
galczych
Zarejestrowani-
Postów
378 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez galczych
-
Jezeli uważasz że 75% gazu przy 2000 obr(gdzie maks moment jest dostępny chyba od 1750obr) to katowanie - to twoja sprawa. Ja uwazam inaczej - tymbardziej ze ostatnim moim BMW dojeździlem do prawie 300tys bez zadnej awarii tak własnie jeżdźąc - był manual.
-
Odpowiem tak bez cytowania na szybko: Kolego ja to wiem, tylko złap sobie boka bez sprzegła i wciskajac gaz do oporu ale nie kick down. W manualu pieknie idzie bokiem przy zapieciu na 2. Oczywiscie im wiecej mocy tym łatwiej. Ze szpera to marzenie, ale bez tez jest ok. Podejrzewam ze raczej nie lubisz boka złapać tym swoim automatem w lato bo bys wiedzial ze naprawde jest to problem wyczuc stabilnie na automacie. Oczywiscie ze sie da ale ciagle nie jestes do konca pewien. Skrzynia SMG jakos nie zmienia biegów jak ma M - tak wiec da sie. Zresztą chyba soft od Alpiny takze to zapewnia ale niestety nie pasuje do mojej skrzyni. A ja pisalem odnosnie tego ze M to nie M i to potwierdziles. Na amerkynskie drogi i ich 60mph/h automat jest super i sprawdza sie w 100% sytuacjii. Oby u nas jeszcze jakis czas nie bylo takich ograniczen jak u nich. Tryb sport oczywiscie ze zalatwia sprawe ale skrzynia bardziej szarpie - tak wiec przeciez nie bede ciagle na nim jezdzil. I tu jest problem albo jezdzic jak stary dziadek, albo na trybie sport który troche szarpie i trzyma wyzsze obroty. Reki na lewarku nie trzymam tak wiec wlaczenie trybu sport tez trwa. A jak mam ciagle sie zastanawiac czy wlaczyc sport czyzwykly to po co mi automat - no moze aby sie przydał w koreku. Odnosnie wyprzedzania to masz racje troche to wyczulem, ale nieraz tez mnie wk...., bo ja manualem pojechał bym bez redukcji - gdyż powyzej 1800 obr naprawde autko sie zbiera. Ty jezdzisz wolnossacą benzyną tak wiec tam redukcje są pożądane. Dalej bede sie uczyl jezdzic tym automatem, moze sie kiedys naucze. Co nie zmienia faktu ze wy pewnie niedlugo kupicie sobie samochody z autopilotem co sie beda swietnie prowadziły, a ja dalej bedę czerpał przyjemnosc z jazdy manualem. Pozdrawiam.
-
Koledzy skoro mowicie ze ten automat taki super to moze i ja nie umiem jezdzić, tego do konca nie wiem. Ale podam kilka przypadków które mnie najbardziej irytują. 1. Moj automat jak ma zapięty bieg M5 i ma 3 tys obr to jak wcisne gaz do oporu to redukuje pomimo recznej zmiany biegów zmienia na 4tys i ciagnie do 4700 obr tracąc czas na 2 zmiany, a najgorsze jest to ze to wszystko w trybie M. Tak samo jest w 335i - wiec nie wiem jaki soft wy macie w swoich skrzyniach. W M3 SMG tak nie jest ale to wogóle inna bajka i o tym nie rozmawiamy. 2. Druga sprawa jak chce wypaść sobie bokiem z ronda( tak delikatnie bokiem - oczywiscie na wylaczonym DSC) to nigdy nie wiem czy ten GÓWNIANY automat (ktory wszystko wie) mi zredukuje czy nie - pomimo zapiętego ręcznie biegu. Zadanie jest jeszcze bardziej utrudnione gdy diesel ma krótkie biegi. Manualem wiemy kiedy mamy bieg, kiedy mamy sprzeglo i bardzo precyzyjnie sterujemy ciagiem na tylnych kołach. 3. Jazda prawym pasem sokojnie, nagle luka z tyłu na lewym ja juz to wiem a moj automat nie. Ja juz bym dawno zmienil bieg on dopiero po 1 sekundzie jak dodam gazu - jest juz za późno :(. Mozna sie ratowac sportem ale przeciez to automat. 