziec Ci nic dobrego. Calkiem niedawno przerabialem taki problem. A mianowicie weze po odpaleniu byly miekkie, jak sobie spokojnie jezdzilem to czasami sie pompowaly a czasami nie. Wiecznie ubywalo mi plynu chlodzacego (ktory nie ladowal ani do oleju ani do komory spalania) - poprostu nie mam zielonego pojecia do dzisiaj co sie z nim dzialo - podejrzewam tylko ze jak sie robilo zbyt wysokie cisnienie to ktoras opaska puszczala albo wydobywal sie on przez korek wlewu. Dzialo sie tak do momentu az nagle kompresja zaczela tak bic w weze ze nie moglem ujechac 300m (tak jak napisalem nagle). Po zdjeciu glowicy okazalo sie ze jest ona peknieta miedzy komorami na 4 cylindrach. W tym wypadku nie bylo juz co spawac (zreszta tych glowic radze nie spawac) i trzeba bylo szukac nowej glowicy co rowniez nie bylo latwe. Jakby sie okazalo, ze bedziesz potrzebowal glowicy to daj znac na PW wiem kto ma w stanie idealnym bez zadnych pekniec i sprawdzona szczelnosc oraz zostala splanowana - choc mam nadzieje ze nie bedziesz potrzebowal i kolega daniello945 ma racje
-
Kiko piszesz ze jak przygazujesz to weze robia sie twarde ale czy jak pozniej dasz na wolne obroty to czy robi sie miekki czy juz zostaje twardy??
-
No coz, zdjecie nie za wyrazne. Jednak ja polecam kupic basha za niewiele wiecej pieniazkow w sklepie motoryzacyjnym
-
Moze byc poduszka pod silnikiem. Natomiast drgania bardzo czesto (niestety jest to dosc wadliwe urzadzenie) pochodza z dwumasowki. Jest to inaczej tlumik drgan skretnych. Doswiadczony mechanik powinien w ciagu 2 min stwierdzic czy to jest dwumasowka czy czos innego.
-
Jakbys poszukal troszke na forum to bys bez problemu znalazl odpowiedz na swoje pytanie. Uszkodzony jest nastawnik pompy wtryskowej. Pozostaja dwie mozliwosci. Naprawa - koszt okolo 1500zl lub zainstalowanie urzadzenia z allegro, ktre nie likwiduje problemu ale autko odpala bez problemu
-
A w jakim celu ma byc dany sililkon na uszczelke?? Chyba tylko po to aby nierowno przykrecic glowice. Jezeli glowa jest splanowana dobrze to zadnych specyfilkow nie nalezy nakladac na uszczelke. Nalezy tylko dobrze oczyscic pozostalosci starej uszczelki z glowicy (przy planowaniu zejdzie) i z bloku silnika.
-
Mysle, ze Solaris ma 100% racje. Zabierz samochod od tych rzeznikow. Popros jakiegos kolege, ktory sie choc troche zna i niech Ci popatrzy co sie z tym autem dzieje. Mozecie go spokojnie odpalic na chwilke (jak sie zaciera to i tak juz nie ma wiekszego znaczenia czy go odpalicie czy nie). Mozecie rowniez sprobowac odpalic go bez alternatora (sciagajac z niego pasek) jednak uwaga bo wowczas nie bedzie dzialac pompa wody i na zbyt dlugo nie mozna uruchamiac takiego silnika ale 10sek jest nieszkodliwe a pomoze zdiagnozowac czy nie sa slyszalne inne niepokojace dzwieki wydobywajace sie z silnika. Ja mysle, ze zawiozles auto do jakis mlotkow, ktorzy nie potrafia zajac sie porzadnie autem.
-
Święte Słowa - Niech Moc Bedzie z Nami :)
-
Sorki ale 42% to jest smiec a nie amortyzator. Diagnosta widze znal sie na rzeczy. Auta ponizej 50% nie powinny przechodzic przegladu a prawda jest taka ze przy 60% kola odrywaja sie od asfaltu
-
dwumasowe kolo zamachowe
-
Hehe jak wymienisz silnik a osprzet zostanie ten sam to prawdopodobnie problem nie zniknie :) Jezeli chodzi o usterke to wg mnie moga to byc trzy rzeczy: silnik krokowy, przeplywomierz albo sonda lambda. jezeli chodzi o przeplywke to latwo sprawdzic a mianowicie na odpalonym silniku (na benzynie) nalezy ja odlaczyc (wyjac z niej kabel) i sluchac reakcji. Jezeli jakas bedzie (spadna lub podniosa sie na chwilke obroty) to jest ona na 90% sprawna. Z sonda lambda postepujemy podobnie jednak moze to byc znacznie mniej pewne. Pozostaje silnik krokowy. Sadze jednak, ze to jest jego wina. Steruje on obrotami silnika i najwieksze znaczenie ma jego praca wlasnie gdy silnik jest zimny.
-
[seria 5] Chiptuning chipowanie tds-a
Centrino odpowiedział(a) na daniello945 temat w Ogólnie o BMW serii 5
Nie polecam chipowania auta w sposob nieprofesjonalny/korespondencyjny. Tak jak Łosiowy napisal kazdy program jest unikalny (mapa paliwa) dla danego, konkretnego silnika. Wiec takie chipy za male pieniazki, ktore mozna kupic na allegro to sa albo programy, ktore pozostawiaja autko na tzw ssaniu albo wielce usredniane co moze dac negatywne efekty dla silnika. -
mistszu stuknij sie w lep bo piszesz takie glupoty, ze sie w pale nie miesci. Kolega pytal ile kosztuja wiec wszedlem na allegro i w 2 minuty posprawdzalem mniej wiecej ceny czesci. Jezeli o mnie chodzi ja preferuje dwie firmy: febi i lemforder, ktore nie sa wcale duzo drozsze od podrobek (tzn chodzi mi o febi bo lemforder jest duzo drozszy). Jezeli chodzi o firme tenkorot to poszukajcie sobie na forum z tego co wiem koledzy porobili na nich juz pare tysiecy km i nie narzekaja. Natomiast mistszu jezeli cie stac (a wnioskuje ze cie stac skoro posiadasz takie maszyny jak masz w opisie - chyba ze sobie tylko tak napisales) to sobie kupuj w ASO. Pozdro i prosze Pana Mistsza aby nie odpowiadal na tego posta
-
Podejrzewam ze sprezyna byla juz peknieta wczesniej - stad auto stalo krzywo. Jak obciazyles autko to strzelila ona dalej - stad uszkodzona opona. Natomiast czy pekla od uszkodzonego amortyzatora?? Ciezko powiedziec. Na pewno miala wiecej pracy i wieksze sily musiala znosic, wiec istnieje jakies prawdopodobienstwo, ze wlasnie przez nia strzelila sprezyna. Kwestia co znaczy uszkodzony amortyzator czy po prostu juz nie trzymal ale dalo sie jezdzic czy byl na tyle walniety ze kolo wiecej podrozowalo w powietrzu niz po drodze?? Pozdro