Proszę bardzo, tutaj mój długi wątek na ten temat, jest w nim zawarte wszystko co niezbędne: viewtopic.php?f=163&t=287335 Pozdr :) Zwykle jest tak, że jak zobaczysz próg w ostatniej chwili, dajesz pełne bloki, żeby minimalizować prędkość, ale w przypadku takiej dokładki to trzeba jeszcze brać poprawkę na to że przód siądzie przy hamowaniu no i zabraknie tych paru cm :mrgreen: Trzeba by to jeszcze przetestować na "wiedeńskich" przystankach tramwajowych np w Krk :wink: Mimo wszystkich utrudnień prezentuje się fantastycznie! Jednym z niewielu plusów mieszkania w małym mieście jest to, że każdy próg znam na pamięć i nigdy nie muszę przed nimi awaryjnie hamować :lol: W zasadzie to najłatwiej załatwić dokładkę podjeżdżając pod krawężnik - tutaj nieszczęście murowane. Trzeba przywyknąć i zostawiać z przodu trochę miejsca, ja nie miałem z tym problemu bo miałem kilka obniżonych aut.