3. Odnosnie katowania silnika mam na myśli to ze po co go krecic na maksa jak zarowno moc jak i moment jest wyzszy poniżej 4000obr. A powyzej mniej wiecej 4300 czuc jak spada przyspieszenie aby potem wzrosnąc na następnym biegu. 4. Lecimy sobie trasą w PL np 100km/h dieslem co ma 530 niutonometrów - mamy 2000obr - wyprzedamy tira wcisniemy wiecej gazu redukcja i kręcenie do 4000, mozna by to prawie w takim samym czasie wykonać bez redukcjii o 2 biegi. Jak Damy mniej gazu oczywiscie nie zredukuje ale bedzie wyprzedzal sporo dluzej. Jeden sie do tego przyzwyczai, inny jak kolega K8V8M dla ktorego BMW to najlepszy samochod na swiecie pewnie powie ze tak musi byc bo to szczyt niemieckiej inzynierskiej techniki. Znowu inni jak jadą to aby do przodu i auto traktuja jako narzędzie i wtedy automat jest extra. Mnie niestety to przeszkadza i pomimo sporych checi sie do tego do konca nie przyzwyczaiłem. Energiczna jazda "meleksem" mnie nie do końca pociąga, choc w niektórych sytuacjach sprawdza sie znakomicie. W szczególnosci dla wyscigowców po prostej. I jeszcze jedno pytanie do wielbicieli automatów: Czy jak przy energicznej jeździe możecie sobie biegi pozmieniac i operowac gazem i sprzegłem to nie macie z tego fanu??? Moze ja jakis dziwny jestem bo ja mam i wtedy lepiej czuje kto prowadzi auto. Dobrze ze są takze tacy co mysla podobnie bo musial bym sie martwić :).
-
Ja sie nie zgodze ze automat lepszy, choc pewnie w pewnym wieku tak - juz nie ta podzielność uwagi. Nadmienie na początku ze mam automat przez ostatnie 1,5 roku i od wielu lat jeździlem różnymi ale tylko okazjonalnie. Fakt ze automaty z generacji na generacje sa coraz lepsze. Niestety mi automat zabiera cześć przyjemności z jazdy. Jedna z niewielu sytuacji w której się przydaje to stanie w korku :). Niby jest tryb M, ale jak wciśniesz za mocno to i tak ci redukuje - czyli taki manual co za ciebie decyduje :( . Niby jest tryb S, ale katuje mojego diesla do chyba 4700 obr i nigdy nie wie jak ostry jest zakręt oraz czy jade na granicy przyczepności czy nie. I za każdym razem jak wsiadam do samochodu żony z manualem to żałuje ze mam automat. Cóż z tego ze automat zmienia biegi 3x szybciej niz ja, jak w 50% przypadków robi to nie wtedy kiedy ja tego chce !!! :(. Upraszczając powiedzial bym tak: do wożenia się automat, do energicznego jeżdżenia z przyjemnością tylko manual. A że w pewnym wieku jezdzi sie spokojniej tak wiec przijdzie kiedys czas ze automat bedzie lepszy pewnie i dla mnie, choc mam znajomego co mysli podobnie jak ja i pomimo ponad 65 lat do A8 zamawial reczna skrzynie. Ja niestety musze kupowac auta uzywane tak wiec nie moge miec calego wyposazenia jakie sobie wymaże i tak tez bylo z automatem. Szkoda tylko ze sie do niego nie przekonałem. W mocnym dieslu automat to mniejsze zlo niz w mocnej benzynie. Moj brat ma 335i w automacie i to to juz jest profanacja. Lekko "usportowiony" samochod a taka padaka - nigdy tego nie zrozumiem.
-
Mówisz o czujniku poziomu oleju? No nie jestem pewien ale wolał bym sie upewnić zanim wydam 550pln. Fakt ze przez ostatnie 15000 km 2 razy wyskoczylo mi abym dolal 1 litr oleju, ale poziom na bagnecie byl górny. Po ponownym odpaleniu komunikatu nie bylo. Może ktoś jeszcze się orientuje w temacie?
-
Mam błąd 4AC5 Oelqualitaetssensor. Najpierw wskakiwał raz na jakiś czas, ale teraz wskakuje odrazu po skasowaniu. Wie ktoś może gdzie znajduje się ten czujnik. Moze ktos zna numer BMW.
-
BMW e92 330i świece czy cewka
galczych odpowiedział(a) na Radoslaw Garasimowicz temat w E90, E91, E92, E93
Pisałem niedawno o podobnym przypadku dla 335i. I okazało sie ze jednak wtrysk padł. Aczkolwiek najpierw bylo nierówno na zimnym bez bledów, a potem juz wskakiwaly błedy. Na cieplym pracował rowniutko. nawet jak sie go zgasilo 5 min po uruchomieniu to już chodził rowno. I takze zdarzały sie dni gdzie nawet z rana pracował rowniotko - ale zdazalo sie to coraz zadziej Ale jak ci wskakuje redukcja mocy to chyba musi byc jakiś błąd. Na twoim miejscu zaczął bym od swiec (choc watpie aby to była przyczyna). Potem cewki ew vanosy bo tanie i padają, a potem dopiero wtryski bym wymienił. Aczkolwiek jak koledzy pisali moga to byc takze inne rzeczy. Bez podłaczenia pod kompa szkoda inwestować. -
Moze ktos obeznany się wypowie? Bo jak tak na to patrze to chyba wygląda że wszystko w porządku. Przeciez 23mbar to to samo co 23hpa czyli bardzo mało. Jezeli przy 2000obr cisnienie wzrasta do 1080mbar (bo zakładam ze sa to wartosci przedstawiajace różnicę przed dpf i za dpf(czyli zblizona do cisnienia atmosferycznego czyli dodajemy do cisnienia atmosferycznego ~1000 wskazane 80mbar) Czy jezeli pomiar był by robiony przy zbyt małym poziomie paliwa to czy moglo by wyskoczyc w DIS-e ze wypalanie jest zablokowane? Moze wypowiedział by sie ktoś kto sie na tym zna, bo wszedzie tylko pisze aby zrobic test disem bez konkretnych wartosci - A fajnie było by wiedzieć np jakie parametry pokazuje nowiutki DPF.
-
Moze masz racje, ale jak oglądniesz stary i nowy łancuch ma on pewne różnice, nie wiem czy wynika to z tego ze produkuje to inna firma, czy z tego ze jest wykonywany według innej technologii czy według innego rysunku. Tak samo slizgacze, które takze sie zmienily i w tym wypadku róznice widac golym okiem nawet w przypadku mało spostrzegawczej osoby. Ogladalem te czesci ponad 7 miesięcy temu tak wiec juz nie pamietam czym sie dokładnie rozniły, ale i mi i mojemu mechanikowi wydawało sie iż są zmiany i to nie tylko spwodowane jego wypracowaniem. Aby wiedziec czy nie bylo zmian przy przejsciu do innego producenta musial bys miec rysunek wykonawczy. Jak by zmienili tylko materiał to bys nawet tego nie zobaczył gołym okiem. Czesto przechodzi sie do innego producenta jak po zmianach nie chce utrzymać lub opuścić ceny. Oczywiscie nie upieram sie ze to jest zmodernizowany łancuch, bo nie widzialem dokumentacjii technicznej, ale z tego co zaobserwowalismy jest to prawdopodobne.
-
Kolego nie wiem co ty za spisek widzisz. Ja wyjąłem z mojego silnika łańcuch 11 31 8 510 014 a wsadziłem ten z koncówką 503. Ponadto zostały zmienione slizgacze i napinacz(inne numry części wyjąłem i wsadziłem). Co tam się zmienilo nie wiem, ale jak kupiłem samochod i wyczytalem o razrzadach to był dostępny tylko ten łańcuch: 11 31 8 510 014. A w kwietniu pojawil się nowy łańcuch z nowym numerem, zresztą jak bys przeczytal caly ten watek to chyba gdzies tam jest przywołana odpowiednia puma która opisuje tą zmianę. I nikt mnie nie oszukal bo to ja podawalem numery w serwisie które chce zamówić bo oni nawet nie wiedzieli ze miesiąc wcześniej wszedł nowy napinacz.
-
Kliknij na link pod rysunkiem, i wyświetlą ci się wszystkie części na zespol gornego lancucha. masz tam 2 pozycje 01 stara do 04/2013 i nową od 04/2013 albo kliknij poniżej: https://www.bmwautoparts.net/pl/katalog/czesci/11_4089/0/55310/0/0/0/0/11318572503/mechanizm-ster-acuch-sterujacy-grny
-
Kolego ale w linku który podałeś jak byk jest napisane iż są nowe łańcuchy od 04/2013 - górny zmienlil się na numer: 11 31 8 572 503. Jak zamawiałem w lipcu do mojego N57 kupowałem już ten nowy. Co ciekawe kupowałem w sierpniu, a w lipcu zmienil się jeszcze napinacz - czyli rozrząd jest cały czas modernizowany.
-
[E93] 335i - gubi zapłony na mrozie.
galczych odpowiedział(a) na galczych temat w E90, E91, E92, E93
Dzięki chłopaki za podpowiedź, po wymianie narazie 1 wtrysku na nowy nawet na zimnym chodzi równiutko. Wymienimy jeszcze ten drugi tak dla spokoju. -
320d 184km Manual szarpie przy zmianie biegow
galczych odpowiedział(a) na emde1982 temat w E90, E91, E92, E93
To ze dwumas był wymieniany 4 mce temu to nie znaczy ze jest dobry. Moj znajomy wymienil 3 kola wciagu roku - 2 mce dobrze po 3 zaczynaly sie drgania. Nowe oryginalne poduchy padly mi po 10 miesiacach - pomimo ze oryginalne. Ale na twoim miejscu przede wszystkim przejechal bym sie innym samochodem z takim silnikiem jak twoj, bo niestety jesli chodzi o drgania przenoszone na bude to moim zdaniem pieta achillesowa każdego nowego BMW. Jak nie masz czyim to moze gdzies stoi do sprzedania. -
E9X Silniki diesla - różnice i zestawienie awaryjności
galczych odpowiedział(a) na K8v8M temat w E90, E91, E92, E93
Ja zawsze zgadzam sie 100% z tym co pisze Roger-Nysa, ale tym razem uważam iż M47 163km i N47 177km to przełom w kulturze pracy na korzyść N. Tak samo zauważyłem że wersja 184km jeszcze ciszej pracuje niż 177. Oczywiście porównuje silniki w których łańcuch "jeszcze" pracuje cicho :) -
Rozumiem ze powyższe było przyczyną? problem zniknął?
-
BMW E92. Na co zwrócić uwagę, jakie koszty utrzymania?
galczych odpowiedział(a) na Kościan temat w E90, E91, E92, E93
Dokladnie, sam mam znajomych co i 3 lata potrafia jzedzic z kontrolką check engine , a tak nprawde mozna by zainwestowac 1200pln i by zgasła. Ale szkoda czasu i pieniedzy skoro auto jezdzi. -
E9X Silniki diesla - różnice i zestawienie awaryjności
galczych odpowiedział(a) na K8v8M temat w E90, E91, E92, E93
Z tego co wiem turbo miales wymienione zaraz przed zakupem, wiec to ci odeszło ale bylo dodane do ceny zakupu. Co nawiązując do tematu wątku w silniku N padło przed przekroczeniem 150kkm - a u mnie zaraz po. Cos tam jeszcze pisales o wymianie wtryskiwacza - dobrze kojarzę :) A reszta podobnie jak u mnie, tyle ze rozrządu i oleju w skrzyni nie wymieniałes - twoja sprawa, ja profilaktycznie zrobilem, aby spokojnie jezdzic - ja samochodami jezdze 3-4 lata ty troche mniej tak wiec czesciej ci sie "uda" :norty: . Za sterwownik dobra cene miales bo ja z 20% rabatem ~500 placilem no chyba ze piszesz netto. Co do poduch to kiedys jezdzilem 6cyl benzyna i nie dopuszam drgan tak wiec jak bedzie trzeba wymienic poduchy za rok to znowu to zrobie :(. Tez narazie wymienilem samą uszczelke podstawy filtra, narazie jest ok ale zobaczymy na ile wystarczy bo ten plastik to szajs. Pozdrawiam i zycze bezawaryjnej eksploatacjii. -
BMW E92. Na co zwrócić uwagę, jakie koszty utrzymania?
galczych odpowiedział(a) na Kościan temat w E90, E91, E92, E93
Z tym amerykaninem to racja, bo mamy jednego w rodzinie 335i i sypie sie wszystko po kolei, chla 16l/100 po miescie a przebieg 60tys km :(. -
E9X Silniki diesla - różnice i zestawienie awaryjności
galczych odpowiedział(a) na K8v8M temat w E90, E91, E92, E93
Fakt ze mam 3.0, ale to naprawde jest bardzo podobna konstrukcja do 2.0 i masa częsci jest identycznych(bmw zastosowalo taki zabieg aby zejsc z kosztami) Musial bym policzyc faktury. Jak bardzo chcesz da rade to zrobic. Zgadzam sie z tobą iż auta do przebiegu 150tys sa prawie bezawaryjne, ale ja akurat takie kupuje bo nie stać mnie na nowe z dobrym wyposażeniem. Ale czytajac forum inni tez takie kupują. Do tej pory kazdym samochodem dojezdzalem do 300tys bez wiekszych awarii. Ale w obecnym eksploatacja mnie troche zniecheca do marki. Porównując N i M na moim przykładzie obserwuje ze wiekszość podzespolow eksploatacyjnych wytrzymuje o 100tys krócej. Oczywiscie moge miec pecha bo poprzednim autem i tym nie jezdzila ta sama osoba, ale jak czytam forum - nie tylko nasze ale i zachodnie to z moimi problemami nie jestem sam. Poprostu nastepne auto trzeba bedzie kupic z przebiegiem 80tys i wtedy bedzie sie psuc jak stare poczciwe M47 przy przebiegu 250tys. Z wiekszych robot jakie robilem to: Rozrząd kpl, kolo pasowe + paski + rolki(bez pompy wody bo mam nadzieje ze choc 250 przejedzie), 2x poduchy oryg, mechatronik w skrzyni + olej+miska, turbo na nowke garetta, sterownik swiec + swiece, weze podcisnienia sparcialy po 3,5 roku, Ostatnio pojawia sie blad czujnika jakosci oleju tak wiec bedzie do wymiany, Niewiem czy czasem nie pada łącznik elastyczny wału lub cos w okolicach niego bo nieraz jakby lekko drzalo przy predkosciach >160 i bucie, jakby z tyłu, ale to moga byc opony lub konwerter tak wiec czekam do wiosny - jak sie jezdzi do 140 jest gladziudko, a fakt ze jestem pedantem jesli chodzi o drgania. Termostat(dobra cena) + uszczelka za 45zł :(. Wymienione jeszcze poduchy pod skrzynia(groszowa sprawa) ale niepotrzebnie bo nie zdawalem sobie sprawy ze oryginalne poduchy pod silnik moga pasc po 30kkm. A i ostatnio zaczelo mi cieknac spod filtra oleju - tego wymiennika pod filtrem cala obudowa ~800pl, tak wiec narazie wymienilem tylko uszczelkę. Dla ciekawosci napisze iż w silnikach M caly ten wymiennik jest aluminiowy a w N plastikowy szajs, ktory po kilku latach musi sie odksztalcic i cieknie. Walczyłem ostatnio z drganiami na postuju - poczytalem ze przy przebiegach ~200 czesto padaja wtryski, ale naszczęscie u mnie okazały sie poduchy. Dla porownania w M47 jezdzil prawie bez dotykania, a jakiekolwiek wymiany w wiekszosci byly profilaktyczne. Takie jest moje zdanie odnosnie awaryjnosci, mozesz sie z nim nie zgodzic. Fakt faktem ze kultura pracy N to inna liga, szkoda tylko iz widac oszczędnosc na każdej częśći. A bym zapomnial jeszcze 1 czujnik ABS "polecial". -
E9X Silniki diesla - różnice i zestawienie awaryjności
galczych odpowiedział(a) na K8v8M temat w E90, E91, E92, E93
Ja mam N, a miałem M i uwazam ze M bylo mniej awaryjne. Przelatane ponad 130tys - nic zupelnie z silnikiem sie nie dzialo. Jedno to samo turbo od nowosci. Tym M jedzi teraz moja siostra i od roku nie dorzucila ani grosza(przebieg ~300tys). Co do tego ile już włożyłem w N nie będę pisał bo nie uwieżycie. Obydwa auta kupione z tego samego źródła z pełną historią serwisową i podobnym przebiegiem. -
Drgania - 25 kkm padły oryginalne puduchy.
galczych odpowiedział(a) na galczych temat w E90, E91, E92, E93
Mam ten nowszy silnik N57 i odnośnie głosnosci, czy brzmienia nie mam mu nic do zarzucenia, jak się jedzie to naprawdę nie odstaje od 6cyl benzyny. Elastyczność prawie jak elektryczny. Spalanie jak na 250 kucy rewelacja. Jedyne co mogli by poprawić to zawieszenie silnika bo moim zdaniem pod tym względem lepiej wypadają 4 cylindrowe diesle od VW czy Audi. I dobrze ze tylko pod tym :lol: -
Drgania - 25 kkm padły oryginalne puduchy.
galczych odpowiedział(a) na galczych temat w E90, E91, E92, E93
No to zazdroszczę ze ci się trafił taki egzemplarz. Generalnie temat na nowych poduchach jest już załatwiony - jest OK. Ideału nie ma ale jestem usatysfakcjonowany i mam przyjemnosc z jazdy, a jezeli nawet nieraz coś poczuję na kierownicy(np na co 10 swiatłach) jest to naprawde delikatne. Ja poprostu taki jestem ze czuje wibracje ktorych inni nie czują, slysze pukanie ktorego inni nie słyszą. Moj mechanik często się śmieje że szukam dziury w całym, ale najczesciej mam rację. Zresztą z tymi poduchami ostatnio tez tak bylo. Korekty w INPIE tez sprawdzałem - sprawdzam co jakis czas i są idealne. Wiem ze nie dają 100% pewnosci ale teraz nie mam do czego sie doczepić. Tak wiec podejzenie wtrysków dopóki jest dobrze odrzucam. Podejrzewalem jeszcze ten zaworek sterujacy podcisnieniem, ktory kupilem ale ze wzgledu na slaby dostęp(pod kolektorem)nie zostal wymieniony. Ale po efekcie przy samych poduchach wychodzi na to ze jest dobry. -
Drgania - 25 kkm padły oryginalne puduchy.
galczych odpowiedział(a) na galczych temat w E90, E91, E92, E93
Odczuwanie drgań moze byc roznie interpretowane przez różne osoby. Oczywiscie rozumiem ze oryginalne poduchy moga przejechac i 300kkm, ale napisalem tego posta dla ludzi co walcza z drganiami. I tak jak w moim przypadku wymieniane poduchy rok wcześniej nie muszą gwarantować ze sa one sprawne. Teraz znowu jestem zadowolony z kultury pracy i nadal uwazam ze tu jeszcze inzynierowie mogą doskonalic zawieszenie silnika. Mamy w rodzinie 6 samochodów marki Bmw z przebiegami od 26kkm do ponad 300kkm i wszystkie drżą. I nawet bedac na jezdzie testowej F10 530d z przebiegiem 6000km bylo czuc mrowienie na kierownicy na swiatlach. Ważne aby owe mrowienie nie zabieralo przyjemnosci z jazdy. Ja kilka lat jezdzielm 6 cylindrowa benzyną i zaufaj mi ze wiem co to znaczy ze auto nie drży. A akurat w tym temacie konkurencja wygrywa - ponoć ma tu winę umieszczenie silnika wzdłużnie. -
Drgania - 25 kkm padły oryginalne puduchy.
galczych odpowiedział(a) na galczych temat w E90, E91, E92, E93
Nie napisałem ze zanim wymieniłem kolo pasowe wymieniłem poduchy od skrzyni. One są gumowe i nie bylo widac żadnego zurzycia, ale koszt nieduży. Generalnie na drążku zero jakichkolwiek drgań zarówno po jak i przed wymianą(automat). Czy myslicie ze po 1 roku i 1 miesiacu mozna reklamowac te poduchy - montaż poza ASO.